NemoKOF

;-) No mało mają rynku. Za to są ponoć "najbezpieczniejsi". No ale jak system jest traktowany jako "other" we wszystkich statystykach to wiadomo że go nawet hakierzy olewają ;-) ?

Nie twierdzę że nie ma :-) Ale chętnie jakbym brał to wziąłbym coś kolo 10". Myślę nad iPadem 2 jakimś używanym, może kolo 1000 wyrwę :-) Ale jeśli ktoś ma coś innego godnego polecenia to chętnie posłucham :-)

Panowie :-) To ja mam pytanie - co polecacie z tabletów 10 cali z 3G? Chodzi mi o coś w miarę taniego i co nie padnie za tydzień.

Zgadzam się z przedmówcą ;-)

Hmm, ekran nie jest zły (ale mógłby być lepszy). Bateria normalnie przy użytkowaniu starcza na 2 dni, przy intensywnym na dzień (mowa o moim SGS3). One X działa krócej na baterii, nie można jej wymienić normalnie (więc np posiadanie 2 baterii odpada, znam ludzi którzy tak robią, np przedstawiciele handlowi) a do tego potrafi się nagrzać do nieprzyjemnych temperatur. Wg mnie to nie rekompensuje lepszego ekranu na tyle, żeby go kupować ale to kwestia gustu oczywiście. Np. na mnie ekran Note2 zrobił GORSZE wrażenie niż SGS3 (może miał ustawiony inny tryb kolorów że miałeś takie wrażenie?). Jest większy ale zrobiony w tej samej technologii i ma tą samą rozdziałkę więc robi na mnie wrażenie rozmytego. Nie zmienia to faktu że ma lepsze bebechy (2x więcej ramu, troszkę szybszy procek) i ponoć dłużej trzyma na baterii ale sam go nie mam więc mogę się wypowiedzieć o SGS3 tylko. Mi w nim rozmiar nie przeszkadza w ogóle, wchodzi do kieszeni więc jest ok :-)

Chyba nakład ;-)

;-) Prawdą jest że ciężko OBIEKTYWNIE to ocenić a każde podejście ma plusy dodatnie i ujemne jak mawiał nasz były prezydent. Coś co jest nieraz plusem potrafi być minusem. Np otwartość Androida, możliwość rootowania (a dzięki niemu dostęp do każdego pliku) czy możliwość instalowania softu z innych źródeł niż Google Play pozwala na konkurencję cenową, powiększa ilość deweloperów i samych aplikacji - to pozytywy. Ale również powoduje że jest dużo śmieci, malware'u a i nieodpowiednia aplikacja może przy uprawnieniach roota wyrzucić np pliki z partycji efs czyli dane takie jak IMEI czy inne, bez czego nasz telefon przestanie się poprawnie rejestrować u operatora. Więc otwartość ma 2 końce Zamkniętość iOS ma wytykane minusy takie jak: monopol jednego sklepu, nie jasne dopuszczanie aplikacji do sprzedaży (po prostu Apple może powiedzieć że nie chce tej aplikacji i dupa, nie musi de facto sie tłumaczyć) przez co czytałem narzekania że pewnych aplikacji nie chcą dopuścić POMIMO tego, że nie jest szkodliwa itd (Adobe coś o tym wie ;-) ). Ale zamknięcie ma też plusy - jednak jakość aplikacji jest wysoka i mówię to z doświadczenia mojego jak i z opinii innych ludzi. A do tego - system jest bezpieczny, programy jeśli nie ma dziury w samym iOSie mają dostęp w 90% przypadków do swojej "piaskownicy" i ciężko aby coś zepsuły. Dodatkowo samemu ciężko coś na trwałe uszkodzić w systemie. Z analizy form badającej bezpieczeństwo (Symantec np) wynika że programy na Androidzie częściej wysyłają nasze dane "gdzieś i nie wiadomo gdzie" oraz sam Android jest potencjalnym celem dla piszących wszelki malware - ale to po prostu zawsze jest tak z najpopularniejszą platformą - na PC jest Windows prawda? I jest tak samo. Parę lat temu jak Mac wychodził z niszy (bo nie oszukujmy się że boom na ten sprzęt jako komputer do domu trwa parę lat dopiero, wcześniej był to sprzęt niszowy do konkretnych zadań) Apple szczyciło się że jest to system wolny od wirusów itp. Całkiem niedawno po kilku wirusach czy robakach, takie stwierdzenia zniknęły ze stron i reklam. Po prostu popularność przyciąga takie rzeczy. Mac OS nie jest zamkniętym systemem w takim stopniu w jakim jest iOS.

Hahaha, bardzo mam podobne odczucia jak wy. Sam zrezygnowałem z iPhone'a po 4ce. Miałem ją prawie od premiery (chyba 2 miesiące później) i 5ka NICZYM mnie nie przyciąga. Baaa, sam napisałem że firma chyba zmienia strategie bez Jobbsa i zostałem zbesztany, a tak chyba się dzieje. Jobbs nie był zwolennikiem tabletów mniejszych niż 10". Tak samo twierdził, że większe telefony nie mają racji bytu (ja głownie dlatego zmieniłem IP4 na SGS3 - EKRAN!). I nagle, wychodzi 4 calowy iPhone i 8 calowy iPad. WTF? A już czytam, że iPad mini też szybko doczeka się ekranu "retina style". Najpierw iPad 3-4, zaraz iPhone 5s i pewnie The New iPad Mini. Oczywiście Smasung czy HTC nie są lepsze w tej kwestii ale tu jakby wszyscy są przyzwyczajeni że modele krótko żyją. A Apple przyzwyczaił ludzi do innego działania i nagle zmienia strategie. Ciekawe czy np przy zmianie kolejnej, powiedzmy z iOS6 na iOS7 zaczną odpuszczać produkty szybciej niż teraz? Do tej pory na każdym produkcie chodziły najmniej 2 generacje iOS'a. Człowiek kupował telefon i wiedział że przez 2-3 lata ma support a teraz nie wiadomo jak będzie. I z takich ciekawostej muszę wam powiedzieć, że jeśli u support systemu (chociaż nie na komórki czy tablety) to najlepszy jest Microsoft. Np na modelu Macbooka z 2008 nie zainstalujecie Mountain Lion czyli MacOSa w wersji 10.8. Wiecie ile supportu ma Windows XP, najpopularniejszy system w dziejach PC (którego moim zdaniem NIGDY nie przeskoczy żaden inny w liczbie instalacji, wchodzimy w erę Post-PC, sprzedaż kompów spada)? W tej chwili już 11 lat ;-) Cały support: 26.10.2001 - 8.04.2014. To się nazywa wsparcie ;-) @LUCEK: Dobrze że tu Yano nie zagląda co? ;-)

Kurczę, uzależniłem się od tego tematu, wchodzę codziennie i czytam zawsze z uśmiechem tą dyskusję. Pewnie nie uda mi się was pogodzić ale każdy z was ma po części rację: LUCEK: tak jak pisze Yano, wbudowane aplikacje potrafią wykryć kartę bez zająknięcia więc możesz nagrywać rozmowy, filmy na SD, robić zdjęcia na SD, wrzucić muzykę na kartę SD więc po części Yano ma rację ale... YANO: musisz przyznać że BEZ KOMBINOWANIA CZY ZEWNĘTRZNYCH APLIKACJI nie da się zainstalować właśnie rzeczonych gier Gameloftu na karcie. Przynajmniej na razie bo pewnie w nowszych grach/aplikacjach doczekamy się takich opcji, albo w nowszych wersjach samego Androida. Ale na razie nie można Więc z karty da się korzystać ale nie do wszystkiego bez kombinowania i tyle, nie ma co się chyba o to sprzeczać chłopaki :-) edit: Chodzi o to, że tam gdzie twój telefon widzi kartę, niektóre NOWE telefony widzą swoją wbudowaną pamięć. Karta jest w innym katalogu zamontowana i system nie pozwala przenieść aplikacji na nią w taki prosty sposób jak u ciebie. Normalnie karta jest zamontowana np w /mnt/sdcard w innych urządzeniach a SGS3 ma tu swoją wbudowaną pamięć a karta jest w /mnt/ExtSdCard więc gdzie indziej.

Ja używam GL to SD, wymaga roota ale chyba każda tego typu aplikacja wymaga. Co nie zmienia faktu - grę muszę odpalić z aplikacji GLtoSD a nie ze skrotu po przeniesieniu ALE jest to mimo wszystko wygodna, działa u mnie wyśmienicie a i nie zmienia nic poważniejszego w systemie takiego jak scieżki itp na stałe. Wiec mi wystarcza. Samych aplikacji nie mam tak wiele, muzyke wrzcilem na sd i działa, zdjecia robie na sd więc miejsca nie ubywa, Jedyne co mi przeszkadzało to duże gry (Nova 3 i Modern Combat 3) i to je przerzuciłem. I jestem zadowolony. Działa dobrze ale, jak pisałem wymaga roota. A tak w ogóle to znalazłem apkę która podpina po BT pada od PS3, Do tego jest kupa profili do tej aplikacji i konkretnych gier. Aplikacja też wymaga roota jak coś. Wczoraj odpaliłem sobie pada i zagrałem w Modern Combat i po prostu miazga ;-) Zarąbista akcja. Właśnie za takie rzeczy uwielbiam Andka. Może nie wszystko jest idealne, ale takich możliwości próżno szukać gdzie indziej :-) Do tego odpaliłem port XBMC (taki system do HTPC), program do zarządzania i oglądania biblioteki filmów czy muzyki. No i wczoraj odpaliłem go jak piszę na SGS3, podpiąłem udział po SMB i odpaliłem film w jakości 720p bezpośrednio z plików RAR bez wypakowywania. Na telefonie. NA TELEFONIE! Miazga ;-)

Oj, jeśli w umowie użytkowania jest taki zapis to chyba MA PRAWO. Tak samo jak uwalisz płytę bo padnie prąd podczas aktualizacji biosu to mogą ci nie wymienić bo robisz takie rzeczy na własne ryzyko. Poza tym, 6 miesięcy, to nawet jak to prawda to zostaje 1,5 roku gdzie mimo wszystko już tak nie będzie? Serwisy drukarek potrafią odmówić naprawy jak nie używałeś oryginalnych bądź certyfikowanych tuszy. Ale czy to jest w 100% zgodne z polskim prawem to ja nie wiem, bo prawnikiem nie jestem. Piszę z doświadczenia swojego tylko.

Tego czy to błąd tymczasowy nie wiedziałem. Co nie zmienia faktu że porażka, ja przy tej kobiecie nie siedzę i nie mogę co chwilę sprawdzać czy akurat teraz przejdzie bez karty

Ja tam nie gloryfikuję Apple i ich iOSa. Widzę różnice między nim i Andkiem i je podaje. Nie gloryfikuję też Samsunga. Na pewno zgodzę się, że po wyjęciu z pudełka iOS jest fajny, ale już np to, że założyć konta w Apple Store kobiecie nie mogłem za pomocą iPhone'a bo ona NIE MA KARTY KREDYTOWEJ a tego kroku nie mogłem pominąć jest po prostu głupie. No bo przecież można ściągać i instalować aplikacje darmowe, ale konta bez karty nie można założyć? I to piszę poważnie, soft to 5.1 wtedy no i oczywiście nowa właścicielka (wcześniej na telefonie sam swoje zakładałem i mogłem pominąć ten krok, widzę że w iOS 5 i pewnie 6 coś zmienili). I jak jej mam powiedzieć że Facebooka nie będzie bo musimy założyć konto w inny sposób aby nie podawać karty kredytowej? No i legendy o niesamowitej trwałości produktów Apple'a też można wsadzić między bajki bo szkło z tyłu, szkło z przodu w 4 i 4s powodowały to, że znajomej z trójką dzieci wymienialiśmy szybkę łącznie chyba z 4 razy w różnych iPhone'ach. Wiadomo, można dokupić bumperek ale... nie ma go w pudełku więc to modyfikacja jakaś ;-)

Założymy się? To jest właśnie to o czym kiedyś pisałem - android jest potężnym narzędziem w rękach osób, które wiedzą jak z niego korzystać. Obecnie modyfikacje A2SD poszły tak daleko, że powstają zestawy skryptów pokroju INT2EXT4 pozwalające użytkownikowi na stworzenie własnej partycji zawierającej wszystkie aplikacje i to bez potrzeby mozolnego klikania w guzik "move to storage". Dzięki takim rozwiązaniom telefon może posiadać partycję systemową o rozmiarze karty SD. Dodatkowo INT2EXT4+ pozwala na przenoszenie całych aplikacji z zachowaniem ścieżek co jeszcze bardziej przyspiesza działanie (ale kosztem mirroringu gdzie każde 500mb programów na karcie wymaga zajętego 100mb na telefonie). Panowie, darujcie sobie. Śmiejecie się z Yano, że jeździ po Apple kiedy sam nie miał w rękach iPhone a sami piszecie jakieś farmazony o androidzie nie mając o nim większego pojęcia bądź siedząc na zablokowanym telefonie. Generalnie na Andku można zrobić wszystko ale... trzeba umieć i np. trzeba rootować telefon. Nie każdy chce, w Samsungu potrafią przy rootach odmawiać napraw gwarancyjnych itp. Ja sobie przenoszę aplikacje, staram się jakby wczuć w sytuacje osoby która chciałaby tego nie musieć robić gdy ma nowy telefon, nie każdy jest geekiem i lubi grzebać, ludzie chcą żeby działało wszystko po wyjęciu z pudełka. Ja osobiście jestem ze swojego SGS3 bardzo zadowolony, chcę to napisać żeby było jasne. Staram w miarę obiektywnie napisać jakie mogą być zarzuty i tyle. Ja mam telefon zrootowany. Rozumiem że pisząc o "zablokowanym" telefonie masz na myśli stockowy rom bez roota. Prawdę mówiąc to zmianę z iPhone'a 4 na SGS3 spowodowały 2 rzeczy - za mały ekran i możliwości rootowania czyli pełnej władzy nad telefonem. Ip4 bez Jaila był dla mnie jednak nie do przełknięcia a ciągłe czekanie na JB do nowych softów po prostu mnie zmęczyło. Weź po prostu pod uwagę że naprawdę ludziom nie chce się bawić i się często w ogóle nie znają. Nie mierz ludzi swoją miarą, to że ty to umiesz nie znaczy że każdy inny umie.

Czyli masz SGS3 i tablet 7"? Hmmm, Jakoś mnie nie przekonują tablety 7" własnie przez SGS3 ;-) Wydają mi się niewiele większe :-)

Ale TEGO samsunga jeszcze nie ma no i jest 13" a nie 15 więc mimo wszystko to nie to samo. Jakby by 15 vs 15 to można mówić o konkurencji bezpośredniej. ale on jeszcze nie trafił do sprzedaży. A z tą pamięcią to jak pisałem, można to zmienić prostym skryptem ale trzeba mieć roota w telefonie. Można też skorzystać z aplikacji GL to SD (też root jest konieczny) i można przenosić aplikacje. To jest wada wielu nowych telefonów z Androidem z wejściem na karty, nie tylko Samsunga. Po prostu wcześniej nie skupiano się na robieniu telefonów z dużą pamięcią wbudowaną oraz nie zastanawiano się nad tym, gdzie podpiąć np 2 karty pamięci. To się pewnie zmieni to problem jest ogólnie znany. Co nie zmienia faktu że jak ktoś wyjmuje telefon z pudełka, wepnie kartę 64gb i pomysli że wgra sobie wszystkie największe gry Gameloftu na tą kartę to się zdziwi. Przy czym trzeba pamiętać, że muzykę, zdjęcia, filmy można wgrać na tą kartę bez żadnych problemów i kombinowania. Aplikacje wiedzą gdzie szukać i sobie radzą, podobnie aparat może zapisywać zdjęcia i tu i tu.

Jeśli nie ma konkurencji, to chyba nie można powiedzieć że jest NAJTAŃSZY. Bo jest jednocześnie NAJDROŻSZY. Tak można powiedzieć tylko jak mamy coś do porównania, zestawienia. Skoro jest jedyny to kosztuje tyle ile kosztuje i na tym koniec. Spójrz w górę na edit mojego posta, jak nie masz filmiku to naciśnij sobie F5 żeby odświeżyć. Samsung już się "inspiruje" ;-)

Prawo kapitalizmu: towar wart jest tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. No i w kapitalizmie koszt(produkcji) i cena to 2 nie związane ze sobą pojęcia ;-) A propos mojego postu - czy warto? Każdy sobie musi odpowiedzieć sam. Dla mnie - "nie" ale są tacy dla których "tak". Ja z tym nie polemizuję w ogóle :-) Róbta to chceta - chcecie kupować? Kupujcie. EDIT: Oczywiście, mimo nie przyznawania się do "inspiracji" Applem, Samsung coś tam szykuje ;-) w podobnym stylu. Ale na dzień dzisiejszy jeszcze chyba nie ma innego laptopa z taką rozdzielczością: http://www.zdnet.com...012-7000003588/ EDIT2: http://www.youtube.com/watch?v=LUYlnhDfvlo EDIT3: Wygląda na to, przynajmniej na tym filmiku że matryca jest MATOWA! Super. Nie znoszę błyszczących, dla mnie porażka że apple już nie robi macbooków z matrycami matowymi (przynajmniej nie ma tej Retiny)

Ale to chyba 7 cali. Kolega z góry pytał o 10 cali. Coś polecisz?

sam mam galaxy s3 i ma on inaczej zarządzana pamięć, inne punkty montowania przez co rzeczywiście domyślnie aplikacje nie instalują się na karcie sd. Ja sobie z tym radzę ale użytkownicy mało zaawansowani pewnie nie. przynajmniej zdjęcia robią się na kartę i można na nią wgrac np muzykę samemu. Ale niesmak jest :-)

Szczerze to nie wiem czy ma przewagę. Zależy pewnie do czego będzie używany. Dla mnie osobiście, subiektywnie - tablet 7 cali jest porażką, mój telefon ma prawie 5" więc po co mi tablet 7? Do grania podobnie jak ty - mam 3DSa, mam PS3, Xboxa i tam o jakość gier się nie martwię. Dla mnie Android ma i wady i zalety, tak samo iOS. iOS jest naprawdę bardzo stabilny i ciężko coś zapsuć. Z drugiej strony pewnych rzeczy brakuje. Na Andku mogę więcej zrobić, mam więcej narzędzi przydatnych w mojej pracy. Ale za to można bawiąc sie na zrootowanym urządzeniu uwalić całe urządzenie. Piractwo jest ograniczone znacznie na iOS, na Andku nie ma z tym problemu. Także kazde urządzenie i system ma swoje plusy i minusy. Dodatkowo żaden iPad nie ma slotu na karty SD czy podobne, NIEKTÓRE tablety na Andku mają (trzeba się zawsze upewnić czy dany ma ale iPad nie ma nigdy) więc można tanim sposobem rozszerzyć sobie pamieć masową urządzenia. Ale czy Nexus akurat ma to musisz sprawdzić, jak pisałem 7" to dla mnie za mało i nigdy nie sprawdzałem co on tam ma w środku. 800 zł to bardzo mało jak na tablet. Jedyne co mi przychodzi do głowy to Shiru Samurai 10 albo Shogun 10. Są chyba w X-Komie. To są oemy jakichś innych tabletów z Chin, z innym brandem ale w sumie za te pieniądze nic chyba innego nie ma ciekawego. Ale może ktoś coś ci innego doradzi. Opinie są mieszane, jedni są zachwyceni a inni narzekają - na dwoje babka wróżyła.

Hmm nie wiem skąd opinia o Androidzie, jest chyba dość stara. Android nie był pisany ani dostosowywany do tabletów na początku, słabo skalował itp ale dotyczyło to wersji 2.x. Później zrobiono wersję dedykowaną do tabletów - 3.x a od niedawna scalono te wersje w jeden byt i wydano 4.x. Także nie jest źle, dodatkowo wersa Jelly Bean czyli 4.1.x poprawiła ogólną wydajność i jest ogólnie bardzo przyjazna. Windowsa w tabletach bym olał bo jest narazie mało softu. Jeśli koniecznie musisz mieć 3G to kup tego iPada. Ja uważam że z dobrego tabletu z Andkiem Jelly Bean byłbyś zadowolony no ale skoro się wg, ciebie nie nadaje ;-) Pójdź gdzieś do sklepu gdzie jest wystawiony nexus i tak sobie poklikaj w celach testowych, może nt. Androida zmienisz zdanie a może nie, zawsze warto się przekonać samemu :-) EDIT. Zapomniałem napisać że na iOS nie ma, nigdy nie było i nigdy nie będzie flasha. Nie wiem jak z Nexusem bo Adobe wycofało się ze wsparcia Androida począwszy od Jelly Bean już ale mimo wszystko, np na moim telefonie mam plugin Flashowy i przydaje się czasem (wgrany na wersji Jelly Bean i działa). Zdarzają się jeszcze stronki Flash-only i wtedy na iOS masz białą plamę. Albo np nawigacja na stronie jest we flashu itp, itd. Nie jest to może argument koronny i firmy powoli wychodzą z flasha na rzecz HTML5 ale mimo wszystko, taki niesmak przy korzystaniu z iPada firmowego mi został. EDIT2. Ale jeśli np. lubisz grać to... iPad będzie lepszy - więcej, lepiej, stabilniej. Mówię z doświadczenia telefonowego iPhone vs. Galaxy S3 ale przy tabletach jest podobnie. Na Androida jest jednak zdecydowanie mniej gier.

Zgdadza, przyznaję się bez bicia. Można. Jest to oczywiście dedykowane rozwiązanie (mimo że wygląda jak mPCIE) i nie ma nić innego niż dysk od apple ale można. Na upartego można też wymienić ogniwa baterii ale trzeba bardzo uważać, odkleić je od obudowy i coś jeszcze zrobić. Co nie zmienia faktu, że ja bym tego kompa z tych względów nie kupił ale to oczywiście subiektywna opinia.

ABSOLUTNIE SIĘ NIE ZGADZAM ŻE ULTRABOOKI SĄ NIE ZROBIONE Z MODUŁÓW! Np naprawiałem drugi model Macbook Air 13" i ma wymienny dysk, wymienny moduł zasilania, wymienną baterię, wymienny zawias, wymienny moduł USB. Sam wymieniałem dysk. Więc DA SIĘ. Mój laptop mimo że już nie podpada pod ultrabooka bo jest za ciężki (2.2kg ale przy 15") to ma wymienny RAM, Dysk, Matrycę, baterie da się wymienić (trzeba go otworzyć ale się da). Macbook 15" Retina NIE JEST ULTRABOOKIEM, jest tylko 200gr lżejszy niż mój laptop a nie można w nim wymienić NIC! Dosłownie NIC. To jest przesada. Z czysto praktycznego względu nie kupiłbym takiego kompa bo co jak mi się zepsuje po gwarancji? Sam nie zmieniam kompów często chociaż jest to niejako mój zawód. Ostatniego odkupiłem z uszkodzeniem, naprawiłem za grosze i mi służył jeszcze 3 lata. A sam miał już ze 2. Więc miał 5 lat i do dziś działa (wiem to napewno) chociaż już nie u mnie. I teraz, jak padnie dysk - 2.5" dysk Sata z allegro czy sklepu, 10 minut i chodzi. A tu? WSZYSTKO WKLEJONE, na płycie. NAWET BATERIĘ PRZYKLEILI! Teraz po prostu testują konsumentów - jeśli będą kupować takie rzeczy to znaczy że mają to w tyłku i można im sprzedawać jednorazówki. Przecież jak się coś nie psuje to nie sprzeda się komuś nowej rzeczy. Tak się stało ze wszystkim, komputerami, samochodami, komórkami, zaraz pewnie tabletami. Era jednorazówek. Ja się na to nie godzę chociaż KAŻDY ma prawo do swojego zdania. Nie krytykuję Apple z definicji, krytykuję za pewne rzeczy. Sam mam Samsunga który poszedł drogą podobną do Apple i innych producentów (Sony robi podobnie, mają swoje standardy) i mój laptop nie ma wyjścia VGA - tylko jakieś złącze niestandardowe i przejściówka na VGA kosztowała jedyne 140 zł :confused: Także to że w kompach nie można nic wymieniać nie jest ich "urokiem" tylko planem producenta. I mamy np Ultrabooka samsunga 15" jakiegoś nowego, seria 900 i można w nim wymienić dysk, chyba jest tam 1.8" msata. Czyli da się. Tak samo jak w moim starym Dellu e4200 który z powiększoną baterią waży 1.2 kg, 12". Dało się wymienić dysk, dodać Bluetooth, dodać ram do 5gb itp. Czyli DA SIĘ. Trzeba chcieć.

Widziałem tego laptopa na żywo (tzn nie w sklepie) i ekran robi wrażenie, to prawda. Ale czy to rzeczywiście potrzebne? Nie wiem. Ja mam jakiegoś Samsunga z SSD 512gb, ekranem 1600x900 MATOWYM (dlatego Macbook jest u mnie na straconej pozycji, nigdy więcej GLOSSY!), grafiką gt640 i jestem happy, wystarczy mi. A kosztował 4000 BRUTTO (mało kto pamięta że w naszym pięknym kraju mamy 23% VATu co nie jest de facto zyskiem producenta, tylko podatkiem, cena tego sprzętu to 3252.03 netto i to jest koszt samego sprzętu ). Tak jak chłopaki piszecie, cena jest BEZPOŚREDNIO PRZELICZANA Z EURO np, a przecież PRZED kryzysem średnia EMERYTURA w Grecji wynosiła prawie 1000 euro ;-) Czyli tam na taki sprzęt stać emeryta. No więc z czym do ludzi? W USA jest jeszcze inaczej, nie ma VATu, jest podatek stanowy ale to chyba MAX 11% (ceny w sieci nie zawierają tego podatku, są jakby cenami netto - jak kupisz coś w Nowym Jorku, to zapłacisz cenę ze strony apple razy 1.11 czyli zamiast 100 usd, 111 usd - cociaż to dalej mało) przy czym ogólnie niższe podatki pośrednie sprawiają, że elektronika czy inne duperele są tam tańsze. Jeszcze tylko jedną rzecz napiszę - ten laptop nie wiem czy słyszeliście to istna jednorazówka - wszystko jest przylutowane, wklejone, niewymienne. Ram - na płycie, SSD chyba też na płycie, matryca za WKLEJONYM do ramki szkłem. Jednym słowem - coś się zepsuje - tylko wymiana całości. Dla mnie to byłby argument żeby go nie kupić ale to oczywiście moje subiektywne odczucie.