Ja wyzywam ludzi w DriveCluba nie po to zeby sie dowartosciowac bo to oczywiste ze go rozwale, chodzi o to że, dopiero gdy urywamy sekundy zaczyna sie zabawa w tą gre, i wtedy można czerpać z niej najwięcej, bo model jazdy jest świetny bo jesteś tylko Ty samochód i trasa a nie jakieś durne AI itp.

Uważam tylko że gdy komuś podoba się Forza Horizon 2 np. to będzie czerpał też radość z DriveCluba.

 

Albo inaczej, Copper ile masz zdobytych gwiazdek w singlu?

Edytowane 21 maja 20159 l przez eX4cT_PL

ja mam platyne w driveclubie, uwielbiam ta gre, a tez przegralbym na pewno z expertem - co to udowadnia?

Że platyna nie jest trudna skoro taki janusz jak Ty ją zrobił.

 

 

Ja wyzywam ludzi w DriveCluba nie po to zeby sie dowartosciowac bo to oczywiste ze go rozwale, chodzi o to że, dopiero gdy urywamy sekundy zaczyna sie zabawa w tą gre, i wtedy można czerpać z niej najwięcej, bo model jazdy jest świetny bo jesteś tylko Ty samochód i trasa a nie jakieś durne AI itp.

Uważam tylko że gdy komuś podoba się Forza Horizon 2 np. to będzie czerpał też radość z DriveCluba.

Ja nie mówię, że nie tylko po prostu pisząc, że single jest przeciętny, kiedy tak naprawdę większość jak nie wszyscy pierwszą rzeczą jaką odpalą i pograją jest singiel, to tak naprawdę dosyć słaba rekomendacja dla gry. 

No i na pewno nie jest to argument, który przekona chociażby mnie, żeby w grę zagrać no bo dla mnie na pierwszym miejscu zawsze jest dobry singiel. 

Edytowane 21 maja 20159 l przez suteq

akurat w horizon1 gralem na pozyczonym x360, a horizon2 u kumpla wiec wielki miss

no ale ustalilismy ze park chorzowski goty, krakow betonowe krolestwo, a bulduper podciera sie kaktusem, nie wiem o czym tu dyskutowac

Ficuś, nie pamiętam już ale się przyzwyczaiłam i dalej mnie to bawi.

pokaz cycki!!!

Suteq, jeśli Ty po samochodówce oczekujesz singla to weź se odpal lepiej NFS The Run.

 

 

Uważam tylko że gdy komuś podoba się Forza Horizon 2 np. to będzie czerpał też radość z DriveCluba.

absolutnie sie nie zgadzam, forza to inny rodzaj gry - tam nie chodzi o zylowanie czasow tylko o fun radosnego pedzenia po mapce przypominajacej klimaty wakacji nad morzem srodziemnym w rytm fajnej muzyczki i to gra spelnia idealnie - nic z tego nie znajdziesz w driveclubie, tam sie licza setne sekundy i setki powtorzen trasy by nauczyc sie kazdego jej centymetra

 

ale oczywiscie mowisz tak bo przegrales duzo w FH2 i rowniez obcykany masz tryb Rivals ?

 

 

Uważam tylko że gdy komuś podoba się Forza Horizon 2 np. to będzie czerpał też radość z DriveCluba.

absolutnie sie nie zgadzam, forza to inny rodzaj gry - tam nie chodzi o zylowanie czasow tylko o fun radosnego pedzenia po mapce przypominajacej klimaty wakacji nad morzem srodziemnym w rytm fajnej muzyczki i to gra spelnia idealnie - nic z tego nie znajdziesz w driveclubie, tam sie licza setne sekundy i setki powtorzen trasy by nauczyc sie kazdego jej centymetra

 

no w sumie też prawda, patrzyłem chyba bardziej z punktu widzenia Janusza niż typowego gracza.

tak dobrze zapowiadał się dzień w CW to znowu dyskusja ktory gatunek gry lepszy, samochodowka open world czy arcade na zamknietych trasach

Ficuś, nie pamiętam już ale się przyzwyczaiłam i dalej mnie to bawi.

@exact

No a dlaczego mam nie oczekiwać? W takim razie po co w Project CARS jest tryb kariery? Po co w GRID jest tryb kariery? Po co w NfS był w ogóle singiel? Wytłumacz w takim razie.

Np. grałem w dwie edycje F1: 2010 i 2011 i powiem, że bawiłem się FENOMENALNIE. To dla mnie jedne z najlepszych samochodówek w jakie grałem, serio. Masę frajdy dawało mi przejeżdżanie treningów, walczenie o miejsca w kwalifikacjach w słabym zespole i potem walka podczas wyścigu. Do tego grałem z kumplem tryb kariery w coop, no istna ZAJ*BIOZA.

Bardzo sobie ostrzę ząbki na F1 2015. Mam nadzieję na dobrą grę.

Edytowane 21 maja 20159 l przez suteq

serdelopalczy ma znacznie większe ode mnie, poproś go

po co w Project CARS jest tryb kariery? Po co w GRID jest tryb kariery? Po co w NfS był w ogóle singiel? Wytłumacz w takim razie.

Np. grałem w dwie edycje F1: 2010 i 2011 i powiem, że bawiłem się FENOMENALNIE. To dla mnie jedne z najlepszych samochodówek w jakie grałem, serio. Masę frajdy dawało mi przejeżdżanie treningów, walczenie o miejsca w kwalifikacjach w słabym zespole i potem walka podczas wyścigu. Do tego grałem z kumplem tryb kariery w coop, no istna ZAJ*BIOZA. 

 

Po to by nauczyć się modelu jazdy i tras przed wskoczeniem w online? Równie dobrze wypadało by zapytać dlaczego COD i BF go mają skoro prawie za każdym razem zostawia tak wiele do życzenia, a prawdziwa zabawa i tak zaczyna się dopiero w multi. 

No tylko serdeczny kologo już było udowadniane, że i tak większość ludzi kupuje coda dla singla, a nie do multi inaczej w mutli nie grałoby 3mln(i to chyba w premierę tyle by grało bo z miech po już jest z milion) graczy skoro kopii sprzedano 15mln.

Edytowane 21 maja 20159 l przez suteq

Mam 180 gwiazdek w singlu, bez powtarzania eventow i z kilkoma w ogole nieprzejechanymi, cos to zmienia?

 

Ta gra jest dobra i tylko dobra, jak kogos nie jara jezdzenie 100x w kolko jednej trasy to nie ma czego szukac.

No tylko serdeczny kologo już było udowadniane, że i tak większość ludzi kupuje coda dla singla, a nie do multi inaczej w mutli nie grałoby 3mln(i to chyba w premierę tyle by grało bo z miech po już jest z milion) graczy skoro kopii sprzedano 15mln.

 

no to skreśl COD i zostaw BF.

 

 

 

Nigdy nie ukończyłem żadnej kampanii COD.

Pierwotnie to miało iść do Konsolowej Tęczy, ale że tu ostatnio atmosfera wroga i toksyczna, tak dostaniecie ode mnie słowo na niedzielę:

 

Gry to metafora życia. Wcielamy się w wiele ról, przechodzimy wiele etapów, spotykamy przeciwności i przeciwników, a czasami gramy w coopie. Staramy się utrzymać pasek życia na maksymalnym poziomie, a jak już to mamy, to gramy dalej dla lepszego high score. I choćby nie wiem jak fajna gra była, to ostatecznie i tak na samym końcu czeka napis "game over".

 

Dla podniesienia na duchu, piosenka:

 

http://youtu.be/w5Md4XPnfl0

 

A teraz możecie wracać do okładania się pałkami

 

 

 

no to skreśl COD i zostaw BF.

 

Nigdy nie ukończyłem żadnej kampanii COD.

 

No dla mnie to trochę słaby przykład. Generalnie w BF się bardzo szybko klimatyzuje, za to samochodówki to jednak jest specyficzny model jazdy, który trzeba opanować w jakimś stopniu, żeby myśleć o jakiejkolwiek wyższej pozycji. 

Mam 180 gwiazdek w singlu, bez powtarzania eventow i z kilkoma w ogole nieprzejechanymi, cos to zmienia?

 

Ta gra jest dobra i tylko dobra, jak kogos nie jara jezdzenie 100x w kolko jednej trasy to nie ma czego szukac.

a tam bylo 180/180 w singlu? bo nie pamietam

Ja (pipi)e nie było mnie dzień i patch wars mni ominął ... O tyle dobrze ze suto i rayo zmasakrowali lewactwo.

 

Mam 180 gwiazdek w singlu, bez powtarzania eventow i z kilkoma w ogole nieprzejechanymi, cos to zmienia?

 

Ta gra jest dobra i tylko dobra, jak kogos nie jara jezdzenie 100x w kolko jednej trasy to nie ma czego szukac.

a tam bylo 180/180 w singlu? bo nie pamietam

 

 

225?

copper ma racje co do tego, ze singiel jest przecietny, jak ktos nie chce rywalizowac ze znajomymi i nie ma zajawki na zylowanie czasow to singiel jest sredniawy, tym bardziej, ze tylko ta mala kampania startline oferuje w nim zmienna pogode

 

dla czysto singlowego gracza driveclub to parenascie godzin zabawy w singlu i fapowanie do pogody bo czegos takiego gry jeszcze nie widzialy i tyle

Klapek zgadzający się z botem.

 

 

Edytowane 22 maja 20159 l przez Rayos

przecież ficuś to już praktycznie syn spencera

przecież ficuś to już praktycznie syn spencera

Po e3 bedzie powrot synow marnotrawnych.

Ficek to kon trojanski Spencera wpuszczony w klaperskie srodowisko.