Skocz do zawartości

laki069

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  1. laki069

    Final Fantasy XV

    Gra na premierę była fatalna i szczerze wątpię że dodatki aż tyle zmieniły. Mnie paczka kumpli kompletnie nie obchodziła, za mało tu było fabuły żeby się zżyć z postaciami, samo jeżdżenie samochodem i bicie potworków przez xx godzin to zdecydowanie za mało.
  2. laki069

    God of War

    No chyba fanem nie jesteś skoro tak piszesz. Zmienili całkowicie gatunek gry i to wcale nie jest dobre. Jak chcieli zrobić coś zupełnie innego to mogli stworzyć całkiem nowe ip. A gadanie że każda kolejna część to to samo czy że stara formuła się wyczerpała to kompletne bzdury, bo to jakby zarzucać Gran Turismo że w każdej części jedzi się samochodem czy że w fifie w każdej części się gra w piłkę. Slashery to gatunek gier jak każdy inny i tyle, jeśli miałeś dość tego typu gier to tak jak napisałeś masz mase innych gier(dark souls, horizon czy wiedzmin) w które możesz grać, po co zabijać ten typ gier i upodabniać go do do innych? Teraz dla fanów tego gatunku to już chyba tylko bayonetta została na switcha... Nie mowię że gra będzie zła, ale to nie to co fani gatunku oczekiwali, no i to machanie toporkiem przy walce z trollem czy z wilkami wygląda jak dla mnie fatalnie.
  3. laki069

    Final Fantasy XII

    Zmiany w rozgrywce, mechanice, plus jeszcze dodatkowy tryb zawsze będą dużo ważniejsze niż zmiany w grafice, dlatego jak dla mnie ten remaster jest całkiem dobry. No ale wiadomo ludzie są różni i mają rózne priorytety ;)
  4. laki069

    Final Fantasy XV

    Za blitzballem też nie przepadałem, ale przynajmniej był nieźle rozbudowany i dobrze wpisany w fabułę. Karcianki były genialne. Tutaj łowienie rybek to najzwyklejszy w świecie QTE, kojarzy mi się z kalibracją wież w ffx-2, ani to ciekawe, ani rozbudowane, meh.
  5. laki069

    Final Fantasy XV

    Nie. Ta gra poza muzyką i grafiką nie ma nic dobrze zrobionego. Fatalny open world, gdzie większość czasu spędza się na jeżdżeniu samochodem, bieganiu chocobosem i oglądaniu ekranu ładowania. Jeśli przez pierwsze 8 rozdziałów gry jednocześnie nie przeglądamy neta, albo nie oglądamy tv to jest to jedna wielka strata czasu. System walki uproszczony, czuć jakby się grało w jakiegoś hack&slasha, a tego kto wymyślił taki system czarów powinni z miejsca wywalić. O fabule to szkoda mówić bo przez większość gry jej w ogóle nie ma, a jak już się pojawia i rozkręca to po 5 godzinach jest koniec gry. Klimat wesołej wycieczki zupełnie nie pasuje do wydarzeń jakie się dzieją w świecie gry. Postacie zarówno pierwszo jak i drugoplanowe są słabo przedstawione i rozbudowane. Ogólnie bardzo zmarnowany potencjał.
  6. laki069

    Final Fantasy XIII

    imo DLC to jedna z lepszych rzeczy jaką mamy w tej generacji konsol. Chyba lepiej żeby wydali dodatki w postaci DLC niż jak to było w przypadku FFX, X-2 i XII, gdzie robili wersje International, która w przypadku X-2 i XII nie opuściła Japonii. Wolę zapłacić i mieć dodatki, niż nie mieć ich w ogóle. Zawsze ma się wybór nie chcesz nic dodatkowego to nie kupujesz i tyle.
  7. laki069

    Final Fantasy XIII

    heh też nie jestem fanem gambitów, bo niby co w nich fajnego? bawienie się nimi w menu? znacznie wolałem klikać co turę X w starych fajnalach niż przez 90% XII patrzeć jak postacie same walczą, najśmieszniejsze było ostatnie stracie, postacie poniżej 50 poziomu i podziwianie jak same pokonują ostatniego bossa. Nie dawajcie argumentów że przecież można to wyłączyć, bo to wcale nie świadczy dobrze o tym systemie. Bo w takim razie po co on jest skoro żeby uczestniczyć w walkach, a nie tylko je oglądać, trzeba go wyłączyć. Bezsens. Kolejna rzecz tego "dobrego" systemu to bezużyteczne summony i czary. Więc jeszcze raz się pytam co w nim jest dobrego? Dlatego bardzo boję się o XIII, ma za dużo podobieństw w systemie do XII.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...