Skocz do zawartości

winner

Użytkownicy
  • Postów

    4 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez winner

  1. To gdzie zamawiamy? Będzie to pierwsza gra od chyba 2 lat, którą kupię na premierę, no głód takiej rozgrywki i hajp przeogromny, strasznie mi brakowało takich klimatów (od wspaniałego Vietnamu w BC2).

     

    Jest jakiś forumowy klan chętny na wspólną zabawę na dłuższą metę?

    • Minusik 1
  2. Dobra, byłem w Poznaniu, udało mi się w sumie nawet zobaczyć więcej niż zakładałem. Ostatni raz byłem ponad 2 lata temu i od tego czasu w sumie wiele się nie zmieniło. Miło, że wreszcie skończyli rondo Kaponiera, całość robi dobre wrażenie, widać, że inwestycja była ogromna, szkoda tylko, że trwało to tak długo. Oprócz tego stare miasto przyjemne, jak to w weekend duży ruch, chyba też studenciarstwo się zjechało, bo jakoś tak wręcz tłoczno powiedziałbym było. Co do mieszkań to najbardziej podobało mi się na Piątkowie, mieszkanie, które oglądałem miało najładniejszą okolicę, dość spokojną z ciekawym otoczeniem. Ogólnie mocno się teraz zastanawiam, mam też alternatywę w postaci Kielc (skąd miałbym w sumie blisko do rodzinnego domu jak i do większości istotnych miast w Polsce), ale póki co się rozglądamy więc fajnie jest sobie poprzeglądać różne alternatywy.

  3. Ta promocja we wtorki na kubełki z 10 kawałkami kurczaka za 14,95zł w KFC to świetna opcja. Ogólnie dawno nie jadłem kubełka, bo jakoś zawsze czułem się "oszukany" po opitoleniu całego za takie pieniądze, ale ten, w tej cenie jest bardzo fajny, również przez to, że różnorodny. Za 15zł można się smacznie (jeśli ktoś lubi kurczaka z Kentaki) najeść co jest dość rzadkim zjawiskiem w sieciówkach. Polecam

    • Minusik 1
  4. Mała "dieta" ostatnio więc słabo, bo zjadłbym może mamuta + ewentualnie łódeczki z sosem i czułbym się praktycznie pełny. Skurczył mi się żołądek trochę ostatnio i dobrze w sumie, bo łaknienie mam o wiele mniejsze i mniej szamy przez siebie przepuszczam. To też po części chyba zasługa tego, że ograniczyłem mięso i tłuszcze.

    • Minusik 1
  5. Wschód Polski odpada - kiepsko z robotą w branży, jakiś taki marazm odnoszę wrażenie w rozwoju gospodarczym (w Poznaniu zarówno dla mnie jak i partnerki robota jest bez problemu). Moja studiowała w Lublinie więc często odwiedzałem tamte regiony jak i samo miasto znam dobrze na pamięć i główne skojarzenia to beznadziejna infrastruktura drogowa i wysokie stężenie patolstwa - w sumie to wszędzie, nawet w "bogatszych" dzielnicach/osiedlach. W Poznaniu przynajmniej coś się dzieje, byłem kilka razy w odwiedzinach u kolegi w tym mieście i naprawdę widać rozwój z roku na rok. Miasto dość rozbudowane, inwestycji masa, infrastruktura sukcesywnie się poprawia no i nie czułem takiego ścisku jak chociażby w Krakau. Powiedzcie mi jeszcze jak to jest ze studenciarstwem (najlepiej ci co mieszkali i tu i tu dłuższy czas - Red?). Szczerze mówiąc nie orientuję się jak tam wygląda sytuacja ze szkołami wyższymi. Cytadela - ładny park, wypady na rowerki na Maltę czy okoliczne jeziorka też wspominam bardzo miło.

     

    W sumie to jak się nie podoba zawsze będę mógł wrócić na południe więc może warto zaryzykować...

    • Minusik 1
  6. W Posen jakąś kolejną galerię budują czy coś takiego dla okolicznych wiosek. To trochę odstrasza aczkolwiek pizza z PH w starym browarze to jedna z najlepszych jakie jadłem w życiu z tej sieciówki więc szanuję mocno. Podobnie wycieczka PKP do Kołobrzegu przez takie malownicze miejscowości jak Szamotuły, to było dość ciekawe przeżycie. Do Berlina blisko, no i wybudowali już ponoć to rondo, którego budowa już tyle czasu trwała (jak byłem w 2014 ostatni raz to wszystko było rozkopane, ogromna inwestycja). Poznań kusi, nowoczesne miasto i jakoś bardziej mnie przyciąga niż przereklamowany i dziurawy Kraków, który mam pod nosem.

    • Minusik 1
  7. Lepiej nie pytać... Wytargowałem za 60€ (co i tak jest srogą promocją, bo na rynku wtórnym ceny sięgają 200-300€). Ogólnie gdyby nie fakt, że jestem fanem MGS'a to nawet bym nie spojrzał za takie hajsy, no ale do różnego rodzaju limitek, a zwłaszcza tych związanych z serią mam jakąś słabość dlatego obok okazji tego typu nie mogę przejść obojętnie na czym często mocno cierpi mój budżet.

     

    W drodze do mnie jest jeszcze jeden biały kruk związany z serią, ale to pochwalę się jak już do mnie przyjdzie.

  8. Tak, Polak będzie uświadamiał Holendra (który swoją drogą biedny nie był, bo przyjechał W212 z przyczepką), że za tanio sprzedaje gierkę i powinien od razu zawołać 50x tyle, a ja już wyciągam zielony banknocik, żeby nie zbiedniał. Weź idź może lepiej i nie wracaj zawistny przegrywie.

    • Plusik 2
  9. Ładnie. Kompletna gra to 200$. Dobra przebitka

     

    Moja jest kompletna w bardzo ładnym stanie jak na grę z PSX'a, bo tylko takie staram się kolekcjonować. Ogólnie to zdawałem sobie sprawę z tego, że ta gra na rynku wtórnym to pewnie drogi biznes, ale nie jestem aż tak zorientowany i w chwili zakupu raczej o tym nie myślałem. Pan miał też Suikodena 1 i Tactics Ogre po 1€ (same płytki w przeciętnym stanie, ale mówił, że sprawne), teraz trochę żałuję, że nie wziąłem choćby na handel, bo dla siebie to samych płyt raczej nie zbieram - lubię ten widok na półce gdy postawię sobie kolejne, ładne, kanciaste pudełeczko i to w sumie niezależnie od platformy. Ogólnie z tymi grami to trochę smutna historia jest związana, bo starszy pan, od którego kupiłem tego Suikodena mówił, że ma te gry od nowości i zostały mu po wnukach, które niegdyś przyjeżdżały do niego latem na wakacje, a potem dorosły i przestały go odwiedzać, żona mu zmarła, a on z samotności jeździ na tego typu targi i wyprzedaje "starocie", żeby nie siedzieć samemu w domu. Jak to usłyszałem to troszkę złapało mnie za serduszko i dzierżąc tego pięknego Suikodena w spoconej od gorąca łapie nie miałem już sumienia się z nim targować więc sięgnąłem do kieszeni i wręczyłem mu srebrno-złotą monetę o nominale 2 euro z uśmiechem dziękując za jakże udaną i miłą transakcję.

     

    Ogólnie wszystkie targi tego typu to jeden wielki zlot starego badziewia bez większej wartości (jak dla mnie), jeździłem tam od czasu do czasu tylko w poszukiwaniu jakichś ciekawych sprzętów i starych gierek.

     

    64i0yp.jpg

     

    A tutaj mini paczka, którą udało mi się kupić na naszym rodzimym rynku. Zależało mi głównie na Shattered Memories, bo podobno gra jest wyborna oraz na Duchu Sparty, w którego jeszcze nigdy nie grałem.

    • Plusik 3
    • Minusik 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...