Skocz do zawartości

Milo

Be fit or die tryin'
  • Postów

    668
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Milo

  1. 14 minut temu, II KoBik II napisał:

    Slabe te dzieci teraz tak jak te jełopy dorosłe w pracy. Katarek i juz pizda gleba. Umiera. :reggie:

    Chłopie teraz są takie choroby, że tablica mendelejewa sie chowa ;)

  2. Widzę, że co niektórzy mają etap żłobka. Tak jak piszesz @Krystyna JJanda to jest całkowicie normalne. Mój jak chodził do żłobka to tak z 3-4 dni był, a potem tydzien albo dwa chorował i tak cały czas, można normalnie o(nene)ieć... Moja przez cały okres żłobka nie mogła iśc do pracy. Teraz młody chodzi do przedszkola i już jest lepiej, ale też do rewelacji jeszcze brakuje. Ostatnio przed nowym rokiem dostał zapalenie uszu, no to antybiotyk siedział 5 dni w domu. Po nowym roku wrócił do przedszkola po trzech dniach dostał temperatury i znowy nawrót zapalenia uszu, znowu antybiotyk tym razem 7 dni... Teraz do przedszkola chodzi dopiero 2 dzień i już ma troche katar. Strach się bać co będzie dalej...:unknown:

  3. 19 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

    Albo Uber/Taxify, albo nic, pier.dolę przepłacanie Januszom z taxi. Wspaniałe usługi, w takim kierunku to powinno zmierzać, no ale są "siły", które, mniej lub bardziej skutecznie, psują zabawę. Pamiętam jak ze dwa, trzy lata temu jechaliśmy taksą i typowy złotówa w środku narzekał na ubery itd., jeszcze pod płaszczykiem troski o klientów "nie znajo miasta, jeżdżo byle jak, klient potem niezadowolony". Powiedziałem co o tym sądzę, no ale idee wolnościowe raczej nie trafiają do starego betonu. 

     

    Co do pracy, to sam się zastanawiałem kiedyś, czy by sobie w ten sposób nie dorobić, ale wydaje mi się za dużo kombinacji z tym wszystkim, i te mało wiarygodne firmy ogłaszające swoje NAJLEPSZE WARUNKI W MIEŚCIE, pojawiające się jak grzyby po deszczu, też jakoś nie zachęcają. 

    Co do pracy to jeżeli miał byś zamiar jeździć swoim autem to ceny przewoźników są bardzo zbliżone, jeżeli nie swoim to faktycznie różnie to wygląda, ale przeważnie sprowadza się do jednego jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć do upadłego... 

    2 godziny temu, raven_raven napisał:

     

    Od strony konsumenta jest to wszystko piękne, bo zalety Ubera każdy zna. Tak to powinno wyglądać i nie bez powodu pier,dolonym złotówom dup,ska pękają na ich widok od lat, bo w końcu można uczciwie przewozić ludzi.

     

    Od strony pracownika za to... No jest dramat moim zdaniem. Na początku było pięknie, były nawet gwarantowane godzinówki. Głupi był ktoś, jeśli myślał, że tak będzie zawsze, no ale jednak jest coraz gorzej. Z każdą zmianą cennika coraz mniej kierowcy dostają, bonusów też nie ma za wiele, zasady są coraz mniej przejrzyste. Można się spierać, czy to dobrze czy źle, że kierowca nie wie jaki kurs będzie robić (bo wcześniej co wygodniejsi odrzucali krótkie kursy, ku zdenerwowaniu), ale zasady są coraz gorsze dla kierowców. I najlepsze jest to, że to jest praktycznie niczym nie regulowane, nie ma żadnych związków zawodowych, żadnej wspólnoty. No mokry sen korwinisty, gdzie firma rozpychając się na rynku teraz zaczyna dyktować zasady wyciskając z pracowników ile się da. Jak część ludzi chciała protest zrobić, to druga część obsr,ana z radości, bo mnożniki się porobiły i jeździli po 20h wypełniając miejsce tych protestujących xd.

     

    Kiedyś też jeszcze Uber dawał dosyć sporą pewność, że podjedzie spoko samochód z raczej spoko kierowcą. Teraz zasady się poluzowały i jeżdżą wszyscy, czasami nawet i złotówy, wszystkim, bo truchłami nierzadko. To też nie jest w porządku dla osób, które wchodziły w to na początku i kupiły coś nowszego, by się wyróżniać na tle cierpowych prześmierdniętych fajkami trupów. Niby jest Uber Select, ale niesmak pozostał, z obu stron myślę. No i kiedyś też ludzie pracowali na siebie, tzn. każdy był zobligowany do posiadania swojej działalności. Teraz cwaniactwa się narobiło i są całe firmy, które zatrudniają kierowców dając im samochody. Patologia powoli, bo zarówno tacy kierowcy nie zarabiają dobrze jak i nic dobrego z tego nie wynika dla samodzielnych. Nie mówiąc o tym, że podjeżdża jakiś Dymitrij co po polsku za bardzo nie panimaju, a i miasta nie zna. Ja kurde wszystko rozumiem, ale w momencie płacenia wymagam rzetelntego wykonania usługi. Możesz być kierowcą Ubera, traktora czy halo taxi, Polakiem, Ukraińcem czy Marsjaninem, ale oczekuję sprawnego zrozumienia miejsca docelowego i równie sprawnego wyboru drogi tam.

     

    Może ludzie wchodzący w temat teraz nie mają porównania z tym jak "kiedyś to było", to nie przeszkadza im tak bardzo. Ale będąc przy rozwoju tej usługi w Polsce od samego początku, a nawet trochę wcześniej, to dostrzegam szereg problemów, których rozwiązania ni chu chu przy obecnej sytuacji i rozkładzie sił.

    Muszę się z tym zgodzić niestety, dużo osób o tym mówi. Weszło teraz Taxify i troszku polepszyło ofertę dla kierowców, ale znów z braku konkurencji powoli również wzrastają w siłę i podobno już od marca maja podnieść stawkę prowizji do 20% oczywiście mydląc oczy, że spowodowane jest to tym że będzie dzięki temu więcej promocji dla klientów co równa się więcej jazdy tylko co z tego jeżeli nawet trochę więcej zarobie jeżeli więcej styram auto:ermm:. Więc nie ma się co dziwić, że wszyscy przeważnie jeżdżą rzęchami ponieważ sami do tego doprowadzają i mam nadzieję że w końcu zaprowadzi ich to w kozi róg ponieważ np. uber wymaga coraz świeższych aut, nie dając w zamian nic i już za wysoką prowizję 25%. Jak się w porę nie obudza to zostaną z ręką w nocniku, a przynajmniej mam taką nadzieję i tutaj wychodzi również za mała konkurencyjność gdzie niestety powodzenie tam gdzie dwóch się bije trzeci korzysta w tym wypadku się nie sprawdza... Niestety w tej sytuacji musiało by być ich chyba przynajmniej z pięću i może w tedy dopiero szósty by skorzystał... :/

  4. Nie dawno wstałem. Więc na szybko po pierwszym razie, wyjechałem lekko przed 23, pierwszy kurs miałem w sumie prawie od razu o 22:58 miła para hindusow z dzieckiem na początku miałem problemy trochę z tą mapa, która jest w Taxify, google ssie dobrze że później wiozłem Ukrainca, który ma dużo znajomych co jeżdżą i polecił mi waze, super sprawa, od tego czasu już było tylko lepiej. Jeździłem cały czas na Taxify, kolega równocześnie jeździł na Uberze ponieważ nie ma podpiętego Taxify. Ludzie ogólnie bardzo ok po za jednym małym zamieszaniem z dwiema pijanymi dziewojami, jedną bardziej drugą trochę mniej. Ogólnie przyjąłem postawę jak ktoś sam coś mówi to staram się konwersować jak nie to również milczę. Jeździłem do godziny mniej więcej 4:30, zrobiłem 13 przejazdów i jakieś 110 kilometrów. Zarobiłem w sumie 183,5 zł niby nie najgorzej, ale odliczając od tego 50 zł, które muszę płacić przewoźnikowi do którego jestem podpięty raz w tygodniu oraz 15% dla Taxify to zostaje mi gdzieś 100 zł na rękę no i oczywiście jeszcze od tego trzeba odliczyc paliwo, więc wychodzi na to że ten pierwszy dzień to w sumie robiłem prawie na opłaty, ale dzisiaj będzie już w sumie można powiedzieć wszystko czysto dla mnie. Wczorajszy dzień podobno był bardzo słaby kolega jeździł dużo dłużej ode mnie, a zarobił coś około 300 zł. On tylko to robi więc ma większe rozeznanie. Kwestia auta ten Peugeot 508, którego kupiłem nadaje się do tego idealnie LPG, ale szczerze mówiąc chyba będzie mi szkoda i raczej nieopłacalne jest tyrac na tym moją 508 GT chyba że dało by się ją podpiąć pod Selecta tam są lepsze stawki i inna klientela. Jeżeli coś was interesuje jeszcze to pytajcie postaram się odpowiedzieć ponieważ ciężko tak wszystko opisać w jednym poście. Ciekawe jak dzisiaj będzie wyglądać nocka. 

     

    1 godzinę temu, krupek napisał:

    Jak nie masz licencji, albo nie jesteś jakoś podpięty pod czyjąś, a ITD Cię złapię to 8k mandatu. Fajnie.

    Jeżeli się nie podepniesz pod przewoźnika to teraz nigdzie nie wyjedziesz, inna kwestia jest ze nadal do końca podobno to jest nielegalne, ale głównie tak jest przez złotówy. Choćby nie wiem co było będą się srać do konkurencji. 

    Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

     

    A dostępność? Nawet głęboką nocą lub na totalnych zadupiach na Ubera nie czekałem nigdy dłużej niż 15 minut.

    Myślę że to zależy od miasta. Kolega jeździł na Uberze i było podobnie

    • Plusik 1
  5. 20 godzin temu, Lucek napisał:

    No umówiłem się na przyszłą sobotę na jazdę tym X4. W międzyczasie przejrzałem całe mobile.de i widzę, że już można w spoko cenach wyrwać nawet wersję z tym mocniejszym 250KM silnikiem.

    Takiego dobrego diesla w Niemczech niedługo znajdziesz na złomie więc poczekaj jeszcze trochę :thumbsup:

  6. Szukałem i nigdzie nie znalazłem takiego tematu. Dzisiaj wyjeżdżam pierwszy raz w roli kierowcy i szczerze mówiąc jest to mój totalny debiut ponieważ nigdy z tego nie korzystałem nawet jako pasażer. Może ktoś z forumka już jeździł albo ma zamiar, to można się tutaj podzielić swoimi wrażeniami opiniami itd. Ja po debiucie postaram się coś napisać później;)

  7. 3 godziny temu, Rozi napisał:

    Czekam na test Karpackiego Mocnego, z chujem w ręku czekam.

    Żebyś w między czasie nie zwalił sobie konia;)

    3 godziny temu, _Be_ napisał:

    Polecam kuflowe mocne 

    Smacznego

    Nie wiem co trzeba tutaj dawać żeby było ok. Już co niektórym lejce się tak po...... że głowa mała. Polecało parę osób Portera Okocimia więc kupiłem, ale dalej zle :facepalm:

    Co do piwa tak jak już pisałem nie przepadam za ciemnym piwem, ale w sumie nie było takie złe, na pewno spróbuje jeszcze tego portera Okocimia, którego polecaliście.

  8. W dniu 10.01.2019 o 11:46, _Be_ napisał:

    A czy ja pisałem o innych książęcych? Mówiłem o porterze, chociaz ponoć IPA książeca komuś ponoć smakowała, ja tam nie wiem bo dla mnie chuyowa. 

    Brzmiało tak jak byś pisał nie tylko o ciemnym piwie. Whatever

     

    Zakupiłem ostatnio w sumie za namową forumka takie coś

    ff537ff05e1c4bc1med.jpg

    Wiem, że nie jest to ten porter, który tutaj chwaliliscie parę razy, ale może też nie będzie zły i to też Okocim. Zaraz będzie degustowane:drinks:

  9. 10 godzin temu, Krystyna JJanda napisał:

     

    Jak każde piwo z biedronki z wyjątkiem tyskie klasyczne - 6 na 10 puszek smakuje dobrze,  pozostałe 4 smak słaby. Nigdy nie miałem po nich większego kaca czy dolegliwości żołądkowych a temat gruntownie przetestowałem. :lapka:

    Ja zauważyłem, że nie tyczy się to tylko tyskiego i biedronki, większość piw zwłaszcza brandowych tak ma, zależy z jakiej partii są rozlewane 

    21 godzin temu, Masorz napisał:

    To fakt, że tego portera da się wypić bez skrzywiania się. 

    @Milo Zakopane. Obrzeża.

    Spróbuję. Co prawda do Zakopanego mam kawałek, ale może kojarzysz taka miejscowość jak Grywałd, mam tam wujka i bywam co wakacje, albo jak mam jakieś dłuższe wolne, to jest zaraz obok Kroscienko/Szczawnica

    12 godzin temu, _Be_ napisał:

    Już lepiej książęcego portera kupić niż tego żywcowego

    Z książęcego mnie również nic nie podchodzi jak kolega wyżej pisał, a Ty się śmiałeś z tych piw co ja dałem... :facepalm:

  10. 2 minuty temu, _Red_ napisał:

    Mijałem je dziś na półce, ale po dość wykańczającym dniu nie zależało mi na smaku, lecz szybszym procencie. Wpadł Żywiec Porter 9.5%, mocny gęsty szit.

    Jak już pisałem nie przepadam za ciemnymi piwami, ale już któraś z osob poleca no i jeżeli to ma 9,5% to spróbuję następnym razem;)

  11. 3 godziny temu, _Be_ napisał:

    ale co ty tutaj milo kreślisz, wrzuciłeś jakieś chuyowe popłuczyny, którymi dupy nie warto nawet umyć i chcesz wyjasnić ludzi, których zadowala coś więcej niż dębowe mocne czy o co chodzi?

    O nic już nie chodzi EOT. :bye2:

  12. 4 godziny temu, krupek napisał:

    A to trzeba mieć tatuaż, żeby widzieć, że inny jest bez gustu i brzydki?

    Nie trzeba, w sumie to tak jak z piwem jednemu będzie smakować drugiemu nie tylko szkoda jak okażeże się, że w sumie nawet go nie próbował ponieważ ogólnie brzydzi się alkoholem, ale słyszał że jest nie dobre... 

    4 godziny temu, milan napisał:

    No nie można też wspólczuć choremu jak się samemu nie ma raka.

    Na pewno nie w takim samym stopniu jak miało by się samemu

    32 minuty temu, MichAelis napisał:

    Nadal lepszy niż twoje.

    Widze pojazdy ostre tu ida :obama:

    No baa. Znawco:thumbsup:

    Pojazdów tutaj nie widzę:scratch_one-s_head:

  13. Godzinę temu, Plugawy napisał:

    MichAelis musiałby podnieść koszulkę i pokazać dolną częśc pleców, żeby się pochwalić dziarą dlatego nie chce tego upubliczniać.

    Może to jego ? tylko nie chce się przyznać

    comment_ulQbwgREFxxlc2x5X4YmVjmoyRgHIm4L

×
×
  • Dodaj nową pozycję...