Skocz do zawartości

Adolfo

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adolfo

  1. Na szczęście jest z nami kolega @A_Bogush, który znowu w kwestii grafiki jest nieoceniony. Logo po prostu budzi zgrozę/trwogę. Cienka ramka plus cieniowanie, a kolega nawet zrobił render, to ratuje całą estetykę. Jestem pewien, że ten zabieg poprawiłby także MGSa i U2. @Perez, Ty mu zaproponuj pracę Od siebie mogę dodać, że można poeksperymentować również z białym logiem, gdzie tylko cyfra 3 oraz X mają kolor nawiązujący do gry. Fakt, że grafiki nie są najlepszej jakości. Komodo uzasadnił dlaczego akurat takie gry a nie inne, ale jeśli wśród odrzuconych propozycji była jakaś perełka, to zdecydowanie warto było ją zatrzymać, nawet jeśli gra nie wpisywała się w jakiś schemat myślenia. Gdybyśmy przegapili piękny art z Batman: Arkham, Deus Exem, Heavenly Sword albo Alice: MR, który wyglądał niesamowicie, to trochę by mi żal było. Okładki sprzedają pismo, przykład Silent Hilla przecież mówi sam za siebie. Według mnie najlepsze wybory to: - Limitka - najlepsza propozycja. Prezentujemy piękno, więc wygląda pięknie. Może przydadzą się delikatne korekty, ale i tak robi wrażenie. - The Last of Us - maksymalna generyczność, ale i wygląda najlepiej. Nawet ma logo, które nie straszy. Co do pozostałych, to szczególnie Uncharted i Motorstorm wyglądają tak trochę... nienaturalnie. Nie wiem czy te grafiki nie są jakieś takie upscalowane, poprawiane w jakiś programach. Ale patrzę na nie i coś mi nie gra... Japońska okładka Heavy Rain taka dziwna, że aż fajna. Pamiętam jednak wypasioną, dwustronną, okładkę PE, z origami i wypukłymi wstawkami. To trochę podniosło poziom. Proponuję przy następnym numerze zatrudnić grafika, który z dostępnych materiałów mógłby stworzyć coś własnego, unikatowego, o wysokiej jakości artystycznej.
  2. Jeśli Ubisoft zapłaci to możecie dać na luty ładny art z asasyna. A jeśli nie to wrzućcie Larę Croft, najlepiej tą mroczną, choć hurtem cała trójka pewnie wejdzie. Poza tym fajnie by było uhonorować naszych rodaków, więc jakiś art z Cronosa od Blooberów by mógł się pojawić. To pewnie okolice jesieni. Jeśli wspieramy polski rynek to również coś z The Alters może wlecieć. Bardziej od siebie dodam, bo nie jest to potencjał komercyjny, ale chętnie zobaczyłbym także Maskaradę 2 w obecnym kalendarzu.
  3. Przecież mnie też denerwuje co się dzieje w filmach, serialach i grach. Najbardziej wciskanie nasterydowanych, męskich kobiet. Ale to nie jest wina LGBT, ale przez promowanie ideologii woke i dei. To już bym pewnie musiał wejść w teorie spiskowe gdybym zaczął pisać o Black Rock. Pare lat temu, ludzie myśleli, że to jakaś wymyślona nazwa by straszyć dzieci, dziś chociaż wiedzą że to naprawdę istnieje. A 10% ludzkości, która zalicza się do mniejszości seksualnych to potężna grupa zbytu. Tworzenie treści sfokusowanych na odpowiednich treściach dla tej 1/10 ludzkości, może przynieść zysk, zwłaszcza jeśli mówimy o niewyksploatowanej tematyce, jaką są mniejszości w grach.
  4. @A_Bogush Kolego, bardzo Ci dziękuję za profesjonalny opis. Ciężko powiedzieć Perezowi, że coś jest brzydkie, wiedząc że rani się go w ten sposób i jednocześnie naraża siebie samego na złą opinię pieniacza. Twoja rzetelna analiza, łącznie z robieniem screenów, coś wspaniałego. I zauważyłeś rzeczy, na które ja nie zwróciłem uwagi, jak to z logiem. Musiałeś ze trzy godziny spędzić nad treścią i badaniem tematu, ale miejmy nadzieję, że zostanie to nam nagrodzone. A największe pochwały, że nie bałeś się chwalić CD-Action za dobrze zrobioną robotę, bo mnie już tu nazwali koniem trojańskim konkurencji. A ich tu niektórzy bardzo nienawidzą z idealistycznych pobudek. Liczyłem, że czytelnicy odniosą się do oprawy i podkreślą co źle wygląda, ale Ty wgniotłeś w fotel swoim podsumowaniem. Twój post to post miesiąca, aż szkoda że nie dają za takie treści jakiś nagród w stylu 3 miesiące PS+. Masz za to naszą niemałą wdzięczność.
  5. Kupiłem ostatnio pismo konkurencji, wrota nieba się przede mną zamknęły. Wojenki mnie tak średnio obchodzą. Wiadomo, angażują emocjonalnie strony konfliktu przeciwko sobie. Patrzę na to bardziej z biznesowego punktu widzenia. Skoro LGBT stało się modne, to dlaczego na tym nie zarobić? Jeśli wegetarianizm jest modny, to również warto na nim zarobić. Kasa nie śmierdzi. Jeśli chcemy dotrzeć do nowych grup to trzeba wychodzić ze strefy komfortu. I jednocześnie zobaczył bym LGBT EXTREME, a później nawet jakieś FAITH EXTREME - o wierze i religii w grach, a gdzieś pomiędzy jeszcze seksowny numer.
  6. @Perez Określenia jakie przytoczyłeś "paintowa", czy "odpustowa" oprawa pisma ani trochę nie kojarzą się z kolorowym jarmarkiem. Użyłem ich właśnie by dobitnie pokazać, że jest wręcz odwrotnie. Akurat mając w rękach Edga i póżniej obecny numer to widzę właśnie co było źródłem inspiracji. W poprzednim magazynie już zauważyłem wzmożone elementy tej surowej oprawy, ale w tym to już pozamiatane. Rozumiem, że tak ma być? Mi osobiście się to bardzo nie podoba. EGDE ma swój styl i nie widzę powodu by go naśladować, nawet jeśli jest biblią. Chcesz bym z czymś porównał? To na początek porównam do poprzednich numerów. Stałe rubryki zawsze emanowały owym minimalizmem, jednak strony z recenzjami, czy tekstami tematycznymi były bardzo fajne, kolorowe, z grafiką z omawianej produkcji w tle. A w tym numerze to tak strasznie mdło. Jeśli porównać numer do konkurencji, to wygląda to tak, że oni również mają minimalistyczny styl zapewne także inspirowany EDGEm, ale strony z recenzjami mają niesamowicie ładnie oprawione. Nawet robią sobie często jakieś ramki na screeny. Najlepiej przejrzeć pisma. Oczywiście pewnie wychodzę na furiata, że się czepiam i w ogóle jestem teraz tym złym. To nie dlatego że się naśmiewam z niskiej jakości oprawy, ale dlatego, że zależy mi, by pismemko było na najwyższym poziomie i również w kwestii wizualnej nie miało się czego wstydzić. Moja uwaga taka, by nie walić tak jednolitych kolorków, a pokusić się o jakieś wielokolorowe tło w podkładzie, zwłaszcza w recenzjach, czy fajnych tekstach, nad którymi redaktorzy się napracowali. Pewnie wymaga to trochę więcej pracy, ale efekty są tego warte. Szczególnie źle wygląda kolor szary na białym. To myślę, że już lepiej zostawić białe tło niż walić jakimś słabo dobranym kolorem. W każdym razie dam Wam teraz trochę do przemyślenia i poanalizowania tematu, co może przynieść jakieś korzyści w następnych numerach. Zostawiam temat również do oceny innym czytelnikom. Polecam oczywiście zrobić przegląd w Empiku, czy przejrzeć poprzednie numery. Chętnie poczytam, czy to nie jakieś moje urojenia, czy inni także dostrzegają że można coś poprawić na lepsze.
  7. Numer PSX EXTREME 325, zostanie na zawsze zapamiętany jako ten z niesamowitymi okładkami. Miesiąc wcześniej bałem się co to będzie, bo konkurencja postawiła poprzeczkę wysoko, to teraz nie mam wątpliwości, że jednak w kwestii oprawy graficznej da się. Przynajmniej jeśli chodzi o okładkę. A o okładkach mogę trochę się wypowiedzieć, bo w momencie premiery nowego numeru akurat byłem na wakacjach, gdzie eksplorowałem Szkocję jak i poznawałem ich growy rynek. A wygląda to tak, że w UK zostały tylko dwa regularne pisma: Play i EGDE. Jeszcze jest PC Gamer, ale to nas nie obchodzi i Retrogamer oraz jego masa wydań specjalnych, ale mówię tu o typowych miesięcznikach, a nie pismach od retro. A same gazetki to w ogóle ciężko znaleźć, bo kiosków tam nie ma w ogóle. Są takie salony ala Empik, WHSmith, ale tych nie ma jakoś oszałamiającej ilości. W Edynburgu to miał on mały salonik na dworcu, wielkości Żabki, oraz jeden sklep gdzieś na tyłach centrum. W Glasgow trochę lepiej, sklepy w centrum przy głównych ulicach. Jednak nie ta skala co Empik. A tam można nabyć książki, magazyny i artykuły papiernicze. I właśnie z tego ostatniego bardziej jest znana ta sieć. Magazyny dało się też znaleźć w większych hipermarketach, gdzie było więcej miejsca, to można upchnąć więcej towaru. Co co pism: Play okładka z Assassin's Creed Shadows całkiem ładna. Natomiast Edge... Jakiś robocik astronauta i słodkie zwierzątka. Co to ma być? Samo pismo w ogóle jest paskudne. Wygląda strasznie biednie. Odpustowo. Play natomiast stawia na minimalistyczny design, ale brak w nim tej paintowej, obrzydliwej grafiki. Białe kartki są ładnie ubogacone screenami, a niekiedy nawet pismo pozwala sobie na grafikę na całą stronę. Przypomina mi to śp. Neo+, które umiało znaleźć złoty środek. Niestety, oba pisma zawiodły, bo żadne nie miało okładki z Silent Hill 2. Widać, kasę biorą, a nie jadą na sentymentach. Będąc na wakacjach ze zdumieniem czytam, że w Polsce zabrakło niektórych coverów PE w sprzedaży. Nie wierzę, że nikt się nie spodziewał. Na zagraniczych grupach fani popadali w ekstazę widząc okładki polskich czasopism, tym bardziej zero zaskoczenia, że gazetka schodzi jak szalona. Sam musiałem zamówić pielęgniarkę i Angelę przez Allegro żeby mieć je wszystkie. I co ciekawe, gra Silent Hill 2 podobna sprawa. Poznański sklep z grami ogłosił, że wyprzedał wszystkie kopie! A ja miałem po weekendzie, gdy wrócę do kraju iść tam kupić swoją! Na Allegro patrzę, ceny już od 319, ostatnie sztuki za 299 szybko zniknęły. A nie chciałem robić preordera (nawet za 270 był przez chwilę), bo to podobno szkodliwe. Dlatego zdecydowałem kupić sobie egzemplarz na miejscu w Szkocji i od razu po powrocie relaksować się w Silent Hill. A tu się okazuje, że sieć GAME (w UK jedyna już sieciówka z grami) wyprzedał wszystkie kopie!!! Oczywiście, PPE, pudelek i zakała polskiego rynku okołogrowego, dał artykuł, że rzekomo SH2 się źle sprzedaje, oczywiście w oparciu o jakieś tabelki z Steama. A w sieci GAME top 10 gier na ścianie wisi i na 3 miejscu SH2. W Polsce kopii też coraz mniej, ceny pozostałych egzemplarzy idą do góry, ale widzę ludzie wypisują w postach, że SH2 źle się sprzedaje, bo czytali klikowy artykuł na PPE. Załamać się można. Wróćmy do gazetki. Coś biednie w niej o SH. Mała generyczna recenzja. Roger nawet odważył się napisać w swoim wtrąceniu wzmiankę o Angeli i jej wyglądzie, który w memach już ludzie przyrównali do Davida Duchownego... I tak według mnie jest gorsza Maria. Trans Maria. Mam kolegę transa, który jak się przeobrazi w prawdziwą siebie, to właśnie wygląda jak ta Maria z SH2. I często jak idzie gdzieś po mieście, to nawet go/ją faceci zarywają, więc widzę jest branie na tego typu kobiety. NR Geek w swojej recenzji również mówił, że mu się bardzo podoba Maria... Jestem załamany, bo czuję, że wizerunki ładnych kobiet niedługo zostaną zastąpione po całości takimi bardziej męskimi, a tych co się sprzeciwiają, będą ich nazywać piwniczakami... O SH można dać cały numer specjalny, co zdaje się już sugerowałem parę miesięcy temu, podobnie jak zrobienie Halloween Extreme. Może w przyszłym roku Wtedy poproszę coś więcej o Blooberze, bo ich historia jest mega ciekawa, zaczynając od sklepu Świat Nintendo, poprzez powstawanie Medium, a tu nawet widzę jakieś energetyki... Na pierwszej stronie już przeprosiny. I nawet dobrze, bo teraz każdy wie czym naprawdę jest G2A. Nowe pokolenie pewnie ma to gdzieś i tam sobie kupuje gry za grosze. Pewnie nawet te co im Sony rzuca na ich wypasione PC. Ten świat zmierza w złą stronę. Numer jak zwykle imponuje ciekawymi treściami. Interesuję się branżą gier nie od dziś, więc temat o legendach takich jak automat Polybiusa, to już czytałem o tym nie raz na łamach PE jak i innych miejscach. Jednak artykuł o pierwszym milionie to również znany mi temat, ale tak fajnie podany, że przyjemnie się w niego wgłębiało. Dlatego brawa dla autora, że nie tylko zrobił ciekawy reasearch, ale również świetnie go zapodał. Rubryka Myszaqua, która należy do moich ulubionych, tym razem odniosłem wrażenie, że to tekst spóźniony o przynajmniej miesiąc – wszystko już widziałem dawno temu, a w międzyczasie pojawił się genialny horror – Substancja, o którym Myszol by bez wątpienia wspominał w samych pozytywach. Co do horrorów, to dla mnie osobistym koszmarem okazał się ten numer PSX EXTREME. A mianowicie jego oprawa. To wygląda jak je*@** EDGE, a nawet jeszcze gorzej. Inspirowanie się tym brytyjskim magazynem to najgorsza strona w jaką mogło iść PE. Już kiedyś mieliśmy takie eksperymenty w okolicach 2013 roku i to był najgorszy czas dla PE, gdzie Neo+ wtedy szczytowało, a PE miesiącami wychodziło na prostą. Ta gazetka przecież wyglądała całkiem przyzwoicie w poprzednich latach, a teraz niepotrzebnie psuje się to co było dobre. Trochę wstyd, że ludzie z zagranicy kupili ten numer i choć bariera językowa nie pozwala zagłębić się im w wiele świetnych tekstów, to widzą oni odpustową oprawę, paintowe, tanie elementy. Nie widziałem tu wcześniej podobnych uwag, może ludzie boją się mówić krytycznie, bo tak nie wypada. Jednak mam nadzieję, że więcej osób odniesie się do tego elementu i da to do myślenia najwyższym władzą w piśmie, że to niedobry kierunek. PE czytam dopiero od 60 numeru, jednak od zawsze było kolorowe, wizualnie miłe dla oka. To co teraz to trochę jak robota ucznia z podstawówki, który tworzy gazetkę szkolną. I pewnie wielu osobom się to może podobać, tak jak Maria-trans się podoba niektórym facetom. Jednak mam nadzieję, że pojawi się więcej opinii i uda się przywrócić ładny wygląd pisma. Wracam do Silent Hill, gdzie wszystko jest pięknym koszmarem, oprócz transowej Marii. Za to osoby transpłciowe mają tu poważny temat cosplayowy
  8. Widzę, że tematów jest sporo, propozycji sporo, ale potrzebny jest jakiś killer. Coś co da kasę. Wygląda to tak: okładki do ostatnich specjali były po prostu... przeciętne lub poniżej przeciętnej. A jak pokazuje przykład z SH, wygląd ma znaczenie. Jeśli chcemy żeby czytelnicy kupowali po kilka magazynów dla okładek, to muszą one prezentować jakiś minimalny poziom artystyczny. Przykład SH jak już wspominałem pokazuje w jakim iść kierunku. Jeśli dajemy kobiety na okładki, to jakieś "modelki po znajomości" to raczej słaby pomysł. Już lepiej wkleić tam jakiś art z dobrze prezentującą się Kitaną. Jak coś jest ładne to ma wzięcie, prosta sprawa. Nawet w ostatnim numerze PE promowane były produkty Good Loot, które wyglądały niesamowicie, bo postawiono na dopasiony design. Takie kubeczki z pannami z Cyberpunka pojawią się u mnie w kuchni. Co to kwestii tematu magazynu: najlepsze jak PSX i PS2 zostały już wyeksploatowane. Może jeszcze z PS2 da radę coś wycisnąć, plus oczywiście okładka z Okami, limitka 400 sztuk jakiś art i zejdzie od razu. I znowu przykład jak to wygląd ma znaczenie... Osobiście uważam, że pora zerwać ze specjalami sprzętowymi. Konkurencja zaraz podbierze dobre tematy. Soulsy już zgarnięte. Horror czy Halloween Extreme to już ciut za późno, ale w przyszłym roku... Trzeba uderzać w coś co jest trendi lub coś co ma duży sentyment. Nostalgia sprzedaje rzeczy, ale jak już wspominaliśmy, co najlepsze to już poszło. Kiedyś tu napisałem i to wcale nie dla żartu, że fajnie zrobić XTRIME i nie chodzi tu o serial z archiwum. Coś jak dawniej seksowny numer. Podejść naukowo do tematu, analityczne artykuły. Dużo zdjęć, oczywiście bez nagości, żeby nikt nie zarzucił, że to pismo porno. Wszystko poważnie, choć z lekkim ale nie prymitywnym humorem. Okładki z różnymi bohaterkami, Lara obowiązkowo, najlepiej w kilku wersjach, Lilith z Borderlands, Nina z Tekkena, czy Kasumi z DoA - czytelnicy braliby je wszystkie. Wspominałem także o LGBT EXTREME. Może Pumpkin, albo inny specjalista by poprowadził podobny numer. Extreme trafiłby do nowych odbiorców i jednocześnie pokazał otwartość na różne kierunki. Jest to temat bardzo na czasie. Stali czytelnicy pewnie by zrezygnowali z niego, ale jacyś nowi, szczególnie osoby z mniejszości by mogły napędzić sprzedaż. A numer o danej serii to w ogóle marzenie, ale wiem, że to mocno by ograniczało grupę odbiorców. Wiedźmin EXTREME co najwyżej by miał przebicie. Mi by się marzył numer o Silent Hillu. 100 stron dałoby się spokojnie zapełnić. Same recenzje każdej gry to 2-4 strony. Potem analiza każdej części - czytaliśmy wiele razy, ale chętnie poczytamy jeszcze raz. Sylwetki twórców, muzyka, filmy, komiksy, wspomnienia redaktorów, trochę o Blooberze, wpływ na popkulturę... Oj, byłby piękny numer, ale wiem, że szał na SH zaraz siądzie. Mam nadzieję, że coś jednak wypali i osiągnie oczekiwany efekt. Grunt to złapać nostalgię i trendy niczym wiatr w żagle...
  9. Myślę, że lepiej przesunąć premierę niż mieć powtórkę z Unity. Będzie to pierwszy Asasyn, który nie wyszedł w okresie jesienno-zimowym. Cykl został przerwany.
  10. Po cichu liczę na spotkanie Alohy z grubą Marią i Angelą.
  11. Adolfo odpowiedział(a) na Shen temat w Ogólne
    Mam wrażenie, że te 2 tygodnie wczesnego dostępu to specjalnie tak zrobili żeby ludzie mówili o grze. Nie ważne jak mówią, ważne że mówią. A po cichu mam nadzieję, że nie będzie crapiszon, a przynajmniej taka przyjemna gierka na 7-8/10. Premiera myślę, że trochę pośpieszona, akurat wychodzi Silent Hill, więc Life is Strange będzie w cieniu. A szkoda. Widzę delikatny potencjał. Gra będzie działa się na kampusie. Szkoły dodają taki magiczny klimat. Canis Canem Edit, Obscure, Hogwart Legacy, to wszystko było jakoś unikatowe.
  12. Po okropnej okładce ze Star Wars, którą wstyd było pokazywać przy konkurencji, wreszcie mamy godną odpowiedź. Okładkę konkurencji udostępnił sam Bloober Team, więc liczę, że powtórzą zabieg - bo cały świat nam zazdrościł takiej okładki, nawet na zagranicznych grupach ludzie udostępniali post Bloobera i patrzyli z podziwem na okładkę. Te 4 okładki to rewelacja. Aż pierwszy raz w historii będę musiał kupić je wszystkie. I co najlepsze, na zagranicznej grupie także ktoś wrzucił okładki z PSX EXTREME i ludzie zachwyceni. Oby nakład się wyczerpał!
  13. Gdy szukałem telewizora do PS5, to czytałem różne źródła i szybko doszedłem do wniosku, że półka cenowa 3000-4000 tysiące jest najbardziej interesująca. W tym budżecie można dostać najlepszy produkt w stosunku do jakości, z niewielką liczbą kompromisów. Modele Sony i Samsunga najbardziej przyciągały moją uwagę, gdzie ostatecznie nabyłem model tej pierwszej firmy. A jak inni czytelnicy zauważyli wcześniej, test tv okazał się trochę robiony po łebkach. Brak tej najbardziej interesującej półki cenowej szczególnie razi. Zwłaszcza, że czytelnicy to nie milionerzy, a faceci zarabiający co najwyżej lekko ponad średnią krajową, więc nie kupują TV za 10 000 (zaraz pewnie odezwie się ktoś kto kupuje), a osoby szukające przyzwoitego minimum. Dlatego następny test bym sugerował zrobić właśnie w takim kierunku, olewając skrajne progi cenowe. Ostatnia wizyta w galerii Posnania i ze smutkiem widzę, że konkurencja także bawi się w zasłanianie gazetek. Apeluję by olać tego typu wojenki. Dwa ostatnie pisma na rynku, mimo różnic powinniśmy się szanować.
  14. Nowy numer przegrał z konkurencją. Ale tylko nieznacznie, bo mam na myśli oprawę graficzną. Oni wydają pismo raz na 3 miesiące, więc już teraz przygotowali się na najgorętszą premierę roku. Muszę przyznać, że oprawa graficzna ich pisma jest na wysokim poziomie, przypomina mi taką jaka kiedyś była w PSX EXTREME. Mam nadzieję, że nie dostanę bana za pochwałę konkurencji, bo podeszli mnie właśnie przez kombo oprawa i okładka+mocno horrorowo. Zakładam, że w przyszłym miesiącu PSX EXTREME także coś takiego szykuje, bo gazetka wychodzi tuż przed premierą remaku najlepszej gry ever i w miesiącu celebrującym Halloween. Pixel także mnie podchodził kiedyś w ten sposób, że kupowałem pismo dla ślicznej okładki, więc się nie wstydzę. PSX EXTREME oczywiście także świetna robota. Relacje z wydarzeń, to coś co jest wizytówką pisma. Nie musze nic więcej pisać, bo ekipa dostarczyła jak zwykle szereg dobrych tekstów.
  15. Adolfo odpowiedział(a) na Figaro temat w PS5
    Oprawa graficzna prezentuje znośny poziom, nie można narzekać. Miasto ma być rozbudowane, dodane nowe lokacje, zagadki, potwory. Fabuła za to nienaruszona. Wręcz wzorowy remake. Jednak kwestia woke to największa wada. Nasterydowane i konserwatywnie ubrane kobiety mogą zepsuć wszystkie starania twórców by oddać wspaniałą atmosferę gry.
  16. Adolfo odpowiedział(a) na Adolfo temat w Ogólne
    Nawet patrzyłem w wyszukiwarce i nic mi nie wywaliło. Tematy rzeczywiście są, głęboko ukryte. Jeśli moderacja uzna, że kolejny niepotrzebny to zdaję się na ich opinię.
  17. Adolfo odpowiedział(a) na Adolfo temat w Ogólne
    Przecież dokładnie napisałem dlaczego ten temat powstał. Przeczytaj... pierwszą linijkę. Podpowiem, wychodzi komiks i wzięło mnie na wspominki. A myślenie życzeniowe to przy okazji.
  18. Adolfo odpowiedział(a) na Shen temat w Ogólne
    Seria staczała się na dno. Ratunkiem może być... Powrót znanej bohaterki. Pierwsza część to niedoścignione arcydzieło. I według mnie błędem jest, że w ogóle próbowali robić kolejne w ten sam sposób. Powraca Max. Jest już dorosła. Wykłada na uniwersytecie. Minęło wiele czasu odkąd ją ostatnio widzieliśmy. Wiele się zmieniło. Zmieniło się otoczenie. Stan Vermont to drugi kraniec kraju. Przeszłość pozostała daleko. Ale tragedie dzieją się wszędzie. Zdesperowana Max znowu musi polegać na swoich mocach. Czy będzie to miało negatywne konsekwencje? Chętnie się dowiem pod koniec roku.
  19. Adolfo odpowiedział(a) na Adolfo temat w Ogólne
    Mam dokładnie takie same odczucia. Według mnie zbytnie odejście od klimatu komiksu było błędem. Ale dwójeczka nadrobiła to z nawiązką. Studio Lain obczaj. Mały wydawca, prawie nieznany. Wydaje w niskich nakładach różne mroczne perełki. Słowo klucz: niskie nakłady - więc jak zależy Ci na The Darkness komiksie to miej na oku premierę. A fajnie wydają, od razu dwa grubasy 600 stron, cena nie będzie mała, ale adekwatna do zawartości. A to nie jedyny komiks z "uniwersum" jaki ma się pojawić. W tym roku jeszcze wyjdzie Hunter-Killer, a w przyszłym... Cyberforce, Aphrodite X, Witchblade (!!!), Magdalena. Zapowiadane jeszcze było Ascension, ale okazało się, że Top Cow zgubił materiały źródłowe. Długo by opowiadać, po prostu śledź polskiego wydawcę. Dlatego liczę na remaki. Zainteresowanie by powróciło i dało niewielkie szanse, ale jednak, że ktoś się zainteresuje powstaniem trójki.
  20. Adolfo opublikował(a) temat w Ogólne
    Niedługo zostanie wydana u nas polska wersja komiksu, na którą bardzo czekam już od paru tygodni. The Darkness w Polsce jednak bardziej znany jest z gier. Pierwsza część znana głównie ze słynnej sceny z telewizorem, która pokazała twórcom gier jak przedstawiać emocje. Choć gra odbiegała od komiksu - była bardzo depresyjna, to i tak wyróżniała się wśród wielu tytułów i znalazła uznanie wśród graczy. Dwójka natomiast była soft rebootem - zmieniła się oprawa na delikatnie cell shadingową, dająca bardziej komiksowy klimat. I właśnie ten tytuł mocniej starał się wejść w klimaty znane z komiksu, co wyszło tylko na dobre. Fajnie bawiono się konwencją, podobnie jak główny bohater traciliśmy poczucie rzeczywistości. Nie wiedzieliśmy już co jest prawdziwe. W zeszłym roku szef Nightdive Studios, odpisał komuś w poście, że ma The Darkness na swojej liście gier, które chciałby zremasterować. Nie było to jakieś wiążące zapewnienie, a jedynie chęć zajęcia się kiedyś projektem. Jednak fajnie by było wcielić się kiedyś ponownie w Jackiego Estacado i wziąć sprawy w swoje macki... Do tej pory wspominam jak niesamowite uczucie dawała interakcja macek z otoczeniem. Te przesłodkie byty będące naroślą stworzoną przez naszą moc tak super ze sobą współpracowały. Kiedy jedna patrzyła na drugą jak zjada kolejne serce przeciwnika, to się nie nudziło. Nie ma innej gry, gdzie broń używaliśmy do strzelania w większości w... żarówki. Bo przeciwników zabijało się fajnie przy użyciu mocy, czy to macek, minionków, czy innych czarnych dziur. A Ciemność nie działała w świetle. Póki co przyjmę papierowe wydanie, ale remastera, najlepiej obu części na raz także bym chętnie zakosztował. Sentyment wjechał tak mocno, że aż wyciągnąłem z półki kolekcje pudełek.
  21. Można także zadziałać w drugą stronę. Poprosić Mateusza żeby poprowadził pismo... LGBT EXTREME. Oczywiście my nie kupimy. Ale kupią wszyscy zainteresowani. Sam bym wziął pod warunkiem, że by dali okładkę z pannami z Life is Strange. A co najważniejsze, po takim wydaniu marka PSX EXTREME będzie kojarzona jako otwarta na wszystkie grupy i godząca różne ideologie. Seksowny numer! 67! Właśnie wyciągnąłem z szafy. Jest recenzja BMX XXX, pełno nagich kobiecych atrybutów... Obok recenzja DoA, EXTREME BEACH VOLLEYBALL. Grafik zrobił dobrą robotę. A za nią jest Zimowa Galeria, gdzie jeszcze więcej fotek z gry i... te opisy; "Wygląda niewinnie i przy tym całkiem nieźle pływa. Plotka na wyspie głosi, że inne rzeczy robi znacznie lepiej. Czyżby chodziło o grę w siatkówkę?" "Helenka po wypiciu martini pokaże wszystko." "W rubryce zainteresowania podała gry video. I jak tu jej nie kupić GTA: VC?" Na następnej stronie mamy artykuł o kobietach i ranking pań. Zaskakuje numer 1. Co ciekawe, Lara Croft dopiero na 7 pozycji. Golizna pojawia się również na następnych stronach, m.in. przy okazji recenzji The Sims 2. A komiksy... to już wyższa liga. Nagie bohaterki gier w redakcji PSX EXTREME... Nigdy później nie było już takiego numeru. Dobrze, że moja mama go nie znalazła, bo by trafił na śmietnik, a ja bym był zmuszany do pójścia do spowiedzi... Oczywiście przydałaby się powtórka w X EXTREME/XXX EXTREME/Z Archiwum eXtrime.
  22. Stare dziady jak ja pamiętają seksowny numer PSX EXTREME, więc pomysł nie jest jakiś egzotyczny. Numer 67. Co prawda nie rozpalał okładką jak ten 79, ale zawartość była w pełni wypełniona ciekawostkami związanymi z tematyką. I co do okładek, to taki X EXTREME zostałby wymieciony. Osobiście bym wziął dwie okładki z Larą (bo zakładam, że jedna Lara by nie wystarczyła), z Rayne (w końcu okładka 79 jest moja ulubiona), Lilith z Borderlands i nawet tą limitkę z Alohą. Pewnie każdą jedną bym zamówił... Co do numeru specjalnego, to na jego potrzeby można by zrobić głosowanie na najseksowniejsze bohaterki, a wyniki oczywiście w X EXTREME, gdzie pojawiłby się wielki ranking, top 100 kobiet.
  23. Jeśli się zdecyduje na dodruk Okami, to jako posiadacz wydania specjalnego (a nawet dwóch, czarnego i białego), ustawiam się w kolejce by go hejtować. Limitowana okładka jest dlatego limitowana, bo jest fajna i każdy ją chce, ale nie każdy zdąży ją kupić. Jednak limitowana okładka Arcade Extreme... Z jednaj strony żaden Mateusz nie zarzuci tam jakiegoś seksizmu, to panna została wymodelowana tak, że wygląda strasznie męsko, ale z drugiej strony sądzę, że lepiej by było zatrudnić profesjonalną cosplayerkę lub wykorzystać wirtualną postać z gry.
  24. 1 sierpnia galeria Posnania na ustach całego miasta, gdyż otworzono Popeysa, lokal z kurczakami z Luizjany. Ludzie ściągnęli tłumnie, w tym i ja. Obowiązkowo musiał być audyt w Empiku, tym razem bez zarzutów - gazetka w liczbie 7 sztuk wyeksponowana w widocznym miejscu. Każdy najedzony klient mógł bez problemu dostać swój egzemplarz. W zasłanianie konkurencji się nie bawię, bo to także prasa, oba magazyny grają do jednej bramki promując zapomniana już sztukę czytelnictwa. Co ciekawe, w osiedlowym punkcie prasowym, gdzie kupuję PE tylko jeden egzemplarz (zawsze były 2). Gazetka ujęła mnie już od pierwszych stron. Aloy, w super wizji przebudzenia, to można powiedzieć, że to już maskotka pisma obok Miśka i Staruchy z Lochów. Irytuje mnie fakt, że szczupłe, ładne kobiety w popkulturze, nagle przechodzą jakąś terapię sterydową. Szczęka mi opadła podczas grania w Spider-Man 2, gdy zobaczyłem MJ. Ostatnio również ubolewałem jak dostało się Joannie Dark (ładna modelka - w grze na sterydach) oraz pannom z Silent Hill 2. Dlatego tym bardziej trafiają do mnie takie dowcipy. O Silent Hillu i w ogóle o horrorach to zawsze fajnie coś poczytać, dlatego cieszę się, że również w tym numerze sporo stron się znalazło na te tematy. Okładka niestety młodzieżowa. Musze to przeboleć. Kilka lat temu, gdy zaczął wychodzić Pixel, to jechałem do znajomego do Łodzi. I padł temat prasy, to wyciągnąłem z torby PE i konkurencję (wtedy PE jeszcze nie było w szponach Musiola). Zrobiłem prezentację. PE brzydka okładka z FIFĄ, ale świetna zawartość pisma. Pixel z fenomenalną okładką z arcydziełem polskiego game devu - Zaginięciem Ethana Cartera, lecz bardzo słabą zawartością. Koledzy boomerzy byli w szoku, bo okładka robiła robotę (kumpel, u którego była impreza nawet pokazał kolekcjonerkę gry). Nie mogli uwierzyć, że PE z masówką na okładce jest tak dobrym pismem. I w sumie nic się nie zmieniło do tej pory. Mam tylko nadzieję, że PlayStation Polska zapłaci za okładkę z Silent Hill 2, a nie z Concordem...
  25. Nie mogłem uwierzyć, że Mateusz mógł napisać taki post. Do redaktora Polski Gamedev zawsze miałem duży szacunek za pracę jaką wykonuje. Przecież logika podpowiada, że jak się robi taką dramę, to zwiększa się sprzedaż pisma poddanego krytyce, Mateusz musiał o tym wiedzieć po ostatniej aferze z "Aloha". To jakaś forma wsparcia dla PSX EXTREME? A dziennikarz jest kojarzony z CD Action i już wiele osób zapowiedziało bojkot tego kwartalnika. Czy to oto chodzi? Uważam, że ten post był bardzo niepotrzebny. Zaszkodził nie tylko CD-Action, ale również środowisku LGBT w Polsce. Totalnie nieprzemyślana treść, wskazująca co najwyżej na jakieś zaburzenia. Zmartwiło mnie to bardzo. Panowie i panie, nie ważne po jakiej stronie jesteście, nie idźcie w tym kierunku!