Na normalu tych surowcow jest wystarczajaca ilosc. Poczatek swietny, ale wg mnie troche siada klimat jak z broniami ganiamy i wrogow wyskasuje wiecej. Tanie jumpscare'y troche irytuja, bo praktycznie sa takie same. Potwor wychyla leb zza winkla i idzie na nas. Walka jest spoko. Mozna robic odksoki czy bloki. Ciasne korytarze na nasza korzysc dzialaja, bo wystarczy przy kracie sie ustawic i tluc na zmiane z blokowaniem, by uwalic przeciwnika. Klimat i lokacje super (jestem po 2 rozdziale), ale juz tutaj czuc, ze poczatkowy klimat zaszczucia zostal zastapiony masakrowaniem kolejnych przeciwnikow. Nie jestem fanem takich horrorow. O wiele bardziej przemawia do mnie model skradania i unikania konfrontacji jak w Outlast czy w Alienie