Daffy

Ciekaw jestem co takiego w silniku gry skopali,że mają teraz takie kłopoty i praktycznie tworzą go od nowa. To już nie pierwszy news,że za przekadanie premiery odpowiadają tylko i wyłącznie problemy z silnikiem graficznym. Choć z drugiej strony nie wiem co gorsze - przyznawanie się,że nie podołali z enginem czy gadka od Square Enix, że Versus wygląda cudownie, genialnie, idealnie itp a od tylu lat nie potrafią dać nawet jednego screena. Serio chyba faktycznie obie gry nie wyjdą, bądź ukażą się na nowej generacji

jaki przeciwnik i w jakiej lokacji? jak gdzies sie skacze i spadnie w otchłań i Wilczyca pojawia się zaraz przed skokiem z odjętym jednym punktem zdrowia to jest to zaliczane do śmierci czy nie? co rozumiesz przez wymasterowanie sakiewki a nie statystyk?

Tych nigdy nie ograłem: Super Mario Galaxy The Legend of Zelda: Ocarina of Time Super Mario Galaxy 2 Metroid Prime Super Mario 64 Halo: Combat Evolved The Elder Scrolls V: Skyrim Ninja Gaiden Black Halo 2 Jak widać zaległości Nintendowo-xboxowe Z gier ogranych nie skończyłem jedynie z tej listy RDR i Arkham City. Resztę skończyłem ale nic nie wymasterowałem na 100%

z ciekawości...trudna jest platyna?są jakieś trofea, która da się ominąć? wystarczy przejść grę raz i po drodze wszystko wymasterować i poznajdywać?

tylko nie zrażaj się początkiem - 20 minut wstępu gdzie tylko czyta się dialogi z ekranu. No i prawdziwe Okami zaczyna się gdzies po 1-2h kiedy wkońcu wyjdzie się z pierwszej wioski i ciut większy kawałek świata stanie się dostępny. W sumie w ciemno typuje,że gra Ci się bardzo spodoba. Chyba jedynie osobom skrajnie nie lubiącym takich klimatów(gra jest presiąknięta japońszczyzną) może nie przypaść do gustu. No i jest ryzyko,że może dla kogoś gra będzie pozornie infaltylna...te karmienie zwierzątek, uzdrawiania lokazji przez ich upiększanie kwiatami, zresztą sama Wilczyca biegnąc zostawia za sobą kwiatki Prócz tego tytuł to sam miód i ma oprawę, która chyba nigdy się nie zestarzeje - Cell Shading jakgdyby malowany akwarelami...dzięki temu gra wygląda niepowtarzalnie i przeciętne tekstury(wszak to tytuł z ps2) pasują tu idealnie bo tak przecież wyglądają kolory i "tesktury" na prawdziwych obrazach malowanych farbkami wodnymi

łopatologicznie... eksploracja hmm...coś w stylu platformówek/przygodówek jak Ratchet & Clank czy Jak & Dexter...mamy więc rozległe krainy w 3d, które przemierzamy wilczycą. Podobnie jak w wspomnianych pozycjach czasem trzeba gdzieś doskoczyć, przeskoczyć itp. A niedostępne połacie terenu stają się dostępne w przyszłych etapach gdy odblokowujemy nowe umiejętności walka...na mapie w trybie eksploaracji mamy zaznaczonych przeciwników (coś w stylu Final fantasy XIII), po wbiegnięciu na nich przenosimy się na arenę walki( czyli znowu coś z jrpg), system walk to już czysty slasher. Po walce pokazuje się tabelka podsumowująca - za specjalne pokonywanie przeciwników dostajemy itemy,a za same walki yeny. dodatkowo mamy miasta, mini gry, sklepy, rozwijanie umiejętności, kupowanie ataków specjalnych, npc, ukryte lokacje. Za uzdrawianie lokacji,zadania poboczne, karmienie zwierząt itp dostajemy specjalne punkty dzięki, którym podbijamy nasze statystyki. No i to tyle łopatologicznie...no jeszcze jest największy bajer gry czyli pędzel...wciskając r1 (czy to w walce czy na mapkach) możemy sobie namalować na ekranie co nam się żywnie podoba. Mamy 13 zdolności malowania, które przydać się mogą nam zarówno w czasie potyczek jak i w czasie zwiedzania lokacji(np. zwykłe cięcia, rysowania mostów, lilii wodnych by przemierzać lokację z wodą, czy narysowanie słońca na niebie by nad lokacją zawitał dzień)

Ja po pierwszych 8 godzinach widze jedynie jedna wade tytulu(chyba ze pozniej to sie zmieni bo gram pierwszy raz w zyciu w ta pozycje). Mianowicie chodzi mi o poziom trudnosci, na razie jest niesamowicie latwo. Staram sie wypelniac wszystkie questy poboczne, karmic co sie da i malowac co sie da, dzieki czemu praktycznie wykupilem wszystko co jest dostepne na tym etapie gry i walki koncze w tempie wiatru. Jest pozniej trudniej lub sa jacys wymagajacy ukryci bossowie? Procz tego jak juz wspominalem, dla mnie zdecydowanie najlepsza rzecz w jaka dane mi bylo grac w tym roku, cos cudownego i magicznego. btw. Podobaja mi sie QTE w tej grze, smieszne i subtelnie wstawione

po 5 godzinach z Okami HD... ...to mój pierwszy kontakt z tym tytułem. W czasach jego pierwotnej premiery laser w mojej ps2 dogorywał i niestety nie dane mi było w nią zagrać. Zawsze marzyłem by położyć łapska nad tym tytułem no w końcu po 6 latach się doczekałem....pozostaje mi tylko napisać,że jest to prawdziwe arcydzieło - grafika do dziś zachwyca(no może nie technicznie tylko artystycznie), muzyka i gameplay są przewspaniałe. To taka Zelda z Wilczycą w roli głównej czyli takie połączenie, a raczej miszmasz jrpg, przygodówki i zręcznościówki...piękny, a zarazem smutny dowód na to,że Japończycy już w dzisiejszych czasach już nie robią na current geny tak głębokich i artystycznych gier...baa już nikt takich tytułów praktycznie nie robi...cudowny pomnik starej szkoły robienia gier gdzie nie liczyło się tylko press X to awsome tylko czysty długi i rozbudowany gameplay z nutką magii

ludzie gra ma momenty bo pewnie wyjdzie z kilka dlc fabularnych a kto wie czy nie jeszcze następna część trójki na tą generację. Z dwójki zrobili trylogię to tu też pewnie będzie podobnie

z nudów odpaliłem JC2 ....ultra wow...najładniejszy i najlepiej działający sandbox tej generacji...a sama wyspa ma tyle do zaoferowania ,że głowa mała...dziw że ta gra nie doczekała się należytego rozgłosu

game over

co za frajerski karny...no masakra jak młody dał się podejść...dosłownie 10 sekund od wygranej

mnie też te info Tomci ruszyło za serce bo miałem plan na długi weekend na zakup wersji z psn

Ultra wytrzymali nigdy nie są, headshoty po treningu wchodzą genialnie - dodaj do tego bullet time i często jedne pomieszczenie można oczyścić w kilka chwil z minimalną ilością wystrzelonej amunicji. Choć fakt - na wyższych poziomach trudności zwłaszcza oddziały z UFE dają się ostro we znaki bo ich kamizelki kuloodporne na klacie potrafią przyjąć kilogramy ołowiu i jedyną opcją są wpomniane strzały w dyńki. Do tego, że ginie w grze pół Brazylii to się zgodzę choć nie uważam, że w takiej serii Uncharted czy Gears of War ginie mniej przeciwników - przynajmniej w Maxie jest to w jakiś sposób wyjaśnione bo ściaga nas w samej Brazylii w pewnym momencie - UFE, comando sombra i jeszcze jedni terroryści, a we wspomnieniach w NJ zesłano na nas całą mafię z miasta. Dla mnie rockstar perfekcyjnie wywiązali się z prac nad tytułem - przenieśli to za co fani pokochali serię (czyli te ciągłe strzelanie, bullet time, dostosowali zniszczalnośc otoczenia do naszych czasów) i dodali coś od siebie

ja tam nie mam nic przeciwko tej tranzakcji. Disney na pewno gorszej trylogii niż epizody 1-3 nie zrobi bo chyba praktycznie się tego nie da zrobić

kosmiczny ten mecz Reading - Arsenal - kandadat do meczu roku w Europie

właśnie też teraz czytałem posty na neogafie i gra ponoć czasem zwalnia...mega dziwne bo ten engine criterion w paradise i hot pursuit radził sobie perfekcyjnie

wyjdzie na pc po jakimś czasie pewnie. Co do samej gry to pokrywam OLBRZYMIE nadzieje, MP3 na nowo w pełni przywróciło mi wiarę w tę serię oraz w to,że na ps3 ten tytuł będzie się godnie prezentował

ile dawałeś Ping jeśli wiedzieć można za te psx(o ile mnie pamięc nie myli to ma bebechy ps2 w środku)? Swoją drogą te urządzonko ma dla mnie najlepszy design ze wszystkich konsol Sony jakie powstały

pech chciał,że akurat ten problem po nowym patchu zgrał się z promocją na muve.pl. Dużo ludzi kupiło MP3 za te 69zł-79zł i teraz zamiast bawić się grą, narzekają ( i słusznie), że często postać zawiesza się przy jakiejś osłonie

fajny aby Kalinho ten ratchet?

ujdą...przynajmniej w obie nie grałem, Crisis2 skończyłem dawno temu i nawet nie będę go ściągać.

a jak framerate na ps3?

turbokozak siędzia

z ciekawości właśnie odpaliłem Maxa i przeszedłem jeden rozdział. Akurat zaliczam teraz tytuł drugi raz na hard - pyknąłem sobie 7 rozdział...gra zbugowała się identycznie jak piszecie w jednym momencie. Wcześniej skończyłem grę bez nawet jednego najmniejszego buga, do tego 7 chaptera też dotarłem bez bugów. Bawiłem też się w new york minute i score attack i też nie miałem takich problemów. Ewidentnie zatem ten patch sprzed paru dni coś zepsuł.