szewczun

Jaki jest klucz do tego, że w tych wszystkich trailerach i potem w grach na siłę wpierdalają ten okaleczony do granic angielski z akcentem dolnego narzecza Dniepru? Mają to jakoś obliczone, że jak nie będzie (w tym przypadku) pięknej włoszczyzny, to przeciętny hamburger nie kupi ich gry? Tam jest jakieś językowe lobby? Nie da się tego słuchać. Potem i tak - na szczęście - dają możliwość gry z natywnym językiem, ale cała zapowiedź spierdolona przez to kalectwo. Co do trailera, to nowy setting, stare bolączki. Gra na 25 godzin, tego mi właśnie trzeba. Jadymy.

Nie jestem żadnym analitykiem, ale banki dosłownie dobijają się do ludzi z ofertą stałego oprocentowania hipoteki. A skoro tak ruszyły, to może coś wiedzą i pod koniec wakacji zaskoczy nas kolejna obniżka.

Myślałem, że chodzi o tę konkretną hybrydę. Ostatnio zrobiłem ponad 1500 km w trasie Hondą HR-V i jeździło się bardzo dobrze, ale zgadzam się - hybrydy z definicji są bardziej do miasta.

Dlaczego w hybrydę na trasy byś się nie pchał?

Miejsce i czas akcji może okazać się strzałem w dziesiątkę, bo klimat taki, że etui od telefonu mam mokre. Trochę ten nowy protagonista sztywny w poruszaniu się, ale chyba strzelanie będzie takie samo jak w remake'u, a tam dawało to mimo wszystko radę. Ciekawe, czy wrzucą free roam na koniu/w aucie. Czekanko.

Do(pipi)any ten dwumecz. Znowu Barça bohaterem jednego z najlepszych półfinałów ostatniej dekady. Znowu (jak np. z Liverpoolem za Kloppa) negatywnym. W ofensywie Barcelona zrobiła (prawie) wszystko i nie powinna mieć do siebie pretensji. Bolączką od połowy sezonu była krótka kołdra i formacja defensywna. Araujo z litości oszczędzę. Kolega kibic Interu poleciał i wyrwał bilet od konia w dobrej cenie. Nie zapomni tego wieczoru do końca życia i tego mu zazdroszczę. Za 9 miesięcy populacja chłopców z imieniem Jan w Mediolanie powinna znacząco wzrosnąć.

Typowy program a la KO. Ogłoszą, zbiorą wnioski i znikają. To samo z "babciowym" - ZUS do tej pory nie rozpatrzył mi (i wielu moim znajomym) wniosków, a żłoby już zdążyły podnieść ceny i (pipi). Anyway, wróciłem do dealera Skody i wziąłem Elroqa na dłuższy czas, popiłowałem go dobre trzy godziny. A że salon pod domem, to zapytałem, czy mogę zobaczyć, jak w praktyce wygląda ładowanie. Podłączyłem się pod osiedlową ładowarkę i rzeczywiście: 25% naładowałem w 15 minut za jakieś śmieszne pieniądze. Oby tylko rząd dojechał z uruchomieniem tych dopłat.

Ja doszedłem do momentu, w którym nie stać mnie na naprawę auta z 2014 roku i z 240 000 km przebiegu średnio co dwa miesiące. Ceny u Mietków w osiedlowych warsztatach są takie, że fujara mięknie. Ta dopłata 30 000 zł do elektryka robi robotę i nie ma co udawać, że jest inaczej. Podjechałem do salonu Škody i przejechałem się elektrycznym Elroqiem. Auto do codziennego gnicia w trójmiejskich korkach wydaje się być idealne (dojazd z Gdańska do pracy w Gdyni FTW, jeden dzwon na obwodnicy i stoi całe pomorskie, nigdzie nie uciekniesz). Wersja 50 kWh ma zasięg brutto 350 km, więc z 280 powinno na ładowaniu zrobić. Niech zrobi i 250 km, na samym moim osiedlu mam trzy ładowarki, kolejek zero, bo elektryków na razie mało. W trasy często nie jeżdżę, a jeśli już to podróż przez A1 dwa razy do roku da się zaplanować z międzyładowaniem, nie jest to wielka tragedia, a przecież infrastruktura będzie się tylko polepszać. Samo auto jako SUV (chociaż bardziej jest to SUVik) bardzo przyjemne. 1200 brutto rata miesięczna wynajmu na dwa lata, w tym serwis i ubezpieczenie. Chyba się skuszę.

Ja chcę zwrócić uwagę na czas oczekiwania na zamówienie w KFC. Nie wiem, czy to specyfika Trójmiasta, ale Turek ci zrobi kebab trzy razy, zanim w KFC otrzymasz kurczaka. Gołym okiem widać, że borykają się z problemami kadrowymi (na kuchni czasem 100% obsługi to kolorowi), ale nawet nie ruszają się w 20% tak żwawo jak w lokalach konkurencji. Nie mówiąc już o Drive Thru. Czasem mam ochotę na Grandera, ale jak sobie pomyślę, ile będę czekać na jedną kanapkę, to zajeżdżam coraz rzadziej. W tamtym sezonie w wolnych chwilach śmigałem z żarciem na Glovo/Uberze, to wiedziałem, że jak dostałem request z KFC, to godzina w pizdę.

Nie sprecyzowałem. Core Mafii to jednak jazda autem i zastanawiam się, jak to zrobią w kontekście zapyziałej w początkach wieku Sycylii. Nie chodzi mi o mechanikę rozgrywki, a wykreowany świat.

Nie wiem, czy podano już dokładne lata, w których będzie toczyć się fabuła, ale na oko to będzie mniej więcej ten sam przedział co Red Dead Redemption. Naprawdę jestem ciekaw, jaki mają na to pomysł. Boję się, że Sycylia będzie bardziej nowoczesna niż Saint Denis.

U mnie za plisy we wszystkich 6 oknach (w tym dwa duże balkonowe) zapłaciłem 1500 z montażem. Sam byłem w szoku. Rolety w marcu skończyły trzy lata i chodzą jak zegarek.

Wspaniała to strona. Na gdańskim Jasieniu kupowałem w 2022 swoje 66 metrów za 7900 za m2. Teraz ceny podchodzą pod 11000. Za kredyt, który wtedy wziąłem, teraz łyknąłbym maksymalnie 48 metrów i dwa pokoje. A to osiedle na wypizdowie, 700 metrów w linii prostej od obwodnicy Trójmiasta. To częściowa odpowiedź na pytanie, dlaczego aż tyle mieszkań stoi tam pustych. Chodzę trzy razy dziennie po rejonie z psem i widzę, ile ostatnio pojawiło się banerów reklamowych z napisem "sprzedam" na balkonach. Kiedyś tego nie było, a teraz ogłoszenia wiszą, wiszą i wiszą… Zarobki też jakoś nie wystrzeliły do góry, więc sam jestem ciekaw, jaką zdolność mielibyśmy z dziewczyną w tym momencie. Nad nami wprowadzili się nowi ludzie, a że mamy dzieciaki w podobnym wieku, to odbyła się kawka zapoznawcza. Powiedzieli, że gdyby nie BK2%, to do tej pory żadnego mieszkania na własność by nie kupili. Mieszkania z taką stopą zwrotu w miastach BIG5 to nadal będzie chyba dobra inwestycja, na południu Gdańska buduje się tego tyle, że ja nie wiem, jak za dwa lata będzie wyglądać moja jednopasmowa dróżka dojazdowa do domu… Nie zapomnę nigdy rozmowy z gościem, który montował mi rolety w nowym mieszkaniu. Typ: Widzi pan ten blok? Ja: Widzę, jasne. Typ: W ośmiu mieszkaniach tam rolety montowałem. Jeden gościu kupił wszystkie na raz za gotówkę. Jeśli Polska wymiera, to najpierw wymrze Polska powiatowa. Moja ciocia jest burmistrzem mojego rodzinnego miasta (6k mieszkańców ma cała gmina). W latach 2015-2020 mieszkało tam ponad 800 osób więcej niż w latach 2020-2025. Emigracja + wskaźnik urodzeń/zgonów. Dramat zacznie się tam.

Za drugim przejściem jeszcze się na to obrażałem, że w każdym obozie nie jest tak beztrosko jak w pierwszych dwóch. Podczas trzeciego przejścia zrozumiałem wiadomość projektantów, że w tej grze jak w życiu - jak jest spokój, to trzeba doceniać, bo wiecznie trwać nie będzie, a jak już życie przyspieszy, to nie jesteś w stanie go zatrzymać. Zaiste, arcydzieło. HOWDY!

Spokojnie, paralitycy ze stolicy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, bo mogą dziś umoczyć z Las Palmas. W tym sezonie są do tego zdolni. Jeśli jednak zwyciężą, to trzeba powiedzieć, że aby z +9 punktów wylądować na -7 punktów, to trzeba się postarać.