Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    11 632
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Odpowiedzi opublikowane przez Wredny

  1. Gyllenhaal wyglądał jak Książe z Warrior Within, więc luzik.
    W sumie to nie za bardzo rozumiem, o co jest drama - wiadomo, że jak UBIsoft znalazł sobie jakiś punkt zaczepienia, żeby forsować "diversity & inclusion" to się tego chwycą.
    Znaleźli Yasuke w feudalnej Japonii, więc mają idealną okazję, by pokazać, jacy są postępowi.
    Chcecie czy nie - taka postać istniała - był czarny? Był. I w grze też będzie, więc tak nie do końca nadążam za sensem tej dramy, bo przecież nie zmienili nagle rasy jakiemuś rodowitemu Kosimazaki.
    Przypominam, że spinacie się o kolejną odsłonę Assassin's Creed - serii, która podobno #nikogo na forumku, więc zluzujcie majty i odpalcie Ghost of Tsushima, jak chcecie pobiegać prawdziwym Japończykiem (urodzonym w Kuwejcie obywatelem USA, ale jednak:leo:).

    • Plusik 2
  2. Przeszedłem :obama:
    Dwa zakończenia zrobione (save w chmurę) i dwa ostatnie bossy ubite.
    Nie powiem, przy tym z dobrego zakończenia (podaj łapkę), miałem moment zwątpienia, czy aby na Story nie przełączyć, bo nie za często nie dawałem rady odczytać ataków, wyprowadzonych z takim zawahaniem.
    Koniec końców nie uległem pokusie i prawilnie, na Normalu dojechałem do końca.

    18f829d220582-screenshotUrl.thumb.png.5ca4393f673c359432e599417a97c1df.png
    Wspaniała przygoda, teraz jeszcze speedrun na NG+ i po platynkę :fsg:

  3. K#rwa, kisnę z tego Krzysia i jego "człowiek to człowiek" :kekw:
    Jasne, że tak - w życiu nie mam z tym problemu.
    ALE nie ma dla mnie opcji, żeby czarny grał Wojtyłę, a biały Obamę, bo KOLOR SKÓRY ich skreśla z automatu.
    To nie ma nic wspólnego z rasizmem - zwykły zdrowy rozsądek.
    Tak jak nie gram w gierki z polskim dubbingiem, bo burzy mi to immersję (czarny marine krzyczący "k#rwa granat!"), tak Denzell, którego uwielbiam i który jest jednym z moich ulubionych aktorów, wkurzał mnie w "Siedmiu wspaniałych", bo po prostu nie ma opcji, żebym uwierzył, że biali mieszkańcy jakiejś zapadłej pipidówy w 1890 roku bezkrytycznie wykonywali jego wszystkie polecenia i nikt nie skomentował jego koloru skóry.

    Role historyczne, albo postaci fikcyjnych o ugruntowanym przez dziesięciolecia wyglądzie nie powinny być w ogóle brane pod uwagę przy jakimś "race swap", bo to tylko tania zagrywka pod gównoburzę.
    A teksty o tym, że jest się daltonistą "nie widzę koloru, człowiek to człowiek" to strasznie populistyczne pierdolenie, mające mało wspólnego z rzeczywistością - tu nie ameryczka Krzysiu - możesz przestać.

    A co do samego Yasuke to spoko, był taki ktoś, nawet jak był tylko stojakiem na katanę to i tak UBI zrobi z niego superbohatera - pogodziłem się z tym.
    Bardziej martwi mnie jego postura i to, że najwyraźniej będziemy musieli walczyć w otwartych konfliktach, a w to UBI nie umie i znów dostaniemy takie bezpłciowe szlagi, jak w każdym z ostatnich czterech Assassinów.
    Oby proporcje grania kurenai i niggasem były na zdecydowaną korzyść tej pierwszej.

    • Plusik 1
    • Minusik 1
  4. 1 godzinę temu, pawelgr5 napisał:

    najbardziej widoczny rasizm jest wlasnie po stronie czarnych ktorzy atakuja kazdego tworce


    Czarni może i są rasistami (jak każda rasa - lol), ale akurat w tym przypadku obwiniaj postępowych białych lewaków, którzy w ramach jakiegoś chorego poczucia winy, często walczą w ich imieniu, domagając się diversity & inclusion, bo bycie białym to dla nich straszna klątwa, gdyż muszą żyć z pokoleniową traumą bycia potomstwem najeźdźców i kolonizatorów.

    A trailerek obejrzałem, spoczko, laska nawet urodziwa, co w przypadku gier od UBI jest zaskakujące - granie nią kumam jak najbardziej - od lat powtarzałem, że japoński setting jest dla serii najbardziej naturalny, gdyż nie ma chyba nic bardziej assassinowego niż jakiś klan ninja.
    Za to ten Yasuke to jakaś parodia i mam nadzieję, że nie będziemy zbyt wiele czasu spędzać "za jego sterami", bo chyba komuś w UBI For Honor weszło za mocno - jakiś yebany, dwumetrowy czołg. Poza tym otwarta walka to wciąż bolączka Assasynów, ciosom zawsze brakuje powera i ogólnie nie czuć mocy tych szlagów, więc zdecydowanie wolę skrytobójcze działania, aniżeli pojedynki.

  5. Niby tak, ale ja pograłem około 14h i póki co jestem pozytywnie zaskoczony.
    W międzyczasie wpadł jednak Stellar Blade i niegdysiejszy "Project Athia" poszedł w odstawkę.
    Od razu napiszę, że po demku byłem mocno na NIE - straszne to było, Frey nie dała się lubić, cringe wywalał poza skalę, technicznie słabo, w performance (a tylko tak się da grać) grafika wyglądała paskudnie, a do tego typowy dla japońskich produkcji, pusty, otwarty świat bez życia, z powtarzalnymi miejscówkami kopiuj/wklej.
    W pełnej wersji natomiast... technicznie bez zmian, open world nadal pusty, bez życia i kopiuj/wklej, ale... jakoś tak z tą historią lepiej, nawet polubiłem Frey i byłem zaciekawiony (bo aktualnie nie gram) co będzie dalej.
    Do tego naprawdę fajny, płynny traversal i efekciarska walka, gdzie aż się człowiekowi morda raduje, kiedy widzi kolejne mobki do zrobienia rozpiździelu.

    Naprawdę chciałem to odpalić, żeby raz na zawsze utwierdzić się w przekonaniu, że to straszna ch#jowizna, a tu zonk, bo na chwilę obecną mam głównie pozytywne wrażenia i gdyby nie Stellar Blade to pewnie grałbym dalej.

    • Plusik 2
  6. To jest strój za złowienie wszystkich ryb, a nie, że sobie strój wyłowisz :reggie:
    Dla mnie najlepsza stylówa to jednak to:

    18f781867b76-screenshotUrl(1).thumb.png.4e91a57e5d70fa56f651be46bd306658.png

    A chwilę później zaliczyłem ostry wpierdziel od laski z twarzą Liv Tyler - będzie ciężko :obama:

  7. 18 godzin temu, yaczes napisał:

    Pozbieralem troche strojow i zauwazylem, ze Ewka ma kilka modeli postaci, z czego ten (jak mniemam) wzorowany na tej koreanskiej influ jest najslabszy.

    Niesamowita gra


    Ano, w niektórych to supermodelka, szczupła, choć nadal nie tak, jak ten anorektyczny wieszak, na którym rzekomo była wzorowana.
    A w innych jest już mocno "thick" - właśnie tę drugą grupę wybieram :banderas:
     

    17 godzin temu, XM. napisał:

    No i największe cyce i dupka są w tym stroju za wszytskie zlowione rybki.


    A do tego gęsia skórka na cyckach :sweat:

    • This 1
  8. To akurat żaden wyczyn - wpadało po przejściu gry praktycznie - też mam.
    Oczywiście, że "szajs dla mnie", ale piszę to tak zupełnie obiektywnie - ludzie się tym jarali, bo jakieś rzekomo głębokie przesłanie, schizofrenia i głosy w słuchawkach, no ale obok dobrej gry to nie stało. Może moja niechęć do symulatorów chodzenia ma tu coś do rzeczy, ale bardzo słaby produkt gropodobny DLA MNIE.

  9. OK, najpoważniejszą wadą tej gierki jest odcinanie od uprzednio odwiedzonych lokacji, co skutkuje niemożnością zbierania pierdół, które w tej grze zbiera się fajnie (i są z tego wymierne korzyści).
    W The Callisto Protocol mnie to wk#rwiało i tu też właśnie dość mocno mnie zabolało, bo okazuje się, że od żadnego obozu nie dostanę się po ostatnią puszkę, której brakuje mi do kolekcji (Moonwell na Spire 4). Najgorsze jest to, że tam byłem, skanowałem otoczenie i w wiele podobnych miejsc zaglądałem, ale tu zaufałem skanerowi i olałem wycieczkę :frog:

  10. Ani krzty przesady - jedynka to straszny szajs był (jako GRA, bo jako multimedialne doświadczenie na jakimś psychiatrycznym sympozjum to pewnie furorę robiła).
    Wymęczyło mnie to ośmiogodzinne przejście bardziej niż 100h wpakowane w maksowanie jakiegoś ubisofciaka - gdyby nie "krótkość" i chęć wyrobienia swojego własnego zdania to bym porzucił po 2h, ale dałem radę i żałowałem, że w to grałem.
    Ninja Theory - tylko przed Hellblade - później to już równia pochyła i studio zupełnie zbędne w tej branży.

  11. 14 minut temu, Bzduras napisał:

    Death Stranding to w 90% gra o wchodzeniu na górkę albo spod górki, a jednak kampania marketingowa była jebitna, do tego sama gra jest w zasadzie instaklasykiem. 


    Tyle, że kampania reklamowa DS i tak nie była w żaden sposób pomocna, bo nawet ja - zawodnik z trzydziestoletnim doświadczeniem i fan gierek Kojimy - nie miałem pojęcia, czy ten symulator kuriera to będzie coś dla mnie.
    Nawet gameplaye na YT utwierdzały mnie w przekonaniu, że gameplay to będzie straszna miernota i jedynie fabuła "mistrza" może to uratować. Paradoksalnie było zupełnie na odwrót, ale dopiero własnoręczne zagranie sprawiło, że się o tym przekonałem, bo "zaocznie" ciężko było sobie wyrobić zdanie (co też jest ciekawą sprawą, bo 90% gierek raczej na luzie można przewidzieć wcześniej, czy to moja bajka).
     

    5 minut temu, Shen napisał:

    Najwieksza gra na xboxa od czasu starfield. Oni chyba sami nie wierza, że to sie sprzeda albo zacheci ludzi do gamepassa.


    Wszystko wskazuje na to, że to będzie taka sama popierdółka, jak część pierwsza, a czymś takim to raczej ciężko zachęcić do czegokolwiek.
    Ot, mała, ładna pokazówka UE5, przy której znów będą brandzlować się jakieś BAFTY itp, że niesamowite doświadczenie i poruszanie ważnych problemów - 10/10, ch#j z gameplayem bo kogo to w gierkach obchodzi :sir:(mdr)

  12. 6 godzin temu, ProstyHeker napisał:

    Co do zakupów, tom mogę dać rekomendację sklepu z grami na 360 i PS3. Nic z tego nie mam, więc polecajka od gracza dla gracza :lapka:

     

    https://allegro.pl/uzytkownik/APOGEUM_SKLEP

     

    Płyty zawsze w stanie idealnym, zestawy 3xA. Ze 2 czy 3 gry nie miały instrukcji, ale ogólnie bardzo zadbane. Kupiłem u nich z 15 gier :)


    Ja kupiłem chyba z 5 i raczej wrażenia negatywne, jak kolega poniżej:
     

    6 godzin temu, Suavek napisał:

    Ja mam złe doświadczenie z Apogeum Sklep. Zacznijmy od tego, że dają zdjęcia z fotoszopa. Na pierwszy rzut oka wygląda jak real foto, ale to fejki - formatka z przeklejoną okładką gry. Opisy też często nie odpowiadają rzeczywistości.

     

    Może loteria, skoro Wy zadowoleni, ale ja się zawiodłem. Kupowałem coś w stanie "bardzo dobrym", a dostawałem jakieś ochłapy, zapaskudzone pudełka, brudne i wyblakłe okładki, zalane instrukcje.

     

    Jak wystawiłem negatywa, to sprzedawca próbował mnie przekupić, żebym zmienił opinię. Dosłownie - proponował kasę, bodajże 20zł.

     

    Ceny może i przystępne, ale zakupy u nich, to jak zakupy w CeXie. Nigdy nie wiesz, co dostaniesz. A sam fakt, że kłamie już przez fałszywe zdjęcia mnie odrzuca od takich sprzedawców.


    U mnie tez pudełka osmarkane, okładki brudne, płyty porysowane.
    Jedyna opcja to brać te ich pseudo-nówki w folii (repacki, ale faktycznie świeżynki), bo używki to za duże ryzyko.
    Jak im wystawiłem negatywa to mnie na czarną listę wrzucili i nie mogłem nic od nich do koszyka przez jakiś czas wrzucać, a jak zapytałem, o co chodzi to pisali, że nie wiedzą, chyba jakiś błąd :kekw:

  13. Godzinę temu, mario10 napisał:

    Ale fakt brak jakiejś akcji marketingowej zaskakuje.


    Tylko co tu reklamować? Korytarzyk bez gameplayu na 5h z ładną graficzką?
    No będzie w GP to ludzie sobie sprawdzą, bo to chyba jedyna rozsądna opcja do zagrania w ten tytuł (zwłaszcza, że to tylko cyfra).
    Nikt tego i tak nie kupi, a później będzie płacz, że się nie sprzedało i cyk - kolejne studio leci (ale tych to by mi nawet żal nie było, bo od czasu, jak są w MS to zapomnieli jak się dobre gry robi - ostatnia to DmC).

  14. Branża przeżywa zapaść, nadmierne jej rozdmuchanie i zachłanność wydawców powodują, że powrót do retro jest dla wielu zapaleńców dużo atrakcyjniejszą alternatywą.
    Sam sukcesywnie powiększam kolekcję na X360 (bo na PS3 mam od cholery) - zbroję się na ciężkie czasy, kiedy GAASy i inny szajs dla tiktokowców zupełnie zdominują rynek.

    • Plusik 5
    • Lubię! 1
    • This 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...