Skocz do zawartości

decoyed

Użytkownicy
  • Postów

    961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez decoyed

  1. Próbowałem ktoś ściągać AC2? Mi coś nie idzie .

    Nie ma znaczenia czy masz golda na miesiac czy na rok. Nie zossasz jezeli nie masz dodanej zadnej formy platnosci. Nawet jak jest za frajer.

  2. Zabralem sie za Battlefield 3. Moze to wina, tego, ze nie mam zainstalowanych opcjonalnych 1,5gb czy cos ale gra wyglada raczej sredniawo. Za wyjatkiem oswietlenia to wszystko wyglada gorzej niz BBC2. Nie zebym stawial tylko na grafike ale tyle sie czlowiek juz nasluchal tego o Battlefieldzie, ze bokiem wychodzi. Gra sie przyjemnie ale bez rewelacji. Mam wrazenie, ze ta czesc zostala strasznie uproszczona w singlu przez wszedobylskie skrypty. W BBC2 moglem powybijac wszystko co sie rusza wedlug wlasnego uznania. Mialem ochote przywalic granatem - walilem granatem. Tutaj juz po okolo godzinie moze 2 grania trafiam na sytuacje co najmniej smieszna. Wybiegam (o ile mozna tak to nazwac bo teren i tak byl zagracony samochodami chyba) poza teren przewidziany przez tworcow i "wii u wii u wii u wracaj na pole walki". Chwile wczesniej obrona kladki: gra nakazuje biec na kladke po uber mega bron. Jak sie konczy? Kula w leb. Wystarczy po swojemu z boku powybijac co upierdliwszych ludzi i juz sprawa zalatwiona. Moze to wina tego, ze gram na Hardzie, ale to nie powinno byc wytlumaczenie. Rozegralem tez kilka meczy online. Pare lat w zadnego Bfa nie gralem wiec moze mnie pamiec zawodzi, ale BBC2 nie bylo az tak chaotyczne, a ludzie nie biegali jak z motorkiem w (pipi)e. Jezeli chodzi o online to przez dluzszy czas gram tylko w Gearsy z malymi przerwami na Halo 4 i to moze po tych grach mam takie wrazenie. Po rozegranych 2 meczach narazie mam dosc i wroce jeszcze raz do multi po ograniu kampanii.

  3. Max Payne 3 Obie poprzednie czesci ukonczylem na PC. Fanem nigdy nie bylem ale mam sentyment do tej serii. W koncu dorwalem 3ke i pomimo zmiany klimatu bawilem sie dobrze. Max chyba jeszcze nigdy nie byl az tak cyniczny. Fabula dala rade. Jedyne do czego mam mieszane odczucia to strzelanie. Feeling super ale na 40'' ta kropeczke momentami ledwo bylo widac. Za pierwszym razem gre przeszedlem na poziomie Trudnym i widze po achievach, ze sa jeszcze 2. Zabiore sie za kolejne przejscie po malej przerwie od gry.

  4. Ostatnio mnie wzielo znowu na point-ant-clicki. Zdecydowanie preferuje te wydane w 2D. Jakos bardziej do mnie przemawiaja. Niedawno ukonczylem Downfall i obecnie przechodze Gemini Rue. Ta druga pozycja to obowiazek dla fanow Blade Runner'a. Jeste jeszcze kilka przygodowek WADJETEYE, ktore musze dorwac w najblizszym czasie. Na allefrogo mozna chyba jeszcze za bezcen wyrwac pudelkowa wersje Gemini Rue.

     

    Sanitarium mnie ominelo, ale dopisze do listy.

  5. Zaczalem PGR 4 i dawno nie gralo mi sie w wyscigi tak dobrze. Nie mialem wczesniej do czynienia z seria i zaluje. Do tego GoW: Judgement na multi. Kusi zakup VIP passa ale nie za bardzo sie kalkuluje za to co dostane.

  6. Gra ktokolwiek w GOW:J online? Po za trybem overun w każdym trybie znajduje mi gry z botami.

    Ja gram codziennie po godzinie moze po dwie. Wlasnie skonczylem przed chwila TDM. Najtrudniej chyba o chetnych w przetrwaniu. Trzeba przejsc kilka fal z botami i dopiero ktos dochodzi.

  7. Dzieki. Wzialem PGR4. Z tego co sie dowiedzialem to jest bardziej rozbudowany niz 3ka. Duzo jeszcze ludzi gra w to po necie? Tak dawno nie mialem do czynienia ze scigalka, ze nie moge sie doczekac jak zagram.

  8. Project Gotham Racing 3 czy od razu 4ke? Nie grałem w żadna część a seria wygląda zachęcająco. Ze ścigałkami mam mało do czynienia więc nie oczekuję symulatora. Ostatnio miałem styczność z Motorstorm Apocalypse i jak dla mnie okazała się aż za bardzo arkadowa.

  9. Oglądanie filmików jest ok, ale gdzie w tym jest satysfakcja z odkrycia własnej strategii. Zginąłem na tym etapie z 20 razy zanim zdecydowałem się (bardziej z ciekawości niż planowania starć) na Markzę. Głowy Rager'ów odpadały aż miło i to był klucz do zwycięstwa - Markza. Jest oczywiście trick z pozostawieniem Mauler'a co by kolejne fale się nie respawn'owały, ale to są Gearsy. Tu się nie bierze jeńców, a tym bardziej nie zostawia się niczego przy życiu.

    Z insane'm jest zawsze podobnie w serii - niby ciężko, ale jeśli wykorzystuje się teren, zasłony i rusza się odpowiednio szybko to nie jest tak źle. Insane solo w porównaniu z co-op'em we czwórkę to jest spacerek.

    Rowniez wykorzystalem Markze. Z Lancerem nie szlo a z Markza chyba za 2 razem sie udalo.

     

    Ogladanie filmikow nic nie da w tej walce. Trzeba miec troche szczescia, wytluc wszystkich co do nogi i nawalac w Karna.Nie wyobrazam sobie przejscia tej walki w ko-opie nawet z 1 osoba. Nie na Insane z DM.

     

    Zebranie wszystkich gwiazdek na Insane akurat bylo dosyc proste. Powtorzylem chyba ze 4 sekcje i wszystko wpadlo.

     

    Z innej beki. Poklosie naprawde daje rade. Niby bonus a daje mase radosci i duzo grania. No i znowu te suchary Paduka. Najlepsza postac z calej serii. Jego teksty wypadaja najlepiej.

  10. No dobra. Jestem po kampanii na Insane ze wszystkimi Declasified Missions oprocz ostatniej walki z Karnem. Na Insale Bydlaka rozwalilem za 2gim razem bez problemu ale nie daje rady z DM. Kto to wymyslil? Masakra. Siedzialem dzisiaj z 3 godziny i nic. Dochodze do momentu gdzie zaczyna z ryja pluc i (pipi)ut zaraz dostaje od kogos kulke. Chyba na dzisiaj dam juz sobie spokuj bo jeszcze w pracy z nerwow komus zrobie "BOOM!". Jak ta walke przejde to bedzie mi sie chyba sinila po nocach.

     

    EDIT

     

    Jeeeeeeeeeeeeeeeeest. Udalo sie. Wszystkie DM ukonczone. Karn zre g0wno. To teraz jeszcze kilka brakujacych gwiazdek na insane. Co sie nameczylem przy tym gupku to dlugo nie zapomne.

  11. Obrona plazy akurat jest dostyc prosta jak sie skitra w bunkrze na samej gorze. Jest tam snajperka - mozna z daleka pozdejmowac co gorzniejszych typow. Pozniej jakos idzie. Wlasnie jestem swiezo po obronie bota przy o ile sie nie myle z nazwa State Street w przedostatnim rozdziale Baird'a... Nie bylo tak zle jak na plazy ale i tak sie niezle natrudzilem. Cale szczecie buszka moglem zamykac dziury z Rager'ami a z bliska ich rozwalac obrzynem. Poziom Legendary w Halo 4 nie dal mi tak popalic.

  12. Nie musisz przechodzić z trzema kompanami. Jeden wystarczy.

     

    Co do kampanii na Insane jest ona, rzekłbym, dość prosta jeśli przechodzisz samemu. Jest zaledwie kilka momentów, przy których przysiedziałem więcej niż dwa razy. Reszta idzie sprawnie jeśli wiesz co robisz. Np. wyklinany przez wszystkich moment z milionem Rager'ów to w zasadzie starcie gdzie umiejętna fortyfikacja, rozlokowanie bełtów kuszy i wykorzystanie OneShot'a na 100% to klucz do sukcesu. To samo obrona zbroi. Ani razu mi jej nie zniszczono. Jedynym problemem było uzyskanie trzech gwiazdek bo ticker'y wybuchały zanim je ustrzeliłem, a jak wiadomo samo-detonacja nie liczy się do streak'a.

     

    Jeśli teraz masz problem to końcowa walka będzie beczką śmiechu i dobrej zabawy.

     

    To super. Czesto jest tak, ze ktos wymieka w trakcie rozdzialu i zostaja tylko 2 osoby. To ulatwi sprawe. Co do trudnosci misji to najgorzej jak narazie bylo w pierwszej misji Cole'a. Gram ze wszystkimi odtajnonymi misjami odrazu wiec moze dlatego jest ciezko.

     

    Masz w rogu obrazek/znaczek przy każdej misji czy go przeszedłeś w  1/2/3/4 graczy.

    O to mi chodzilo. Dzieki.

  13. Poziom Insane to przegiecie momentami. Gine czesciej niz w Dark Souls. Niektore fragmenty przechodze na oko po 20 razy. Jestem narazie w rozdziale Cole'a i narazie chyba odpoczne bo mi rece odpadna. Po pokonaniu kazdego etapu satysfakcja jest ogromna. Mam nadzieje, ze nie trafie na moment, ktory bede musial powtarzac w nieskonczonosc. Gwiazdki na Insane w sumie wpadaja duzo szybciej i latwiej niz na normalu.

     

    Mam takie pytanie dotyczace zaliczenia calej kampani w koopie. Czy musze ja zaliczyc w 4-osobowym zespole? Czy istnieje mozliwosc sprawdzenia, ktore rozdzialy juz w koopie zostaly zaliczone a ktore zostaly? Gram z randomami i czasami mnie przenosci na powiedzmy 2-3 checkpoint rozdzialu jaki chce rozegrac.

  14. Mialem ochote na jakas odmiane. Zabralem sie za horror point-and-click Downfall. Jak ja dawno nie gralem w tego typu gre. Jestem mniej wiecej w 1h gry i ciesze sie odkrywaniem fabuly jak gupi. Gierka ma megagesty klimat i do tego fabula nie wydaje sie pisana pod male dzieci duplo.

  15. W weekend skonczylem pierwsze podejscie do Gears of War: Judgement. Kampania krotka ale tresciwa. Tyle sie naczytalem i nasluchalem negatywnych opinii na temat zarowno singla jak i multi. Oczekiwalem dobrej akcji, za(pipi)i$tych sucharow podczas odstrzeliwania lbow i to dostalem. Teraz przechodze gre na poziomie Wariat ze wszystkimi odtajnionymi misjami i masakra ile trzeba sie natrudzic. Chociaz i tak mam wrazenie, ze mozna swobodniej wychylic leb zza oslony niz w GoW1. Tam wychylilem sie na sekunde i lba nie bylo. Jednoczesnie probuje tez pokonac kampanie w koopie z przypadkowymi ludzimi ale czasami gina w tak glupi sposob, ze powtarzanie tych samych fragmentow potrafi niezle wpienic. Nie jestem masakratorem GoW ale nawet na normalu ludzie gina od byle boomera. Nowe bronie wiadomo pojawily sie w multi i w singlu ale dalej glownie szaleje gnasherem.

  16. Mi na początku też się grało w miarę spoko, ale im więcej grasz tym coraz więcej rzeczy zaczyna wkurzać...Pewnie wspomnisz moje słowa. No chyba że jesteś nowy w Gears'ach, to pewnie na dużo rzeczy nawet nie zwrócisz uwagi.

    Tak, gra ma swoje gorsze strony. Dla mnie jest to chociazby wspominany miliony razy brak locustow. Moze to tylko moje wrazenie ale retro jest chyba tez duzo mocniejszy niz w 3ce. O ile w 3ce go wcale nie uzywalem w multi tu w Judgement sprawdza sie super. W TDM czasami mozna sie pomylic do kogo strzelic przez brak locustow. Tesknie za Horda, bo w 3ce spedzilem przy niej mase czasu. Pewnie cos sie jeszcze znajdzie. Mimo tych wad gra sie wysmienicie i gra dalej zjada wiekszosc multi na sniadanie.

  17. Nareszcie. Wczoraj gra doszla. Podobnie jak w przypadku Halo 4 kampanie odkladam na pozniej. Pierwsze co zrobilem to sprawdzilem jak gra sie teraz w multi. Na necie sporo narzekania, gra ma raczej slabe oceny w porownaniu z trylogia. Ale jab@c to. Gra sie wybornie. Tryb jatka to zeznia - niezle sie sprawdza jako odstresowywacz po pracy. Piwko, Gow:J multi i zabawa przednia. Super, ze sa dostepne nowe bronie. Chociaz nie idzie mi jak narazie ich uzywanie. Podoba mi sie jak zrobione zostaly declassified fissions. Mam za soba jedynie pierwszy rozdzial i najlepiej wypadla misja z ograniczona widocznoscia - Gnasher hurtem wtedy niszczy locusty. Wracam do grania.

  18. Gralem moze z 2h temu i w wiekszosci trybow pokazywalo moze ok 60 osob. Liczniejsze grupy siedzialy tylko w Team Slayer i SWAT z tego co pamietam. Da sie komfortowo grac o kazdej porze wiec nie ma roznicy ile ludzi pokazuje. Byle wszyscy nie pouciekali gdzies i nie bedzie trzeba czekac 5min na dolaczenie do gry.

  19. Dzieki. Nie moge sie doczekac jak zagram. Na multi Halo 4 tez ludzie narzekali - kupilem jakos z dwa miechy po premierze i od multi nie moge sie oderwac. Wiem, ze to po czesci zasluga zmian jakie zaszly w tym czasie. Moze to przydzielanie do druzyn o ktorym piszesz tez zostanie poprawione.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...