Skocz do zawartości

dominalien

Użytkownicy
  • Postów

    543
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dominalien

  1. Nie ma to związku z samym CP, dla mnie na SD większość gier jest troszkę lepsza (że są pod ręką cały czas, można w każdej chwili odłożyć i wrócić, itd.) jeśli się daje uzyskać sensowną grafikę i fpsy. A CP działa spoko. Lepiej na PS5, oczywiście, ale jak dla mnie jakość na SD wystarczy.

  2. 6 godzin temu, Homelander napisał:

     

    Ten Cyberpunk mnie męczy strasznie, w sensie to, że chcę w niego wsiąknąć i zwyczajnie nie mam czasu na to. Może na decku się uda jak go kupię

    Mam CP na PS5 i na SD. Nadal czeka na swoją kolej (nie wygląda to dobrze, jeszcze nie skończyłem żadnej gry od CDP, choć w każdej mam ileś godzin), ale na SD o wiele bardziej mi się podoba.

  3. Właśnie nabyłem Anbernica. Bardzo jestem ciekaw, jak dużo będę go rzeczywiście używał. Nie jest drogi, ryzyko małe.

     

    I tak SD to najlepsza rzecz jaka istnieje.

  4. 38 minut temu, Mari4n napisał:

    Kiedyś zacząłem czytać mangę Sousou no Frieren, ale szybko zarzuciłem, bo mnie zanudziła.

    Mi się podoba, bo jest wycofane i apatyczne. Nie ma darcia ryja (ten czerwony trochę się drze) i jęków panienek. Jestem po 10 odcinkach i nadal nie wiem o co chodzi z tą zbiorową histerią. Takie sympatyczne na luzie oglądanie.

  5. 7 minut temu, Damian14 napisał:

    Same plusy jak dla mnie :D

    A, i jeszcze te włosy się powinny leczyć na schizofrenię. :)

    5 minut temu, Daffy napisał:

    Ja bym prosił pisać w opiniach czy graliście przed czy po koniku

    Ja po.

    • Dzięki 1
  6. 10 godzin temu, messer88 napisał:

    Trzy miesiące teraz dają przy zakupie telefonu? Kiedyś był cały rok :niki:

    Tak, i do tego ograniczone czasowo. Jak kupiłem iPada parę lat temu też dostałem, ale po kilku miesiącach napisali, że już nieważny i nie można wykorzystać.

  7. Tak, miałem nadzieję, że ten Embracer z miłości do świetnych gier to wszystko wykupuje, choć nazwa powinna od razu dać do myślenia, a wyszło jak zwykle. Przejebali wielką kasę, nic sensownego nie zrobili i teraz patrzą zdziwieni że się posypało. Ale kto miał wyjść z milionami to pewnie wyszedł. Może to ktoś z PISu organizował.

  8. Nadgoniłem ostatnie odcinki Władców Przestworzy. Co tu mówić, świetny serial. Widać aplowy budżet, samoloty przepiękne. Z tymi czarnymi to komedia, wszyscy nadludzie, matematycy, stratedzy, rysownicy, po silniku poznają samoloty. Ostatni odcinek złodobry, mocno przynudza, a jak mi zaczęli Niczego cytować to śmiechłem. Ale amerykanie muszą amerykanić, trzeba przechodzić do porządku dziennego i doceniać to, co robą dobrego.

     

    Z kolei nie polecam tego dokumentu o lotnikach. Chaotyczny, ze słabymi polskimi podpisami, w zasadzie cały się sprowadza do "tak naprawdę było jak pokazaliśmy w serialu". Jedyne co ciekawe, to o Rosenthalu i jego wyczynie z misjami, w serialu jest tylko krótka wzmianka. Pewnie po tym, jak wprowadzili Mustangi, dużo łatwiej było przeżyć misje bombowe, ale gość z jajami.

     

    Kończy mi się zaraz 3 miesiące darmowe za ajfona, a tu tyle jeszcze do obejrzenia. For All Mankind, Constellation. Chyba będę musiał im jakąś kasę odpalić.

  9. 7 jest absolutnie wspaniała, ostatnia część 

    Spoiler

    na statku gdy się go przechodzi 2x jest wręcz fenomenalna.

    8 była po tym dla mnie rozczarowaniem, choć jak sobie przypomnę niektóre kawałki to też miło wspominam.

  10. 21 godzin temu, number_nine napisał:

    Chciałem wrócić od nowa do Attack on Titan, a tam nie było pierwszego sezonu, albo był z jakimś dziwnym dubbingiem ;/

    Niestety, jak z każdym streamingiem, trzeba udawać, że się jest w USA i wtedy jest więcej, w tym 1szy sezon AoT.

  11. Przy okazji właśnie skończyłem pierwszy sezon Resident Alien. Ogólnie bardzo mi się podobało, poza durnymi serialowymi Amerykańskimi debilizmami, które pojawiają się bodajże w 8 odcinku:

    Spoiler

    Durne zachowanie mera w restauracji z żoną, głupi szef policji źle traktujący swoją podwładną, który po jednym zdaniu nagle rozumie wszystko co źle robił i w koszmarny cringowy sposób rozwiązuje konflikt przez karaoke.

    No kurwa mać, jak ja nie znoszę tych kretynizmów. Poza tym bardzo spoko. Cieszę się, że Alan Tudyk dostał jakąś pracę i nie musi już robić tego koszmarnego Con Man.

     

    Drugi sezon jest na amerykańskim Netflixie, będę oglądał dalej.

  12. 32 minuty temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

    Możliwe, że kiedyś o to ,,cuś" zahaczę - jest jednak jedno ale... tylko i aż tylko... ze względu na graficzne / wizualne ujęcie całego zamysłu kobiety w roli samuraja w wyjątkowej kulturalnie i historycznie dla Japonii epoce.

    No i to jest cały mój problem. Nie, że dziewczyna jest samurajem (choć zastanawia jej wspaniała umiejętność walki, biorąc pod uwagę, że ćwiczyła na płocie), ale dla mnie to są takie przedmieścia Houston w naszych czasach, tylko że w Japonii i nie w naszych czasach. Właśnie tu widać wyraźnie, że Amerykanie wszystko muszą robić tak, jak jest u nich teraz i tylko żeby było ciekawiej robią to w innej kulturze i czasie.

    Spoiler

    Bogaty tatuś (lokalny władyka), który tak bardzo kocha swoją córkę, że pozwala jej wyjść za plebejusza? WTF? Ta sama córka spędza wieczory sama ze swoim gachem i się bzyka? WTF?

     

    To dla mnie jest prawdziwe "cultural appropriation", a nie to że biały ma warkoczyki albo inne bzdury.

  13. 17 godzin temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał:

    Robi się dziwnie: w kwestii rozrywki streamingowej, to niedługo sam Netflix może choćby i leciutko, ale jednak, dogonić Disney+ i PrimeVideo, bo mam wrażenie, że te dwie platformy są na razie na czele! Ale to tylko moje wrażenie i bardziej subiektywna ocena. O widza Netflix będzie się bić przez na ten moment dobrze rokujących zapowiedzi, które zadebiutują w tym roku. Chodzi głównie o wyczekiwane serie i filmy, którą mogą rozbudzić nową falę zainteresowania wszystkim, co do zaoferowania ma Netflix: "Parasyte" - serial na podstawie mangi i anime; " Problem Trzech Ciał" - wiadomo; Seria dokumentów "Wydział Zabójstw" czy coś w tym stylu; animiec o Wiedźminie; "Rebel Moon", kolejna część od Zacka Snydera; Gliniarz z Beverly Hills; tytuły z racji umowy pomiędzy HBO a Netflixem. Jest nieźle, na pewno o czymś w tym streamingowym temacie Netflixa zapomniałem. Masa pozytywnych wibracji - bo różnorodność, i to dobra, gatunkowa, pod względem formy i przeznaczenia produkcji... robi przy możliwościach ,,N" wrażenie. A to mnie przy Netflixie na ten moment nie odpycha. 

     

    Dla mnie netflix jest dobry dlatego, że ma masę rzeczy spoza usa. Praktycznie każda produkcja ze stanów mnie szybko męczy, oni jednak jakoś dziwnie pojebani są. Oczywiście są wyjątki, kończę Resident Alien teraz i jest spoko, ale na przykład od Blue Eyed Samurai się odbiłem bardzo mocno. Natomiast masa rzeczy europejskich, azjatyckich, jest po prostu świetna. Poza japońszczyzną z aktorami, tego się nie da oglądać.

  14. 1 godzinę temu, drozdu7 napisał:

    W Rogach i Legionach notoryczne granie na kablu rozjebuje baterię? 

    W każdym urządzeniu. Dlatego teraz wprowadzili to ładowanie do 80%, jak się używa ciągle po kablu lepiej żeby bateria była niedoładowana.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...