Skocz do zawartości

Ptasiek

Użytkownicy
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ptasiek

  1. Jak sobie radzicie z kondycją piłkarzy?

    Ja praktycznie gram 2 składami na zmianę (bramkarz tylko zostaje).

    Z tego co widzę to nie ma opcji żeby jakiś zawodnik wytrzymał 3 mecze pod rząd. System zmian też jest chyba słaby bo jak wpuszczę gościa na kilka minut w meczu to nic mu się nie zregeneruje i nie wytrzyma całego następnego meczu.

  2. Chyba tylko zniżka jest z okazji black friday na PStore. 

     

    Czy slideshow w grze po sieci jest sprawiedliwy czy może być że tylko mi gra szarpie niemiłosiernie a przeciwnik ma wszystko dobrze?

  3. Jaką macie skuteczność w FUT online? Czasami mam wrażenie że mój skład ma zbiorowe porażenie mózgowe. Szansa że Coman czy inny Volland po idealnym podaniu strzeli w sytuacji 1 na 1 to tak na oko poniżej 50% (strzelane zazwyczaj 2x kwadrat).  

    Skuteczność  z dośrodkowań czy rożnych praktycznie nie istnieje. Strzały z pierwszej piłki to z 20% szans że piłka poleci mniej więcej w stronę bramki.

     

    Co kilka meczy zdarzają mi się dziwne zachowania: 

    kilka razy piłkarz strzelił sam z siebie mimo że nie naciskałem przycisków strzału czy podań (chwilę wcześniej też nie)

     

    Najlepsza moja sytuacja to: wpadam Bellarabim w pole karne pod linię końcową. Osłaniam ciałem (L2) piłkę przed obrońcą. Mój zawodnik pada na ziemię, sędzia gwiżdże. Myślę, że spoko karny nigdy nie jest zły. Odpala się animacja sędziego, ten podbiega do mnie i daje mi czerwoną kartkę. Mecz przegrany, obejrzałem potem powtórkę tego faulu ze 20 razy i wyglądało to, tak jakby Bellarabi wykonał sam z siebie wślizg w plecy obrońcy. Nie muszę chyba dodawać że stojąc w polu karnym z L2 nie było opcji żebym nawet musnął kółko? ;-)

  4. Możecie polecić jakieś stronki/kanały gdzie można by się trochę doedukować? Zacząłem grać ligę FUT (teraz chyba 6). Czasami idzie dobrze, czasami wpierdziel totalny (to jeszcze ujdzie bo od razu wiadomo, że się szans nie ma i szkoda nerwów). Najgorzej jak wydaje się że da radę coś ugrać a kończy się 0:2 bo moi piłkarze dostają zbiorowego wylewu jak tylko pod bramkę podejdą. 

     

    Zauważyłem jedna dziwną rzecz. Czasami podczas ataku wszystko się klei- jest zawsze kilku zawodników do podania i z reguły udaje się dojść pod pole karne. Innym razem każdy atak to totalne nichuhu. Podejście do połowy boiska i gwarantowana strata- gdzie bym nie poszedł i tak będzie przy mnie 3 przeciwników i nikogo z moich do podania. Miałem ostatnio taki mecz: 1 połowa zdecydowanie dominuję- udało się nawet cośtam strzelić. II połowa całkowicie inna. Nagle wyjście ze swojej połowy graniczy z cudem i nic nie wychodzi. Da się coś z tym zrobić? ;-) (ustawienia ataku to też nie, bo miałem na neutralne) 

     

    Grałem dziś z jakimś wymiataczem. Na 6 dośrodkowań z rożnych gość miał 2 bramki 2 prawie bramki, mi udało się tylko raz wybić obrońcą. Jak on to robił? Mi tak na oko udaje się trafić w piłkę w max 1/3 rożnych (trafić jakkolwiek więc 90% tych trafień to syfny lob w trybuny ;-)) 

  5. Możecie polecić jakaś stronę z poradami jak się naumieć w toto grać?

    Bo chwilowo to czasami bywa mega frustrująco. Jeden mecz potrafi być taki że wszystko się klei i sytuacji jest masa, a w następnym czego bym nie próbował to i tak dostaje baty. Szczególnie wk..... jest jak jestem o 1 proste podanie od gola a gra stwierdzi "przecież na pewno chciałeś podać do tego gościa za 2 obrońcami a nie tego sam na sam". 

    Wiem, że w piłkarzyki wszelakie to jestem noobkiem (poprzednio miałem chyba fifa 11) ale mecze na zawodowcu i 8 liga FUT to chyba nie jest coś strasznie wymagającego.  A kilka meczy z rzędu gdzie jedyną sytuacją jest spierdzielone sam na sam po dośrodkowaniu potrafi zirytować...

    Co ciekawe po kilku słabych meczach z AI w FUT zdecydowałem się odpalić 1 swój mecz on-line. Lagi w ciul co chwila przycinało, drużyna przeciwnika to połowa BVB zgranie 100, siła z 90+. Do meczu podszedłem z ciekawością jak bardzo dostanę po tyłku. Co ciekawe wygrałem 2:0 ;-)

  6. Rayos

    Dzięki, przeoczyłbym ten set ;-)

    Zawsze chyba można przyzwać gracza do pomocy.

     

    kacperdd

    Jak zatłukłeś Biskupów to wróć się do bagien z krabami i tam bedzie przejście do Farrona (będzie tam 2 upierdliwych ludków)

  7. Nameless padł po solo ;-)

     

    Wczoraj zrobiłem mu rozpoznanie bojem. Sesję skończyłem z nastawieniem "wymagający ale do ogarnięcia"

    Dziś zacząłem od przestawienia się na granie bez locka na smoku. Kilka prób i padał szybko na max 2-3 estusy. Za to sam król robił ze mną co chciał. Timing uników miałem całkowićie do bani. W pewnym momencie chciałem przyzwać kogoś do pomocy. 10 min stania pod wajchą i klikania w każdy napis i co chwila "nie udało się przyzwać upiora"

    Zeźliłem się, poszedłem do bossa i dokonałem przełomowego odkrycia, że dodatkowe życie za rozpalenie daje baaaardzo dużo. Kilka prób później i dziad padł.

    Zawiodłem się natomiast na nagrodzie po nim. Spora odblokowana przestrzeń na której nic nie ma- jedynie co znalazłem to sztaba tytanitu.

    Którą broń z jego duszy jest lepsza?

     

     

    Czy tutaj też są progi statystyk jak w Bloodborne? Tam było chyba 30 i 50 z tego co pamiętam. Powyżej progów kolejne punkty dawały coraz mniej.

  8. Ostatni boss padł. Świetna walka. Wymagająca ale dało rady się nauczyć jego zachowań.

    Co do zakończenia:

     

     

    Moje zakończenie wyglądało tak, że moja postać usiadła przy ognisku i zajęła się ogniem. Szczerze mówiąc widziałem bardziej rozbudowane końcowe filmiki. Końcówka Bloodborne to wręcz porażała treścią przy tym ;-) (tak wiem że jestem Souls-newbie i nie znam uniwersum)

     

    Co jest must-see/do/have przed przejściem do ng+?

  9. Staraj się unikając jej ciosów wychodzić na jej tyły. W 1 fazie walki tyn sposobem nie miałem większych problemów z unikaniem jej ciosów. Trzeba się jedynie nauczyc jak wyglada przygotowanie do rzutu. Wtedy trzeba spierdzielać do tyłu.

    2 faza trochę trudniejsza. Przed piruetami trzeba uciekać jak najdalej. Resztę ciosów dawało radę uniknąć po chwili praktyki. Najważniejsze że nie jest jakaś super szybka i agresywna- leczenie nie stanowi jakiś większych problemów.

  10. Zabrałem się za Gundyra #2

    Pierwsza walka -zostało mu 10% i zgon. Trudno myślę - pojade go za chwile. Kilka prób i nie udało się go zjechać poniżej 30%...

    Przy kolejnych próbach zacząłem używać zielonej roślinki- tej co wspomaga odnawianie staminy. Po zgonie co ciekawe nie ubyło ich. W skrzynce też nie miałem żadnych zapasów.  Ucieszony że gra odnawia przedmioty użyte na bossie postanowiłem poużywać żywic. Użyłem tej co daje obrażenia od piorunów potem standardowo padłem. Patrze do plecaka i żywicy ubyło. Zielonej roślinki nadal 10 sztuk. Wie ktoś czemu tak się dzieje? (Gdyby nie dało się kupić żywicy w sklepie to byłbym dosyć mocno niepocieszony)

  11. Właśnie zaliczyłem 1 bossa którego zatłukłem za pierwszym podejściem.

    Król burzy się zwał

     

    Szkoda tylko że zlazł ze smoka i spuścił mi wp..... ;-)

    Jak się go zatłucze to się otwiera dalsza część lokacji?

    Jest jakiś skrót do Gundyra #2?  Trochę mi się nie uśmiecha dymać przez całą lokacje do niego.

     

     

  12. Doszedłem do Gundyra #2 i Zbroi pogromcy smoków. Po jednej walce kontrolnej - jutro na pewno już padną ;-)

     

    Co do trudności bossów to widzę że to zależy od gracza. Jak dla mnie

     

    to zdecydowanie najtrudniejszy był papież. Kilka prób i zero pomysłu jak się dobrać do niego. Spróbowałem 1 raz przyzwania pomocników i mam wyrzuty sumienia. Faktycznie robi się super easy mode.

    Co do tancerki to padła u mnie za 3 razem. 1 walka kontrolna- zostało jej z 30% hp. Podczas drugiej nadziałem się na samym początku na combo rzut plus pierdlnięcie i padłem po 20 sekundach ;-) Za 3 razem padła. Jak dla mnie była sporo przystępniejsza niż papież. Dawało radę unikać jej ataków, dało się złapać chwilę oddechu.

    Co do Gundyra #2 to coś przegapiłem czy nie ma żadnego skrótu do niego? Trochę lipa przedzierać sie od początku cmentarza kilka razy.

    Co do Zbroi pogromcy smoków to początek walki rządzi. Przeszedłem przez mgłę. "O k..... jakie to jest wielkie.. co to ma byc?" Po czym się okazało że walczę tylko z rycerzykiem ;-)

     

     

     

     

    Da się gdzieś kupić strzały do dużych łuków?

  13. Podczas 2 pierwszych minut w Irythyll Dungeonie, zdążyłem:

     

    -zes,rać się ze strachu jak mi zaczęło coś się drzeć w słuchawkach

    -być zepchniętym w dół przez nieumarlaka zza ściany

    -zostać zgankowanym przez 3 umarlaków w celi

     

    Zapowiada się świetna zabawa.

     

     

    Zabawa zacznie być jeszcze świetniejsza jak Ci strażnicy zjadą pasek życia do jakiś 20% ;-)

  14. Doszedłem do stolicy. Irythyll dungeon spowodował że syndrom "gdzie do k..... jest jakiś skrót/ognisko" przybrał znacząco na sile ;-)

     

    Zabił ktoś tych 7 strażników w jednym pomieszczeniu jakimś honorowym sposobem? Ta ich klątwa co skraca pasek HP jest troszkę przegięta. Jedynym sposobem jaki udało mi się na nich wymyślić to katana w 2 łapy i zatłuc jak najszybciej. Wspomnianą komnatę przeszedłem niezwykle honorowo- strzała w plecy i kataną po łbie jak tylko się wychyli zza drzwi ;-)

     

     

    Aktualnie wróciłem się do Podziemnego Jeziora.

     

    Pierwsza wyprawa w prawo- zatłukłem tego milczącego typka z drogi. Chwilę potem śmierć przez kraba

    Idę w lewo- śmierć przez robaka

    Znowu w lewo tym razem balista.

    Udało mi się wyminąć robaka i wleźć na schody- boss a ja mam 3 flaszki. Niespodziewanie umarłem ;-)

    Już chciałem zajrzeć o jakiejś pomocy a wpadłem do dziury. Widok ogniska był całkiem przyjemny ;-)

    2 kursy zrobiłem w stronę balisty- 2 razy padłem od kościotrupów ninja- mam wrażenie że to było całkiem blisko końca. Podczas 2 podejścia rycerzyka spod drabiny wymanewrowałem - straciłem na nim 1 flaszkę a nie 5 ;-)

    Za 3 razem poszedłem inną drogą i kiedy już myślałem że odkryłem wszystko to nagle znalazłem schody a za nimi ognisko a za nim szybkie podejście do bossa ;-)

    Kilka podejść i jak się okazało król nie jest lekko ulepszoną wersją kamiennego demona z mostu. Raz udało się go zjechać do połowy paska.

    Na dziś już koniec- jutro padnie ;-)

    Jest jakiś skrót do odblokowania przy podejściu pod balistę?

    Trochę słabo iść dobrych kilka minut i padać od mobka ;/

     

     

    Warto zmienić Uchigatanę na Mroczny miecz?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...