NemoKOF

Dziś premiera była 87 odcinka. Czytaliście już? Jak wrażenia? (Ja kupuję na comiXology zawsze na premierę, wersja ENG). Chyba, że czekacie na wersję PL :-)

Norma - po co koło na nowo wymyślać. Jak piszę - tam dostajecie emu w ładnym pudełku. Jak sobie weźmiesz Raspberry Pi to możesz zrobić takie coś w 15 minut, grać dowolnym padem na USB i też nie patchować i nic nie wgrywać, a prądu je tyle, że możesz chodzić całą dobę. Ale ok, rozumiem, sentymenty. Ale wiesz, że emu jest nielegalne? No chyba, że masz kopie tych gier i robisz sam romy co chyba też jest nielegalne. Nie wiem jak w USA ale w EU jak EMU nie korzysta z kawałka kodu z konsoli (np. bios) to samo emu nie jest nielegalne. No i tak jak mówisz - jeśli zgrasz sam grę albo nawet - masz carta i ściągniesz ten rom (wiem, nie ty to zgrałeś, no ale - co z tego?) to chyba też zrobić ci nic nie mogą, bawisz się SAM, nie udostępniasz tego i to jest chyba w zgodzie z przepisami (przynajmniej oficjalnie nie łamiesz przepisów). Nie ma w Europie patentów na oprogramowanie dlatego samo emu nie moze być nielegalne jeśli jest w 100% reverse engineering. Co do Maliny to do prostych gierek jest to fajna sprawa, kosztuje niewiele, romy na stare konsole są małe. Karty czyta duże więc można mieć fajne maszynki a za to obudowy: I masz fajną maszynkę. Romy można często zrzucać bez dodatkowego sprzętu przy pomocy np moda konsoli bądź jak w przypadku płyt - PC. P.S. W USA Emulatory są jednak również "legalne" (nie są zabronione) oraz posiadanie BIOSu z własnej konsoli jest dozwolone: https://en.wikipedia.org/wiki/Video_game_console_emulator#Legal_issues P.S.2. Ktoś pisał, że Raspberry nie potrzebuje zasilacza - otóż zależy która wersja. Pi 1 i Pi 0 - mają tak niski pobór prądu (bez pendrive'a) że nie potrzebuję, ale Pi 2 ma wyższy a Pi 3 potrafi pociągnąć 750mA z czego zwykły port usb2.0 daje w okolicach 500. Taka ciekawostka. Nie wiem ile to nintendo bierze.

Jeszce raz - da się wyszukiwać i pobierać levele z WiiU? Da się grać w te levele? Jak to w końcu ma wyglądać?

Norma - po co koło na nowo wymyślać. Jak piszę - tam dostajecie emu w ładnym pudełku. Jak sobie weźmiesz Raspberry Pi to możesz zrobić takie coś w 15 minut, grać dowolnym padem na USB i też nie patchować i nic nie wgrywać, a prądu je tyle, że możesz chodzić całą dobę. Ale ok, rozumiem, sentymenty.

Ptysiu, ja nie chcę grać na padzie w Galaxy. Gram w niego na WiiU i mi nie przeszkadza, gra się miodzio. Natomiast jakby nie patrzeć, to na padzie drugą gałką będzie słabo, JAK COŚ to myszka MOGŁA BY dać jakiś tam feel podobny. Czy ja więc narzekam na tą grę? :-) Co się unosisz :-) Ja też napisałem że w ogóle dla mnie granie w FPSy na padzie to nieporozumienie i tyle. Bawiłem się też na PS3 gunem w Killzone'a 3 ale to akurat nie było dobrze rozwiązane. Za to granie na Move i Wii w rail shootery to dla mnie najlepszy miuuuuutttt ever! Jestem wychowankiem salonów i uwielbiam takie gry! Residenty, Dead Space, House of the Dead - wiimote jest do tego stworzony :-) EDIT: Zupełnie od czapy - jakie znacie rail shootery na Wii/WiiU? Może w coś nie grałem :-)

Między innymi to jest powód, dla którego nie gram w FPSy na padzie. No nie mogę się przestawić po sesjach w CSa i Q3 z myszką. Ok, da się, nie ma kursora, tylko po co się męczyć? P.S. Sensowne granie w Galaxy to właśnie mysz ale tego na WiiU raczej nie zobaczymy. Na PC na emu ewentualnie.

Nawet jeśli to tam jest kursor. Bardzo wolno by się chyba ruszał... Nie wiem czy dobrze by się w Galaxy grało.

Szczerze to nie bardzo widzę super plusy tego sprzętu. Można mieć te gry na wiiu też, ok, troszkę gorzej wyglądają ale mimo wszystko są ok, sam mam tak Mariany i jest ok. Nie wiem jaki jest plus dla was. NES to też najlepiej emulowana konsola, da się w te gry grać na wszystkim co już macie.

Twoje U było 2x serwisowane? Poważnie?

No ja znalazłem typa który mi to ogarnął i przy okazji bardzo wqoorvił. Pytałem będzie robić transferem, czy hardmodem - stwierdził, że transferem. No i dzwoni qva wczoraj, że mu hardmod nie czyta nandów. No i się z nim kłócę, że miał konsoli nie rozbierać a on, że mnie nie zrozumiał (wtf? co tu rozumieć) i że przeprasza, i kolega już idzie do niego z 3dsem z CFW i będą robić transferem. Więc będę miał konsolę po transferze ale rozkręcaną. Fajnie :-( No ale co zrobić qva :-(

Na się bardzo cieszę, że cześć 2 i 3 ograłem na Vicie a nie na N3DS XL. Jakbym grał tam to bym oślepł chyba...

Stary, xiaomi które u nas kosztuje 700 może się udać dostać za 500 i tej oferty nie przebije żadna Lumia.

Ponawiam pytanie - grał ktoś na Androidzie lub iOS? Dużo stracę grając na tych platformach względem DSa?

Czy ja wiem? Lepiej chyba Xiaomi z Chin sobie sprowadzić, dłużej po prostu poczekasz i tyle. Albo u nas polować na sklepy z dystrybucji z Czech np (Xiaomiforsale). Bawiłem się tym troszkę i szczerze to wolę je od KAŻDEJ Lumii. U mnie w firmie jak jedna osoba kupiłem z X-Komu Xiaomi to teraz już z 6 osób ma i nie narzekają. Nie wiem po co się pchać w martwy system.

System walki jest przemodelowany mocno podobno ale w recenzjach piszą, że nie zmieniło to dobrych odczuć i pozotywnej oceny ale te strony z reckami gier na iOS/Andka są słabe. Dlatego wolałem spytać kogoś kto grał, może sprawdził Andka po prostu. Teraz jest chyba tak, że sterujesz jedną postacią a drugą przywołujesz jako support. EDIT: Po prostu nie mam zawsze ze sobą 3DSa a do tego mam wersję XL gdzie rozdzielczość w grach z DSa już zaczyna razić. Wersja mobile ma konkretnie podciągniętą grafikę.

Czy ktoś grał w tą grę na Androidzie? Nie zawsze mam 3DSa przy sobie a jest wersja na Andka i się zastanawiam czy nie kupić. Może ktoś z Was sprawdzał?

Czekam co wymyśli dalej. Kupuję sobie w dniu premiery za dolara mangę na Comixology, jestem na czasie ale zaczyna mnie to nużyć, ostatnie 2 odcinki były i słabe i nudne :-(

No widać zastój i jakoś nie mogą się sensownie obronić w Mandze. Przestaje mieć to sens niestety, zobaczymy. Czytam sobie jeszcze Before The Fall ale nudne to jakieś (może kwestia przyzwyczajenia się do bohaterów itd).

Jeszcze tylko kontynuacja wątku mądrych inwestorów. Mamy przykład firmy która skończyła że sprzętem i skupiła się na grach - Sega. Jak się skończyło - każdy wie. Ninny ma zawsze wierny rynek japoński i wydaje mi się, że musiała by mieć teraz jeszcze ze 2 takie kiepskie konsole jak wiiu żeby przestać robić konsole.

Tu się nie zgodzę, Vita to do dziś najmocniejszy handheld z najlepszym ekranem. WiiU było zacofane od startu. No i jeszcze jeden szczegół - ekran dotykowy w technologii oporowej bez multitoucha (w WiiU). Nawet to było do tyłu względem pierwszego lepszego telefonu. Szkoda też, że nie można zwiększyć zasięgu gamepada bo bym pograł w łóżku a mi nie sięga ;-)

;-) co za brutal!

Nie miałem liczb całościowych. Jeśli tak jest jak piszesz to ok, co nie zmienia faktu, że ja mam takie odczucia jak widzę sprzedaż tych konsol ostatnio. Chętnie zobaczyłbym liczby Japonia vs. Reszta świata z czystej ciekawości.

Ciekawe, że wśród graczy opinie o Switchu są raczej pozytywne a już inwestorzy nie podzielili tej opinii i Nintendo spadło po prezentacji.

Ok, liczb nie skorelowałem. Ale... mam takie odczucia bo niejako KAŻDY kto zna Nintendo ma sentyment do przynajmniej jednej ich marki, a one trwają po 20-28 lat. I inaczej jednak na to patrzę niż na Sony które takich marek jak Mario czy Zelda po prostu nie ma. Mam też wrażenie, że na Sony ogólnie był większy wybór. Na WiiU nawet Fifa nie wychodziła po krótkim czasie. Ale z liczbami - macie rację, teraz patrzę na te liczny z PS2 i rzeczywiście, doopy nie urywają a i konsol więcej poszło.

Wii się sprzedało ale gier się sprzedawało mało. Ludzie kupowali bo było innowacyjne ale kupowali tą konsole w zestawie z Wii Sports i często to była jedna gra jaką posiadali. Konsol poszło ponad 100 mln, Sports który był później (nie od razu) w budlu zeszło 82.79 mln ale już druga gra to Karty i było ich 36.83. Mario galaxy zeszło 12 baniek z groszami. Jedna z najfajniejszych gier ever i 1/9 posiadaczy się z nią zapoznała. Wsród 7 najlepiej sprzedających się gier masz 2 normalne gry (Karty i NSMB) a 5 typu Sport, Fit, Fit Plus, Play, Sports Resort. Najlepiej sprzedający się Zelda to The Legend of Zelda: Twilight Princess i ma 7.26 mln na 100 mln konsol, to raczej słabo. Także Wii to był fenomen wśród casuali i tyle, baza graczy Nintendo nie zwiększyła się pomimo że zaklinali rzeczywistość. Karty też były potem w bundlu i pewnie dlatego taka wysoka sprzedaż. Nawet jak teraz patrzę jak ludzie sprzedają to Wii za grosze, to bardzo często mają 1 grę albo w ogóle żadnej i opis sprzedaży: "sprzedaje bo leży od 2 lat w szafie".