Skocz do zawartości

MaZZeo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MaZZeo

  1. Opublikowano

    Ta gra śmierdzi anulacją albo jakimś delayem na 2027. Jako fan Halo i Destiny gdzie spędziłem tysiące godzin to nie miałem ochoty oglądać streama tej gry dłużej niż 10 min xD design wygląda jak jakiś jeden wielki placeholder, okropny po prostu a gameplay to nuda.

  2. Opublikowano

    W dniu 10.06.2025 o 19:41, KrossOver napisał(a):

    Takie info dla osób jeszcze patrzących na potencjalne kupowanie gier z tej serii od weterana - jeśli ktoś na codzień nie gra w CODa i nie robi jakiś dobrych wyników, to tego nie odczuje, ale Activision robi wszystko, aby obrzydzić grę dla graczy z lepszymi umiejętnościami. Otóż, gdy idzie wam za dobrze, to nie dość, że wskakuje wszystkim znany Skill Based Matchmaking, to ostatnio w plikach gry odkryto Skill Based Damage. Im więcej killów robicie, tym zadajecie mniejsze obrażenia innym graczom (poza trybem rankedów). Niby wpisali to w kodzie gry jako "bots" jednak jest dziesiątki klipów zaprzeczających śpiewce o botach. W dodatku odkryto "Advertisement Lobbies", w których specjalnie dobiera nam graczy z drogimi skinami, którzy masakrują nas, aby zachęcić do kupna skinów, które de facto dają łatwiejsze lobby przez sporą ilość meczów. Oczywiście owe advertisement lobbies nie istnieje wprost po zakupie gry i odpaleniu pierwszego meczu w trybie MP, a dopiero po kilkunastu, żeby dać szansę nowym wyszaleć się.

    Piszę to w temacie BO7 z jednego powodu - ostrzeżeniem, jeśli chcecie się skupić na trybie MP. Ta gra nie jest grą, to algorytm zachęcający do wydawania kosmicznych pieniędzy, a streamerzy często są posądzani o cheatowanie, granie na VPN aby mieć łatwiejsze lobby oraz tzw. "reverse boosting" czyli po prostu granie fatalnie przez 2-3 mecze, aby mieć najprostsze lobby jakie się da w następnych meczach.

    Prosta metoda na w miarę przyjemne granie? Game Pass + kampania + zombie bez dotykania MP/Warzone.

    Dzięki ziomuś, przypomniałeś mi że od paru lat w coda nie da się grać. 2019-2020 i pierwszy Modern Warfare to był ostatni moment kiedy to było fajne, jeszcze może przez chwilę MWII. Ta seria jest umarła i jest jedynie produktem do sprzedawania skinów.

  3. Opublikowano

    Doom: The Dark Ages

    Po paru dniach może opiszę swoje wrażenia. Przyznam że podszedłem bez jakiś konkretnych oczekiwań do tej gry, mając jedynie w pamięci fakt że Doom i Doom Eternal to jedne z najlepszych FPSów poprzedniej generacji i oba mnie wyjebały z kapci - pierwszy był zaskoczeniem że nie wyszedł z tego jakiś crap, drugi powalił swoją mechaniką i tego co można wyciągnąć w tej chwili z FPSów. Spodziewałem się więc dobrego szpila i tym razem, aczkolwiek bardziej oczekiwałem sequela do Eternala (nie tyle pod względem mechanik co designu), aniżeli prequela do pierwszej części.

    Wyszedł z tego kolejny zajebisty Doom, ale chyba jednak najsłabszy z całej nowej trylogii. Od razu jednak zaznaczę, że nadal to doskonały shooter, po prostu poprzednie części (szczególnie Eternal) uważam za wybitne. Podoba mi się bardzo że znowu spróbowali czegoś innego, bo chyba coś w stylu Eternal 2 by mnie zamulił. Tarcza to oczywiście top pomysł, który całkowicie zmienił gameplay względem poprzednich części. Ktoś już mówił że teraz Slayer nie jest myśliwcem, ale czołgiem i to w sumie dobre określenie. W Eternalu jak tylko pojawiał się jakiś boss lub mini boss to trochę miałem pot na dupie, tutaj wręcz przeciwnie, mając taki arsenał czyli tarcza + melee to gra co chwile mnie zachęcała żebym podchodził bliżej i walczył. W ten sposób gra stała się łatwiejsza niż Eternal (grałem na najwyższym Nightmare), który był piekielnie trudny. Tutaj miałem może 2-3 sytuacje kiedy musiałem posiedzieć nad jakimś starciem dłużej i pomyśleć nad mechaniką.

    Mimo wszystko troszkę szkoda że zrezygnowali z glory killi. Rozumiem argument, że to mogło się nudzić po jakimś czasie i niszczyć flow gry, ale jednak rozczłonkowywanie wrogów za pomocą tarczy nie jest aż tak satysfakcjonujące. To chyba jedyne co mogę zarzucić pod względem tzw "gameplay flow" który bardzo mi się spodobał i przez dobre dawkowanie mechanik i broni, nie wynudził w trakcie chyba prawie 20h gry.

    Co mi się nie spodobało? Poza fabułą, która, znowu, jest bo jest to uważam że o ile gameplay loop nie jest ani lepszy/gorszy od Eternala (po prostu inny, ale równie fajny) o tyle level design jest mniej wyrafinowany niż w poprzedniej części. W Eternal poziomy były wybitne, łamigłówki i sekrety były ciekawsze. Tutaj, przez to że chcieli umieścić duża liczbę przeciwników i pozwolić działać tarczy to musieli powiększyć levele, które są często zbyt otwarte i dość puste, szczególnie to widać tak gdzieś pod koniec gry w etapie Cosmic Realm.

    Muzyka też lekko zawiodła. Niektóre kawałki są naprawdę dobre, ale lepiej brzmią odpalając je na Spotify aniżeli w samej grze, gdzie mam wrażenie są umiejscowione się trochę randomowo, podczas gdy pamiętam jak w pierwszym Doomie muzyka zajebiście podbijała starcia.

    Etapy ze smokiem i robotem w stylu Pacific Rim - zbyt prostacka mechanika, ale IMO dobrze zadziałało jako przerywnik od kill roomów.

    Podsumowując - nadal świetna giera i zajebiście dobrze się bawiłem, ale pare rzeczy nie zagrało tak jak myślałem. Tak czy inaczej, czekam na DLC.

    wTg2mVO.jpeg

  4. Opublikowano

    W dniu 6.06.2025 o 13:32, Whisker napisał(a):

    Mi zostało jedno zgliczowane trofeum odnośnie upgrade’u wszystkiego, czekam na Patcha bo nie tylko ja mam ten problem. Grało mi się mega przyjemnie i uważam że jest to świetna odsłona, nieco inna niż poprzednie ale mega miodna i bardziej chciało mi się brać udział w tych starciach z baletem zmiany broni niż w Eternalu.

    te trofeum naprawili właśnie parę dni temu, mi wpadł calak już.

    Po paru dniach może opiszę swoje wrażenia. Przyznam że podszedłem bez jakiś konkretnych oczekiwań do tej gry, mając jedynie w pamięci fakt że Doom i Doom Eternal to jedne z najlepszych FPSów poprzedniej generacji i oba mnie wyjebały z kapci - pierwszy był zaskoczeniem że nie wyszedł z tego jakiś crap, drugi powalił swoją mechaniką i tego co można wyciągnąć w tej chwili z FPSów. Spodziewałem się więc dobrego szpila i tym razem, aczkolwiek bardziej oczekiwałem sequela do Eternala (nie tyle pod względem mechanik co designu), aniżeli prequela do pierwszej części.

    Wyszedł z tego kolejny zajebisty Doom, ale chyba jednak najsłabszy z całej nowej trylogii. Od razu jednak zaznaczę, że nadal to doskonały shooter, po prostu poprzednie części (szczególnie Eternal) uważam za wybitne. Podoba mi się bardzo że znowu spróbowali czegoś innego, bo chyba coś w stylu Eternal 2 by mnie zamulił. Tarcza to oczywiście top pomysł, który całkowicie zmienił gameplay względem poprzednich części. Ktoś już mówił że teraz Slayer nie jest myśliwcem, ale czołgiem i to w sumie dobre określenie. W Eternalu jak tylko pojawiał się jakiś boss lub mini boss to trochę miałem pot na dupie, tutaj wręcz przeciwnie, mając taki arsenał czyli tarcza + melee to gra co chwile mnie zachęcała żebym podchodził bliżej i walczył. W ten sposób gra stała się łatwiejsza niż Eternal (grałem na najwyższym Nightmare), który był piekielnie trudny. Tutaj miałem może 2-3 sytuacje kiedy musiałem posiedzieć nad jakimś starciem dłużej i pomyśleć nad mechaniką.

    Mimo wszystko troszkę szkoda że zrezygnowali z glory killi. Rozumiem argument, że to mogło się nudzić po jakimś czasie i niszczyć flow gry, ale jednak rozczłonkowywanie wrogów za pomocą tarczy nie jest aż tak satysfakcjonujące. To chyba jedyne co mogę zarzucić pod względem tzw "gameplay flow" który bardzo mi się spodobał i przez dobre dawkowanie mechanik i broni, nie wynudził w trakcie chyba prawie 20h gry.

    Co mi się nie spodobało? Poza fabułą, która, znowu, jest bo jest to uważam że o ile gameplay loop nie jest ani lepszy/gorszy od Eternala (po prostu inny, ale równie fajny) o tyle level design jest mniej wyrafinowany niż w poprzedniej części. W Eternal poziomy były wybitne, łamigłówki i sekrety były ciekawsze. Tutaj, przez to że chcieli umieścić duża liczbę przeciwników i pozwolić działać tarczy to musieli powiększyć levele, które są często zbyt otwarte i dość puste, szczególnie to widać tak gdzieś pod koniec gry w etapie Cosmic Realm.

    Muzyka też lekko zawiodła. Niektóre kawałki są naprawdę dobre, ale lepiej brzmią odpalając je na Spotify aniżeli w samej grze, gdzie mam wrażenie są umiejscowione się trochę randomowo, podczas gdy pamiętam jak w pierwszym Doomie muzyka zajebiście podbijała starcia.

    Etapy ze smokiem i robotem w stylu Pacific Rim - zbyt prostacka mechanika, ale IMO dobrze zadziałało jako przerywnik od kill roomów.

    Podsumowując - nadal świetna giera i zajebiście dobrze się bawiłem, ale pare rzeczy nie zagrało tak jak myślałem. Tak czy inaczej, czekam na DLC.

  5. Opublikowano

    4 godziny temu, Bzduras napisał(a):

    Ciekawe czy w kolejnej generacji Plejstejszon Netłork będzie po polsku ;)

    Money.pl - portal finansowy
    No image preview

    Gigant zamyka oddział PlayStation w Polsce. Będą zwolnienia

    Sony podjęło decyzję o zamknięciu oddziału PlayStation Polska. Informacje o problemach i redukcji etatów potwierdził Daniel Kucner z GameOnly. To kolejny przypadek zwolnień w branży gier, dotykając...

    Ale jakoś w lutym cichutko siedziałeś jak firma-matka bez żalu wykosiła cały polski oddział.

    Mendrek przemilcza wtopy najświętszej panienki Sonki? nic nowego, robi to na tym forum od 15 lat.

  6. Opublikowano

    3 godziny temu, SnoD napisał(a):

    Jak ktoś nie szanuje swoich pieniędzy, to niech sobie to racjonalizuje jak mu tam pasuje :)

    Zawsze mnie bawi jak niektórzy bardziej niż o swój portfel to dbają o portfel korporacji, jeszcze dopowiadają sobie do tego jakieś bzdury. Wspieranie branży, która ma na celu wydrenowanie ciebie do ostatniej złotówki kekyayaya