Antihero_
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Antihero_
-
-
Edytowane przez Antihero_
Wracają motywy ze starszymi konsolami z 30-lecia PS-a.
-
Edytowane przez Antihero_
8 minut temu, Paolo de Vesir napisał(a):Obejrzałem sobie pokaz tych gierek i ja serio nie wierzę, że ten pokaz był na serio.
Gry po 90EUR, karta za 200EUR to jak myślicie ile będzie kosztować konsola do płatnych remasterów, z ekranem LCD? 90 EUR za gry bez voice actingu i czymś co nawet nie jest grafiką? MS i Sony za swoje AAA liczyć będzie już 100EUR, zapisujcie posty.
Na tym etapie dziękuję, SD wjedzie na pełnej, a w przypadku S2 standardowo - czekam na wersję OLED i Metroida 2D.
Oczywiście za 90EUR day1.
100 EUR/USD to wjedzie pewnie jeszcze wcześniej z GTA VI, o ile wyjdzie w tym roku. Zelnik Strauss nie przepuści okazji do podwyżki xd
Wtedy reszta branży wjedzie na pełnej do dymania na hajs. -
5 minut temu, XM. napisał(a):
A jeszcze jedno zdanie o From i jego kondycji - że wszytskich gier jakie zapowiedzieli od kiedy śledzę to studio czyli od demonów to był najgorszy reveal, ale nie dziwię się - gra wygląda jak pierdolone gowno. Dla Sony były petardy jak właśnie DeS czy BB, dla nitnendo gówno eldenopodobny twór online. Ci ludzie się zaszufladkowali już do granic możliwości
To jest dramat. Z początku myślałem, że faktycznie From przykozaczyło, duchowy następca Bloodborne, te sprawy. ale jak przeczytałem notkę prasową, to minę miałem nietęgą. To brzmi jak zwykły asset flip z ER: Nightreign czy tam kolejny Bloodborne Battle Royal. Szczerze, to się zaczynam martwić o to, co From zaczyna odpierdalać. xd
-
Jeśli wierzyć NateTheHate (jednemu z rzetelniejszych leakerów), to raczej niestety nie ma na co liczyć na remake MP2/MP3, przynajmniej w dzisiejszym Direct.
-
Edytowane przez Antihero_
40 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):Nie ja, ale z rodziny, wygląda ok, ale profesjonalistą nie jestem :). Na pewno w stosunku do C4 to niebo, a ziemia, szczególnie HDR i jasność w gaming mode, warto dorzucić, tym bardziej, że to końcówka serii, zaraz zejdzie G4 z magazynów i G5 2x droższy na start.
@Antihero_ na pewno G4 to pewniejsza opcja, mimo, że WOLED to jest chyba jaśniejszy w testach i pewniejsza matryca od LG z MLA. W dzień też ładnie daje radę.
Jak coś to ewentualnie S95D z matem możesz jeszcze obadać, to jest konkurent G4, a nie S90D, które jednak jest zwyczajnym, ale dobrym midem i szczególnie widać to w jakości wykonania.
Żadnego zamglenia czy czegoś w ten deseń nie widzieliście na G4? Tak czytałem w jednej recenzji, że MLA taki efekt wywołuje, ale to widać tylko, jak się jest bardzo blisko telewizora.
Co do S95D - widziałem w akcji, całkiem fajne, ale one connect box za bardzo mnie nie przekonuje. Ofc jest jeszcze soniacz A95L, ale nie wiem, czy aż tak bardzo chcę wydawać powyżej 10k. -
Edytowane przez Antihero_
40 minut temu, Kolos28 napisał(a):Tylko to jest G42LW a nie G45LW.
Tak samo jak w C4 nie chodzi tylko o to, że to tv na inny rynek. Różnice między C45LA a C41LA, to panele, głośniki i coś tam jeszcze.
Różnice między ostatnimi cyferkami to tylko i wyłącznie kod regionu dystrybucji, też mnie zaciekawił temat różnic pomiędzy tymi regionami swego czasu.
Prędzej Samsungowe TV mają warianty jak np. S90D to "baza", ale S94D ma mocniejsze głośniki itd., nie wiem, jak to wyglądało w serii C.
51 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):KS9500 to inna liga wykonania, niż współczesne TV, smutna prawda.
Potwierdzam, wczoraj montowałem G4, nie tylko był prosty, ale i OS działa zajebiście, nawet w stosunku do topowych Soniaczy. Samsung nie ma Chromecasta i Dolby Vision w 2025, nie trzeba nic dodawać.
G4 ma fajne promki teraz, a flaga to flaga, zawsze ciut lepiej wykonanie i mniejsze ratio spierdolonych egzemplarzy.
Brałeś tą G4 ze Sferisa? Póki co nie brałem żadnego TV i myślałem, żeby wziąć S90D z QD-OLED - brak Dolby Vision mi powiewia tbh, panel robi robotę, ale samsungowe quality control jest jakie jest i doniesienia odnośnie rozwalających się power boardów trochę martwią. Z G4 to problem z jasnością miałbym z głowy (w porównaniu do C4). -
Edytowane przez Antihero_
8 minut temu, LiŚciu napisał(a):
Ale wziąłeś 65cali? Bo w 55 cali raz dają matryce QD a raz WD, jakaś loteria podobno. Ten D jaśniejszy trochę nic C więc myślę że i tak lepszy zakup niż ten pierwszy
W Europie 65 cali bankowo ma QD-OLED, reszta WOLED. Wiem tylko, że poza tym to w Stanach jeszcze warianty w 55 i 77 calach mają QD-OLED (chociaż tego ostatniego nie próbowałbym w ogóle rozpatrywać, masa zgłoszeń o wadliwych power boardach, niezależnie od typu panelu - przynajmniej jak sam przeglądałem opinie odnośnie różnych TV). -
Ja liczę tylko na więcej różnorodności, więcej akcji i epickości pomiędzy spokojnymi (albo i nie) zleceniami i będzie idealnie.
IMO nawet trailer lepiej poukładany niż przy DS1, chociaż wtedy - naturalnie, zresztą - nie wiedział, o co tam w ogóle chodzi. xD -
-
Na logikę to tak powinno wyglądać (tym bardziej, że 4 i 5 nie powinny stanowić wyzwania z portowaniem), o ile głównie nie poszli w upiększanie 2 i 3 na modłę jedynki z Ultimate Edition.
Ale nie widzę i tak MP w tej kolekcji, chociaż chętnie się pomylę. -
Szkoda zasobów na multiplayery i w "najlepszym" wypadku nawet częściowe odwracanie uwagi od MP w E-Dayu, sama trylogia to będzie niezły kąsek, jeśli chodzi o powrót do klasyki.
BTW wie ktoś, co ma tam wchodzić w skład kompilacji? Tylko trzy pierwsze części czy więcej gierek się tutaj znajdzie (głównie mam na myśli Judgement)? -
25 minut temu, Plackus napisał(a):
Chwila, moment, czy ja dobrze widzę, że na bazowym PS5 użyli FSR1? xD -
-
Yoshida też opowiadał o Demon's Souls i Dark Souls. DeS to chyba stara historia, bo raczej nie jest tajemnicą poniszynela, że Sony (z Yoshidą włącznie) nie przepadało za grą (i w zasadzie nie chcieli się bawić w wydawanie gry poza JP, to już ogarniał chyba Bandai Namco i Atlus), ale widząc finalny efekt, chcieli współpracować przy DS - From już miał na to wysrane. I nie wiem, czy podobnie nie było z BB, chociaż nikt raczej go nie uznawał w tamtym momencie za crap, ale sprzedażowo im się rozjeżdżał z oczekiwaniami. No ale potem doszedł świetny track record FS, z Elden Ring na czele, i Sony pewnie już chciało robić podchody do skapitalizowania hype'u.
Generalnie, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. xd -
2 minuty temu, KrYcHu_89 napisał(a):
@Antihero_ trochę przekręciłem, Junior Full Time Temporary z Fr nad Menem, ale zakładam, że to nic dużego, może UI konsoli
Najprawdopodobniej tak, ale to i tak jest jakiś postęp. To znaczy, polskiego oddziału Nintendo dalej bym się nie spodziewał, pewnie dalej będziemy polegać na czeskim dystrybutorze. -
4 minuty temu, jimmy napisał(a):
Więc co ich powstrzymuje od przetłumaczenia tych kilku linijek w Mario? Kasa chyba nie. Z taką biblioteką gier family-friendly to dla nich easy win. Moim zdaniem dla dzieciaka i jego rodzica ma znaczenie czy wie o co chodzi w Zeldzie, czy każdy członek rodziny skuma następną minigrę w Mario Party, czy menu konsoli jest po polsku, czy pudełko w sklepie ma opis w rodzimym języku, czy jest lokalny serwis i support jak padnie sprzęt. Czy są reklamy na ulicach, w tv i internecie itd.
A przypadkiem w zeszłym roku Nintendo nie wrzucało ogłoszenia na polskiego tłumacza? -
Edytowane przez Antihero_
Opanować to się dało w dłuższym czasie (i w zasadzie jakością PS3 zaczęło podganiać - czołowe studia PlayStation były pod wrażeniem procesora, ale sęk w tym, że nie były one jedynymi dostarczycielami gierek, ale jak ktoś celował w multiplatformy, ogarnianie kilku architektur naraz było bólem w dupie. Przy czym tutaj był kiepski tooling i słabe GPU, które Sony ogarnęło na ostatnią chwilę od Nvidii, bo początkowo zakładali, że Cell będzie robił jednocześnie za CPU i GPU.
X360 to był przy tym ideał (no oprócz tego, że IMO przespali końcówkę generacji) i o ile PS3 mimo wszystko dowiozło masę perełek, to nie powiedziałbym, że w siódmej generacji był potęgą. -
Edytowane przez Antihero_
Ja prędzej bym obstawiał chujowy netcode (tzn. pewnie nawet przy tych kilkunastu osobach online jednocześnie tak samo by działało xd), jak to bywało w grach From Software. Aczkolwiek żadna z nich nie była w pełni zorientowana na sieciowe granko.
Dobra, też w końcu się muszę wziąć za ogrywanie Henryczka bożego. -
Ktoś próbuje się teraz dostać do jakiejś sesyjki? W zasadzie od kilkudziesięciu minut dołącza się druga osoba, potem znika i tak w koło Macieju.
-
15 minut temu, ASX napisał(a):
Ja nie wiem, nie wypowiem się odnośnie regresu w gameplayu bo jeszcze nie grałem. Ale z tego co czytam w recenzjach pod względem struktury świata, eksploracji, czy systemu walki to wspominają jednak że jest jednak duży krok naprzód względem np. ostatniego Outer Worlds.
No i generalnie uważam że oba podejścia są w porządku. Super że Larian robi takie gry jak BG3, ale podejście Obsidian czyli robienie większej ilości gier, ale gdzie widać mniejszy budżet, a co za tym pewne kompromisy też jest w porządku. To byłby problem jakby powstawały tylko same gry AAA na które trzeba czekać 6 albo 7 lat, albo same średniobudżetowe gierki, ale że powstają zarówno jedne i drugie to nie mam nic przeciwko.
Ja mam też problem z tym, że Outer Wilds kompletnie mi nie siadło. Było dla mnie kompletnie nijakie, chociaż całkiem poprawnie wykonane.
Aczkolwiek i tak pewnie z sentymentu do PoE prędzej czy później znajdę chwilę, żeby sprawdzić Avowed.
Co do podejść do wydawania, to ja się w pełni zgadzam (choć będę hipokrytą, bo te parę lat temu wraz z informacją o przejęciu Obsidiana przez Microsoft liczyłem, że będą starać się wjeżdżać na pełnej w pierwszą ligę). Ale to wciąż moim zdaniem nie wyklucza tego, że można postarać się o lepsze wykonanie w mniejszych segmentach budżetowych, ale chill, to tylko moja opinia. -
Edytowane przez Antihero_
50 minut temu, ASX napisał(a):oba studia obrały inne drogi.
Larian to olbrzymie studio prawie 500 pracowników w kilku lokalizacjach, skupiające się na produkcji jednej gry przez wiele lat, BG3 to przynajmniej 6 lat produkcji. Obsidian z kolei jest o wiele mniejszy i wybrał robienie wielu mniejszych gier jednocześnie. Wg. ich wewnętrznych planów, planowali wydanie 7 gier w ciągu 7 lat i mają szansę to zrealizować, bo tylko w tym roku wydadzą Avowed i Outer Worlds 2.
Gracze często narzekają że gry dzisiaj powstają za długo, mają rozdmuchane budżety przez co muszą sprzedawać się w wielu milionach by się zwrócić. No to Obsidian jest tu przykładem że można inaczej, robią gry szybko i ich gry nie schodzą poniżej pewnego dosyć wysokiego poziomu (takiego 8/10 w recenzjach). I oczywiście sporo im brakuje pod względem budżetu, czy interaktywności świata do największych i najdroższych gier RPG i Outer Worlds czy Avowed nie może się równać z Kingdom Come: Deliverance czy Cyberpunkiem, ale z drugiej strony ich gry nigdy do tego nie aspirowały.
Ja bym wrócił do 2014-2015, kiedy była faza na kampanie kickstarterowe, w tym na Divinity: Original Sin i Pillars of Eternity, bo to jest idealny start na porównanie kondycji obu studiów.
Nad pierwszym Divinity: Original Sin pracowała chyba podobna ilość ludzi (50 osób, całe studio!), co w Obsidianie nad Pillars of Eternity (w dodatku w międzyczasie dowieźli przecież South Park: Stick of Truth, samo studio musiało mieć więcej niż 100 osób). W dodatku w tamtym czasie Obsidian miał pokaźne portfolio udanych gier, wręcz klasyków gatunku RPG (do tego dorzućmy fakt, że przecież tam też pracowali/pracują weterani ze starego dobrego Black Isles Studios), Larian za sobą całkiem nieźle przyjęty eurojank, flop (Divinity 2), jakieś niszowe średniaki i w zasadzie ciągłą walkę o utrzymanie się na powierzchni (o ile dobrze pamiętam to się parali nawet robieniem gierek dla dzieci jako zlecenie od belgijskiej telewizji czy rządu?) - do tego stopnia, że nawet fundraise'owany D:OS to był już dla nich "być albo nie być". Obsidian chciał na własną rękę wrócić do dostarczenia klasycznego RPG rodem z gierek opartych na silniku Infinity.
Więc biorąc pod uwagę tamten okres (gdzie i tak D:OS nie był żadnym mesjaszem RPG, fabularnie to była wręcz infantylna gra), Larian niesamowicie się rozwinął.
Obsidian zdecydowanie mniej i oczywiście - nie każde studio musić mieć ambicje do dowożenia non stop gier AAA, można celować w mniejsze, bezpieczniejsze budżety, mniejsze zespoły i dowożenie większej ilości gier w krótszym czasie i nie oznacza wcale to, że gra zacznie tracić na jakości. Tylko to nie oznacza nagle tego, że sobie machnę ręką w sytuacji, gdy wydawana jest gra rodem z szóstej/siódmej generacji i na dzień dobry odczuwam wręcz regresję w gameplayu względem takiego starusieńkiego już New Vegas, chociażby. -
35 minut temu, drozdu7 napisał(a):
Oceny ocenami, ale też trzeba uczciwie spojrzeć że gra robiona latami kurwa ma takie bolączki, czy to AI czy animacje z PS3.
I nie kupuję tego że "a bo to standardowe drewienko Obsydian/Bethesdy".
Ta gra jest wyceniona na ponad 3 bomby więc trzeba jebać maczetami takie coś.
Ale sprawdzić sprawdzę sam
Obsidian widocznie się rozgościł i zadomowił w jank rpg-ach i raczej nie ma zamiaru się z tej pozycji ruszać.
Co jest kurwa smutne, patrząc na to, jakie dzieła potrafili wcześniej dowozić. I też jak Larian im odjechał, patrząc na przedział czasu od momentu, gdy oba studia były giereczkowymi twarzami kickstarterowego szału. -
3 minuty temu, Paolo de Vesir napisał(a):
W ogóle zero niepokoju, że ekipa zmontowała na PS5PRO grę która wygląda i rusza się jak GTA 4 sprzed dwóch generacji.
Nie no szanujmy się, to w sumie wygląda jak ten Wheelman z Vinem Dieselem, koło GTA 4 to nawet nie stoi.
-
Na jakiś większy showcase nie ma co liczyć, co najwyżej na dodatkowe SoP przed premierami gierek typu Ghost of Yotei, ewentualnie Death Stranding.
Efekt wjebania się Sony w GaaS-y po same bile.
Ghost of Yōtei
w PS5
Opublikowano
Widocznie albo celują z GTA VI w listopad, przed Black Friday. Albo powitamy go dopiero w 2026.
Chyba 15 maja to ma się wyjaśnić na earnings call Take-Two?