Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame temat w Kącik Sportowy
    Ciekawy przypadek Valanciunasa. Denver cieszyło się, że ściągnęło zastępstwo dla Jokicia, korzystając z tego, że Sacramento wolało mieć kontrakt, który szybciej mija, i wzięło z tej racji Szaricia. Jednak Valanciunas chce grać w Europie. Dogadał się z Panathinaikosem. Kurde, rzadko się zdarza, by ktoś chciał rezygnować z 20 mln dolarów w NBA. Ale podobno Panathinaikos złożył mu kolosalną jak na Europę ofertę - 4 mln euro rocznie na rękę, przez trzy lata. Co by oznaczało, że nie zarobiłby mniej, niż w NBA. No i pewnie bycie wielką gwiazdą, a nie ławkowiczem. Może to nie takie dziwne - Valanciunas po prostu osiągnął ten etap, że z cenionego grajka stał się zawodnikiem na skraju obecności w NBA. Jego pobyt w Waszyngtonie był tragiczny, ale to już tradycja w Wizards, za to w Kings grał tylko kilkanaście minut na mecz, ale nie wyglądał jak zawodnik, który nie byłby przydatny komuś w NBA... Mimo wszystko, wygląda na to, że chęci Litwina nie mają tu znaczenia i Denver po prostu nie zgodzi się na wykup kontraktu. Rzadko jednak trzeba kogoś trzymać siłą w NBA...
  2. Chelsea to jeden klub, który musi lubić takie rozgrywki, oni są już kurde ekspertami od "nie jesteśmy nawet blisko bycia najlepszym klubem w samej Anglii, ale i tak wygramy".
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe temat w Kącik Sportowy
    Mimo TEGO finału, jakoś nadal z tej imprezy mam ten sam wniosek, że Palmer to gracz bardzo w kratkę. Ogólnie to niby super sprawa taki triumf nad PSG, ale nie wierzę, że Palmer i Sanchez zaczną teraz obaj grać mecz życia co tydzień. Za to Joao Pedro intrygujący. Nie zwracałem na niego jakoś uwagi, a oba mecze otwierającego jego karierę w Chelsea były kapitalne. Koleś strzela gole z zimną krwią w polu karnym, świetnie manipuluje obrońcami taktycznie mimo że ledwo dołączył do klubu, wkurzył Luisa Enrique i ogólnie wydaje się mieć wyjątkowo sporo radochy z tego, że trafił do Chelsea.
  4. Czaicie zagrać jeden z najlepszych indywidualnych występów w finale czegokolwiek w historii, i jak stajesz celebrować to Trump staje przed tobą lol. Zapewne w przerwie od rozważania z doradcami, jak by tu przypodobać się wyborcom piszącym właśnie w necie, że większość ekipy Chelsea to podludzie. Ale nie no, większość graczy Chelsea wydaje się zadowolona, głównie Palmer na każdym materiale gdzie musi obok niego stać, to widać sporą degustację, ciekawe czy go zgarnie 15 żołnierzy i do obozu. Ogólnie impreza bez większych wydarzeń, jak na razie "imigracja" chyba nikogo nie zgarnęła do vana za samo przyjechanie na stadion. No ale za rok będą mieli już ten budżet na poziomie całego PKB Łotwy, to może się bardziej postarają. Zainteresowanie nie było ogromne, nie było też małe. Stadiony nie stały puste, z paroma wyjątkami, o co zadbano też pewnie rozdając bilety w ostatnich dniach przed meczami. Zainteresowanie takim Realem Madryt było wielkie, innymi klubami - różnie. Wiadomo, że fanów klubowych trudniej w dużej liczbie ściągnąć daleko od domu, niż fanów narodowych, ale ogólnie chyba FIFA wybroni ten pomysł, patrząc na całościowy zarobek. Teraz kluby będą na pewno jęczeć, że nie mieli wakacji letnich, ale radzą sobie z tym z MŚ i Euro, więc po prostu zrobią to samo jeszcze raz. Podejrzewam, że KMŚ będzie organizowane w następnych latach, ale zobaczymy.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Wedle wszelkich donosów od lat, prace nad 3D Mario zawsze trwały, choć pewnie z racji na developerkę Bananzy były gdzieś na mniej intensywnym etapie, nie ma co. Ta gra na pewno się sprzeda lol. Może ostatecznie zamiast 30 mln sztuk zejdzie 20 mln, studio nie zdechnie, podejrzewam. Będę zdziwiony, jeśli w tym roku mniej niż połowa klientów Switcha 2 kupi tę grę.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Trudno mówić o serii Donkey Kong IMO, Donkey był przez lata rzucany w różne kierunki. Była seria DKC i w sumie ją kontyuowano w dwóch nowszych grach Retro w miarę wiernie, więc to seria na 5 gier. Poza tym był DK64, który był w praniu jak kontynuacja Banjo-Kazooie, i trochę innych pojedynczych gier. Tutaj będzie zupełnie inaczej. Gra ogólnie rozwija Mario Odyssey, nie ma co. I chyba to, co mnie najbardziej zastanawia, to ile będzie "lepszego platformera" w całej grze. W sensie, jestem dość pewien, że nie będzie jak w DKC, co mnie raczej cieszy, ale fajnie jakby było trochę bardziej skomplikowanych akcji do odwalania, i to szybciej niż w kominach po skończeniu głównej gry. Na razie jednak nie zanosi się, sporo gadają o "grze dla każdego". Pewnie będzie jakaś niszowa grupka fanów DKC, którzy będą jęczeć, że to nie ten Donkey Kong.
  7. Nie przejmowałbym się specjalnie tymi atrybutami. Pod koniec gry jak dasz jakiejś statystyce 100 a 0, to poczujesz różnicę, jasne, ale ogólnie nie mają one decydującego wpływu. Ten mają głównie używane i akumulowane skille i ogólna taktyka zespołu ("jaki macie pomysł na grę"), to jak grasz (czy unikasz ataków), a za nimi także liniowe statsy jak level postaci i broni, a także statsy z założonych pictosów (o których warto pamiętać, bo mogą być naprawdę spore i nie będziesz miał tyle z levelowania). Atrybuty z levelowania to tutaj raczej aspekt min-maxowania, niż ustawiający ci grę, nie myślałbym nad nimi długo.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Sporo, ale daleko do 40% całej gry. God of War i Last of Us starają się mieszać scenki, momenty że idziesz powoli i słuchasz gadania, i dość rozbudowany gameplay że możesz pochodzić trochę po lokacjach, porozwijać różne rzeczy opcjonalnie itd. W pierwszym God of War, większość osób jednak się nieco "delektuje" grą i spędza z nią ponad 30 godzin, na tym tle 5 godzin scenek to nie taka masa. W Last of Us 2, filmiki na YouTube "wszystkie scenki" mają długość od niecałych 5 godzin do... 11 godzin. Skąd taki rozstrzał? Bo pierwsze to tylko scenki, to drugie wideo zaś zawiera wszelkie sceny że coś tam sterujesz, a postać mówi "fabułę" itp. Ale samych scenek jest 4:45 w grze typowo na 25-30 godzin. DS2 nie jest wcale daleko, chociaż trudno mi ocenić, ile ta gra "typowo" oferuje, bo główne misje są tak proste, a opcjonalnego grania na 5 gwiazdek jest taka masa, że sam (Sam hehe) jestem ciekaw, ile osób będzie grać 30 godzin, a ile ponad 100 godzin. Ale samych scenek jest sporo, więcej niż w God of War. MGS4 to było co innego przecież, wszyscy z tego ryli. MGS4 naprawdę nie miał tak wiele poza scenkami. Nie tylko sterowania było mało, ale i podczas sterowania mało było sekcji, że była okazja porobić coś bardziej zaawansowanego niż ciągnięcie ścieżką.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    MGS4 był 17 lat temu. I był może ostatnią grą, która była oparta na scenki, i odniosła mainstreamowy sukces. Tak jak pisałem, zachodnie studia już na PS3 często uznały, że nawet "scenki" w grach bardzo "filmowych" jednak będą tak naprawdę lekko aktywnym gameplayem, i odniosły na tym jednak sukces. Myślę, że powrotu scenek co chwila do mainstreamu już nie będzie. Możliwe w sumie, że Sam milczy, bo Reedus jest tak zajęty/tak drogi. Ale jakoś mnie to nie zdziwiło - milczący bohater grywalny to klasyk gier, ułatwiający identyfikację gracza, według wielu osób. To też nie bez powodu jest już od dawna pewien standard AAA, że bohater w grze mało mówi, a od mówienia nam co robić są spotykane postaci i podczas eksploracji jakiś kompan, który chodzi obok albo gada przez jakiś odbiornik (albo jest lalką, I guess).
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Masny temat w Rockstar☆ Games
    Nie no, przyznam, jak idealnie ujęli Wrocław w 2 sekundy to prychłem na głos.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Żadne ryzyko. Takie gry kupuję zazwyczaj na premierę jak mogę, bo w razie czego bardzo mało tracą na wartości na Allegro. Nawet się cieszę, jak mi się nie spodobają, szybciej można sprzedać hehe. Na Zachodzie zwłaszcza starzy ludzie kupują dzieciom gry Nintendo masowo z odbiorem osobistym byle 3 euro zaoszczędzić wobec nówki, ale i w Polsce ujdzie z Vinted itp. puścić prawie bez straty. Tutaj zaś mamy jeden z najpewniejszych hiciorów, jaki może być - mówimy o studiu, którego gry zbierające średnią ocen 9,2 czy 9,3 były rzadkimi "porażkami", bo większość ma średnią 9,7 lol. Grając w demko wiem też, że gra się w to jak złoto, co w sumie zawsze było gwarantowane w 3D Mario. Przyznam, że dla mnie akurat Odyssey nie było grą do osobistego panteonu, jak np. obie części Galaxy. Nie do końca była to moja ulubiona konstrukcja świata, gameplay (z wyzwaniami platformówkowymi oddzielonymi na koniec gry w kominach i rzadkimi podczas pierwszych 50 godzin lajtowego skakanka), grafika (no lubię MROK hehe, Galaxy było przepiękne, ten styl że podnosimy "fotorealizm" w kierunku że wszystko wygląda jak zabawka nie jest moim ulubionym). Ale nie dało się zaprzeczyć, jaka tam jest rekordowa jakość, najlepsze sterowanie postacią w historii gier akcji itd. Nikt nie osiągnie takiej jakości jak to studio w czymkolwiek sobie postanowi, że teraz robi.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    Trossard może odejść, spodobała mu się oferta Fenerbahce. Bez wątpienia klub szukał prawonożnego napastnika. Madeueke to pewnie relatywnie niedroga opcja, jeśli się obudzi to może wnieść coś więcej na lewe skrzydło, niż pokazuje Martinelli, ale bez wielkiego ryzyka inwestycji. Podobno w Chelsea zarabiał jakieś 3 mln euro rocznie! Szokująco wręcz niska kwota jak na regularnego zawodnika jedenastki topowego klubu najbogatszej ligi świata. Rodrygo zarabia ponad 4x więcej i chyba to miało znaczenie dla Arsenalu. Ta liga jest droga. Newcastle właśnie dało 55-60 mln funtów za transfer Elangi i jeszcze wszyscy się cieszą. Czy ja coś przegapiłem? Elanga to spoko zawodnik, walczak, sporo energii... nie myślałem, że to jakaś supergwiazda Nottingham.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Rozwala mnie trochę, że dosłownie dali nową postać z nowym wybitnym aktorem i skopiowali cały schemat bossowej walki ze starej bit w bit lol. Trochę prychłem, jak to zobaczyłem. (Ok, cały czas się prycha podczas grania w Death Stranding, to akurat nic nie mówi). Ogólnie to jak na kolesia, który mówi cały czas, jak to musiał przepisać całą grę, bo "nie interesuje go zadowalanie graczy mainstreamowych", "chce robić gry, które coś wnoszą do świata, nie mam czasu marnować życia robiąc to co inni" i tak dalej, to zabawnie się gra w faktyczne Death Stranding 2, które w swoim sednie jest po prostu wygładzoną, dopasioną bardzo przewidywalnymi dodatkami jedynką. No idziesz w wyznaczony punkt na radarze, wychylając gałeczkę do przodu. Klikasz co chwila przycisk, by wysłać skanujący impuls dokoła siebie (jeden z najbardziej nadużywanych trendów w grach ostatniej dekady). Pojawiają się przeciwnicy i masz im strzelać w głowę z pistoletu, strzelby albo karabinu... wow. No bardzo ładnie zrobiona gra, ale jeśli Kojima serio uważa, że to jest najbardziej ORYGINALNA produkcja roku bohatersko walcząca z mainstreamem, to nie wiem, o co mu chodzi. Może chodziło mu czysto o opowieść, "ok, jest zbyt mainstreamowo, muszę zamiast typowego sokoła-sondy wrzucić rzucanie w powietrze człowiekiem-lalką nazwanym Dollman, ale rozgrywkowo to taki sam sokół jak we wszelkich asasynówkach".
  14. No pisałem o tym, wiele osób się jara tym że wersja jest "w końcu normalna", dobry get dla konsoli na start. Dave nie ma uaktualnienia... zakładam, że częścią takiego update'u będzie zrobienie 60 klatek na sekundę, wszak na dużych sprzętach był, więc nie może to być jakoś bardzo trudne do wprowadzenia. Ale oni są zajęci tymi kolaboracjami... Nawet nie zapowiedzieli jakoś specjalnie, że będzie, bardziej powiedzieli tyle że "pewnie w przyszłości zrobią".
  15. ogqozo odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Duży wywiad w IGN. geneza gry: "szef Koizumi polecił nam spróbować gry 3D z Donkey Kongiem. Nie wiem, czemu akurat teraz, ale tak powiedział. (...) Poszliśmy do Miaymoty spytać go o tożsamość tej postaci. Zwrócił uwagę na wiele akcji, które może robić taka postać jak DK, która w odróżnieniu od Mario ma potężne ręce. (....) Jeden nasz programista próbówał też różnych zabaw z voxelami. Efekty było widać już w Odyssey w paru miejscach, gdy np. przekopywaliśmy się przez ser czy śnieg. Te dwa aspekty naszej pracy wydały nam się kompatybilne i postanowiliśmy - naszym celem będzie destrukcja." "Zaczęliśmy prace na Switchu 1, ale gdy pojawiły się wieści o S2, szybko uznaliśmy, że to pozwoli nam znacznie lepiej osiągnąć te cele. Na S2 mogliśmy osiągnąć dużą różnorodność materiałów, i wielkiej skali zmiany dokonywane na otoczeniu (...) Spodobała nam się nie tylko moc urządzenia, ale też jego funkcje, jak funkcja myszki, którą wykorzystujemy w różnych miejscach" "Pauline wzięła się z innego powodu. Najpierw spodobała nam się bardzo transformacja w zebrę. I nasz kompozytor ułożył świetną muzykę do tej transformacji. I potem chcieliśmy z niej zrobić piosenkę - wtedy zaczęliśmy się zastanawiać, kto miałby zaśpiewać tę piosenkę. I tak do gry trafiła Pauline. Wcześniej jej nie było, ale jej obecność ustawiła wiele rzeczy w grze. (...) Pauline mówi, co pomaga graczowi się zorientować. Mogliśmy też oczyścić ekran ze wskazówek wizualnych, opierając się na wskazówkach dźwiękowych od Pauline, co pomaga wypełnić ekran rzeczami do znalezienia" (...) "Pauline ma 13 lat, bo chcieliśmy, by skoro gracze starzy mają postać DK, którą znają, to nowi będą mieli kogoś, kto będzie bliższy im. A czemu dokładnie 13 lat? Chcemy, by gracz sam się nad tym zastanowił, spróbował to odkryć w trakcie gry..." (...) "Ile lat ma Donkey Kong? To też dobre pole do teorii dla fanów... Nie możemy mówić wszystkiego..." "Jesteśmy dumni z tego, ile udało się zrobić, by zachęcić nowych graczy. Metoda upgrade'ów powinna sprawić, że nowi gracze będą mogli ułatwić sobie grę, za to fani starych, trudnych DK postawią na ciekawsze ulepszenia. Jest też assist mode dla nowicjuszy. (...) Druga rzecz, z której jesteśmy wyjątkowo dumni, to jak mocno wykorzystaliśmy technikę voxeli, ile różnych materiałów się pojawia i co z nim robimy za sprawą jego właściwości. Mamy naprawdę sporo różnorodnego gameplayu, który można znaleźć tylko w tej grze" "Cała historia gier DK dała nam wiele inspiracji. Nawet pierwsze projekty Miyamoty były zaskakująco ekspresywne. Ale np. w serii Country, DK miał swoją bardziej cool, dziką stronę. Chcieliśmy zawrzeć w BANANZIE to wszystko" Nintendo oficjalnie zaprzecza, że design postaci opiera się na filmie. Tylko na oryginalnym projekcie Miyamoty. Wszystko opiera się tylko na oryginalnym designie Miyamoty. Oficjalnie. "Różnica wobec Odyssey? Przede wszystkim oparcie wszystkiego na voxelach, i zapewnienie CIĄGŁOŚCI DESTRUKCJI. Level powinien być fajny nawet gdy gracz unika destrukcji. Ale gra ma pozwalać na to, by destrukcja ciągle następowała. Widzisz coś przed sobą, rzucasz tym, rozwalasz ścianę, za ścianą jest coś ciekawego, wtedy zaczynasz rozwalać ścianę tam z tyłu, i odkrywasz coś nowego. To jest ciągłość destrukcji" (...) "Inne różnice to też gemy, które dają nowe zdolności - doświadczony gracz może wzbogacić swój styl, a świeżak dodać sobie HP i ułatwić. (...) Trzecia główna zmiana to fakt, że zbierając masę złota, możesz kupować rzeczy, które z kolei pozwalają ci na nowe doświadczenia w grze, i tak nakręca się ta pętla" "Czy Banandium to banan, czy kamień? To jest materiał, który istnieje tylko w uniwersum Bananzy. Ma głębokie powiązanie z tym światem i opowieścią. Wiele rzeczy jest z Banandium. I gdy DK zaczyna transformację, używa Bananergy. Wiem, że może to brzmieć trochę śmiesznie, gdy opisuję to na głos takim poważnym tonem" Our Big Bananas Interview With the Developers of Donkey Kong Bananza - IGN
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Już wiemy, nad czym pracował Lewandowski, że musiał opuścić najważniejszy mecz Polski w tych eliminacjach.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    Pamiętam, jak ludzie mówili, gdy 1-2 piłkarzy odeszło z Arabii, że to już koniec, oni wszyscy nienawidzą tam być, projekt się spali po roku jak w Chinach lol. Bo bodaj jeden koleś odszedł, a ze dwóch w wywiadach nieco narzekało na korki w mieście i upał. Tego lata znowu nawałnica naprawdę nie-emerytów, dobrych piłkarzy i trenerów do Arabii. Ciekawy przypadek Morgana Gibbsa-White'a. Reprezentant Anglii miał, jak się okazuje, SEKRETNĄ klauzulę odejścia na 60 mln. Kiedy Tottenham złożył ofertę dokładnie na 60 mln - Nottingham poczuło, że chyba coś tutaj nie było sekretne, tylko pewnie Gibbs-White po cichu puścił wici i się dogadał ze Spurs, co właściwie jest wbrew przepisom (chociaż bądźmy poważni, raczej 99% przypadków łamiania zasady braku kontaktu pozostaje bez kary). Teraz Forest próbuje zablokować transfer i mówi, że nielegalne - ale czy im się uda, to ciekawe. Madueke już raczej na pewno dołączy do Arsenalu. Skład Kanonierów na następny sezon chyba gotowy. Z kolei Gyokeres ma, według mediów, prowadzić bojkot totalny i zapowiedział, że nie stawi się na zgrupowaniu Sportingu. Mają mu dać odejść. Podobno kluby dzieliła niewielka kwota w transferze, ale jakoś się poróżniły i nie uzgodniono ruchu.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    To było jasne jak przychodził Oyedele, że ten talent ma się rozwijać i tę klauzulę 6 mln szybko ktoś zapłaci, jeśli będzie spełniał oczekiwania. Na pewno klub musiał się na to szykować. Nie wiem, czy odejście kogokolwiek jednego może być takim szokiem dla klubu, poza może Japończykiem. To Ekstraklasa, tu się przychodzi by odejść.
  19. Nintendo w Japonii ogłosiło ranking najczęściej ściąganych gier cyfrowych w pierwszym półroczu 2025. Nintendo Switch ダウンロードランキング|ゲームソフト | 任天堂 Zwyciężył oczywiście Fantasy Life, pomimo premiery pod koniec półrocza. Za nim Mario Party, Tamagotchi które ma tu jak się okazuje niesamowity tytuł "たまごっちのプチプチおみせっち おまちど~さま!", Minecraft i Urban Myth Dissolution Center (gra głównie typu visual novel, za 60 zł). Zwraca uwagę haniebnie niska pozycja Xenoblade X, niewiele wyższa niż drugiej pozycji Nintendo wydanej w tym półroczu, czyli Donkey Kong Returns. Za to imponuje wysoka pozycja Deltarune. Ciekawe też, jak krótkie nogi (wśród klientów cyfrowych w Japonii) miały np. Zelda-baba czy Mario&Luigi: Brothership. Wydane jesienią, w ogóle są już nieobecne w rankingu. W ostatnich latach, tylko Mario Party Jamboree dołączyło do grona tych evergreenów, które przez cały czas niezmiennie są w top sprzedaży,
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy temat w Switch 2
    Szczerze, to dla mnie to jest po prostu gra na tę cenę. Trudno coś dodać w dziedzinie takich wyścigówek - ta nie różni się drastycznie od tych, które znasz. Nie jest to zaiste ogromna gra w sensie zawartości jak na dzisiejsze czasy, nie ma też online, ani jakiegoś trybu generującego nieskończone wyzwania. Trasy nie są jakieś szalone, tempo też nie. Muzyka imo też przewidywalna, już wiemy co ma grać w tym gatunku wyścigówek i tak jest. Ogólnie chyba każdy wie z góry, czy ma ochotę na taką grę, wiesz, co dostajesz. Jest to gra dostarczająca to, co widać. Tak uważam. Nic tam mnie nie uderzyło. Wygląda bardzo ładnie. Osobiście nie polecam nikomu, kto się zastanawia, czy kupić - na Switchu jest masa gier zmieniających życie swoim geniuszem, jak ktoś nie ma pasji do Fasta. to nie widzę powodu kupować ot tak. Dla fana wyścigówek może być odwrotnie.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Suavek temat w Ogólne
    Wygląda na to, że po raz pierwszy w historii, grą z najwyższą średnią ocen na Steamie nie jest Portal 2, i wyprzedziło go dziś Stardew Valley. Oczywiście tylko spośród gier, które mają dużą liczbę głosów. Wśród niszowych gierek z kilkuset głosami, niektóre według tej stronki mają nawet średnią ocen 9,82 lol. Rankings overview – Steam 250
  22. Jak kupisz karta z taką wersją, to nie. Ale możliwe, że ktoś gdzieś sprzedaje kody na upgrade. Wielkiej różnicy w cenie przy odsprzedaży bym się nie spodziewał, na dłuższą metę. Wersja na Switcha już trzyma cenę jak powalona po tylu latach. Podaż jest ogromna. W niektórych krajach, nówkę na S2 można nawet teraz kupić taniej niż na S1.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    No widać tu inspirację Fajnalem, to intro, te widoczki, ten wygląd menusów. Czasem człowiek patrzy z góry na tę nieregularną, ale piękną rzeźbę i myśli od razu: no tak, ktoś grał w Rebirtha i postanowił zrobić drugą dobrą grę na PS5. W tym przypadku akurat inspiracja jest bezpośrednia - Woodkid powiedział już wydając album w 2020 roku, że "japońskie dzieła jak Akira, Ghost i Final Fantasy" były inspiracją do zastosowania chórków dziecięcych, by też razem z minimalistyczną linią instrumentów stworzyć efekt "zderzenia dwóch światów" (co jest wszak jednym z motywów Rebirth). Woodkid nieraz w wywiadach opisuje się jako ukształtowany przez PSX-a, a zwłaszcza MGS-a i Final Fantasy.
  24. ogqozo opublikował(a) temat w Ogólne
    Kolejna gierka, która pokaże, jak ładną grafę może zrobić małe studio na UE5? Jasne, obiekty nie mają rekordowej liczby detali, ale jakość obrazu i oświetlenie robią wrażenie. Will: Follow the Light to gra oparta na opowieści i na mechanice obsługi wszystkiego, pokazując typ gry, który w świecie AAA najłatwiej porównać do Death Stranding. Mam wrażenie, że gra stara się wręcz zreprodukować to, co wielu lubi najbardziej w dziele Kojimy. Idziesz sam ze swoim zadaniem, jest lekko horrorowato. W miarę gry, bohater zapewne napotka bardziej wyraziste horrory zrodzone swoją psychą (albo naprawdę obecne na północy?), przywodząc na myśli Silenty i Alany. Historia - koleś dokądś podróżuje, by odnaleźć syna, ma też reminiscencje mrocznej przeszłości. Gracz powinien skupić się na wykonywaniu czynności. Przykładowo, płynąc łódką, trzeba obsługiwać wiele elementów, biorąc pod uwagę wiatr, napięcie wiosła, wagi, opór wody, ogólnie całą dość realistyczną fizykę. W grze ma być też sporo łażenia, zagadek związanych z technikami nawigacji i takich bardziej typowo growych, opartych o fizykę. Będzie też jakiś fragment jeżdżenia zaprzęgiem psów. DS2 przypomniał mi o tej grze i na pewno będę obserwował ją. Data - na razie nadal 2025, ale jak widzę sam rok w lipcu, to zawsze zaczynam wątpić, czy się stanie...
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Weszło mówi, że w żadnej pierwszej lidze w Europie nie pracuje polski trener lol. Tak bym strzelał, ale nie byłem pewien, czy nie ma jakiegoś Polaka który nie był w kraju na 30 lat na Cyprze, czy coś. Czyli ogólnie Polak może znaleźć pracę tylko w Polsce, a i tutaj liga zdaje się tracić wiarę. W tym roku widzę zatrudnionych w Ekstraklasie 7 trenerów - tylko jeden Polak w tym gronie. Ciekawe, czy dojdzie do sytuacji jak w Anglii, że angielski trener to rzadkość, bo każdy klub, który nagle wskoczył na wyższy poziom przez ostatnie 30 lat, zawsze robił to akurat jak zatrudniali zagranicznego trenera. Tylko że w tam w Premier League to ci zagraniczni pewnie byli na nieco wyższym poziomie...