Treść opublikowana przez winner
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Oj wyczuwam mocne wciry. 2:0 xD
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Co tam janusze, oglądajo? Fajniusia australijska mamusia na trybunach wyłapana przez operatora.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Robben mistrz. Szkoda, że nie wcisnął tego volleya bo hat trick mu sie należał jak psu buda. Hup hup Holland!
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Pięknie! Szkoda tej ostatniej akcji meczu, bo mogło być 2:1.
-
Mundialowy typer
Meksyk 1:2 Kamerun Hiszpania 1:1 Holandia Chile 0:0 Australia Od dzisiaj dołączam.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Chorwatom należał się ten remis, sędzia zawalił.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Co za żenada.
-
Chipsy
Jeny, że też w mojej dziurze nie ma Lidla... Polecicie jakiś smak z Tesco? Dobre są w ogóle ich firmowe chipsy?
-
Champions League
No i elegancko.
-
Fast food
Mac i KFC niby mają mieć wszędzie takie samo jedzenie, a jak byłem ostatnio w Poznaniu to całkiem inaczej smakowały mi tam kurczaki niż w Krakowie. Podobnie z MD, po prostu jakieś "inne" się to wydaje.
-
Fast food
O kurde, nie dopatrzyłem, zobaczyłem, że jest zaznaczony bar na Lubiczu i pomyślałem, że jest.
-
Fast food
http://www.7street.pl/cms/index/mapalokali/mapalokalID/26
-
Fast food
O, dobrze wiedzieć! Wezmę sobie następnym razem Big Kinga XXL z podwójnym mięsem (czyli 4 kotlety), bo zawsze mi się wydawało, że trochę za mało mięsa w tym burgerze.
-
Fast food
Tylko trochę nie rozumiem idei piętrowych kanapek, to mnie zawsze w nich wkurzało i unikałem dlatego, że po prostu nie mam pojęcia jak to się je. Jestem człowiekiem, który nie lubi się upaprać (zwłaszcza w miejscu publicznym) jak świnia, a jedząc takie wytwory nie da się nie uwalić sosami, tłuszczem itp. musiałbym chyba rozłożyć to na talerzu na czynniki pierwsze i "pogryzać po trochę wszystkiego, ale to mija się z celem (kumpel tak ostatnio zrobił z mamutem w moa to mi się śmiać chciało). W Krakowie jest na Lubiczu więc idealnie, zostawię auto pod GK i z buta się przejdę. PS: O co chodzi z tą dowolną ilością mięsa w Burger Kingu?
-
Fast food
W Kraku jest ta knajpa więc się wybiorę przy najbliższej okazji. Schudłem ostatnio do 82kg więc trzeba nadrobić
-
Fast food
Western Classic GOTY jeśli chodzi o nowości, wreszcie fajnie dopieczona bułka, dobry sos, nie rozleziony ser i smaczne mięso. Pierwszy raz jadłem taką dobrą kanapkę w Macu, warto spróbować.
-
Fast food
Whopper jest w cholerę słaby, polecam za to Big Kinga XXL, bardzo dobra kanapka.
-
Fast food
Muszę przyznać, że te dwie nowe kanapki w macu stoją na całkiem wysokim poziomie, dawno nie jadłem nic tak dobrego u nich, wziąłem sobie dzisiaj zestaw z tą drugą kanapką o nazwie Roadhouse cośtam i też była dobra, co prawda nie aż tak jak ta pierwsza z sosem barbecue, którą jadłem wczoraj, ale również bardzo smaczna. Na uwagę zasługują też te pieczone ziemniaczki, bardzo dobre są, bardziej mi smakują niż te frytki amerykańskie, polecam.
-
Primera Division
Beeeee, po lidze.
-
Fast food
Zjadłem wczoraj jedną z tych nowych kanapek w macu i przyznam, że pozytywnie się zaskoczyłem, bardzo dobry burger, w moim rankingu postawiłbym ją obok drwala, pyszna bułka, (PODPIEKANA co dla mnie w macu jest nowością), do tego dobry sos barbecue i ser, który nie był jakąś papką, no jak nie w macu ta kanapka, bardzo smaczna. Dzisiaj dla porównania wezmę drugą i zdam relację czy też taka dobra.
-
Fast food
Byłem się właśnie zważyć i zmierzyć. Mam dokładnie 83,6kg wagi, 184cm wzrostu i 92cm w pasie. Cukier mam idealnie w normie, ciśnienie również, grupa krwi A-, wzrok bardzo dobry, słuch również, aktualna kondycja w normie. Nie wiem czemu, ale mam coś takiego, że nawet jak jestem pełny, a poczuję coś dobrego, coś co bardzo lubię jeść to choćbym miał się zaraz porzygać z przejedzenia to i tak mam wielką ochotę to zjeść, często robię sobie wyrzuty po takim obżarstwie, że znowu się przejadłem "i na co mi to było, strata kasy".
-
Fast food
Raczej nie jebie, często myję zęby i unikam takiego jedzenia w nocy (również z powodów czysto zdrowotnych). No i wiadomo, żuję dużo gum.
-
Fast food
Ogólnie jak jestem bardzo głodny to wypracowałem sobie taktykę na wcześniejszą zakąskę, a później danie główne. Po prostu najpierw idę zapchać czymś żołądek po kosztach (np. jakiś kebab czy inna tortilla w okolicy 10zł), a później idę na coś dobrego, wtedy jestem w stanie najeść się np. takim mamutem (przynajmniej na około 2 godziny). Ostatnio tak zrobiłem i byłem lepiej najedzony niż po zjedzeniu mamuta i classica, a zapłaciłem o wiele mniej. Polecam
-
Fast food
Najeść się w Moa za mniej niż 30+zł (mamut + frytki) to dla mnie absurd. Burgery owszem, bardzo dobre, ale ja się tam po prostu nie najem za przyzwoitą kasę.
-
Champions League
Pięknie! Jak zwykle Torrrrres w odpowiedniej chwili w odpowiednim miejscu