Skocz do zawartości

bieguna

Użytkownicy
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bieguna

  1. Ja liczyłem na multi. Czemu mówisz, że lipa? Niedobrze:-(
  2. Lemon, to że wróg zaznaczony na czerwono to ja wiem. Tylko że te znaczki się pojawiają z chwilowym opóźnieniem jak koleś wyskakuje z bliskiej odległości. Dlatego pisałem, że na małych mapach jest to utrudnione. Moim zdaniem w większości multi (nie tylko BF) powinno być większe i wyraźniejsze zróznicowanie mundurów a nie napisy nag głową. No ale to by prowadziło do tego że jedna nacja byłaby pewnie lepiej zamaskowana w zależności od koloru terenu.
  3. Ja zakupiłem gierke w dniu premiery i do tej pory kisiła się na półce. Zaczynałem ze 4 razy i się kompletnie przekonać nie mogłem. To pewnie dlatego, że katowałem COD4 multi przez pare miesięcy a Battlefield ma w sumie całkiem inny gameplay. Ale jak się ostatnio w piątek dorwałem to mnie w końcu maksymalnie wciągnął. Dupsko mi zdrętwiało (grywam siedząć na podłodze na poduchach, he he) ale się oderwać nie mogłem. No i oczywiście giera (singiel) w zasadzie w weekend pękła. Nie ma co gadać, niezła jest chociaż troche specyficzna i trzeba trochę pograć żeby się przekonać. Ale multi jeszcze nie ogarniam, na większych mapach jako tako daję radę. Małe mapy gdzie jest walka tylko piechoty to jeszcze dla mnie czarna magia, nie moge skumać kto swój a kto wróg.
  4. Alma jest ok, ale powinna być podana w takich proporcjach jak w pierwszej części moim zdaniem. Nie zapominaj też, że pierwsza część zabłysnęła bardzo dobrym multi a to dzięki temu że to bardzo dobry i rasowy shooter. Ja tego oczekiwałem od nowej wersji i jak narazie się nie zawiodłem.
  5. Demko zaliczone po raz drugi. I teraz juz jestem pewien, że kupuje. A jeśli chodzi o wczesniejsze FEAR-y to w sumie były 3. Pierwszy FEAR i potem 2 krótsze dodatki. Przeszedłem na PC i były rewelka jak dla mnie. Podchodziłem do nich też na konsoli ale ze względu na to że podnoszenie broni do oka (czy zoomowanie) było pod prawą gałką to nie skończyłem. Gram na padzie dopiero od paru miechów i tak się przyzwyczaiłem do zoom-a pod LT że inaczej nie daje rady, he he. W nowym FEAR tak jak i w starych wersjach jak dla mnie najwięcej radochy daje strzelanie. Moim zdaniem to jest dopracowane naprawde super. Pare fajnych broni, każda ma troche inny odrzut. Każda ma porządnego powera. Sam moment trafienia w przeciwnika jest super. Od razu jest porządny efekt. Jak dla mnie miooooooodzio. Juz mi morale wzrasta:-). Ciekaw jestem jakie inni mają odczucia.
  6. Demo juz jest. Zassałem i przeszedłem. Kupie na pewno ale jakoś totalnie zachwycony nie jestem, może dlatego że za bardzo się napalałem... Troche mi sie nie podoba, że użyto jakiegoś filtru graficznego. Coś takiego jak Battlefield BC. I grafa generalnie jest właśnie w tym klimacie. Wolałbym żeby była trochę słabsza ale bez takiego efektu (na trailerach tego nie widać). Sterowanie i oczucie podczas poruszania sie i strzelania też jak bym miał porównywać to właśnie do BC. Mi generalnie Battefield nie podszedł a FEAR mimo tego, że jest troche podobny podszedł więc nie ma co sie sugerować. W demku mozna wypróbować juz z 6 rodzajów karabinów więc można sobie wyrobic na ten temat opinie. I tu jest moim zdaniem całkiem, całkiem:-). Trzeba strzelać krótkimi seriami bo karabiny dosyc "rozchwiane" ale mi to bardzo pasi. Giwery mają też niezłego powera bo wystarczy pare pocisków w delikwenta wpakować i po ptokach. Mech tez niezły ale wole momenty na piechtę. Najbadziej mi sie nie spodobało to, że w demie jest za dużo tych schizowych patentów (Alma i te sprawy). Mam nadzieje,że w całej grze będzie tego mniej - w takich proporcjach jak było we wcześniejszych FEAR-ach. Troche krótkie i proste to demko, grałem na 2 poziomie trudnosci (są 3 i można je w każdym momencie zmienić - to duża wada moim zdaniem). Może lepiej od razu grac na najwyższym.
  7. bieguna

    Call of Duty: World at War

    Jak dla mnie największy minus to kiepski feeling przy strzelaniu. W COD4 było całkiem inaczej. I nie chodzi mi o moc karabinów tylko o samą miodność strzelania. Odrzut broni jest jakiś taki dziwny, nie natychmiastowy jak w COD4 tylko po chwili broń zaczyna odchodzić jakoś tak dziwnie. No i dzwieki są moim zdaniem skopane na maksa: strzały to "stuku, puku", a jak biegniesz albo idziesz to "patataj, patataj". Może się jeszcze przekonam ale jak dotąd największa zaletą COD5 to, że w końcu zabrałem się za inne gry. Więc w sumie nie jest źle, he he. A do Cod-a wróce przy następnej odsłonie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...