Skocz do zawartości

Pociemku

Użytkownicy
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pociemku

  1. Ee tam w porównaniu do strasznej przeciętności większości tytułów na PSP, Bohater Połowy Minety wypada całkiem nieźle. Czuć oldschoolowy klimat, 30 epizodów mówice... hmmm wydaje się mało, ale nie wiem czy uwzględniliście to, że większość, jeżeli nie wszystkie misje można przejśc na kilka sposobów z czego 2 są premiowane np odblokowaniem nowych epizodów. W sumie wychodzi tego 30 ze wszystkim?

    Co do samej gry to jest porąbana.. 30 sekund i podbijamy postać, robimy zakupy, rozmawiamy z npc, robimy subquesta i idziemy na bossa.. Jak o tym czytałem to miałem wątpliwości czy to się uda.. a może inaczej... czy to będzie grywalne. Powiem szczerze, że jest bardzo grywalne! A syndrom "jeszcze tylko jeden stage" włącza się zawsze gdy mamy włączać konsolkę. Poza tym lubię oldschool w grach, bo mi dzieciństwo przypomina, a ta gra naprawdę ma sporo smaczków i mimo archaicznej oprawy wygląda conajmniej ciekawie.

  2. Zawsze się wzdrygam jak na forach widzę tematy PSP vs NDS... Dlaczego? Bo to są 2 zupełnie odmienne konsole, z odmiennym klimatem , różnymi grami. "Lepsiejsiejszość" którejś jest tylko i wyłącznie sprawą indywidualną. Tak więc doradzanie "kup to bo lepsze" jest bezsensu - nasza opinia nie musi pokrywać się z opinią osoby której polecamy, gdyby sama zagrała na obu. Sam posiadam obie konsolki i w sumie na PSP grałem więcej, jednak do niedawna nie byo już w co ciorać, za to na NDS wychodzi i wychodziło gier zatrzęsienie... A że większość to kupy w stylu pozbieraj jabłka, rozbij baloniki, pocieraj Alladynowi lampę ect to już inna sprawa. W każdym bądź razie i psp i nds posiadaja bazę bardzo dobrych tytułów przy których można spędzić multum czasu... szkoda że nie ma archivementów czy trofeów XD

  3. Tak się zastanawiałem (i dalej się zastanawiam) co w tych grach od ZYNGI jest takiego, że gra w to tyle ludu? Mafie Wars stestowałem... Ukierunkowanie gry pod ilość znajomych, brak końca, jakies itemy z d*py wysrane (bazooka ma mniej damage-u niż strzykawka), ogólnie nuda :/ To samo z Vmpire Wars, Pirates Wars i resztą... Farmville tez stestowałem... tu to już wogóle nuda do kwadratu.. Itemy które poza walorami "estetczno-wstrojowymi" nic nie dają, debilna mechanika, uproszczenie wszystkiego.. Trzeba czasu pilnować bo jeszcze Ci uprawy zwiędną (już widzę jak za wzorem Ogameowców ktos w nocy wstaje i nawala kopaczką).. Wogóle to dużo lepszym rozwiązaniem niż granie w FW jest zakup/odświeżenie szaraka i zaserwowanie sobie gry Harvest Moon Back to nature.. Ciekawsze, nie trzeba sobie nieznajomych do znajomych dodawać, gra jest urozmaicona i w ogóle bije na łeb tego Farmvilla który moim skromnym zdaniem jest tylko nędzną podróbką. ZYNGA go f*ck yourself.

  4. Soma Bringer w języku angielskim (fanowskie tłumaczenie) - Gra rządzi - Diablo jak się patrzy.. Jeno grafika słodsza.. No i jak na mój gust trochę za dużo gadaniny, której nie można przewinąć. No ale sam gameplay, pakowanie postaci, system, klasy postaci mnogość itemów to wogóle mistrzostwo.

    2 część Phoenixa Wrighta. Jak nie mam klimatu na zabijanie :P A jako czasoprzewijacz Metroid Pinball :]

  5. Ja zakupiłem mojego PSPka z jakieś 3,5 roku temu.. Dlaczego? Bo możliwości tej konsolki były (i w sumie dalej są) wielkie. Bo gry wyglądają ślicznie, bo od zawsze byłem/jestem fanem konsolek przenośnych, bo można go zabrać do pracy i potajemnie przyciąć w wolnej chwili. Bo to dobra konsola jest umpa umpa.

  6. Ach ach jakiż ten AC 2 jest wciągający... ach ach.. fantastyczna gra.. jedynka mi się podobała, zrobiłem calaka.. dwójka zniewala.. ale calaka pewnie nie będzie bo pewnie dadzą jakies DLC z osiągnięciami :/

  7. Zacząłem kupować od 15 numeru.. okładka z białym viperem :] no i sex opowiadania z Larą ;) To były czasy :) Po numerze 20/21 miałem przesrane w domu za to że czytam "takie debilne i wulgarne gazety" ( rodzice przeglądając psxa natknęli się na pamiętny komiks z Crashem :).. No i od tego czasu musiałem ukrywać się z lekturą :] W czasach ps2 nie kupowałem psxa regularnie ale od jakichś 40 numerów spowrotem wróciłem do regularnego miesiączkowania. Eee no.. miesięcznikowania..

  8. Gra jest boża.. pure hardcore.. no i potrafi czasem sfrustrować.. przeszedłem drugiego bossa i teraz biegam sobie po murze i pakuję postać, podbijam sobie broń o nowe +. Przyjemny jest ten etap na murze, bo smok latający wzdłuż mi pomaga siekąc przeciwników :] Ja tylko zwabiam mu ofiary do całopalenia a on nawala łogniyym :] Ale zgadzam się w pełni że gra nie wybacza.. Jak się idzie na pałę to nawet psy czy Ci anorektycy z początku potrafią ukatrupić.

  9. Ja tam mam respekt do Zaxa np. za to że ujął Squalla w zestawieniu i potem obronił swoich racji.. Mosz chopie recht, jestek z Tobom. - Postać Squalla wiele wniosła do mojego życia...bezkitu. Star by się raczej nie odważył o nim wspomnieć :P

    W obronę wziął bym też Mutka i Playmana z któych nawet samo grono zgredów stroiło sobie jaja... Mutek to może flegmatyk, ale spec w swej dziedzinie i mistrz ultraszybkich podpartych kopnięć z obrotu, a do Playmana mam respekt z czasów gdy był jeszcze kącik szperacza... Gość tam piękne secretsy walił...

     

    A tak w temacie... To ja osobiście jakoś nie przepadam za Gamerą bo jak tylko się pojawił w PSX to miał same napuszone i w niby groźnych pozach foty, przez co nawet jego texty czytałem przez pryzmat puszenia się.. No i wszyscy jakby bali się go bardziej niż Staruchy z Lochów... Phi.. No i Myszu... Jak kiedyś płakałem ze śmiechu przy jego recenzjach i czymkolwiek co napisał tak teraz... no... jakoś kurdemalina nie.. i fotostory też już nieśmieszne... ba nawet zupełnie niezabawne. Wszystko.

  10. 3/10 - dawać mi okładkę z Bayonetką! Avatar sobie nie zasłużył motyla noga..

    By the way... nie wiem dlaczego, wszak zupełnie odmienna kolorystyka ale okładka przypomina mi tę z Dargon Balla :P

    Nie byłbym sobą jakbym nie nawalił kilo sprzeczności, więc dodam jeszcze, że choćbyście i pokemony na okładkę dali to i tak ten numer kupię, wszak liczy się wnętrze.. :]

  11. Ferdydurke, Mistrz i Małgorzata, Folwark Zwierzęcy, Faust, Mitologia gracka, Dialogi Platona to ze średniej

    Robinson Kruzoe,Hobbit, Szatan z 7 klasy i oczywiście Pan Samochodzik - od któego zaczęła się moja fascynacja książką - to z pedałówy

  12. Jakiś bug? Bo mnie nigdzie nie przenosiło - po prostu mogłem otworzyć wcześniej zamknięte drzwi, jeśli mnie pamięć nie myli.

     

    Na otwarcie drzwi nasz jedną szansę, jak zrobisz złą kombinację z umieszczaniem dzbanka na ołtarzyku to dupa zbita.

  13. Szukam ale znaleźć nie mogę a pewnie gdzieś było... Jak by mi mógł ktoś życzliwy odpowiedzieć byłbym kontent. Mam xboxa360 z dyskiem 20 gb, odpinam z niego dysk i podpinam dysk do nowego x-a360.. I tu klops bo nagle wszystkie gry pobrane z marketplace pokazuje mi jako dema... Oczo chodzi? Jak zrobić by działały?

  14. Z racji, iż mam kompa mogel Ludwik XVI to nic mi nowego na nim nie ruszy (zresztą po kija skoro mam konsole), ale w stare gry można przyciąć i tak ostatnio odświeżyłem sobie pewną niesamowitość z lat dawno minionych, a mianowicie Flashback :] Ta gra nic się nie zestarzała ! Aż miło przyciąć i powspominać :]

  15. Pociemku posiadaczem Xboxa jest. Umpa umpa.

     

    XBOX 360 PREMIUM 20 GB :( bez hdmi :( no ale staruszek służy mi już prawie 2 lata i działa dalej, więc mu jego niedorozwój wybaczam

    Gamer tag: Pociemku

    Gry: Są :) Ciekawscy mogą sobie kliknąć w GT, zdecydowana większość gier dalej jest na stanie mojej kolekcji.

    Headset: Jest

    Live : Still Gold

  16. Sprawiłem sobie Magic the gathering wczoraj i kurcze jakbym się cofnął w czasie do początków technikum .. Gra jest boża, szkoda że nie można tworzyć własnych talii (ale za 800 pointsów i tak jest wporzo, przywołując w pamięci ceny kart w ich pierwotnej, fizycznej odmianie).

    Jak ktoś grał w magica, to pewnie już zdążył obczaić, jak nie miał nigdy ku temu okazji to polecam serdecznie, gra idealnie wprowadzi w zasady a potem można np podrukować sobie jakieś talie i popykać ze znajomymi na tzw. proxach. Bo nic nie zastąpi rozgrywki face to face i układania własnych strategii przy konstruowaniu talii. Niemniej za 800 MSP jak najbardziej warto, choćby po to by sprawdzić jak działa w praktyce najpopularniejsza karcianka na świecie (pokerów i innych skatów czy piotrusiów nie liczę ;)

  17. Po wymęczeniu a właściwie to wyprzyjemnościowaniu do cna Dragon Age zabieram się za dokończenie NFS Undercover.. Tyle, że odwodzi mnie Magic The Gathering który sobie wczoraj z sentymentu do tej karcianki sprawiłem.. I nachodzą mnie smaki na ponowne przejście Too human.. bo mimo iż gra została zjechana w recenzjach to jest w niej pewien magnetyzm ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...