Gra przy okazji dodatku przechodzi na nowy silnik, na trailerze można też zauważyć że planety mają atmosferę ciekawe czy będzie można trafić na planety z fauną i florą.
Co do zarzutu że gra jest nudna i nie daje nam celu, to właśnie to że cel możesz sobie sam wyznaczyć jest w tej grze zayebiste. Nic mnie tak nie odprężało jak wylot ze stacji Type - 7 Transporter żeby handlować rzadkimi alkoholami, albo wylot ASP Explorerem żeby poodkrywać i to jaranko jak pierwszy zeskanowałeś nowe światy. Masz ochotę powalczyć, nie ma problemu wsiadasz w Vultura albo w doyebanego Pythona i wbijasz w Conflict Zone. No i ten orgazm gdy przyspieszasz Fer-der-Lancem
i wyobrażasz sobie że to twój Passat w TDi
Jak Wredny wspomniał, Space Legs to dla mnie dealbreaker - są też domysły że podtytuł dodatku "Odyssey" może sugerować dodanie też "quality contentu" którego Estelowi w grze brakuje