Michał_K

Dla mnie ważne że opinia na podstawie gry. No i nasz youtubegamer ma komu dawać wreszcie plusy.

Wystarczy że nie będziesz nas i siebie oszukiwał

Teraz dopiero zauważyłem że japoński trailer z Apocaliptycą ma wersję z wokalem, fantastyczna sprawa. Nie wiem który lepszy, trochę też fragmenty gameplayu inne.

Ale tej od klepsydry?

Podczas drugiego spowolnienia deszcz zmienia się w temporal

Gratulacje dla Hideo, postawił na swoim, przekonał Sony i innych by rzucili groszem, miał wizję która na pewno nie była system-sellerem na szkicach, i w ciągu 4 lat okiełznał silnik Decima, zrobił przeogromny świat z niesamowitymi nowymi mechanikami, nakręcił mnóstwo godzin filmików, i na końcu okazało się że trafił w dziesiątkę, nie tylko zachował wszystkie elementy z których jest znany, do tego zrobił najlepszą grę od czasu pierwszego MGS'a. Na miejscu Sony bym go wykupił razem ze studiem i nawet tymi jego figurkami i okularami, rzucił wielką kasę, kazał dopicować grę na premierę PS5, i dał termin 4-5 na wydanie kolejnej gry na wyłączność, bo ten człowiek jak będzie miał spokój i pieniądze to może zrobić coś jeszcze lepszego. Tylko nie sequel, gra jest kompletna i nic więcej nie potrzebuje, poza dlc z miejscówką z THE THING

No ale gdyby to był już koniec to byłaby lipa.

Najlepszy był ten moment gdy grze chciałem dać 5/10: Tak więc szacun dla recenzentów którzy napisali że po skończeniu nic nie jest nadal jasne. To już nawet nie youtube musiał wejść w grę, raczej skipowanie filmików i czytanie tylko maili. Po głowie lata mi tylko to od nocy:

No to koniec. Dzieło kompletne. Ludzie wystawiający 10/10 - pełne zrozumienie 9 i 8/10? Również. Ale poniżej? No tylko przytulać bo lekarstwa nie ma.

Nie wiem jak u Ciebie kolego ale ja gram na ps5

Hej, ale chyba z tym sensem przesyłek przesadzacie, przecież to Kojima, specjalnie zamiast przenoszenia po raz 1000-ny żelastwa zrobił parę akcji typu pizza czy figurka, czy inne nuty. Więc nie obruszajmy się ze egoiści, Kojima ich tam wsadził bo ma takie poczucie humoru, tak samo jak czapka bobra. Albo wyżeranie robali Fragile, albo ta nieszczęsna kąpiel i inne. Typowe zagrywki które zawsze w jego grach były.

Kolejny wyznawca. Pamiętajcie co uzgodniliśmy, grę sprzedajemy dopiero po 3 tygodniach.

No ale jak to, przecież to tylko dostarczanie pizzy z A do B.

Ja dopiero 50, spojrzałem na ten magiczny walkthrough kolegi 20inchDT i wg filmików mam jeszcze przed sobą 2h, nie powiem, cieszę się, bałem się że dzisiaj ostatnie posiedzenie. Jadąc tylko fabułę krew mnie zalewa jak widzę te niezrobione drogi po drodze, i farmę którą odwiedziłem tylko raz. Fajne jest to uczucie że gdybym zaczynał teraz grę od początku to bym leciał jak scyzoryk. Człowiek po przejściu tych setek km czuję się jak dostawczy Bóg.

Mega plakat własnię drukuję na glossy paper w A4, szkoda że ekipa nie wrzuca tych materiałów w wyższych rozdzielczościach.

I cosplayerkę!

No tu jest ból właśnie bo robiąc poboczne dostaje się wspaniałe i przydatne rzeczy. Więc jak teraz olewam poboczne to latam z pukawkami max. poziom 3, z drugiej strony na normalu problemów nie ma.

Pytanie do osób co są już po 10 rozdziale albo przeszli grę:

@pajgi Ja osobiście bym odradzał, dużo tutaj nowego podejścia do starych powtarzanych po stokroć elementów gry, grafika to już fotorealizm,, więc też jakoś dziwnie. Gry się nie da skończyć w 2 wieczory co powoduje że zawala się obowiązki szkolne/domowe/partnerskie. Muzyka wspaniała ale nachalnie czasami zaczyna grać w trakcie podróży i przez nią znika HUB. No i jedno z NPC jest zakochane w bocie dostawczym, a główny bohater lubi zażywać kąpiele z panem gdzie różnica wagi to jakieś 100 kg.

To zależy czego się nie jest fanem Z tego co wiem fani Kojimy też się dzielą na tych co woleli gameplay MGSV z małą ilością filmików, oraz tych którzy przeszli co najmniej raz mgs3. Jest też dzikię plemię które wielbi MGS4.

… co by musiało kosztować surowce na druk Ja wczoraj myślałem że kończę ale po trafieniu do 11 rozdziału wiedziałem że it's not over Sam, i'ts not Over. p.s. rozwaliło mnie "what took you so long".

20inczDT lubi to.

Noc była podczas spotkania z Higgsem. A śnieżne rejony w nocy? Prawdę mówiąc widziałbym w DLC dodatkowy obszar z ośrodkiem badawczym z THE THING Carpentera. Ogólnie nigdy chyba nie było gry która by tak oddawała efekt podróżowania przez ekstremalne miejscówki. Wspinanie po linie to też małe dzieło sztuki.

O w życiu, ta gra byłaby zbyt mroczna. Bo tutaj byśmy raczej mówili o prawdziwej ciemności ze względu na brak infrastruktury. Na etapach śnieżnych przy zamieciach chyba sam bym czekał na dzień.

To nie spoilery, tę wybuchającą planetę wymyśliłem na potrzeby wpisu.