Skocz do zawartości

tom173

Użytkownicy
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

109 Exclusive Sony

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Bardzo, bardzo fajnie zaczyna to wyglądać. Oby dowieźli ;).
  2. Niby tak, ale przecież w FF8 był triple triad, w FF9 tetra master, w Wiedźminie gwint i tak dalej. Można długo wymieniać, ale wcale nie chodzi mi o karciankę, tylko po prostu o jakiekolwiek aktywności poboczne. W Hogwarts Legacy było w cholere zagadek logicznych, były wyścigi na miotłach, pokój życzeń. W FF16 czegoś takiego mi zabrakło, bo ile można szlachtować wrogów na przeróżne sposoby (nawet jeśli system walki jest fajny)?
  3. Skończyłem. Zajęło mi to ponad 60h. Zrobiłem chyba wszystkie questy i wszystkie hunty. Dobiłem do levelu 48. Nie chce spoilować, bo moja opinia o tej grze jest mocno związana z fabułą, więć wrzucam wszystko w spoiler tag.
  4. Gram od kilku dni. Nie wiem dokładnie ile już godzin, bo nie ma nigdzie licznika. Ale robie wszystkie questy poboczne, troche "zwiedzam", generalnie nie śpiesze się. Dotarłem do momentu, gdzie dostajemy swoją "prawdziwą" bazę. Nie wierzyłem w tę produkcję. Po koszmarnej XV, po bardzo złej XIII, po tych pierdołowatych spinoffach. Lampka mi się zapaliła dopiero po jakimś trailerze, gdzie autorzy pokazali nieco więcej świata. Potem było demo, po którym postanowiłem złożyć pre-order. Nie żałuje ani złotówki. Ta gra jest niesamowita. Historia, narracja, zwroty akcji, bohaterowie z kriw i kości, wszystko to jest po prostu NAJWYŻSZA półka i wydaje się czerpać najlepsze wzorce z kilku innych pozycji, zarówno książkowych jak i growych. Powiedziałbym nawet więcej. Ten Final wyznacza nowe standardy w tych aspektach. W dodatku gra zgrabnie w to wszystko wplata elementy typowe dla świata Final Fantasy (nie chce spoilować). System walki również daję radę (delikatnie powiedziawszy), jest wciągający, pełen ciekawych rozwiazań dających serii nowe życie. Do tego dochodzą walki Eikonów, których póki co jest niewiele - ale, cholera, mam wrażenie, że ktoś w końcu pomyślał jak fajnie można wpleść to cholerstwo w system walki w świecie FF. Na takiego Fajnala czekałem. Ode mnie, póki co, 9/10. Gra również ma kilka, sporych minusów, ale one nie przeszkadzają tak bardzo, ponieważ XVI nadrabia w innych aspektach. Aczkolwiek, jeśli już zacząłem rozprawiać o minusach, to wypdałoby kilka wymienić: - niewidzialne ściany/bariery, brak możliwości wskoczenia do wody, przeskoczenia przez barierke, etc. - Fetch-questy; podobnie jak w przypadku Hogwarts Legacy, większość questów pobocznych to pójdź-zabij-wróć. - Mimo wszystko jednak sporo "korytarzowych" lokacji. Są również większe tereny do przeczesywania, ale one również są ograniczone. Gratulacje dla Square. Ogarnęli :).
  5. Przeszedłem również ten dodatkowy quest z demka i muszę przyznać, że to przełączanie się pomiędzy zdolnościami eidolonów sprawdza się bardzo fajnie. Kiedy potrzebowałem trochę oddechu i chwili, żeby zastanowić się nad strategią i zrozumieć machnikę przeciwnika po prostu przełączyłem się na zdolności Tytana i blokowałem wszystko (praktycznie) tarczą. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tą grą i wczoraj wieczorem również złożyłem pre-order. Po XV przysięgałem sobie, że tego już nigdy nie zrobie jeśli chodzi o gry Square Enix ale kupili mnie tą historią i fajnym systemem walki. Mam nadzieję, że nie okaże się, że XVI to taki sam bubel jak XV a demo zostało podrasowane w celach "promocyjnych" ;).
  6. Właśnie przeszedłem to demko, chociaż teraz widzę, że jest dostępny jeszcze jakiś jeden quest, który przenosi nas w trochę późniejszy etap gry. Pierwsze wrażenia? Jestem zaskoczony, bo po padace jaką zeserwowało nam FFXV w XVI da się grać... ;). Sporo filmików, bardzo interesująca fabuła, postaci z krwi i kości. Póki co, fabuła jest największą zaletą tej gry i bardzo mnie to cieszy. System walki wygląda na w miarę ok. Ciężko coś powiedzieć więcej po dwóch godzinach gry tutaj, ale walczy się fajnie a wrogowie są żróżnicowani na tyle, że trzeba trochę pokombinować. Nie wiem ile bedzie poziomów trudności, ale ustawiłem sobie ten "wyższy" i żeby mieć jakiekolwiek wyzwanie musiałem zdjąć wszystkie ringi. Fajnie, że jest sporo skilli i można je apgrejdować. Interesująco wyglądają również walki Eikonów i mam nadzieję, że ich pojedynki również będą jakoś ciekawe rozbudowane. O grafice i klatkach na sekudne się nie wypowiadam, tutaj są bardziej zaznajomieni z tematem ode mnie i bez sensu, żebym w ogóle coś dodawał. Muzyka jest bardzo fajna, jak zresztą praktycznie zawsze w grach z serii FF. Minusy: - Bugi w menu początkowym. Musiałem zrestartować grę, bo przez przypadek przestawiłem sobie voice acting na wersje japońską i nie dało się tego zmienić. - Mapa. Niby było wiadomo, że mapa będzie tak wyglądała a nie inaczej, ale jednak czegoś mi po prostu tutaj brakuje. Tego typu rozwiązanie zabiera zawszę trochę swobody i się to czuje. Na razie to tyle. Do pewnego momentu w ogóle nie rozważałem zakupu tej gry, ale okazuje się, że może to być całkiem fajny produkt (ciężko oceniać całość na podstawie dema) i teraz zmieniłem zdanie.
  7. Demko podobno ma być udostępnione dzisiaj/jutro, w trakcie przedpremierowego eventu (ma on miejsce dzisiaj, ale dość późno jeśli chodzi o czas europejski). Tutaj macie całą agendę na dzisiaj: PS. Czas wyżej jest dla strefy Pacyfiku (9 godzin różnicy).
  8. tom173

    Hogwarts Legacy

    Chyba nadszedł czas na jakaś dłuższą wypowiedź na temat tej gry, chociaż de facto to... jeszcze gram. Mam na liczniku 50 godzin i jeszcze jestem w zimie ;). 70% wyzwań zaliczone, większość zwierzaków uratowana, świat zwiedzony wzdłuż i wszerz (na tyle, na ile możliwe to było/jest fabularnie). Dodam jeszcze, że moja żona skończyla całość (zamknęła się w około 60 godzinach) i teraz biega po mapie i szuka kartek z field guide'a. Jestem fanem całego lore i dla mnie przygoda z Hogwarts Legacy była/jest bardzo, bardzo przyjemnym doświadczeniem. Wielki świat, Hogwart pełen zagadek, znajdziek, pokój życzeń, opieka nad zwierzakami (na samą kastomizację przestrzeni dla zwierzaków zeszło mi kilka ładnych godzin), do tego bardzo fajny system walki i nie najtragiczniejsza fabuła. Z mojego punktu widzenia 8+ to ocena zasłużona. Natomiast, jako człowiek, który grał w niejedną już pozycję RPG, muszę przyznać że dla gracza zupełnie niezwiązanego z uniwersum Harrego Pottera ta ocena może się wydać nieco zawyżona. I tutaj chyba już 8 brzmiałoby bardziej obiektywnie. No dobra, ale przejdźmy do konkretów: 1. Plusy: - Hogwart. Wielki, majestatyczny, przepięknie zrealizowany zamek i ogromną ilość znajdziek, zagadek i zadań pobocznych. Ogromny plus. - System walki. Interesujący, dający możliwość rozstrzygnięcia walki na różne sposoby, dający frajdę i wyglądający całkiem fajnie w dodatku. - Czynności poboczne. Od zagadek Merlina (które są banalne swoją drogą), przez wyścigi na miotłach, po pokój zagadek Depulso i pokój życzeń. Wymieniać można długo. - Klimat. Czuć ten świat czarodziejów. Muzyka również daje radę. 2. Minusy: - W niektórych miejscach niespełniony potencjał. Dlaczego jest tylko 10 potionków? Dlaczego można uratować tylko 12/13 zwierząt? Dlaczego we własnym sklepie moge sprzedawać tylko ubranie? - Duża ilość fetch-questów. Owszem, jest kilka bardzo fajnych zadań pobocznych (np. misja z własnym sklepem, zadania poboczne Sebastiana), ale duża ich część to tradycyjne: pójdź-zabij-wróc. - Różnorodność wrogów (a w zasadzie jej brak). Oddzielny akapit poświęce fabulę, która nie jest ani arcydziełem, ani pokracznym crapem. Jest momentami interesująca, a momentami po prostu średnia. Brakuje jednak zdecydowanych zwrotów akcji, ktore są przecież fundamentalne w książkach. Niemniej, bawiłem/bawie się świetnie i tak jak wspomniałem wyżej, dla mnie to obecnie 8+/10. Życzłbym sobie jakichś ciekawych DLC a w przyszłości kolejnej części. Podstawa już jest, teraz trzeba dodawać do niej kolejne elemety, zeby w ostatecznosci stworzyć dla graczy jeszcze lepszy produkt ;).
  9. Pomiętam opinie przed premierą FFXV i było dokładnie to samo (wysterczy zajrzeć do tematu o FFXV na forum, strona mniej więcej 50): fantastyczna przygoda, super klimat i niesamowity hajp. Skończyło się wielką katastrofą i wielkim bublem. Ale nie tylko dlatego jestem sceptyczny (w dodatku, to byłby głupi powod biorac pod uwage, ze szesnastke tworzy inny zespol). Na metariałach, które udostępniło Square walka znów wygląda dokładnie tak samo jak w poprzednich cześciach: zbyt chaotycznie ale za to bardzo efekciarsko. Nie jestem fanem slasherów, nie sprawia mi frajdy tego typu rozrywka. Druga sprawa jest taka, że od FFX Square w zasadzie nie było w stanie wykreować żadnej, nowej fantastycznej opowieści w świecie FF. Owszem, były udane albo bardzo udane FFXII i rimejk FFVII, ale opowieść wykreowana w dwunastce była najsłabszym punktem tej gry a w przypadku 7 wszystko było podane na tacy. Dlaczego o tym pisze? Dlatego, że system walki oraz fabuła to dla mnie dwie, najważniejsze rzeczy w grach RPG. Nie mówie, że się nie uda albo że FFXVI to będzie crap pokroju FFXV. Mówie jedynie, że jestem sceptyczny i nie uwierze dopóki nie zobaczę na własne oczy. Aczkolwiek, musze przyznac, ze jeszcze kilka miesiecy temu nie spojrzałbym w ogole na tę grę, a po materiałach ktore udostępniło Square w ostatnim czasie jednak zakołatała w mojej głowie myśl, że "tym razem może się uda". No zobaczymy.
  10. Wiem, że szału nie ma, ale dostaliśmy w ostatnim, marcowym apdejcie zrzut z interfesju i kilka ciekawych rzeczy z niego można wyczytać: - wygląda na to, że z oprócz tradycyjnych HP dostaniemy także MP oraz SP (Skill pointy pewnie). - będzie 5 miejsc na sprzęt dla naszej postaci (broń, tarcza, hełm, pancerz i akcesoria). - postać na skrinie, ma 18 level i 124 punktów HP, czyli wygląda na to, że co level będzie to przyrost rzędu 1-10 na statystykę. - każdą z postaci będzie opisywało 7 cech: atak/siła, obrona, magia, szczęście, szybkość, obrona magiczna i jeszcze jedna.
  11. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to w lutowym apdejcie twórcy udostępnili krótki filmik z gameplayu, na którym widać atak specjalny (przypuszczalnie, za pomocą jednego z runów). Tutaj link do całego materiału: https://www.kickstarter.com/projects/rabbitandbearstudios/eiyuden-chronicle-hundred-heroes/posts/3738837
  12. tom173

    Hogwarts Legacy

    Z ciekawości przeczytałem tę recenzję na Wired (https://www.wired.com/review/hogwarts-legacy-review/) i niestety, to co zostało tam napisane nigdy nawet nie stało obok poważnej recenzji. 5 akapitów na temat Rowling, 2 małe akapiciki o samej grze, 3 akapity kończące znów o Rowling. W tym kwiatki typu: - "The game industry is far queerer than most people realize. All the things you know and love about your favorite games were made by queer people." - "Nothing with a Wizarding World stamp on it can be viewed outside the context of it being a product of Dame J. K. Rowling, CH, OBE." - "The story, besides being rooted in anti-Semitism (a global “cabal” is trying to end slavery but that's bad because the slaves like being slaves), doesn’t even feel compelling." - "For that reason alone, I can't in good conscience recommend spending your money on it. Combined with who this game helps and who it harms, well, it's definitely not worth it unless your goal is to cause harm." To jest po prostu niepoważne.
  13. Na ostatnich filmach, które niby rzekomo wyciekły, widać że oprócz odświeżonej szaty graficznej, Konami również dodało kilka fajnych opcji do interfejsu (vide powiększona mini-mapa). Mam cichą nadzieję, że może będzie też New Game+ i ten "niedokończony" dungeon w Sajah Village. Cały filmik tutaj:
  14. tom173

    Hogwarts Legacy

    Wygląda na to, że dowieźli ;). Bardzo mnie to cieszy, bo nie tylko jestem wielkim fanem lore ale też kibicowałem bardzo temu projektowi od początku. Już od pierwszego większego pokazu, w zeszłym roku (chyba w marcu) było czuć, że to może być bardzo fajna gra. A jeśli ktoś analizował dokładnie materiały, które producent publikował również później, było jasne że jeśli walka będzie wciągająca i nie będzie wielkich bugów to ta gra się obroni. Tak się też stało. Ciesze się, bo o takiej grze marzyłem od dziecka :).
  15. tom173

    Chained Echoes

    Skończyłem. Zajęło mi to około 45 godzin (i prawie dwa miesiące, niestety nie mam juz tyle czasu na granie). Dla mnie, RPG roku. Wszystko praktycznie tutaj zatrybiło, począwszy od systemu walki, przez fabułe i postaci a konczac na klimacie i muzyce. Nie wiem czy jest wersja pudelkowa tej gry na Xboxa, ale jesli tak, to ja kupie (gralem w GP). Po pierwsze chce miec ja na polce, a po drugie uwazam, ze te 20 czy 30 euro nalezy sie autorom gry za swietna robote. Na pewno zagram jeszcze raz, zeby "przezyc to jeszcze raz", a przy okazji poodkrywac sekrety, zapolowac na "unique monsters" i zdobyc najlepszy ekwipunek w grze. Przypuszczalnie, korzystajac z trybu New Game+ zapowiedzianego przez tworcow. Aha, dodam jeszcze jedno: licze na kontynuacje. Podziele sobie ostatni akapit na 3, krotkie chaptery (fabula, system, oprawa), zeby latwiej to sie czytalo (a mnie pisalo): Fabula. Fantastyczna, wielowatkowa opowiesc, trzymajca do samego konca w napieciu. W dodatku narracja zbudowana jest w taki sposob, ze o kluczowych sprawach dla swiata dowiadujemy sie powoli. Druga sprawa jest taka, ze do praktycznie samego konca nie znamy dokladnych motywacji naszych antagonistow, a kiedy juz wszystko zostaje wyjasnione, czlowiek nie ma wrazenia, ze jest to historia wymyslona na sile. Wszystko ma sens. To samo dotyczy przeszłości naszych kompanów. Każdy tutaj ma większe lub mniejsze powody, aby nam towarzyszyć i człowiek pod koniec gry nie ma wrażenia, że Ci ludzie znajleźli się w drużynie jakoś przypadkowo. Wiadomo, są delikatne odstępstwa (np. Tomke), ale te postaci nie mają dużego wpływu na fabułę (zeby nie powiedziec, zadnego nie maja wplywu praktycznie). System Walki + Mechy. Ktoś, kto lubi turówki i kombinowanie będzie bawił się bardzo dobrze. Niby ktoś może powiedzieć, że brakuje tutaj jeszcze jakichś wariacji co do skilli czy ataków specjalnych, lub że taka ilość postaci do zrekrutowania aż prosi się o dodanie jakichś ataków łączonych, ale bez tego wszystkiego system jest i tak fajny, a w dodatku mamy również mechy. I jeśli czegoś mi brakowało to właśnie jakichś większych zmian w walkach mechów, które w bardzo dużym stopniu przypominały normalne starcia. Oprawa i muzyka. Na wielki plus, ale ja jestem fanem tego typu gier RPG, więc tutaj jest to zwyczajnie kwestia gustu. Muzyka przypadnie do gustu praktycznie każdemu. Bardzo klimatyczna, oddająca to, co się dzieje na ekranie, wprowadzająca odpowiedni nastrój. Przypominają się czasy najlepszych produkcji tego typu na pierwsze Playstation. Dla mnie jest to 9/10. A nawet 9 z małym plusikiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...