Coś tam gram, Fifę sobie nową kupiłem i po 10 min. wyłączyłem konsolę. Z tym ruchaniem lasek to kultowy tekst się zaraz zrobi, jak większość moich w tej prowizorce biznesu:).
PS. Sebasku chyba przy narodzinach zabrakło tlenu. Serduszka, animozje, ja mam bekę z zarządzania tym czymś, a wyjście z tego (kolejni pajace piszą, że mnie zwolnili) było najlepszą decyzją. Pozdrawiam i zamykam temat, wystarczy.