wykopałem.. bo jest na "aukcjach" za 49zł, warto?

wykopałem.. bo jest na "aukcjach" za 49zł, warto?

 

Warto. To tak pokrótce. Jeżeli miałbyś pytania szczegółowe to chętnie odpowiem, swego czasu trochę w to grałęm.

Warto, bez dwoch zdan. Bylem mocno zaskoczony ze gra bedzie az tak dobra. Eh jak sobie przypomne te batalie na all-star z Koreancem albo Markiem to od razu banan na mordzie sie pojawia, niedosyt budzil Jurgen. Niby finalowy zawodnik, a robilem go jak chcialem, dostawal 3-4 pkt na gema.

Zawsze najbardziej lubilem grac Jesperem, dobrze sie nim rąbało drewno ;]

 

Zaluje ze sie tak szybko pozbylem tej gry, ale na pewno ja jeszcze w przyszlosci ponownie kupie. Na razie mam ogromne zaleglosci w innych tytulach.

gra kozak. z początku trudna ale daje tyle funuuu że szok, porównanie do virtua tennis jest tutaj na miejscu.

Bardziej do Top Spina z pierwszego X'a. Virtua Tennis to typowe arcade, nierealistyczna i nie wymagajaca rozgrywka. w Top Spina w WS turniejach bylo ciezko jak cholera, do dzis pamietami jakie mialem od tego odciski na palcach...

ja się już "rozegrałem" troche, dwa turnieje za mną. jak się wybada co i jak, fajne zagrania zaczną siadać częściej to jest tyle frajdy ze zwykłego pykania że szok.

Świetny tytuł, pyknąć może każdy z racji tego że gra jest banalna do podchwycenia a ciężka do wymasterowania, szczerze polecam mimo że w moim wypadku leży na półce i czeka na lepsze czasy.

odkopuje, no ale musze xD. Od chyba miesiaca mecze sie z kolesiem na przedosatnim poziomie trudnosci.. Zedytuje posta jak tylko sprawdze który to.. ale nie moge tego przejsc. Ma ktoś pomysł?

odkopuje, no ale musze xD. Od chyba miesiaca mecze sie z kolesiem na przedosatnim poziomie trudnosci.. Zedytuje posta jak tylko sprawdze który to.. ale nie moge tego przejsc. Ma ktoś pomysł?

 

A kim grasz?

oki poprawka, turniej na hard, osotani przeciwnik. Ja(jesper) vs Luc -_-. No i nie ma bata na niego.. Grałem tez innymi postaciami, ale zawsze na ostatnim kolesiu sie wykładałem.

oki poprawka, turniej na hard, osotani przeciwnik. Ja(jesper) vs Luc -_-. No i nie ma bata na niego.. Grałem tez innymi postaciami, ale zawsze na ostatnim kolesiu sie wykładałem.

 

Jesper ma dobry power więc cioraj na koniec stołu, a wtedy Luc powinien podbić piłeczkę wyżej i będziesz mógł smasha zrobić. Trudne to to nie jest

Jesperem nie kombinuj tylko wal jak najmocniejsze proste lepy, nim nie ma co bawić się w finezję bo to cep i mongoł jest

to nie Jurgen

 

hard to jeszcze nic, weź na All-Star zacznij grać to pada pogryziesz

Dokladnie, na all-star to jest hardcore, szczegolnie z tym koreancem i Markiem. Ogolnie Jesperem sie najłatwiej gra trzeba walic siłowo i czekac az ci przeciwnik wystawi na scine, a wtedy go dobijasz.

hard to jeszcze nic, weź na All-Star zacznij grać to pada pogryziesz

 

Pogryzie? xD Człowieku, ja to rzucałem po pokoju xDDDD Jeśli się wygrywa 7:0 i nagle przeciwnik dostaje olśnienia i dostajesz po du.pie, to naprawdę można się wkurzyć <_<

dokładnie hehehehehehe, ja to przy żadnej grze tak nie bluzgałem przez zaciśnięte zęby

człowiek walczy, stara się żeby typowi chociaż jeden punkt ukraść z serwu a ten jak nagle dostaje spida to pokrywka na deklu sama podskakuje od szału który właśnie gracza ogarnia

 

nie zmienia to faktu że TT podobnie jak NG to gra stricte perwersyjna - karze cię co chwilę a ty i tak do niej wracasz po kolejne klapsy

to wskazuje tylko na kiepsko dopasowany poziom trudnosci, sposob na to jest najprostszy starczy nie grac w tak trolowata gre i juz

dobra jest, przynajmniej wymagająca Mój pad po kilku nocnych, w zamyśle relaksujących sesjach nadaje się do wymiany.

to wskazuje tylko na kiepsko dopasowany poziom trudnosci, sposob na to jest najprostszy starczy nie grac w tak trolowata gre i juz

 

tak w dupę dostawałeś? tam na każdego jest sposób, i nie mówię tu o dennym serwowaniu z końca

nie dostawalem bo tak naprawde dopiero zaczalem grac, narazie jakos sobie radze gorsze od poziomu trudnosci jest to ze po 30-40min prawy kciuk mi odpada:P

(pipi).a! -_-. Zastanawiam sie czy wyszedłem juz z wprawy czy ten je.bany LUC jest taki kozak . Nosz o mało co pada dzisiaj nie rozwaliłem. Ile stresu. Gram Jasperem(pro circuit), ale kimkolwiek bym nie gral zawsze w tym miejscu (to chyba finał?) blokuje sie i ni chu chu kuźwa.. Dawno się tak nie zirytowałem.

(pipi).a! -_-. Zastanawiam sie czy wyszedłem juz z wprawy czy ten je.bany LUC jest taki kozak . Nosz o mało co pada dzisiaj nie rozwaliłem. Ile stresu. Gram Jasperem(pro circuit), ale kimkolwiek bym nie gral zawsze w tym miejscu (to chyba finał?) blokuje sie i ni chu chu kuźwa.. Dawno się tak nie zirytowałem.

 

Perfect Serva stosujesz? Dla wszystkich są to 4 kroki w prawo+gałka w lewo jak juz przyjmiesz pozycje i max podkręcenia i siły (dla niektórych musisz wyczuć inna siłę, ale to już na all-star). Jedynie własnie Jesper i Solayman sa wyjątkami bo im trzeba dać 4 kroki w prawo + 2 do tyłu aby uzykać Perfect (są za silni i robia FAULTy bez kroków w tył).

 

Ogólnie stosuj taktyke aby "pogonić" przeciwnika po stole w lewo i prawo. Puszczasz X'em piłke w lewo (tak wychylasz gałke aby przeszła niemal równolegle do siatki), koles biegnie i albo nie zdąża albo odbija a Ty na druga stronę A. 99% że nie dobiegnie. Tak pokonywałem Marka i Jung Soo na All Star za każdym razem (a tych razów było 22 bo robilem all star dla wszystkich postaci 2 razy )

Edytowane 16 czerwca 200816 l przez lukk

wsadzaj mu petardy na krawędź stołu (charakterystyczne wibracje), którejś bomby nie odbierze