BRY@N

Dokładnie tak

No ja jakoś nie jestem do tego przekonany, trochę boję się co się stanie z tą skórą po jakimś czasie.

W dniu 5.04.2024 o 13:13, Sedrak napisał:

Kuzyn ma taką na taxi w LPG i bardzo chwali. Fajnie wyposażony, wygodny, dużo miejsca i przy 60k jeszcze orginalne klocki miał. W trasie taki sobie jak większość hybryd i bardzo słabo się prowadzi jak ktoś oczekuje frajdy z jazdy, ale jako urządzenie do taniego i wygodnego przemieszczania się to bardzo dobre auto. 

Trochę poczytałem i raczej są pozytywne opinie, gadałem nawet ostatnio z kolesiem, który w Corolli ma ten silnik 1.8 Hybryda od nowości i złego słowa nie powie.

Jedne co mnie trochę odrzuca to wersja wyposażenia a w sumie jego część, niby jest wszystko oprócz przeszklonego dachu ale wiąże się to też z tym, że siedzenia są w pół-skórze  takie nie wiadomo co i jeszcze wygląda raczej średnio.

Octavia tez chyba miała liftback i kiedyś były chyba Avensis

Ale są momenty gdzie widzę, że inni mają gorzej przerąbane (np. histerie w sklepie i tarzania się po podłodze) i dochodzę do wniosku, że nie jest źle jak na dzisiejsze standardy zachowań dzieciaków. 

Ja na pewno się zastanawiam czy też byłem wkurwiający i się nie słuchałem jak się do mnie mówiło 

Bez przesady pierwsze po 1,5 roku było znośne 

13 godzin temu, iluck85 napisał:

Jak zacznie pełzać, chodzić to już tylko gorzej.

To zależy, ja teraz czekam aż drugie zacznie pełzać, chodzić to będzie może mniej marudne jak więcej samo ogranie.

57 minut temu, Bielik napisał:

teraz widzę, że szykuje się piękna życiową podróż z potomkiem.

 

 

Pogadamy za parę miesięcy 

A tak serio to gratulacje 

10 minut temu, krupek napisał:

Znajomy sprzedaje Rav4 za 70k, też z 2014

No ceny 10 letnich aut trochę pojebane 

Spód auta podobno zabezpieczał 

50 tyś 

Pytanie o Aurisa z 2014 roku 1.8 Hybryda, znajomy sprzedaje w dobrym stanie z przebiegiem 100tys.

Ma ktoś doświadczenia z tym autem jeśli chodzi o eksploatację i awaryjność? 

Ceny tych samochodów to trochę przegięcie ale jak to toyota

Tylko żeby ta walka się odpaliła, trzeba to życie darować wszystkim bossom przed tym ostatnim.

Tak IGN jechał po twórcy, że główną bohaterkę zrobił ktoś kto wcześniej nie widział kobiety 

Ale jak ich ludzie pojechali to się obsrali i usuneli artykuł. 

Tak jest tylko 5 lokacji

SIFU 

Dobrze, że gra wpadła do plusa bo aż szkoda by było ominąć takie cudo  Grafika może nie zachwycać, chociaż można się do niej przyzwyczaić ale jak dla mnie jest ona na drugim miejscu bo pierwszeństwo ma tu genialny system walki. Jako fan kina kopanego byłem kupiony po pierwszym specjalnym wykończeniu przeciwnika w później było tylko lepiej. 
Z tego co czytałem gra zasłynęła też z wysokiego poziomu trudności i mechaniki „żyć”, która może doprowadzić do trwałej śmierci i lecimy od nowa. W teorii faktycznie wygląda to strasznie bo zaczynamy jak mamy 20 lat, po zgonie mamy 21 i licznik zgonów 1. Później jak zginiemy mamy 22+licznik zgonów czyli 23, 26 itd. Na szczęście liczba zgonów obniża się po każdym udanym starciu z większą grupą przeciwników a lata możemy zmniejszyć w specjalnych kapliczkach z różnymi umiejętnościami. Także samo przejście gry wymaga praktyki i cierpliwości. Dodatkowo po jednym przejściu poziomu odblokowujemy skrót, który mocno skraca drogę do bossa ale kosztem kapliczek bo zamiast 3-4 mijamy tylko 2.

Najtrudniejsze może być osiągniecie wymagające ukończenia gry poniżej 25 lat. Szczerze bez backupu save przed bossem może to być droga przez mękę bo o ile 4 pierwszych da się ogarnąć bez zaginięcia to ostatni już może napsuć krwi.

Twórcy w jednej z aktualizacji dodali poziom easy, który trochę ułatwia sprawę bo lata za każdym razem lecą o 1 ale zmienili też maksymalny mnożnik punktów z x5 na x3 przez co utrudnili uzyskanie 20000 punktów na poziomie wymaganych do trofeum.

Trudność platyny 

na normalu 7-8/10

na easy 3-4/10

Grę naprawdę polecam warto zagrać tym bardziej, że całość jest krótka ale intensywna.

Jak to jest z tego Rosaria's Fingers to możemy zrobić ustawkę albo mogę Ci po prostu te dwa przedmioty wyrzucić bo tam akurat tak można bo to nie są cuda ani czary w nagrodę 

Godzinę temu, Lochu napisał:

Ale to musiałbym pokonać Isshin, Saint Sword i zacząć NG+2. 

Niekoniecznie ja to robiłem jak tam wszystko się paliło. 
Ogólnie jest kilka miejsc to co podał @Szermac też jest dobre i w miarę szybko się to robi. Oprócz tego w sali jest jeszcze jeden na dole przy schodach i też go można od tylu załatwić 

Tak jak kiedyś czytałem 

Narodziny dziecka to był jeden z najlepszych momentów w moim życiu a później trzeba było przywieźć je ze szpitala 

To jest ta lokacja z początku gry gdzie jest ten pierwszy duży przeciwnik.

Ja farmiłem przy pierwszym tym wielkim ogrze, czy co to tam było, później przez bramę i od nowa

5 minut temu, MEVEK napisał:

 

Próbuje online ale aby wygrać takie starcie tez trzeba chwile spędzić w takim starciu.

Chyba, że ustawka 

Jak szybka akcja to może być już po wszystkim 

Ja przy drugim to już na spokojnie ale jednego kolesia nie zapomnę. Stoi przed porodówką i dzwoni do kogoś

- no drze mordę właśnie, nie wiem co mam robić, chyba jadę do domu

No i jak powiedział tak zrobił 

Holandia już dopisała punkty 

Cytat

Jeśli dobrze zaatakujesz, powinieneś być w stanie wygrać z Polską. Nie sądzę, żeby to było skomplikowane - skwitował van Basten.