Plamek

Nie wiem nie kupywałem wcześniej tam ale... Dzwonie do nich wczoraj, "Siema jest Diablo?" "Nie ale jutro będzie może pan śmiało przyjeżdżać koło 14 - 15) (miasto oddalone ode mnie ~20km.. niby nic ale benzyna droga). Myśle.. spoko szefo. Jade dzisiaj, jestem o 15 mówie, że przyjechałem po swoją kopie bo szef mówił, że zostanie odłożona dla mnie. Git. "Proszę przyjść koło 17:30 bo jeszcze na magazynie mamy i dopiero będzie do systemu wbijane" "OK.. (pipi) .. no nic pocz...

Jeszcze mi posta u(pipi)ało arghhhh.. nie pisze dalej, rozchodzi sie o to, że polecieli w (pipi)a i nie mam swojej kopii i mam przyjechać jutro. Nie wiadomo, o której. I czy dalej za 155zł będzie mimo tego, że w gazetce jest 155zł do 22.05. Z(pipi)Y !

i chooy z tym diablo...