tommi

Dokładnie, zgadzam sie. Jak sie czasami nad Killzonem zastanawialem i porownywalem do BF czy CoD, to doszedlem do wniosku, ze w KZ wlasnie tych rozbudowanych statystyk, baretek, odblokowań itp. najbardziej mi brakuje. Może to głupie, ale to naprawde dziala jak narkotyk i zwieksza znacznie (badz tez wciaz utrzymuje) motywacje do gry.

Ty, Litwin- te 1052 kosy w Twoich statsach to na serio?? My jednak w dwoch zupelnie innych ligach gramy- to tak jakbyś okregowkę do champions league porownywał No, tak pomyslalem, jak pozniej znowu nagle zniknales, ale chwile potem padla mi bateria w HS wiec tez jeszcze tylko meczyk pyknalem i sie zwinalem Dokladnie, az chce sie grac

U mnie musze po prostu odświeżyć stronke z moimi statsami na bf3stats- jak nastepnie odswiezam stronke z banerem,to tez sie aktualizuje. Co do tej komunikacji, to wczoraj mialem pierwszy raz okazje pograc z head setem zamiast skajpa (pozdro Kozbinio!) i musze potwierdzic to, co juz ktos wspominal- jezeli tylko 2 osoby w składzie używają HS, to nie ma najmniejszych problemow. Slyszelismy sie swietnie, nic nie przerywalo. Przy 3-4 os. ponoc sie zaczynaja klopoty, ale jak ktos we dwojke gra, to jest gitara. W ogole wczoraj mialem życiówkę nożem W jeden wieczor 13 chłopa dziabnąłem- raz nawet drugi raz baretkę udalo sie zdobyc No i Famasa odblokowalem też- ta broń to faktycznie poezja. Jak jeszcze kolimator i tłumik do niej zdobędę, to chyba nie bede sie z nia rozstawal- przynajmniej do oblokowania USAS-a

Ja mam dość dobry sposob na takich wypracowany: jako bron podreczna mam 1911 z latarką- zamiast sie wzajemnie ostrzeliwac bez sensu, wyciagam tego gnata i świece kolesiowi tylko po gałach, tak ze za chwile przechodzi mu ochota na strzelanie i zaczyna spieprzac po calym lądowisku w(pipi)iajac sie tylko niemilosiernie, a ja mam ubaw po czym wsiadam do maszynki szczerze polecam!

Jak mozna sprawdzic w czasie gry, kto jakie blachy ma?

Ta baretka wpada naprawde łatwo na deatmatchu na Wyspie Chark. Warunek- broń z niezabugowanym tłumikiem (nie pokazująca się na minimapie) oraz specjalizacja bieg/bieg drużynowy. Tam pomiedzy kontenerami zawsze sie kreci cala masa typa- wystarczy tylko patrzec na minimape i od tylu ich zachodzic. Ja gralem DM moze ze dwa dni i praktycznie bez problemu wpadlo- mozna spokojnie ponad 4 kolesi zaszlachtować Sam z kolei mialem nieludzkie problemy z baretka za stacjonarki, az niedawno zupelnym przypadkiem i fuksem sie udalo, jak wsiadlem do anti aira zeby pogonic upierdliwca w heli na kaspianie i najpierw go unieruchomilem jak robil na mnie nalot, po czym- juz w trakcie pikania w ostatnich sekundach gry- udalo sie go dokonczyc. Jak sie okazalo, w srodku bylo dwoch kolesi (chyba to ostatnie fragi w meczu byly), wiec przed ekranem wynikow zdazylem jeszcze baretke zobaczyc

A propo's "Dostosuj"... Wpienia mnie strasznie jedna rzecz, mianowicie grajac inżynierem ze wzgledu na niezabugowany tłumik uzywam zawsze AKS-74 (odblokowane dla obu nacji). Niewazne, ile razy w "menu glownym-> dostosuj" ustawie AKS-74- i tak zawsze po wejsciu do gry domyslnie z powrotem jest M4. Mało tego- zmienie w czasie meczu, dogram do konca, po czym rozpoczyna sie nowy mecz i oczywiscie inzynier znów ma M4! Tez tak macie? Nie da sie nigdzie zapisac na stale zestawu wyposazenia?

U mnie tez to samo- wczoraj chyba z pol h probowalem do jakiegos meczu dolaczyc. Ani przez szybki mecz, ani przez wyszukiwarke serwerow nic nie szlo. W ogole jeszcze nigdy w zyciu nie udalo mi sie polaczyc z serwerem zlokalizowanym w UK- jedynie te z Dice (albo teraz z BtK) w nazwie dzialaja. Tez tak macie?

Uff, w końcu po przeprowadzce, 2 tyg. bez neta i 3 bez BF nareszcie od dzis znowu online Aktualizacje konsol porobione, konto na PSN załadowane, BtK ściągnięte i zainstalowane- dzisiejszy wieczor znow bedzie dluuugi Co do tych lagow i tv, to osobiscie tez gram na HD Ready (Sony) i nie ma zadnego problemu. Yano pisal, ze na monitorze 1080i tez daje rade- byc moze to nie (tylko) kwestia rozdzialki, ale czestotliwosci. Jesli dobrze pamietam, to czytalem jakis czas temu artykul, w ktorym o podbijaniu czestotliwosci do 200 czy 600 Hz cos bylo- kojarzy mi sie, ze to moze powodowac tego typu problemy w grach, ale glowy nie daje... Ktos w ogole wie, czy podlaczenie przez kabel lub wifi robi roznice w multi? Slyszalem, ze lepiej na kablu grac, wiec podpialem ps teraz tak i zobaczymy PS: Pozdro na nowy rok dla wszystkich! Postanowienie noworoczne typu: "nie bede sie wykłócał na forum" moze tez nie zaszkodzi

Popykałem chwilę przedwczoraj w BC2 i nasunęło mi sie kilka refleksji porównując to do BF3: - po pierwsze, faktycznie czerwone celowniki w pojazdach są znacznie praktyczniejsze niż żółte, lepiej widoczne. Nie obrazilbym sie, gdyby byly tez takie w BF3 (albo mozliwosc wyboru). - polatalem tez chwile heli i moim zdaniem sterowanie w BF3 jest o niebo lepsze, bardziej naturalne i intuicyjne, choc moze to poniekad kwestia przelatanych godzin i przywyczajenia - w BC2 pustki na serwerach uniemozliwiaja czasem rozgrywke. Mialem mecze, gdzie bylo np. 1 na 3. Gra traci wtedy zupelnie sens. Podsumowujac: BF3 jest jak dla mnie konkret, najlepsze multi w fps w jakie gralem i na pewno bede wciagal kolejne dlc az do konca, ale z zainteresowaniem bede tez sledzil informacje o BC3 i jak kiedys tam sie pojawi, to tym razem raczej bankowo preorder bedzie

Z VOIP sie zgodze, ale ja nie wiem, co Wy tak z tym aiming lagiem? Może ja zupełnym lajkonikiem w tych sprawach jestem, ale ja tam nic nie dostrzegam... Zreszta prawie w kazdym meczu sa goscie majacy na koncie 25-35 fragów, wiec albo to faktycznie nie wszystkim doskwiera, albo tez niektorzy jak to zostanie naprawione to zaczna po 50-60 killi na mecz wyciskać PS: Ja tam się za żadnego fachowca-skillowca nie uważam, ale czasem to naprawde na noobow mozna trafic... Wczoraj mialem mecz Ruskimi na Demawendzie, wsiadłem do Z11 jako pasażer, wiec stwierdzilem, ze ponaprawiam troche. Za chwile sie oczywiscie trafil little bird: rakiety + naprawa i rozwalilismy go, po czym podlecielismy nad baze amerykanow. Little bird sie zrespawnowal, ale nikt sie nie kwapil, zeby do niego wsiadac, wiec gosc podrzucil mnie tam i sobie go "pożyczyłem" Myslalem, ze chwile polatam i zaraz dostane ze stingera w odwecie- okazalo sie, ze dolatałem nim do końca meczu Absolutnie NIKT z nich sie nie pofatygowal, zeby mnie zestrzelic, wiec skonczylem mecz z dwoma przejęciami flagi pod ich nosem i w sumie chyba z ponad 1300 pkt dla skauta na koncie :]

Heh, no i wpadł przed chwilą nieoczekiwanie ten ribbon za walkę powietrzną Trzeba przy tym jednak też troche szczescia miec- dwa razy wskoczyły mi po 3 kille jak w little birdzie przeciwnika (Demawend) po 3 osoby siedzialy, do tego jeszcze 3 pojedyncze odstrzaly i skonczylem mecz z 9:2 (moja zyciowka poki co w skautach). Acha, no i pod koniec kumpel wsiadł i naprawiał, czym uratował mi parę razy tyłek

Na Podboju nie mają- tylko na Rushu, więc nie ma obawy W skaucie najlepiej sie zgadac z kims, kto z Tobą polata i ponaprawia (2 os. to ideał), żeby można było skuteczniej (i dłużej) powalczyć. Osobiście w walce z drugim skautem również najlepiej sprawdza mi się taktyka "rakiety+dobitka z miniguna". Jeżeli rakiety dojdą celu, to kończąć działkiem goście często nie zdążą powysiadać zanim maszyna eksploduje, więc kille również wpadają. Mimo to sam też jeszcze tej baretki nie mam (maks. do 5 killi dotarłem poki co), więc Pryxfus jakbyś do Nowego Roku nie dał rady, to wysyłaj zaproszenie to polatamy we dwóch ze spawarkami i popróbujemy (od jutra prawdopodobnie do końca grudnia przymusowy detoks od BF mam ze względu na przeprowadzkę )

Ehehe, ja tez w ostatnim tygodniu zagralem pierwszy raz po dłuższym ogrywaniu BF3 w CoD: BO Efekt- natychmiast wystawiłem to na Allegro Najlepsze, ze wystawiłem aukcje ok. godz. 23. w sobote, a zakupil ktos niecale 2h poźniej, tej samej nocy

Ja pierdziele, nie wiem, co sie dzieje z tą grą! Do tej pory caly czas sie dziwilem, jak pisaliscie, ze statsy Wam sie ida walic- od wczoraj mam to samo! Nie wywala mnie- normalnie kulturalnie sobie wychodzę, a mimo to nie zapisuje statystyk z ostatnich co najmniej 2 gier przed wyjsciem. Przed chwila zanożowałem co najmniej 4 kolesi, wpadla baretka w koncu i dupa- ani śladu po niej! Aaaaarrrrghhhh!!!

Ok., wiec wyglada na to, ze tym całym Javelinem niewiele można podziałać... A szkoda, bo broń ma potencjał. Myślę, ze duzo pomogloby, gdyby po prostu dali mozliwosc ręcznego zmiany trybu ognia (top/direct). Wtedy w zależności od sytuacji i celu można byloby wybrać samemu. Dla mnie to istotne, bo poki co najwiecej czasu spedzam w czolgach i wraz z postępami rozkminiam caly czas najlepsza taktyke dla tego pojazdu. Moj szatański plan byl taki: Czołg: termowizja + skaner okolicy + kartacz + CITV Załoga- 2-3 os., w tym: - 1 inżynier ze spawarką, odblokowanym CITV i np. RPG - 1 inżynier ze spawarką i Javelinem Taktyka- wiadomo, od flagi do flagi, w tym walka: - z piechotą: działo główne na zmianę z kartaczem (dobitka) + strzelec pokładowy + okazjonalne wyjście z czołgu i ubicie gnoja giwerą jak sie szczególnie upierdliwie chowa za czyms trudno zniszczalnym z granatnikiem z łapie. Ważne: dobra komunikacja strzelca z działonowym/kierowcą, szczególnie przy wrogu atakującym z różnych stron. Kierowca na termowizji strzelając jednocześnie spotuje co się da dla strzelca/innych członków drużyny. - z innymi pojazdami naziemnymi: standardowo, czyli działo główne (walka z samym pojazdem) + strzelec (głównie do zdejmowania pomocników ze spawarkami/rpg), przy skasowaniu ok. 50% obrażeń strzelec wysiada i naprawia, kierowca dobija przeciwnika - z pojazdami latającymi: no, właśnie... żeby nie być bezbronnym, potrzeba rakiet, a żeby nie rezygnować z kartacza, potrzeba Javelina. Wtedy kierowca lub strzelec przesiada się na CITV i namierza, a druga osoba wysiada i naparza z Javelina. Naprawa (ogólnie): wysiada raczej strzelec, jako że nie ma termowizji i mniej skutecznie może walczyć, zwłaszcza z piechotą Dobrze zgrany i skomunikowany zespół naprawdę potrafi w ten sposób przejmować flagi jedną po drugiej i dosłownie siać spustoszenie- ja wczoraj w jednym meczu na Teheranie mialem (jako kierowca) ratio 19:0, a i mój strzelec nie zginął ani razu ...choć w paru meczach też lekko nie było, jak natrafilismy na przeciwników atakujących jednocześnie w 6-7 osób ze wszystkich możliwych stron (i chowających się przy tym oczywiscie po budynkach, kontenerach, za skałami itp. O pojedynczą flagę walczysz wtedy czasem przez caly mecz Jak się jednak okazuje, Javelin jest na latające średnio przydatny, więc pozostaje zamiast w niego uzbroić się w stingera, ale sami wiecie, jak sie z nich zdejmuje, wiec przy dobrym przeciwniku w heli lub jet bywa ciężko...

Ustrzelisz, tylko nie jest to łatwe. Problem ze stingerem/igłą (oprocz ich sily razenia) jest taki, ze sa kierowane termicznie, wiec łatwo obronisz sie przed nimi flarami- przed Javelinem już teoretycznie nie (laser), dlatego też chce go rozpracować Dziwi mnie (i irytuje) to, że naprowadzane tak samo laserem rakiety czołgu (guided shells) nie mają z tym żadnych trudności (poza zasięgiem i kątem, pod jakim możesz ustawić działo)- namierzasz, strzelasz i kasujesz punkty Tutaj niby powinno byc identycznie, a jednak trafienie graniczy prawie z cudem...

Jasne, Rozi, ale to jest przeciez wiadome. Pytanie brzmi: jak skutecznie trafiac javelinem helikoptery, bo z tym jest problem?

Moze po prostu jeszcze czysto nie trafiles. To nie jest proste (zwlaszcza, jak sie poruszasz Ty i/lub przeciwnik), mi moze ze dwa razy sie wczoraj udalo tylko, ale jak wejdzie, to światło gościowi gaśnie z miejsca

CITV widocznie tez, bo tym wczoraj namierzalismy. To juz cos- pytanie tylko, dlaczego nie trafia? PS: Claymory sa za(pipi)iste Wczoraj w dwoch meczach mialem tak, że podłożylem je na poczatku, po czym punkty wpadaly gdzies pod koniec gry, jak gralem juz dawno inżynierem W ogole testowalem tez to trafianie czolgu miedzy pancerz a wiezyczke i faktycznie dziala konkretnie aaa, jeszcze jedna akcja mi sie przypomniala Na Kanałach wczoraj na niezlego snajpera trafilem- gosc dwa razy zdjął mnie pojedynczym strzalem z ziemi jak little birdem latalem Jak ktos reconem gra, to polecam tą metode- bardzo skuteczna, wyprobowana na wlasnej skorze

Czy jest tu ktos potrafiacy sie poslugiwac Javelinem i wytlumaczyc mi, dlaczego tym shitem prawie niemozliwe jest zestrzelenie helikoptera (albo, lepiej, w jaki sposob mozna to efektywnie zrobic)?? Wyglada to u mnie mniej wiecej tak: Ta bron ma dwa tryby strzelania/trafiania: od góry (nawet jak celujesz prosto w pojazd, to rakieta przed osiagnieciem celu leci nagle pionowo w gore i spada na niego) lub bezposrednio (jak celujesz prosto w pojazd, to rakieta leci rowniez prosto w pojazd). Można to jakos recznie przelaczac, czy jedynie automatycznie sie to odbywa? Wczoraj probowalem (krzyżak dół, kółka, przyżyki i wszystko inne) i nic to nie dawalo, a problemem jest byc moze to, ze celujac w heli automatycznie na "top" mi sie ustawia i rakieta zamiast prosto w niego walic, to lata po okolicy i w koncu gdzies znika... Wkurza mnie to, bo mimo, ze to najskuteczniejsza bron piechoty przeciwko latajacym powinna byc, to jest praktycznie bezuzyteczna... Nie wiem, byc moze problem lezy najzwyczajniej w zasięgu? Wczoraj na Charku udalo mi sie raz tylko bojowego heli zdjąć za 340 pkt chyba, ale byl praktycznie tuz nade mną...

Mnie wprawdzie nie wywalilo, ale tez nie zliczylo- po raz pierwszy odkad gram- statsow za przynajmniej jeden mecz, do tego najlepszy tego dnia, z 15 baretkami chyba... Wpieniające to naprawde.

Ja raz tez sie strachu najadlem niedawno- uruchamiam konsole, odpalam BF3 i gra wiesza sie na pierwszym ekranie wczytywania przy uruchamianiu. Poprzednio tak mialem w kampanii, ale dopiero przy wczytywaniu zapisanego stanu gry- tam pomogl restart misji (na szczescie bylem na samym jej poczatku), ale tutaj w ogole sie jej nie dalo uruchomic, wiec troche w kropce bylem. Po kilku restartach konsoli dalej w kolko to samo :confused: Wtedy postanowilem na przetarcie cos innego na chwile odpalic- padlo na BF1943. To sie uruchomilo, zagralem jeden mecz, wyszedlem, sprobowalem znow z BF3 i na szczescie poszło, ale troche juz bylem wpieniony perspektywą użerania się z helpdeskiem EA albo Sony...

Troche przeginka z tym Jak jet w heli bojowego wpada, to jet strąca heli, a jemu nic nie jest. Jak jet w malutkiego MAV-a uderza, to MAV leci dalej, a jet spada. Gdzie tu logika? Chyba nie o takie "kamien, papier i nozyczki" im chodzilo? Zreszta do tego heli bojowy musialby strącać MAV-a, a tez z nim przegrywa Zarąbisty patent z tym zesnajpieniem pilota mysliwca i zajeciem jego miejsca

Hmm, z Battleloga zniknelo CITV dla czołgów- w grze tez je usuneli??