Skocz do zawartości

Tankietka

Użytkownicy
  • Postów

    172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tankietka

  1. Również bym na ten temat chętnie podyskutował, może ktoś śledzi dokładnie recki czy nawet grał w wersję USA. Po to jest ten temat, do dyskusji. Niestety dwóch syfiarzy woli tutaj robić CW. Mam nadzieję, że moderacja odpowiednio zareaguje.

  2. I co z tego, że wspomniałem o notach jeśli pytanie było o mięsko, czyli treść (albo jej brak względem wersji Jp). Nie wcinaj się tutaj ze swoimi pustymi, ogranymi formułkami. Sio gwiazdko CW jeśli już nie potrafisz normalnie dyskutować.

  3. Prostolinijnego rozumowania z CW nie ciągnij do działu Nintendo.

    Jak byk napisane, że chodzi o treść która kryje się za cyferkami, a nie na odwrót. Polecam takie podejście, treść nie cyferki.. Nie zrozumiałeś oczywiście, nie twoje środowisko tutaj.

  4. Śledził ktoś recki z USA ? Co pisali, że ostatecznie 3xF jest gorzej oceniony od pierwszej odsłony na 3DS-a ? Na MC noty graczy to nawet niezłe niziny. co to za lipna propaganda, przecież to gameplayowy pewniak. Coś wycięli względem Jp i to forma buntu ?

  5. Wade kompletnie bez wiary. Nie chciało mu się już walczyć po pierwszych deskach. Ale to się wszystko, łatwo, pięknie póki pierwszy cios GG nie dojdzie. Straszliwy puncher.

     

    Mały Gonzales wygrał większość rund, ale pod koniec zadyszka i stracił rundę. Nie przełamał oponenta który starał się odgryzać. Troszkę zaskoczenia, w końcu dla wielu Gonzales to nr. 1 p4p. Miała być łatwa robota. twardy ten Arroyo, jeszcze da dobre walki.

  6. Nie mam pojęcia o czym piszesz i zapewne nawet ty sam do końca tego nie wiesz ; ) Superciężka powinna się zaczynać gdzieś +/- od 102kg. Wielkoludy nie zejdą niżej, ciężcy jeśli czują się na siłach będą mogli spróbować w super. Dla nich te kilka kilo bez różnicy. By jednak utrzymać się w ciężkiej będą musieli bardziej dbać o wagę, co również na plus ponieważ będzie mniej "małych" tłuściochów. Kogo obchodzą bumy po 130kg. Nawet kolosy chodzą 20kg niżej.

    Superciężka jest nieunikniona. Prędzej czy później powstanie. Ludzie są coraz wyżsi. Dla małych ciężkich zaczyna brakować miejsca. Dysproporcje są zbyt duże.

  7. Szpilka ma 191.5 cm i na dzisiaj zalicza się do mniejszych ciężkich. Porównania do Tysona nie mają sensu, to wybryk natury, jeden na miliard gdzie podobnego przez kolejnych 100 lat nie będzie.

     

    Czas wprowadzić kategorię superciężką. Ludzie są coraz więksi, dysproporcje zaczynają być zbyt duże. W niższych wagach kilka kg i już jest inna kategoria, w HW różnice nawet po 15-20kg i nadal razem walczą.

  8. Ale wiesz, Szpilka również jest szybki i zwinny jak na HW. A od np. Jenningsa odbił się jak piłeczka. Ortiz to Bryanta przesuwał nawet jak bił na blok, a Szpilka się odbijał bezradny lub plątał w dyszlach. No nie ma wybitnych warunków Szpilka i tej eksplozywnej siły którą posiada np. dobrze zapowiadający się, również "mniejszy", Parker.

  9.  

    Szpilka za mały i bez naturalnej siły. Ogólnie, jakiś taki delikatny się wydaje na najcięższą kategorię. W CW to mógłby być mistrz, ale tam by nie zarobił miliona dolców za walkę. I koło się zamyka. W HW trzeba być mutantem, lub jeśli jesteś mniejszy mieć potężne uderzenie by coś zdziałać.

    Zobaczymy co pokaże mniejszy, ale radioaktywny i o nienagannej technice Saszka z Wilderem. Ja stawiam na Povietkina przez KO. Strasznie go koks wzmocnił. Wilder wyłapie farfocla w Rosji i padnie.

    Tyson warunki miał na supersrednia co najwyżej a wywracał kolosów , warunki same nie walczą , w ringu liczy sie spryt i szybkość przedewszystkim.

     

     

    Jakiekolwiek porównania do Tysona dla mnie nie mają sensu. To jedyny w swoim rodzaju wybryk natury o ogromnej naturalnej sile. Mocy o której Szpilka może pomarzyć w HW.

  10. Jpr i jeszcze Bugs Bunny & Taz - Time Busters. Proszę was, przestańcie! Cóż za potworna kupka wstydu. Btw to jest znacznie lepiej ocenione od Lost in Time. Nie żeby oceny uj wie skąd były ważne ale jednak.

  11. Wracając jeszcze do Sheep Dog'n'Wolf to ogrywałem dawno temu na piracie. Bardzo mi się podobało. Jednak podczas ładowania którejś tam planszy gra się zawieszała na amen. Straszny ból. Ktoś miał podobnie ? Jakiś lipny pirat krążył ? xD

     

    A jest wersja na DC ? Pamiętam z PE , że chyba była, a jak teraz szukam to pokazuje tylko PC i PSX. Btw, wersja z blaszki ma cel-shadingowy styl graficzny (co dla mnie na minus, bardziej sterylnie jest).

  12. Szpilka za mały i bez naturalnej siły. Ogólnie, jakiś taki delikatny się wydaje na najcięższą kategorię. W CW to mógłby być mistrz, ale tam by nie zarobił miliona dolców za walkę. I koło się zamyka. W HW trzeba być mutantem, lub jeśli jesteś mniejszy mieć potężne uderzenie by coś zdziałać.

    Zobaczymy co pokaże mniejszy, ale radioaktywny i o nienagannej technice Saszka z Wilderem. Ja stawiam na Povietkina przez KO. Strasznie go koks wzmocnił. Wilder wyłapie farfocla w Rosji i padnie.

  13. Jak tam w singla nie wierzę. Id się nie rozwinęło. To już od dawna zwykli rzemieślnicy, odcinający kupony i tkwiący w stagnacji. Standardowa rozwałka byle do przodu. No ale jak ktoś lubi.

  14. Temat jest martwy, więc nie ma sensu się produkować tylko o Główce czy Szpilce. Mogę tu pisać co tydzień o walkach ale sam z sobą gadać nie będę.

    Już w sobotę GGG zapewne dopisze kolejne KO do rekordu, a Gonzalez potwierdzi geniusz pięściarski.

  15. Cóż, na PC gra nie zyskała pochlebnych opinii po becie. Blisko 60% ocen na steamie jest negatywnych. Mówi się, że gra bierze co najgorsze ze staroszkolnych i nowoczesnych strzelanek i robi z tego banalniutki, radosny, strzelankowy mix. Zabija się nawet łatwiej niż w CoD-ach.

     

    Główne zarzuty :

     

    - wolna

    - hitboxy jak krowa

    - premiuje marginalne poruszanie się po mapie

    - niezbalansowany demon i bronie

    - jaskrawe kolorki, śmiechowe gesty, fatalny lektor

    - perki wrzucone na siłę

    - brak odczucia siły broni podczas strzelania oraz przyjmowaniu "ołowiu" na klatę

    - kiepska optymalizacja, doczytywanie tekstur

  16. Tak, klimat osamotnienia nie do podrobienia. Sekcje zręcznościowe razem z budową plansz do tego przeznaczonych również. Trzeba kombinować i dużo się rozglądać. Bomba.

     

    Mnie się sterowanie bardzo podoba, "skillowe" z pewną dozą bezwładności, a nie 100% gładziutko-prostackie jak w dzisiejszej każdej produkcji. Trzeba się uczyć poruszania co ja przyjmuję z otwartymi rękami. Każda idealnie wykonana akrobacja cieszy podwójnie. Z czasem, jak masz smykałkę, można już latać jak z autopilotem. 

     

     

    Przypomnijcie, dlaczego trochę pociśnięto TRII ? Skończyła się tam atmosfera odosobnienia , zapomnianych grobowców na rzecz walki z ludźmi i biegania po bardziej współczesnych miasteczkach ? Dobrze pamiętam ?

  17. Fajny film, tyle, że za rok pewnie go już nie będę pamiętał. Najlepsze z tego wszystkiego są zdjęcia i dosłowność. Doświadczany Leo, spadające na niego wszystkie "plagi egipskie" z czasem dla mnie zaburzają już trochę surowy realizm zdarzeń. Na początku robi to wrażenie, później już trochę męczy. Za dużo tego. Sama historyjka również banalna, sadziłem, że bardziej pokombinują wątki "ekip". 

    Tak czy siak trzeba zobaczyć.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...