Paolo1986

Zwiedzam sobie Velen, zaliczam pytajniki i różne poboczne misje. Np. biłem się na pięści z kilkoma gośćmi Polubiłem też granie w gwinta, gram z każdym napotkanym chętnym Niektórzy mają dobre karty i ciężko ich pokonać No i zabrałem się za misje od Muszę przyznać, że mimo, iż to poboczne questy, są nie mniej wciągające, jak te główne

Polecam eliksir łucznika, zwiększa o 5 punktów umiejętność łuku, dzięki czemu ręka mniej się trzęsie

Turnieje też zdarzało mi się robić jeden za drugim. Progres w łuku raczej niewielki. Bardziej to idzie przy strzelaniu do żywych celów

Auto-sejwy to w misjach są, więc trzeba regularnie korzystać z łóżek, usług łaziebnych lub pić sznapsy, coby zapisywać swoje postępy i nie utracić ich na taką okoliczność, jak opisałeś

@PiotrekPPrzepis możesz mieć u siebie w inwentarzu, sprawdź. Najpierw trzeba go przeczytać, wtedy możesz iść do laboratorium

Wydaje mi się, że była opcja dialogowa kupna eliksiru A warzenie eliksirów nie jest wcale trudne, na pewno szybciej zejdzie, niż wypełnienie tych zadań, które zlecał

@PiotrekPmożesz

To bym musiał też telewizor jeszcze dokupić

Może coś w ustawieniach konsoli rodzicielskiej? Dopóki byłem sam na konsoli, można było logować innych użytkowników, także jako gości.

Pytanie takie mam: chcę dodać kolejnego użytkownika do mojej konsoli. Moje konto jest ustawione jako menedżer rodziny i miałem do tej pory 2 dzieci pod swoją kontrolą. Teraz chciałem dodać 3 dziecko, stworzyłem nowego użytkownika, ale nie mogę go zalogować. Ktoś coś?

Ukończ zadanie

Zdaje się, że trzeba zrobić przejście na najwyższym poziomie trudności do Także będzie na pewno powtórna przygoda

Najwięcej do tej pory godzin, po około 150, miałem w Skyrimie (ze wszystkimi dodatkami) oraz w Asssasynach Odyssey i Valhalli (z dodatkami). Wszystkie scalakowałem. To trofeum z Wieśka 3 też musi być moje

No ja zamierzam zajrzeć wszędzie, jak to zazwyczaj robię

No to pochwalcie się, ile czasu spędziliście w tej grze?150 wystarczy na jedno przejście?

Fabularnie topka, przypomina mi się, jak czytałem książki. Te wstawki przy loadingach są bardzo klimatyczne

Zobaczymy, jak na razie kasę się ciuła, a jak trzeba wydatkować, to szybko jej ubywa

O Panie, jak Ty uzbierałeś 150k? Nie zauważyłem, aby można było bawić się w kradzież kieszonkową

Na razie uzbierałem około 1k koron, sprzedaję wszystko, co niepotrzebne, a dużo śmieci się zbiera Z fabuły póki co, siana za dużo nie ma

Na początku ulepszałem szermierkę, ale teraz zacząłem ulepszać właśnie znaki. Np. Aksji pozwolił mi ogłuszać wrogów i je znacznie łatwiej ubijać. Popatrzę, jakie tam jeszcze inne umiejętności są.

Najwyższy poziom trudności zostawię sobie na drugie przejście. Pierwsze robię na "Miecz i opowieść", czyli taki normal. Muszę się jeszcze nauczyć odpowiedniego planowania. Przy ostatniej misji fabularnej np. dużo razy stosowałem kombinacje znaków Quen, Aksji i Yrden. No i zauważałem efekty Do tego oleje nakładane na miecze (swoją drogą dużo rodzajów jest) + eliksiry. Wszystko jeszcze przede mną

Ja nie narzekam wcale na poziom wyzwania, wręcz przeciwnieWalczy się bardzo dynamicznie, mam takie same odczucia, jak przy czytaniu książek.

Powiem Ci, że jak wszedłem Ale i tak zamierzam zajrzeć w każdą mysią dziurę, więc pewnie podbiję swój poziom. Jaki w ogóle można maksymalnie osiągnąć?

Mam jeszcze taką dość ciekawą obserwację. Mianowicie chodzi o poziomy przeciwników. Teraz w Velen większość spotykanych wrogów ma nieco wyższy poziom niż mój (albo nawet mają czerwone czaszki). W Białym Sadzie zrobiłem chyba wszystko, co mogłem i wyjechałem mając poziom 4. Już w Velen poszedłem trochę z fabułą i mam w tej chwili poziom 6 Kolejne misje fabularne mają poziomy 6 i 7. Pozwiedzam sobie chyba trochę i spróbuję podlevelować Geralta. Zdaje się też, że za ubijanie przeciwników o niższym poziomie zdobywa się bardzo mało xp. Oczywiście te obserwacje nie zmieniają faktu, że gra się świetnie

Po nieco ponad 10 godzinach i rozpoczęciu zwiedzania krain Velen mogę potwierdzić, że gra jest PRZE-ZA-JE-BI-STA