Skocz do zawartości

boston_luke

Użytkownicy
  • Postów

    499
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez boston_luke

  1. 1 minutę temu, Kalel napisał:

    5 miesięcy do premiery i praktycznie żadnego info.

    W sumie nic dziwnego, bo trylogia jest ważniejsza dla Disneya i przed premierą ważniejsze były materiały promocyjne VIII.

     

    3 minuty temu, Kalel napisał:

    Czuje ze będzie taki sam szajs jak TLJ.

    Nie zapeszaj ku.rwa. Ja jestem ciekaw jak przedstawią młodego Hana i Lando. I Becketta, którego gra Woody Harrelson.

  2. 7 godzin temu, sprite napisał:

    2 sezon The Crown niszczą Darka w przedbiegach.

    Bez przesady. 1 sezon można porównywać z Dark, ale drugi jest gorszy (choć nadal jest ok). Niestety brakuje Churchilla. 

     

    1. The Leftovers

    2. Dark

    3. Fargo

  3. Godzinę temu, grzybiarz napisał:

    Ja to nawet się nie napiję po kimś z jednej butelki. Fuuu...

    Jeden kumpel ma to samo. Jak wódkę pijemy to zawsze musi wiedzieć, który kielon jest jego, bo z czyjegoś pić nie wyobraża sobie. Raz się pogubił, więc wziął kielona do kuchni i ludwikiem przejechał. I akurat później tego wieczora mocno rzygał. Śmialiśmy się czy przypadkiem jego wódeczka nie była delikatnie miętowa. xD

  4. No, ale recenzje się zgadzają.

     

    http://www.denofgeek.com/us/movies/star-wars/269657/toxic-masculinity-is-the-true-villain-of-star-wars-the-last-jedi

     

    Cytat

    The Last Jedi is a story that recognizes that we won't "win" by fighting the things we hate, but by saving the things we love—and by being able to tell the difference between someone who is unable to accept any degree of accountability for their actions, the Kylo Rens of the world, and someone who has the capacity to recognize his mistakes and learn from them. It is a deeply empathetic story that explores the dangers of toxic masculinity, the competency of women, and the boxes we all must break out of to be free.

     

    xD

  5. 9 minut temu, grzybiarz napisał:

    Jak po co? Trzeba próbować.

    Zgadzam się, ale reakcja mojego organizmu w stylu "chce mi się rzygać" na jakieś żarcie, podpowiadałaby mi żeby w przyszłości tego żarcia nie jeść :)

     

    11 minut temu, grzybiarz napisał:

    Mi oliwki za pierwszym razem nie smakowały, ale jednak coś tam w nich było takiego intrygującego.

    :D 

  6. W dniu 12/15/2017 o 09:39, Blue napisał:

    Po a tym, to co mówisz to... po prostu nie prawda! Szybki fast check ujawnia oczywiście co innego: 

    http://fandom.wikia.com/articles/mark-hamill-doesnt-like-luke-written-last-jedi

     

    Może Starh trochę przesadził z tym wywaleniem scenariusza do śmieci, ale ta pierwsza wypowiedź Hamilla moim zdaniem wskazuje, że nie odpowiadała mu rola jaką Luke miał mieć w tym filmie.

     

    Cytat

    …after reading Rian Johnson’s script for The Last Jedi, Hamill said, “I at one point had to say to Rian, ‘I pretty much fundamentally disagree with every choice you’ve made for this character. Now, having said that, I have gotten it off my chest, and my job now is to take what you’ve created and do my best to realize your vision.’”

     

    Kolejna wypowiedź (prawdopodobnie po rozmowie z przedstawicielami disneya) już jest oczywiście bardziej neutralna.

     

    Cytat

    “I got in trouble, because I was quoted as saying to Rian that I fundamentally disagree with everything you decided about Luke, and it was inartfully phrased. What I was, was surprised at how he saw Luke. And it took me a while to get around to his way of thinking, but once I was there it was a thrilling experience. I hope it will be for the audience too.”

     

    I jeśli miałbym wybierać która wydaje się bardziej szczera to bym wziął bramkę nr 1.

     

    W dniu 12/15/2017 o 09:39, Blue napisał:

    Nie wiem? Bo nie zjadł swoich płatek śniadaniowych? Co to ma do rzeczy? Od oceniania scenariusza jestem ja - czyli widz. Według mnie Luke to dokładnie ten Luke, którego widzieliśmy w poprzednich częściach - bohater z krwi i kości, pełen słabości i wątpliwości ale jednocześnie potężny i pewny siebie kiedy trzeba. 

     

    Hamill był zawsze mocno zaangażowany w promowanie filmów SW i z trójki głównych aktorów miał najlepszy kontakt z widzami. Poza tym słuchając jego wypowiedzi łatwo zauważyć, że on sam też jest fanem świata SW i dlatego nic dziwnego w tym, że interesujące jest co myśli na temat roli Luke'a w TLJ (i ogólnie na temat całego filmu). Podobnie można być ciekawym opinii Lucasa.

     

     

    Co do samego filmu ciężko mi uwierzyć w sytuację, w której

    Spoiler

    Luke z trylogii rozważa zamordowanie swojego siostrzeńca. I tłumaczenie, że Rian Johnson w TLJ przedstawił bardziej realistyczną wizję świata SW, w której trudno określić wyraźną granicę między dobrem i złem, w ogóle do mnie nie przemawia. 

     

  7. 1 godzinę temu, MBeniek napisał:

    Mnie bardziej ciekawi czy zostawią Cameronowi wolną rękę czy przejmą opiekę nad projektem? 

    A jest w ogóle możliwe, żeby przejęli? Czego by nie powiedzieć o filmach Camerona, to hajs z nich niezły był, więc czy jest sens ryzykować? 

  8. 4 godziny temu, Shagohad napisał:

    Właśnie sobie wyobraziłem nowego Avatara z budżetem od Disneya. To by mogło być coś :notbad:

    Pierwszy Avatar miał niecałe 240 milionów, 4 kolejne części mają mieć łącznie 1 miliard budżetu, więc to nie są takie frytki. Podejrzewam, że w IMAXie znowu będzie miazga.

  9. 4 minuty temu, Blue napisał:

     

      Ukryj zawartość

    Niby dlaczego? Leia jest wrażliwa na moc i potrafi jej używać w pewnym ograniczonym zakresie. Co jest niezwykłego w tym wyczynie w porównaniu do miotaniu błyskawic czy miotaniu myśliwacami?

     

     

    Spoiler

    Moim zdaniem naciągane jest to jak łatwo można korzystać z mocy. Rey jest (niby) córką jakichś ogórków, ale w VII po kilku próbach już nie ma problemów ze strażnikami. A w tej części. jak już Rudiok wspomniał, po kilku "lekcjach" zaczyna sobie swobodnie wszystkim miotać. A Leia nigdy nie używała mocy (słyszałem, że w jakiejś noweli to się zmieniło, no ale mówimy o filmach) i nagle odpala sobie jet-packa. :/ 

     

  10. 1 godzinę temu, gekon napisał:

    No i git.

     

    Mi jeszcze michałek drygnął jak

     

      Pokaż ukrytą zawartość

    Leja użyła mocy. Wybuch, (pipi), nie ma lepszej okazji, żeby pozbyć się aktorki, która już nie żyje, a tu proszę

     

    A ja bym tą scenę dodał do tych Rudioka z cyklu nigga plz. Zaskoczenie? Tak. Logika? xD

     

    Cały film - 6/10. Osobiście po obejrzeniu tej części bardziej jestem ciekawy Solo niż IX. :/ 

     

    • Plusik 1
  11. Mudbound - film o dwóch rodzinach (białej i czarnej) z południa USA (więc problemy rasowe included), a akcja dzieje się na przełomie drugiej wojny. Bardzo dobry scenariusz (początek trochę słabszy, ale końcówka znakomita), zdjęcia, ścieżka dźwiękowa i mocna obsada (Carrey Mulligan, Jason Clarke i Mary J. Blige). Chociaż mi się osobiście najbardziej podobała rola ojca - fenomenalny Rob Morgan (mam nadzieję, że w 3 sezonie ST dostanie więcej czasu żeby się wykazać).

     

    8/10

     

     

    • Lubię! 1
  12. Serial super - interesujące postacie i fabuła, wspaniałe zdjęcia i ścieżka dźwiękowa i nawet niemiecki mi nie przeszkadzał (angielski dubbing słabszy, a lektora nie trawię). Tylko końcówka trochę urwana i ktoś już wspominał, że na początku ciężko się połapać kto jest z kim spokrewniony itp,

    Spoiler

    i gdy już można się połapać to pojawiają się wydarzenia z przeszłości i znowu jest problem. :D 

     

  13. 3 godziny temu, Arkady napisał:

    Smakowe to mój żywioł, po drugiej zmianie pracy w korpo często z kumplem bierzemy po secie. A więc Yakubu jak wspomniał kes, pigwa, do tego orzech z naciskiem na laskowego, śliwka oraz jagoda. Choć naszym liderem jest gruszka z wyborowej, którą musisz koniecznie spróbować, aha no i polecam Absolwent cytrynowy, fajny taki kwaskowy.

    Orzech laskowy na początku super ("o, wódka o smaku snickersa"), drugi strzał też, trzeci ok, ale czwarty już mnie mdlił i więcej się nie dało pić, bo za słodkie. Ale np. jako dodatek do gorzkiej herbaty się bardzo dobrze sprawdza.

     

    Zgadzam się, że gruszkowa wyborowa jest bardzo smaczna, ale wśród smakowych moim faworytem jest Absolut waniliowy. Trochę droższa wódka i czasami ciężko znaleźć, ale warto.

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...