Skocz do zawartości

Gregor var Emreis

Użytkownicy
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gregor var Emreis

  1. 5 godzin temu, Ukukuki napisał:

    Co jest nie tak z jedną z najlepszych gierek na 3DSa bo nie kumam? 

     

    Nic, po prostu nie jest to gra 10/10

     

    Anyway, w Stanach jest teraz prawdziwy szał na Luigiego, reklamy są w każdym miejscu, gdzie jest coś związanego z Halloween, czyli w sumie wszędzie. Od razu hype się włącza :)

  2. Pewnie nic odkrywczego nie napiszę, ale Famitsu jest totalnie miarodajne dla zachodu. Kiedyś, dawno temu, jak 40/40 było świętym grallem można było się podniecać, ale jak takie gry jak Kid Icarus Uprising czy FFXIII-2 mają perfect score to te 33/40 nie ma znaczenia żadnego. Zresztą, Mario olimpiada dostała 34/40 w tym samym numerze, więc plażo proszę...

    • Dzięki 1
  3. A ja tak troszkę myślałem nad moimi wpisami porównującymi ALBW z LA i może przemawiała przeze mnie nostalgia? Odpaliłem więc ALBW i o kurczę, jaka ta gra jest fantastyczna! Jest niewiarygodnie szybka, dynamiczna, o wiele bardziej niż LA. Nawet pierwszy, ubogi przecież, dungeon, jest lepszy niż wszystko co było w LA. Skończy się to tym, że skończę niesamowitego ALBW kolejny raz. 

  4. Nie mogę się doczekać trójeczki więc odpaliłem Dark Moon. O rany, jaka ta giereczka jest cudowna :obama:Klimacik, grywalność, oprawa i przede wszystkim różnorodność - no cudo. Minusem jest sterowanie, ale sądzę, ze na Switchu ten element będzie poprawiony. Po zawodzie Zeldą mam ogromne oczekiwania :)

  5. 5 minut temu, zdrowywariat napisał:

     

    Składankę miałem i wyrzuciłem, te gry się za bardzo zestarzały. Zacząłem że SNESa Super Metroida i Zejdę, ale mając lepszą Zeldę i Oriego wybór był oczywisty :). Chyba już nic się nie trafi co zatrzyma mnie na 300h.

     

    Właściwie masz rację, ale akurat Metroid nie zestarzał się. Głównie dlatego, że jego koncepcja nie zestarzała się ani nie została też przez nikogo do tej pory jakoś bardzo ulepszona, a to jest główny powód dla którego gry się starzeją lub nie. 

  6. The Legend of Zelda Link`s Awakening. Cholera ciężko oceniać tę grę, bo można robić to dwojako - jako doskonały remake i jako mocno archaiczną i przestarzałą grę współczesną. Jako, że wcześniej w LA nie grałem dla mnie raczej jest tym drugim. Wkurzała mnie strasznie swoimi rozwiązaniami, cały czas miałem wrażenie błądzenia po omacku i naciskanie wszystkiego wszędzie. Właściwie to nawet nie było wrażenie tylko pewność. Mapa i questy na niej, z obowiązkowym questem z zamienianiem rzeczy to totalny koszmar. Z drugiej strony dungeony były całkiem fajne, chociaż bossowie fatalni. Oprawa graficzna i muzyczna przyjemna, ale spadki animacji karygodne. Ogólnie mam strasznie ambiwalentne odczucia, ale gdyby mi ktoś kazał wystawić ocenę chyba byłoby to 7+/10, bo jednak przeszedłem i jak wiedziałem co mam robić grało się bardzo fajnie. W końcu to Zelda. Ale najgorsza w jaką grałem 

    • Plusik 1
  7. Testuje ktoś? Ja dziś rozpocząłem, sprawdziłem Oceanhorn 2, Shantae, Raymana. Oceanhorn mógłby chyba zainteresować tylko kogoś, kto nie ma innego sprzętu do grania. No niby fajnie wygląda, ale drętwe to i nudne. Szkoda czasu. Shantae wiadomo, ale bez pada raczej niegrywalne. Rayman to to samo co wcześniejsze Raymany mobilne. Czyli ok, ale o wiele gorsze niż Mario Run. Teraz ściągam Stelę, filmik z gry zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Jest coś tam jeszcze godnego uwagi?

  8. Nie jest zła, po prostu jej koncepcja bardzo się zestarzała, to wszystko :) No tak sobie to wymyślili, tak zrobili i tak jest. Widocznie ten model rozgrywki już mi nie pasuje. I to też przekonało mnie, żebym jednak odpuścił zaliczanie starszych tytułów z serii na co miałem ochotę, szczerze mówiąc. 

  9. Ok obejrzane, reszta w spoilerze

     

    Spoiler

    Co za shit. Serio, po co to nakręcili? Przecież w tym filmie absolutnie nic się nie dzieje. Zero pomysłu. Plus durne akcje, a najdurniejsza z lodówka z pieniędzmi. Jasne, zastrzelić go nie mógł. Ale czemu nie dał mu w łeb po prostu tym pistoletem i nie pozbawił przytomności? Ani w BB ani w BCS nie było takich idiotyzmów. Poza tym po co ten film, nie rozumiem. Ok, potwierdzili, Walter nie żyje. Lydia niby nie ma szans, ale wiadomo jak jest, nie widać trupa to znaczy, że może przeżyć. Pokazali kilku bohaterów, w tym spasionego jak wieprz Todda, i tyle. Eh, gigantyczne rozczarowanie jak dla mnie. Zupełnie niepotrzebne to było

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...