Skocz do zawartości

BrandonLee_z_TheCrow

Użytkownicy
  • Postów

    434
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BrandonLee_z_TheCrow

  1. Jo

    5 minut temu, Voytec napisał:

    Przecież Keanu ma szczyt swojej kariery od kilku lat, a zapowiedź C2077 to był rekordowy peak z jego nazwiskiem w sieci w historii. John Wick wystrzelił mu popularność ogromnie, a Ty piszesz, że ma najlepsze lata za sobą...

     

    Zapowiedź w Cyberpunku była właśnie na fali tej rekordowej popularności i zarówno on jak i gra na tym skorzystała.

    John Wick to nie Matrix. 

    Ale zgadzam się, że CP mu sporo pomógł. 

  2. Ta historia to piękny kwiatek dla prawicy: "polska firma, która sprzeniewierzyła się polskim zasadom, robiąc grę pełną seksu, rozpusty i wynaturzeń. Spotkała ją zasłużona kara. Jak w biblijnej przypowieści o narodzie wybranym, co to zaczął oddawać hołd złotym cielcom". 

     

    Jest też druga wersja: "w historii wyszły bardziej zabugowane gry, ale to właśnie CD Projekt zostało wycofane z PS Store. Cała historia świata to spisek przeciwko Polsce. Ale my się nie damy. Jesteśmy niezłomni".

  3. Gra, która chce być jednocześnie Skyrimem, GTA i Borderlandsem, przy maksymalnie szczegółowym mieście i z toną side-questów... Uwierzcie, na Unreal Engine też by się to nie udało. Gdyby miało się udać, ktoś dawno juz by to zrobił. 

  4. Nie no, nie przesadzajmy. 

    Keanu to aktor, który najlepsze lata ma za sobą. Jeśli aktor z "Adwokata Diabła" czy "Matrixa" wystąpił w czymś takim jak netflixowe "Knock, knock", to znaczy, że jego kariera zaliczyła spory regres. Dzięki grze przypomniał o sobie i, nawet jeśli w tle jest atmosfera ekonomicznego skandalu, to akurat jemu wszystko to aż tak nie zaszkodzi. 

  5. Myślę, że to wszystko mogło pięknie zadziałać, gdyby zrobili po prostu pół-otwarty świat i zwyczajny looter-shooter, coś jak Control. 

    Ta cała masa side-questów, system rpg i dodatkowe mechaniki to zbędne popierdółki, z których nikt nie korzysta (nie mówiąc już o beznadziejnym skradaniu). 

    Gdyby zrobili mniejszą grę, a potem kilka dodatków do niej. To by było. 

     

    No ale teraz możemy gdybać. Ważne, żeby zarząd wziął się w garść. 

     

  6. Aby być bardziej wyrozumiałymi, miejmy na uwadze, że to jednak stosunkowo młode studio, które pracuje na własnym silniku. 

    To znaczy: może nie wszyscy wiedzą, ale praktycznie, po każdej części Wiedźmina, zmieniała się tam ekipa. 

    W trakcie Cyberpunku też była spora rotacja. 

    No i to niestety widać: aby gra była zoptymalizowana i miała zbalansowaną konstrukcję, musi być czas na testy, na sporo testów. Rockstar ma tych testerów na kilku kontynentach. "Nasi" jednak zainwestowali mocno w designerów, o szlifach myśląc "jakoś to będzie". 

  7. To bardzo możliwe, że zapatrzeni byli w Rockstar i Naughty Dog, które z past genów wycisnęły ostatnie soki. 

    Tylko że nie docenili wyzwania, jakim jest projektowanie miasta. W mieście inna specyfika... wszystkiego. 

    Zwłaszcza ludnym, nie bezludnym - jak Seattle w TLOU2.

  8. 1 minutę temu, lpcl napisał:

     Dali się oczarować korpo gadce. 

    Umówmy się - wszyscy daliśmy się, w mniejszym bądź większym stopniu, tej korpo gadce oczarować. Ilość stron w tym temacie niech będzie dowodem :D A i emocje, jakie tu się działy. 

    • Plusik 1
  9. Akurat w momencie, gdy zacząłem się przekonywać do tego całego Cyberpunku na moim XSX, wycofali go z PS Store. No ładnie. 

    Wczoraj grałem całą noc i dzisiaj jestem w pracy niewyspany. Klimat jednak potrafi naprawdę wciągnąć, czuć spuściznę Szulkina, którą bardzo, a to bardzo szanuję. Niemniej jednak mam wrażenie, że Keanu jako alter-ego nie ma startu do Brada Pitta w Fight Clubie i, w rosyjskim dubbingu, w który gram, jest najmniej ciekawą postacią. 

     

    Brakuje mi bardziej efektownego działania "czarów", czyli wszystkiego, co jest poza strzelaniem, a także czegoś, co by mnie zachęciło do zaglądania w statystyki (bo robię to na odwal). Ale i tak zacząłem się wkręcać, pomimo malkotenctwa, a to już dużo. 

  10. 3 minuty temu, Figuś napisał:

    o sobie piszesz? Jesteś jedynym kucem w tym temacie.

     

    Dobra, popłakałeś, ponarzekałeś wszyscy już wiedzą o co chodzi i znaczna większość ma już dosyć twojego monotematycznego pierdolenia od prawie stu stron tematu najebanych od premiery.

     

    Chcę poczytać o grze i powymieniać się spostrzeżeniami, bo pomimo całego tego pierdolnika związanego z premierą  gry są tacy którzy dobrze się bawią z grą i nie żądają refunda.

     

    Jakbym regularnie nie był wywoływany do odpowiedzi, już dawno bym się zamknął :D

  11.  

    2 minuty temu, Voytec napisał:

    Trochę? Gościa nie da się czytać tak jak kilka innych osób w tym temacie. Nie chce mi się wertować wszystkich stron w tym temacie ale posprzątał już ten chlew u siebie czy nie?

     

     

    Och, kucowa pyskówa się zaczyna. Tak, pokój posprzątany. Koledzy pojechali. Co z tego, skoro w Cyberpunku dalej burdel.

  12. 5 minut temu, p406 napisał:

    Wow, to dopiero był projekt klasy AAA. Ale odkładając ironię na bok - gratuluję. Koniec OT.

     

    Jak coś, to w creditsach mam jeszcze Assassin's Creed: Origins, Ghost Recon: Wildlands i South Park: The Fractured But Whole :D

    Ale biznes is biznes. 

    Kto czyta ten temat dłużej widzi, że przed premierą bardzo gorąco kibicowałem CD Projekt RED, dlatego tak wielkie jest moje rozgoryczenie. I nawet nie z uwagi na rozczarowanie samą grą, co przede wszystkim polityką firmy, która hipokryzją sięga poziomu najlepszych wzorców z naszych rządowych mediów. 

  13.  

    1 minutę temu, p406 napisał:

    Drogi użytkowniku. Krytyka merytoryczna jakże zasłużona tej gry i firmy jest tu jak najbardziej wskazana i mile widziana. Jednakże forma "zdartej płyty" z Twojej strony wskazuje, że chodzi tu o coś więcej chyba. Urażone ambicje? Odrzucili Twoje CV? Zwolnili Cię? Pracujesz jeszcze w branży? Jeśli tak to gdzie? Jeśli nie to czemu? Pozdrawiam i miłego dnia życzę :empathy:

    Bank PEKAO SA. Wypuściliśmy przedwczoraj nową wersję Peopay. DZIAŁA. Pozdrawiam.

  14. Ja nawet nie chcę wiedzieć, jakie to musi być uczucie, gdy kupujesz limitowaną konsolę Xbox One z CB2077, odpalasz grę na premierę (siedząc jeszcze w dedykowanych ciuchach), a tam... wiadomo co. 

    Swoją drogą - naprawdę żal mi teraz rzeźbiarzy kodu CD Projekt RED, którzy nie będą mieli życia przez najbliższy rok. Czekam, aż ktoś się zwolni i wszystko wyśpiewa w mediach. 

    • Plusik 1
    • Smutny 1
  15. Nie wiem, kumpel jak u mnie był w weekend twierdził, że ta wielka słoneczna łuna, którą strzela obraz, to jest zjebany ray-tracing, który został z wersji pecetowej. I dzisiaj grał, i twierdzi, że to zniknęło. 

     

     

  16. Teraz, lpcl napisał:

    Ciekawe czy da się wejść na któryś z tych wieżowców, tak aby zobaczyć panoramę miasta? Pewnie gra by się wykrzaczyła. ;)

    Ja to bym najchętniej zrobił "skok orła" :D 

    Swoją drogą to zacząłem się zastanawiać, w tej całej mojej koncepcji schlebiania jak największej liczbie fanboyów gatunków, czy chodzenie po ścianach nie miało przypadkiem zgarnąć części elektoratu Spidermana :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...