Skocz do zawartości

triboy

Użytkownicy
  • Postów

    2 239
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez triboy

  1. biomutant_header.jpg.1ec3991512a1f665d29b153a20a16c18.jpg

     

    Pusty świat, duże odległości, męczące starcia. Nie wiem, nie złapało mnie to. Męczyłem się, zmuszałem chwilami żeby zagrać. Nabiłem 5-6 godzin. Może później się rozkręca, a może nie. 

     

    Choć początkowo przypomniało mi się Brutal Legend, to jednak tamten tytuł ogrywałem z przyjemnością, a Biomutant nie. 

     

    Może jeszcze kiedyś wrócę, a może jednak nie. 

  2. 20 godzin temu, Pix napisał:

    U mnie w empiku ani śladu. 

    W małym saloniku prasowym znalazłem tylko stary numer Pixela, a obok jakiś erotyk z wielkim napisem NAGIE SUCZKI. Co za niesprawiedliwość, że kiedy mój ukochany Szmatławiec ma takie problemy, to jakieś pornogazety się dalej ukazują :newell:

    Też się dziwię. Przecież nudesy lepiej wchodzą na telefonie, przynajmniej ręka wolna. Kolega mówił :rayos:

  3. Właśnie o to chodzi, że tylko w GoT to jest takie super płynne. W innych tytułach możesz przywoływać, ok, ale często, prawie zawsze jednak musisz iść do tego stworzenia/pojazdu. Chyba w Darksiders też tak było, że koń pojawiał się pod jeźdźcem. 

  4. Gra świetna. Co mi się bardzo spodobało, to to, że koń zawsze pojawia się w pobliżu. Wiecie, idziesz sobie, wołasz konia, a ten pojawia się obok i płynnie na niego wskakujesz. Niby drobiazg, ale dla mnie to był duży plus. 

  5. Screenshot_20230104-183731_Gallery.thumb.jpg.db8da3112ef23fa2bf2d678fbfcf348c.jpg

     

    Do zagrania w ten tytuł zabierałem się dłuższy czas. Nie znałem fabuły, unikałem spoilerów, kiedyś widziałem jeden z pierwszych zwiastunów, ale później czytałem różne opinie, że to nie "To", że chodzenie ludzikiem i już. No i jakoś tak zostawiłem grę "na kiedyś". Sam nie wiem czy bałem się rozczarowania, czy raczej byłem sceptyczny do pomysłu na gameplay. No nie wiem. 

     

    Teraz już wiem, że to był błąd. 

     

    Po kolei.

    Pierwsze chwilę z grą - WOW. Klimat, grafika, przywiązanie do szczegółów (wiadomo, Kojima). Jest dobrze.

    Gameplay. Oki, chodzi się ludkiem dobrze, trzeba uważać na ładunek, oki. Trzeba tam zanieść paczkę. Oki. Teraz tam. I tam, ale tam jest ciężej, bo teren trudny. Oki, na razie jest dobrze. O! Można budować drogi. Oki. 

    !!!

    Grałem godzinami, żeby zbudować sieć dróg, żeby było mi wygodniej wozić paczki! Nawet nie wiem kiedy tak mnie wessało, że myślałem tylko o tym. Kojima jebańcu, znowu to zrobiłeś!

    A już tyrolki to normalnie... Czułem się jak jakiś pionier. No niesamowite. 

     

    Jak ktoś jeszcze nie grał, to niech dłużej nie czeka.

    Screenshot_20230104-183539_Chrome.jpg.3f2db43f7e95ae021f686902eb90f688.jpg

    • Plusik 6
    • Lubię! 1
  6. 2 godziny temu, Suavek napisał:

    Ja często "gadam sam do siebie" na niektóre niszowe tematy, ale w końcu czasem trzeba z kimś inteligentnym pogadać. ;) Żart. No trudno, ale wychodzę z założenia, że a nuż którymś swoim tekstem, czy postem zainteresuję kogoś - nawet anonimową osobę - np. do zagrania w jakąś gierkę. A często jest też tak, że jeśli komuś nie chce się odpisywać, to i tak tego nie zrobi, niezależnie od tego, czy ma dostępne reakcje na posta, czy też nie.

    A widzisz, ja często czytam min Twoje posty i zamiast pisać "tak, zgadzam się z tym co napisałeś", wolę dać plusika. 

     

    Wyobrażacie sobie kilkanaście postów jeden pod drugim "masz rację", "dobrze napisane" itp? No właśnie. 

     

    Można ignorować przyznane reakcje, ale obrażać się? :facepalm:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...