Nachalne mikropłatności, lol. Rozumiem, że co chwilę wyskakują okienka zachęcające do zakupu kredytów, a auta kosztują miliardy w porównaniu do zarobków na wyścigach. Po dwóch tygodniach mam ponad 100 aut w garażu, na ten moment wykupione wszystkie używki, Carrera z zaproszenia za 2.3mln i teraz odkładam na Aventadora bez spiny, a dopiero skończyłem cafe i wszystkie licencje. Przede mną jeszcze misje, masterowanie torów, normalne wyścigi i sport. Jeżeli komuś nie odpowiada taki system progresji to jest na rynku jeszcze ultra przystępna Forza Horizon, która dosłownie sra hajsem i autami w losowaniu. Ja nie chcę, żeby GT było jak Forza i na odwrót. Jest miejsce na dwie takie ścigałki na rynku i każdemu jego porno. Jak kończysz cafe to jak byk jest napisane "Gran Turismo znaczy wielka podróż, która dopiero się zaczyna." Ewidentnie gra jest usługą, a wszyscy chcą żeby day1 w garażu stały hiper auta za pół darmo. To nie jest gra na tydzień, ani nawet na miesiąc, to jest gra na lata.