Q-Jot

Naciśnij ikonkę globusa, obok spacji jest. Albo przytrzymaj ją by mieć listę języków.

Nie warto patrzeć w kierunku ani iPhone 4 ani 4s. Działają tragicznie, mają już swoje lata i są ograniczone w funkcje. Dołóż kolejne 80 Euro i kup iPhone 5. Czasy świetności iPhone'ow z 3,5 calowym wyświetlaczem minęły 4 lata temu, gdy technologia ruszyła do przodu.

Jeśli do użytku domowego to weź iPad Air 2. Bez LTE. Dotychczas duży iPad był 500zł droższy od małego, teraz w Saturnach i MM jest tylko 200 zł różnicy. Do użytku domowego tylko duży iPad, Air 2 najlepiej bo 2GB RAMu, to posłuży 3-4 lata. Moim zdaniem nie ma co patrzeć w kierunku Mini, do kanapowego oglądania video, w kuchni, na szafce nocnej duży iPad sprawdzi się lepiej, a różnica w wadze jest nieodczuwalna. Mnie interesuje. Napisz na PW co masz ciekawego.

Nie laguje, ale na iPadzie Mini 4 Spotlight i multitasking potrafi zaliczyć laga.

Robię regularnie kopię Time Machine na dysk zewnętrzny, do tego mam kolejny dysk na USB 3.0 na którym trzymam wszystkie dokumenty i pliki, w tym zdjęcia, muzykę, video i ten dysk mam zabezpieczony hasłem. Do tego najważniejsze dokumenty i programy mam na Dropboxie i Google Drive. Backup wszystkich zdjęć mam na Flickr, Google Photos, Copy a dokumenty w iCloud Drive. Planuję zaprzyjaźnić się jeszcze z jakimś serwisem backupowym jak Backblaze albo Crashplan. Czuję się dosyć bezpiecznie z takim systemem.

Czemu ludziom tak zależy na 3G w tabletach? W sytuacji kiedy nie jest się w domu i nie jest w zasięgu darmowego WiFi, można przecież udostępniać z telefonu. Nie wiem. Sam mam N7 WiFi i iPada WiFi, jaki problem zrobić sobie hotspot z telefonu ? Sam stoje przed takim wyborem. Chcę nowego Miniaka w wersji 64GB i chciałbym modem, ale nie za 500zł. Przede wszystkim dlatego, że dużo podróżuję. Hotspot z telefonu wciąga potwornie baterię, 2-3h udostępniasz internet i szukasz ładowarki. Gdy wyjeżdżam do dziewczyny na weekend - ona nie ma WiFi, w komputerze ma wpięty Ethernet. Udostępniam sobie internet z telefonu, ale przez to ładuję go 3 razy dziennie, zajadę iPhone'a w rok czasu z takim użytkowaniem. Gdybym chciał podłączyć firmowe maile pod iPada, żeby odpisywać na bieżąco, to chciałbym na tablecie ze względu na wiekszy ekran, ale musiałbym albo mieć hotspot cały czas włączony, albo udostępniać co kilkadziesiąt minut, żeby odświeżyć maila i dane. Kłopotliwe, gdy jesteśmy w biegu, albo rozjazdach. Gdy byłem na weekend w Londynie to cały dzień łaziłem z wielkim 10000mAh powerbankiem w kieszeni, bo w telefonie wciąż sprawdzałem jazdy metra, autobusów, atrakcje turystyczne, Google Maps, odpisywałem na maile z Allegro, odbierałem połączenia FaceTime od kupujących i biegałem z iPhone podpiętym przez pół dnia kabelkiem. Chciałbym część tych rzeczy robić na większym ekranie z całodniową baterią w iPadzie, a telefon zostawić tylko dla komunikacji. Niestety ceny iPadów są w naszym kraju chore, tak samo jak pozostałych sprzętów Apple. Ale nie podoba się - nie kupujesz, wiadomo. Wszystkie iPady powinny być z wbudowanym modemem. Ostatnio sprawdzałem to mobilny router LTE od TP-Linka czy Huawei to też koszt 350-450 zł więc niewielka różnica za wygodę (karta SIM w iPadzie bez konieczności noszenia dodatkowego urządzenia i ładowania go). Mimo że wszędzie gdzie korzystam z iPada najwięcej to mam WiFi, albo go nie potrzebuję (dużo jeżdżę pociągami, latam, podróżuję - nie czuję fizycznego bólu jak jestem 8h bez internetu, wtedy na iPadzie czytam prasę, książki, oglądam video, czytam Pocketa offline, gram) to jednak są sytuacje raz na kwartał kiedy naprawdę by się ten modem jednak przydał.

Jeśli ktoś z was będzie rozważał kupno OnePlus X to niech przestanie. Sraka na kiju a nie smartfon. Chrome nie działał mi w 8/10 przypadków. Otwierałem przeglądarkę i nic nie mogłem wpisać, ani adresu, ani wyszukiwania. Musiałem często kilkukrotnie zamykać Chrome i otwierać ponownie. Czasem tylko białe tło sie pokazywało. Jak włączyłem cięższą stronę to mi się zawieszała. Aparat ma za(pipi)istego laga, każde przesunięcie aparatu to lag na ekranie zanim załapie, że ręką ruszyliśmy. Jeśli robimy zdjęcie bezpośrednio w aplikacji wiadomości, żeby wysłać je smsem, to obraz potrafi się nawet na kilka sekund sfreezować. Telefon jest za(pipi)iście śliski. Kilkukrotnie spadł mi z biurka, bo się ześlizgnął gdy powierzchnia nie była idealnie równa. Te malutkie marginesy w iPhone 4 na zewnątrz szkła chyba właśnie temu służyły, że trzymały telefon w miejscu. Nawet na płaskiej powierzchni typu szafka nocna zwisający kabel od ładowania potrafił ciągnąć telefon i ten spadał. Soft jest ok, bo to właściwie czysty Android, ale np. nie pokazuje komunikatów (cyfry na ikonie) o nieodebranych połączeniach i smsach, nie ma żadnej aplikacji do Galerii, żeby przejrzeć zrobione zdjęcia, jest tylko natywnie zainstalowane Google Photos. Sam aparat tez mocno przeciętny. Telefon prócz wzorowej jakości wykonania i naprawdę świetnego ekranu nie oferuje właściwie nic, czym miały wzbudzić zainteresowanie. No może poza dual-sim, bo ciężko o cokolwiek ładnego na dwie karty. Wystarczy dołożyć 600 zł i wziąć Samsunga Galaxy S6, nie interesujcie się tym chińskim przeciętniakiem.

Jak masz jeszcze tablet, to Monopoly i Scrabble.

Kupiłem i dzisiaj mi doszedł OnePlus X. Kupiłem dla zabawy, chciałem zobaczyć co w Androidzie słychać i za tydzień czy dwa puszczę dalej, bo zbyt mocno siedzę w ekosystemie iOS. W każdym razie - jakość wykonania topowa. Aluminiowa ramka dookoła, zaokrąglane szkło, perforowane przyciski. Ekstra. Bardzo śliski - połączenie Xperii z iPhone 4. Smukły, chodź cięższy od iPhone. Aparat beznadziejny, viewfinder ma laga. Nie ma aplikacji galerii, musiałem ściągać jakąś ze Sklepu, bo jest tylko Google Photos to przeglądania. Ale sam Android - matko boska. Nie ma powiadomień na ikonach, w Twitterze na najmniejszej czcionce wyświetlają się 3 twitty, w wiadomościach przez miniaturki jest słabo zagospodarowane miejsce. Brakuje mi mocno gestu wstecz, bo 5" ekran jest dla mnie mimo wszystko za duży. O ile Lollipop ma naprawdę piękne animacje i detale, to aplikacje wyglądają jak wyciągnięte z innej bajki. Nawet multiplatformowe jak Feedly, Sunrise, Pocket wyglądaja inaczej niz na iOS. Fajnie Android ewoluował od czasu 4-ki i miło go pooglądać, ale niestety przejście by mnie o wiele więcej kosztowało niż różnica cenowa między iPhone a flagowcami z Androidem, więc traktuję to jako przygodę. Mimo to ten telefon zapowiada się na rewelacyjny smartfon, o wzorowej jakości wykonania. Przyszedł z naklejoną fabrycznie folią na ekranie, w zestawie jeszcze przeźroczyste etui i porządnej jakości kabelek. Porządna robota jesli chodzi o hardware.

Przeżyć przeżyjesz, ale co to za życie. W ogóle z S-kami to jest trochę przypał, jeszcze do tego w etui, bo niby masz najnowszego iPhone a na mieście i tak nikt nie pozna, że masz nowego.

Cześć. Dziewczynie padł mój stary iPhone i chciałbym jej kupić cos nowego. Budżet do 1000 złotych, Android lub iOS. Moto G jej sie nie podoba, iPhone 5c też nie. Nie chciałbym niczego większego od 5", bo to w końcu dziewczyna. Zastanawiałem się nad Samsungiem Galaxy S4, HTC One M8, Samsung Galaxy A3, Xiaomi Mi4. Coś jeszcze zaproponujecie?

Mój strumień zdjęć to zdjęcia, które zostały wysłane do iCloud i są dostępne w twojej bibliotece na innych urządzeniach, a te w rolce tylko lokalnie.

S6 ma żenującą baterię. 2h z hakiem Screen on Time to żenada przy rozmiarze tego telefonu.

Ale tylko najdroższy 128GB z modemem LTE

tak jak pisałem, że zastanawia mnie tylko to że mini4 jest słabszy od Air 2 Mam dwa Apple Watche srebrne, 42mm, z niebieskim paskiem jedynie. Czekam na nowe Maki w październiku, może wtedy. Air 2 jest nieznacznie lepszy. Procesor ma szybszy. Różnicę odczujesz jeśli robisz na tablecie bardziej wymagające prace albo za ~3 lata po aktualizacjach, ale wtedy i tak wymienisz na nowego.

Właśnie stoje przed takim wyborem i wybieram Mini 4. Po iPad 3 mam już dosyć dużego rozmiaru, jednak trzeba go używać dwoma rękoma, jest mało wygodny do gier, ciężki, to jednak kanapowy tablet, bardziej nastawiony na jakieś produktywne prace. Ja potrzebuję narzędzia konsumpcyjnego, które będę brał ze sobą wszędzie i używał głównie do Pocket, RSSów, magazynów, YouTube czy gier właśnie. Waga Mini i jego poręczność właśnie mi imponują, chodź będzie mi brakowało oglądania video, FaceTime i "pomocnika kuchennego" w wiekszym rozmiarze.

Podczas rozmowy naciśnij Home Button i włącz dyktafon systemowy i wróć do rozmowy.

Sport powinien kosztować w Polsce (ze względu na ograniczenia) maksymalnie 999 zł, a Watch 1499 zł. Wtedy byłby opłacalny. Weź w ogóle zobacz ceny pasków skórzanych, albo Hermesa to są dopiero jaja.

Mojemu tacie na 5 przyspieszył, działa super. Mi na 5s zamulił. Kiedy chcę udostępnić coś, mam sekundowego laga zanim się ikonki pojawią, to samo przy wysyłaniu iMessage, animacja laguje.

Mam system po angielsku, ale tutaj:

Biega ktoś z was z czujnikiem Nike+? Po aktualizacji do iOS9 zniknęła mi appka Nike+ iPod. teraz tę funkcje przejął Nike+ Running, czy Nike wycofuje się ze wspierania tego gadżetu?

Jest szansa, bo przecież to będzie już 2-letni model i ludzie będą woleli kupować nowszy sprzęt, więc popyt spadnie.

Już staniał, przecież w sklepie Apple zaczyna się od 2199 zł, a jeszcze tydzień temu było kilka stów więcej.

Tylko ten oryginalny, skórzany od Apple, albo Peel Case, albo żaden. Ja nosze na golasa, ale na siłownie zakładam wspomniane bo mi często telefon z kieszeni wypada.

Air Video HD. Bateria dostała po du.pie, ekran też. To kilkanaście godzin dziennie włączony i świecący sprzęt dotykany mnóstwem rąk, na pewno jeszcze porysowany i z krótką gwarancją. Nie kupiłbym..