ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Reprezentacja Polski
Treść opublikowana przez ogqozo
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
No i jest potwierdzenie Fantasy Life na Switcha 2 w dzień premiery konsoli, a więc chyba wiem, na czym będę spędzał czas offline na nowym sprzęcie hehe. Update do wersji S2 ma kosztować 2,27 euro, starannie to wyliczyli chyba lol. Niemniej, gra nadal liczy na różne poprawki i ulepszenia i można spodziewać się, że za jakiś czas będzie w lepszym stanie, niż obecnie.
-
NBA
Ale tak serio, to finał Pacers-OKC w sensie stylu gry to będzie chyba coś historycznego. Kiedy dwie ekipy grające tak szybko zmierzyły się w finale? Ludzie sporo mówią o "zespołowym" stylu Indiany, ale OKC poza heroicznymi jazdami Shaia też gra koszykówkę XXII wieku. Wiem, że bywały ekipy mistrzowskie, które grały szybko i rzucały wiele punktów - nawet w tym stuleciu byli Warriors 2017. Lakersi w bodaj 1985 rzucali chyba ze 125 punktów na mecz itd. Ale to było trochę jak po prostu kolejny pokaz ich dominacji w każdym aspekcie. Mieli topowe wszystko, więc i to. A taki finał dwóch ekip opartych na tym, to nie wiem, czy kiedykolwiek był. Zazwyczaj ekipy znane z "wesołej koszykówki" odpadały dość wcześnie, albo musiały zwolnić w miarę wyzwań (tutaj też zwraca uwagę np. 1985 r., gdzie dość daleko zaszło Denver, które bez wątpienia słynęło w danym momencie z wesołej koszykówki). Taki typowy finał NBA to by było np. Boston-Lakers w tym roku - dwie ekipy z dobrymi akcjami, międlące długo swoje opcje. A tym razem, obie te ekipy dostały w playoffach nieźle po ryju.
-
Persona 4: The Golden
Oficjalnie 11 czerwca na Xbox cośtam ogłoszona. Wyszła 2 lutego 2024.
-
Europa Conference League
Mecz dopiero jutro, a przez Rynek Wrocławia już przelała się fala zamieszek i rozrób. Wszelkie wyposażenie ogródków restauracji fruwało wte i wewte, pewnie trochę obniżając magiczny utarg i promocję, na które liczyli. Niemniej, magiczna atmosfera święta futbolu, od rana fani z Anglii i Hiszpanii w koszulkach poznają piękno naszego kraju. Kto by uwierzył, że dwie takie marki będą walczyć o TROFEUM we Wrocławiu. Antony i Isco z tego co wiem mają zagrać, a w Chelsea, wiadomo, Enzo i Caicedo, chociaż nie wiem, czemu w przewidywaniach, jakie czytam, zawsze albo jeden albo drugi jest poza jedenastką. Przecież to dwaj dobrzy gracze w Chelsea! Palmer jest w kiepskiej formie od wielu miesięcy, Jackson w sumie też, no ale, Chelsea we Wrocławiu to zawsze Chelsea we Wrocławiu, pewnie więcej się to nie zdarzy.
-
Serie A
McTominay nagrodzony piłkarzem sezonu, jak się tu spodziewałem. Nie ma co, był bardziej "hm, kogo by tu nagrodzić w Napoli" niż jakimś bogolem, ale świetna końcówka sezonu. Zresztą, brakowało jakiegoś jednego większego herosa w lidze, nawet pomijając mistrzostwo. Lookman i Retegui nie byli regularni. Thuram i De Gea mieli mniej kapitalną drugą połowę sezonu. Zawsze dobrzy są Lautaro, Calhanoglu, Barella, Bastoni, Pulisic czy Dybala, to nic nowego. Zaskoczył na pewno Moise Kean. Wiadomo, kto był objawieniem - Como. Solidne 10. miejsce to dobry wynik beniaminka, który może teraz nieco zainwestować, wykupili już z Man City swój "metronom" w postaci Perrone. Do 9. miejsca daleko, zrobili co mogli z budżetem bieniaminka. Widać jednak, że kluby nie bez powodu zaczęły zabjiać się o Fabregasa, który jednak na razie mówi o zostaniu i "zbudowaniu czegoś na lata", zostawieniu za sobą DZIEDZICTWA. Niemniej, Como opuści największa gwiazda, i to niemal za darmo - Nico Paz był kupiony z Realu, ale z bardzo niską opcją odkupu przez Królewskich. 20-latek zagrał powalający sezon, i nie ma nawet dyskusji, żeby Real go nie wziął. I to chyba nawet w celu natychmiastowego wstawienia do swojego składu, gdzie zawodników ofensywnych masa, ale może zastąpić Modricia jako "10". Oglądanie highlightów Paza imponuje, to już teraz był jeden z najlepszych pomocników w Serie A, i stworzył masę bezpośrednich okazji do gola.
-
Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition
Fabularnie zdecydowanie jedna z najlepszych gier wszech czasów. Niemniej konstrukcja i styl są inne niż w 1-3, główny wątek jest dość krótki i gra jest bardziej mozaiką wielu motywów przewodnich. Wiele z nich jednak jest powalająco zabawnych, mądrych, komentujących i tworzących świat, dających do myślenia i intrygujących. Może to być wada lub zaleta dla różnych ludzi, oczywiście... Wiedźmin to nie jest. Niemniej grając znowu po kilku latach na Switchu, trudno było mi nie zauważyć, że gra jest napisana dużo lepiej niż inne RPG-i jakie wychodzą. DLC to takie dla fanów l o r e, ot coś tam gadają o genezie kosmosu. Raczej ciekawostka.
-
Serie A
Vlahović był chyba przez wszystkich uważany za supergwiazdę i nowego króla napastników, także tu w temacie niegdyś jak byli userzy to się ze mną kłócili o to że we Vlahovicia wątpić nie wolno hehe. Mam wrażenie, że Hendrix byłby wielkim wyznawcą jego talentu. Tak bez powodu mu tego kontraktu na 80 milionów nie dali. I nadal wydaje się, że ktoś jeszcze złapie Vlahoviciowy haczyk. Dużo się mówi o zainteresowaniu klubów angielskich. Kurde, koleś umie wszystko. Strzela wiele goli. I jest wysoki. Ploteczki koleś ma zawsze niesamowite. Arsenal, Manchester, Tottenham, Liverpool, Chelsea, Barcelona, Atletico, a dwa lata temu były też Real, Bayern, PSG, i praktycznie całe Premier League. No chyba dobry.
-
Primera Division
Złota Piłka w sensie ta francuska dla piłkarza roku na świecie? Nie no, nie szalejmy, to by musiała raczej na pewno być pierwsza złota piłka dla kolesia, którego absolutnie żaden fan jego klubu nie stawia nawet w top 3 najlepszych piłkarzy tylko tego zespołu. Jasne, goli ponawalał, trudno nie oddać że dobrze ponawalać gole. To daje mu mimo wszystko czwarte miejsce. W Barcelonie. Lewandowski mógł mieć dwie Złote Piłki, za 2020 i 2021, różnica jest raczej widoczna. Chociaż no fakt, mógł mieć najwięcej goli w dużych ligach Europy (jednak Gyokeres w Portugalii ogólnie odleciał), mógł mieć najwięcej goli w LM, na papierze brzmi to niesamowicie...
-
Serie A
W Polsce Legia miała dominować, bo zremisowali z Realem i w ogóle 50 milionów z LM, warto poczytać komentarze choćby na forumie z tego dnia, się pośmiać hehe. Na szczęście futbol jednak trochę nieprzewidywalny jest, kluby MOGĄ spaść i wzrosnąć. Juve zawsze będzie wśród trzech klubów z najlepszą bazą, popularnością, dlatego zawsze będzie mieć dość krótką drogę, by wrócić na szczyt. Ale pierwsze miejsce - no tego im nikt nie da za darmo, za wiele jest dobrych klubów w Serie A na to. Spadek popularności korupcji i układów we Włoszech pewnie też im nie pomaga na dłuższą metę hehe.
-
Premier League
To jest jedna z tych sytuacji, że ludzie zaczynają czytać reguły futbolu hehe. W sumie sam nie wiedziałem, jak to dokładnie jest, kiedy się zaczyna ochrona, kiedy kontrola, kiedy nie. W sumie dalej nie wiem, czy POWINIEN być uznany. Przejdzie to do legendy, jak ręka Cucurelli. I, no jasne, niezły cios dla Aston Villi, że stracili LM w takiej sytuacji.
-
Serie A
W Manchesterze jest news, że "Amorim ogłosił zawodnikom, że zamierza zostać w klubie". Rozbawiło mnie to - nie wiedziałem, że jest w ogóle jakieś pytanie, czy ON ma ochotę zostać lol. No ale kurna, Roma może naprawdę to zrobić, ten comeback. Jak Juve to zwali z WENECJĄ to Conte będzie mógł chyba zażądać nawet ściągnięcia Cristiano Ronaldo za 50 milionów rocznie.
-
Clair Obscur: Expedition 33
Wszystko w grze jest jedną całością dostępną z mapy, NG+ nic nie dodaje (poza kosmetyką, typu wyższy level podobnej rzeczy w danym miejscu, parę ciekawostek jak kostiumy). Możesz normalnie to zrobić na tym save'ie. Jeśli zaczniesz New Game Plus, to po prostu całą grę od początku będziesz robił, i te opcjonalne lokacje będą w tym samym miejscu, tylko że dostępne tylko po zrobieniu znowu tego, co właśnie zrobiłeś. Bardzo z grubsza wydaje mi się, że w NG+ zachowuje się SIŁA ekipy (włącznie z tym, że wzystkie postaci są dostępne od początku), ale nie sam progres. Jeśli np. chcesz zebrać wszystkie płyty gramofonowe czy dzienniki, to zaczynasz od zera, tak jak wszystkie aktywności poboczne. (Chyba tylko kostiumy i fryzury zostają). Nie będziesz też miał możliwości latania wcześniej niż główny wątek to daje, ani nic takiego. Nie widzę powodu, by część gry zostawić sobie na NG+ - w tym momencie masz odpowiedni level, by porobić wszelkie rzeczy na mapie w danym przejściu, aż do najsilniejszej lokacji Renoir's Drafts, która jest cały czas dostępna na mapie, tylko że z racji siły przeciwników wydaje się sensowna na koniec danego przejścia gry.
-
Xenoblade Chronicles Definitive Edition
Przeszedłem jedynkę w zeszłym roku, po spędzeniu po 200 godzin na X, dwójce i trójce, i no czuć że to starsza gra, musiałem się przyzwyczaić, i już nie robi TAKIEGO wrażenia jak na premierę... a jednocześnie i tak bawiłem się lepiej niż w 99,99% nowych gier, szczerze mówiąc, więc w sumie co z tego. Te gry są naprawdę długie i jak człowiek ma zamiar w ogóle w nie grać, to do wielu rzeczy się przyzwyczai, zanim będzie w połowie hehe. I scenariusz, i system, i grafikę ogarnie. W pewien sposób trójka jest najbardziej przystępna, ma wiele wygładzonych problemów, i łatwiej wejść niż w dwójkę czy X.
-
Serie A
Koleś chyba po prostu uważa, że jest za dobry na tak mały klub, jak Napoli. W sumie go rozumiem, też tak mam w swojej pracy hehe. Czuł się oszukany, że sprzedali Kwaradonę, co było chyba dla wszystkich oczywiste lol. Jak na swój budżet, to Napoli i tak sporo zainwestowało, dali ogromną pensję średniemu Lukaku itd. Teraz rozmawiają o De Bruynem i Garnacho. Conte miał zażądać ogromnych wydatków, a Laurentiis mądrze uznał, że trenerzy przychodzą i odchodzą i nie możne ryzykować bankructwa z inwestycjami na poziomie jakiegoś potentata. Conte zapewne pójdzie zbawiać większy klub, który da mu większy budżet, większe możliwości treningowe. Ludzie nastawiają się, że do Juve, ale bardzo możliwe, że cała wielka trójka szuka obecnie trenera.
-
Dredge
Jeszcze pewnie obniżą, przecież cały Deluxe był już ostatnio w eShopie za poniżej 60 zł, a zestaw dodatków jest na przecenach za 38, ale myślę, że niedługo będzie promka na jakoś 25. Chyba wszystko w tych DLC dochodzi do podstawowej gry, więc po prostu staje się jej częścią, tylko dodaje (chociaż bardziej wyjątkowe pomysły są zarezerwowane dla nowej lokacji, to nie tak, że DLC jakoś zmienia podstawy gry, ot, dodaje kontent). Wydaje mi się, że największy sens ma zacząć całę grę jeszcze raz z dodatkami, raczej niż przejść całość i wtedy przejść do lokacji DLC - pójdą one wtedy raczej łatwo i szybko. Na pewno nowi gracze powinni mocno rozważyć zakup od razu deluxe. Fani gry też ucieszą się z zakupu, bo to ten sam poziom, co podstawka.
-
Serie A
Według DiMarzio, Conte odejdzie z klubu już teraz lol. Nie jest uzgodnione, ale obie strony wydają się tego chcieć. Napoli ma chcieć szybko załatwić sprawę, by wyprzedzić resztę ligi w staraniu o Massimilliano Allegrego. Conte-Napoli towards separation: the aim is to close immediately for Allegri - Gianluca Di Marzio
-
Nintendo Switch 2, preorder i ogólna szajba :]
Czy myślicie, że sprzedanie konta jest realne? Na głównym koncie na Switcha mam jednak setki gier, których kupienie nawet na promocji kosztowałoby nie wiem ile dziesiątek tysięcy złotych. No a wiem, że 99% z nich pewnie nigdy już w życiu nie włączę, bo kiedy lol. Wiem, że nikt pewnie nie dałby za to marnego ułamka faktycznej sumy cen, ale nadal wartość jest wysoka. Czy ludzie robią takie rzeczy?
-
Marathon
Nie wiem nawet, jak mogłaby dzisiaj wyglądać nowa strzelanka single player. Mam wrażenie, że wszystkie z nich odnoszą się mocno do przeszłości. Doom jest chyba jedyną wysokobudżetową strzelanką nastawioną na single od nie wiem ilu lat? Ale te mniejsze też stawiają na oldskulową tematykę, i starszych nostalgicznych klientów. Mam wrażenie, że Bungie to nie interesowało przez czas ich istnienia. Prędzej uwierzę w 5 projektów AA typu "byli pracownicy Bungie robią mniejszą gierkę single player...", niż to, żeby cała firma w to poszła, to jest też ryzyko i ciężko na tym zarobić. Te mniejsze gierki też nie muszą być dochodowe. Doom to jednak potężna marka, kurde, w wielu krajach przez wiele lat słowo "Doom" było określeniem na strzelanki FPP.
-
Premier League
Emery chyba tak uwierzył w swoją famę miszcza europejskich pucharów, że dla pewności woli zagrać w Europa League, nawet przed czerwoną byli jak tło na tle Manchesteru United. Newcastle się jednak zlitowało i PRZEGRYWA z Evertonem, żeby jednak Villa może weszła zamiast nich lol.
-
Premier League
Połowa za nami, i na razie każda z 4 ekip walczących o LM ma 0-0. Z tego Chelsea i Nottingham grają ze sobą ofkoz. Oj, jak ktoś strzeli, to nagle miliiony z LM mogą zacząć zmieniać właściciela co minutę...
-
Xenoblade Chronicles Definitive Edition
W sensie zależy, o co konkretnie pytasz, co chcesz osiągnać. Grać się na pewno da. 99,9% scenariusza każdej części można docenić i zrozumieć bez znajomości niczego poza daną grą. Jak pograsz, to możesz potem zadecydować, czy przejmować się smaczkami, przez pierwsze 100 godzin nie będzie to tak znaczące lol. O kolejności grania obiektywnie można powiedzieć tyle, że każda kolejna gra jest nieco nowocześniejsza i bogatsza (np. system walki i budowy ekipy w każdej części ma jednak więcej elementów, niż w jedynce - łatwiej zczaić walkę grając chronologicznie, ale i tak zczaisz, jeśli chcesz, możesz spytać, nie trzeba przechodzić gry na setki godzin). Chociaż czy ogólnie lepsza - ciężkie pytanie. Zawsze coś nieco innego jest priorytetem, coś innego nieco znika w danej części. Inny jest też nastrój i styl graficzny... Dwójka na przykład jest bardzo bogata i ambitna, ale też masakrycznie powoli się rozkręca. Jako że dwie pierwsze części dostały teraz unowocześnione edycje na Switcha, a Xenoblade 2 stał się znacznie bardziej litościwy po prezentach dodanych po premierze - na dziś sam nie wiem, w jakiej kolejności bym ustawił wszystkie części. Xenoblade X jest bardziej open world, co wzbudziło wiele kontrowersji. X ma dość krótki i mało wyrazisty główny wątek, zamiast tego stawiając na ogromną siatkę powiązanych różnorako ze sobą wątków pobocznych i luźną eksplorację świata, gdzie osiągamy różne rzeczy bez . Części 1, 2 i 3 to coś pomiędzy takim podejściem, a bardziej klasycznym jRPG-iem - nadal nastawienie na świat jest mocne, ale element mocnej głównej ścieżki z godzinami scenek też jest, w trójce jest już naprawdę kilkadziesiąt godzin scenek, i bardziej akceptowalny dla zachodniego widza klimat. X to też inny klimat, science-fiction z rozwalającym brytyjskim poczuciem humoru, 1 2 3 są bardziej fantasy i "poważne", jeśli można tak powiedzieć. Grałem w nie wszystkie na Switchu i serio nie mogę z góry powiedzieć, w co lepiej zagrać. Ta seria to dziś cztery niemal równe jakością gry, a właściwie sześć, bo DLC do dwójki i trójki to osobne niezależne gry na ok. 30 godzin, i mają zalety typowe dla mniejszych, prostszych gier, chociaż DLC do trójki mocno powtarza system walki z "podstawki" i go nie tłumaczy, więc raczej warto grać tylko po przejściu "podstawki".
-
Clair Obscur: Expedition 33
Nie ma żadnej płynnej kontynuacji, można wczytać save sprzed finałowego bossa i sobie grać jakby nigdy nic i to jest wszystko. Widać, że gra zczaiła, że przeszedłeś, bo jest w menu ogniska nowa opcja "New Game Plus", i w sumie tyle. Niemniej to musi być najsensowniejszy sposób gry, bo masa zawartości na mapie świata ma wyższy level, niż zakończenie głównego wątku.
-
TRANSFERY
Kevin De Bruyne zdecydował się na Napoli. Wydaje się pewne, że podpisze z nimi. Powiem tyle, ten koleś ma SKILLA, to myślałem nadal wiele razy w tym sezonie. Jako ofensywny zawodnik, może rozpierdolić Serie A. Pewnie będzie bardzo drogi jak na Włochy, no i ma swoje lata, i dość sporą historię kontuzji. Ale skillem, jest o tyle ponad tę ligę... Bardzo ciekawe zastępstwo dla Kwaracchelii, i bardzo w stylu Contego - drogo, staro, z Anglii.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Francja to akurat ciekawy przykład, bo tam ogólnie jest kryzys, nowy deal na prawa TV nie przyniósł nawet połowy tego, na co liczono, stacja i liga sądzą się o to, że liga naściemniała liczby, chcąc dostać większą kasę, stacja nie chce płacić... i większość klubów jest centralnie w dupie. Centralnie i seryjnie. Na pewno 4-8 klubów w lidze jest na granicy bankructwa. Zwłaszcza, że osłabł w ostatnich latach rynek transferowy, wydawane są mniejsze kwoty, a francuskie kluby często liczyły na sprzedaż swoich talentów po Europie i nie tylko. Kluby nadal dużo więcej sprzedają, niż kupują, ale to nie wystarcza - organizatorzy obawiają się, że w tym sezonie liga będzie miliard euro albo więcej na minusie. Jedynie te z kluby z porządną lokalną bazą kibiców powinny być spokojne o budżet, tyle że sporo z nich (jak Lyon i Marsylia) są fatalnie zarządzane i panuje chaos, i też nie za wielka jest taka stabilna elita. Ogólnie powiedziałbym, że w lidze francuskiej może z 5 klubów nie jest teraz w dupie finansowo, PSG, Monaco, Rennes, Marsylia, moooże Lille. No i Lyon. W skrócie mówiąc, wiele osób we Francji uważa, że gdyby mniejszy klub był w sytuacji Lyonu, to by został zdegradowany. ALE, panowie, czy obecnie możemy sobie pozwolić na to, by taki potentat jak Lyon wyleciał z ligi... Więcej decyzji co do Lyonu będzie wiadomo 31 maja, ale ludzie oczekują, że jakoś się dogadają, bo po prostu - jeśli wywalą Lyon, to kto niby przyjdzie w zamian, by był w lepszej sytuacji... Nie wiadomo, co tam będzie. Bordeaux było wyjątkiem, więc nie było to takie straszne, ale jak w lidze będzie 12 wyjątków, to przecież ich nie zdegradują do czwartej ligi... Takie problemy są dość typowe chyba. Jak się za wysoko ustawi poprzeczkę, to się pozbawi ligę wielkich rynków. Polska liga ogólnie jest dość dziwna na tle Europy, bo chyba każdy duży klub spadł z ligi w tym stuleciu, poza Legią, masa dużych marek jest nisko, za to jakieś małe kluby bez wielkiej historii i fandomu potrafią być w czołówce sportowo. Czy to lepiej na dłuższą metę, sam nie wiem.
-
Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition
No, jak widzisz, cały czas pisałem o detalach nowej wersji bardzo dużo, w temacie w dziale WIi U i w tym. No ale jak chcesz w skrócie - tak, jest duży. Ja posiadam Wii U, które gdyby nie ta jedna gra to bym bez żalu dawno puścił za może wtedy 1000 zł (może, nie wiem - konsola ma ślady i przycisk R na padzie dziwnie klika), no i kurde jakoś nie mialem okazji go wziąć z szafy i sprzedać przed premierą tej wersji, i myślę, że teraz wartość Wii U spadła o 2/3. Xenoblade X jest dużo lepszy niż cokolwiek, a zwłaszcza obecna biblioteka Wii U. Natomiast w tej wersji - nie wyobrażam sobie powrotu do Wii U. Gra na Wii U nadal wygląda pięknie, no i ma topowy kontent, ale jest w niej tyyyle pierdolenia. No i pierdolenia z samą konsolą - osobny kabel, osobny kabel do ładowania pada, niedziałający już online ale dalej będziesz dostawał komunikaty itd. (A jeśli cię to interesuje, to aspekt online na Switchu jest fajny, no i może znacznie pomóc zbierać materiały do maxowania pewnych questów i ekipy). Moim zdaniem Wii U dzisiaj warto kupić głównie jako ciekawostkę. Jak dla mnie. Ciekawostkę, jaki to był słaby sprzęt hehe. Xenoblade X na Wii U to nadal jedna z lepszych gier, w jakie możesz zagarać, ale na Switcha po prostu poprawiono 90% tego, na co najbardziej narzekali wszyscy gracze - a trochę tego było hehe. Gra ogólnie znowu jest kryminalnie niedoceniona. Ciężko mi ją było sprzedać za więcej niż pół ceny. Udało się dostać chyba 35 euro. Niestety, jako rimejk z Wii U, no i akurat w momencie, gdy sam Switch ma niby przechodzić do lamusa... Jakoś ludzie przegapili, mam wrażenie, że taka gra wychodzi. Ta gra jest tak ogromna w porównaniu do wszystkiego innego, a świat ją zlał. Podczas gdy wspaniały, acz na pewno slabszy od Xenoblade X, Francuz stał się fenomenem na świecie i zgarnia zachwyty i miliardy sprzedanych sztuk, tak Xenoblade X mało rezonuje w internecie i myślę, że jak puści milion czy dwa sztuk, to będzie max - to, że Nintendo nie wspomnialo o grze w raporcie za Q1, mówi wszystko. Ogólnie kiepski moment na wydanie tej gry, moim zdaniem. Może nawet fatalny moment. A przecież Xenoblade X byłby gotowy do pokazania jako pokaz możliwości Switcha 2 lol. Serio można by praktycznie nic nie zmienić, i dalej bym uwierzył "wow, okej, takie rzeczy na pewno nie byłyby możliwe na Switchu 1, czuję next gen". Bardziej niż w większości gier, które faktycznie na Switcha 2 wychodzą. Dziwna jest pozycja tej serii na świecie, naprawdę, nie wiem jak to rozumieć. Jakieś przyzwoiciaki na 8/10 na 10 godzin robią więcej szału, niż gra, która jest wyjebana po uszy niesamowicie dobrym kontentem, rozgrywką, obrazem i dźwiękiem, i przez 200 godzin ogur ma ciągle koparę na ziemi. Jasne, coś tam sprzedaje - milionik sztuk czy dwa to nie najmniej. I super sprawa, że Nintendo wydało tyle gier z tej serii, gdy poza tym wydaje się mieć jakąś straszną niechęć do elementów RPG, czy w ogóle modernizowania gier. Ale jak na poziom tych gier i ich skalę, to jednocześnie ta sprzedaż jest strasznie mała.