Skocz do zawartości

Gregor var Emreis

Użytkownicy
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gregor var Emreis

  1. No ale znowu - to chyba standardowa rzecz przy grach - usługach. I z każdym updatem wszyscy mówią: czemu teraz, powinno być od początku. No pewnie, że powinno. Ale z biznesowego punktu widzenia patrząc wrzucanie wszystkiego od początku nie jest dobre :) Działa to identycznie jak w przypadku Apple :) W sumie taka taktyka jest ok. Zbyt wiele mechanik sprawiłoby, że gra byłaby zbyt skomplikowana, a tak to ciągle jakoś się podtrzymuje zainteresowanie :)

  2. Ja czasem ratuję się drzemką. Nawet często. Wstaję o 5.20, wychodzę do pracy, w domu jestem często o 18. Kupka, prysznic, chwila z dziećmi, 20 do łóżeczka, 2 godziny snu, a potem 2 godzinki z żoną, a jak żona coś chce pooglądać do z giereczkami. Inaczej się nie da...

  3. Nie jest to zdecydowanie argument przeciwko, ale też nie jest argumentem za. Przynajmniej dla mnie. Trochę pograłem przy okazji premiery, ale niestety nie jestem zbyt elastyczny w godzinach grania, więc ciężko mi się umawiać. Dlatego wolę na przykład PUBGa w którego pogram super i w towarzystwie i sam

  4. 11 godzin temu, Zeratul napisał:

    Zacząłem grać... już na trzeci dzień mamy niexłe pirackie przygody do opowiedzenia. Ta gra jest tak dobra jak ekipa z którą grasz.

     

    To dotyczy chyba absolutnie każdej gry w towarzystwie. Od bierek i papier-kamień-nożyce-Spock po... no Sea of Thieves

    • Plusik 2
  5. Zgadzam się z Bzdurasem, uczucie musi być za(pipi)iste, tyle lat czekania i wreszcie jest :) I zazdroszczę i się cieszę, nawet bardzo, bo jest z czego :) Aż cudnie czyta się posty takiego Izona, bo właśnie w nich jest magia, większa niż w samej grze. Do Shenmue nie podchodzę, nie chcę psuć ani sobie ani innym wspomnień i tej magii. Szacun dla Suzukiego za dostarczenie tego, czego chcieli fani. Grajcie i piszcie, przyjemnie się to czyta :)

    • Plusik 1
  6. Widziałeś filmik? Sugeruję się tym co widzę. A już w tym 2001 czy 2002 roku jak grałem w Shenumue wkurzały mnie niektóre rzeczy, typu jeżdżenie widlakiem. Obawiam się, że obecnie nie zniósłbym czegoś takiego. A takich upierdliwości w Shenmue jest całe mnóstwo. 

  7. Grałem kiedyś w Shenume na Dreamcast, ale nie skończyłem. W sumie nawet chciałem jakiś czas temu wrócić, skoro jest w Gamepass, ale materiał Nrgeeka o tym "rimejku" mnie do tego skutecznie zniechęcił. No trudno, to będzie jedna z tych serii, których nie poznam do końca

  8. A ja dostałem te Lenovo Z5 Pro. Telefon piękny, ekran super, ale ciężki jest jak cholera. No i bez pokrowca nie da rady używać, jest śliski i bałbym się, że wyleci mi z ręki, o porysowaniu nawet nie wspominając. 

  9. Ja zawsze mam jakąś torbę, bo mam iPada zawsze ze sobą, portfel, scyzoryk plus jakieś chusteczki, ładowarki, słuchawki - no nie ma szans iść gdziekolwiek bez torby. Chyba, że gdzieś na chwilę, ale wtedy i na telefonie w Ace Attorney można zabić te kilka minut :)

  10. Zrobiłem wszystkie znaczniki w Białym Sadzie, pojeździłem sobie po Velen. Magia Panowie, po prostu MAGIA! Leżą Gearsy 5, których nawet nie odpaliłem, leży Luigi, którego nawet nie odpaliłem, a ja gram w kilkuletnią grę, która w dodatku już raz skończyłem. I siedzę teraz w robocie jak na szpilkach z myślą kiedy będę mógł odpalić Wiedźmina. Ta gra jest idealnie handheldowa, genialnie się gra na małym ekranie w dowolnym miejscu.

     

    I co dalej? GTA V? Kupuję w dniu premiery za 200. Chętnie bym przytulił Residenty 2 i 7, bardziej niż chętnie kompletną trylogię Mass Effect. Ucieszyłbym się z MGS V. Kocham tę konsolkę, gdyby nie Switch chyba na konsoli wcale bym nie grał. Do stacjonarki muszę mieć kilka godzin bez zawracania dupy, ciszy, spokoju. A przede wszystkim muszę mieć nastrój. A Switch? Idę z żoną na zakupy? Kochanie, poczekam na Ciebie w aucie, będziesz mogła spokojnie pochodzić po sklepach. I nie spiesz się, masz tyle czasu ile Ci trzeba :D

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...