Farmer 3 238 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 The Fast and the Furious 6 / Szybcy i Wściekli 6 (2013) - Ekipa Diesel'a nie zamierza zwalniać tępa. Ba, oni wciskają gaz do dechy. Otwarcie filmu daje już fajnego kopa na dzień dobry w postaci krótkiego wyścigu po wąskich uliczkach pewnego egzotycznego kraju. I chociaż akcja później nieco zwalnia to jednak szybko z powrotem wskakuje na wysokie obroty. Twistów fabularnych w tej odsłonie jest sporo (wraca Rodriguez i w końcówce są nawiązania do Tokio Drift). Jednak fabuła nie jest przez to skomplikowana czy oryginalna. Raczej bazuje na przetartych szlakach. Szybkie laski, piękne fury i ogólnie rozpierducha na ulicach. Tego ostatniego jest zresztą sporo. A goście od efektów specjalnych musieli sporo lekcji z fizyki o grawitacji ominąć bo, niektóre akcje odrywają od ziemi... dosłownie. Twórcy jednak tak skupili się na akcji i wrzucaniu coraz to nowszych elementów, że kilka teoretycznie ciekawych wątków zostaje urwanych ( np. opancerzone bolidy, które pojawiają się na początku i dopiero w końcowej scenie przez kilka sekund). Tak czy owak film miał być typowym odmóżdżaczem i swoje zadnie spełnił. Obejrzeć, zapomnieć i czekać na kolejną odsłonę. Ocena: 6+ / 10 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 (edytowane) Od kiedy zacząłem oglądać filmy "na poważnie" dwa razy zdarzyło mi się obejrzeć film, po którym miałem wrażenie, że nie mam powodu by dalej zajmować się kinem gdyż wydawało mi się, że widziałem już tzw. wszystko. Pierwszy raz było to około wiosny zeszłego roku, a drugi raz parę tygodni temu i jak dotąd nie widziałem nic innego i nie mam ochoty. To dziełko jest moim zdaniem kompletne, każdy element jest nie tylko na najwyższym poziomie ale i niepomiernie współgra z resztą. Dziełko Jodorowsky'iego (bo film o którym pisze to Święta Góra) traktuje nie tylko o polityce, społeczeństwie, korporacyjnym totalizmie, lecz również o tym, co najważniejsze, czyli o nieudolnej epistemologii i niepewności w życiu duchowym. A zdjęcia? Każdy kadr to dzieło sztuki - piękna surrealistyczna scenografia połączona z wyśmienitymi kostiumami. Dryfując po bezmiarze artystycznej perfekcji Jodorowsky'iego można całkowicie zapomnieć o innych tworach kultury, gdyż w porównaniu do filmu Święta Góra są to tylko wrzody na historii człowieczej kultury. Bardzo ładny post. Polecam obejrzeć El Topo oczywiście. Edytowane 12 Sierpnia 2013 przez _Be_ Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 (edytowane) Widziałem El Topo parę miesięcy temu. Ogladam powolutku filmografię Jodorowskiego żeby zdążyć przed polską premierą (bo mam nadzieję, że taka nastąpi w tym roku) La Danza de la Realidad. Edytowane 12 Sierpnia 2013 przez mate5 Cytuj Odnośnik do komentarza
tk___tk 4 795 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 jodo wrócił w tym roku ze swoją "autobiografią": w cannes oklaski na stojąco. Cytuj Odnośnik do komentarza
wozek 77 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Od kiedy zacząłem oglądać filmy "na poważnie" dwa razy zdarzyło mi się obejrzeć film, po którym miałem wrażenie, że nie mam powodu by dalej zajmować się kinem gdyż wydawało mi się, że widziałem już tzw. wszystko. Pierwszy raz było to około wiosny zeszłego roku, a drugi raz parę tygodni temu i jak dotąd nie widziałem nic innego i nie mam ochoty. To dziełko jest moim zdaniem kompletne, każdy element jest nie tylko na najwyższym poziomie ale i niepomiernie współgra z resztą. Dziełko Jodorowsky'iego (bo film o którym pisze to Święta Góra) traktuje nie tylko o polityce, społeczeństwie, korporacyjnym totalizmie, lecz również o tym, co najważniejsze, czyli o nieudolnej epistemologii i niepewności w życiu duchowym. A zdjęcia? Każdy kadr to dzieło sztuki - piękna surrealistyczna scenografia połączona z wyśmienitymi kostiumami. Dryfując po bezmiarze artystycznej perfekcji Jodorowsky'iego można całkowicie zapomnieć o innych tworach kultury, gdyż w porównaniu do filmu Święta Góra są to tylko wrzody na historii człowieczej kultury. dawno nie czytalem tak grafomanskiego (pipi). keep it up! Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Conjuring boże, ja zawsze zapominam jakie filmy o dchach są załosne, i wmawiam sobei ze jak cos ma dobre recki to mnie zaskoczy. Nigdy, Nigdy nie było takiej sałatki ze znanych chwytów i scen, film nie wnosi nic, kompletnie nic, nawet urocza Vera nie pomaga. Mogłbym napisac prace o tym dlaczego horrory o duchach to najgłupszy podgatunek. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
drozdu7 2 350 Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Wielki Gatsby (2013) - nie widzialem wczesniejszych filmów Luhrmanna, jak i również poprzedniej wersji Gatsby'ego. Jednak film do mnie trafil i bardzo mi sie podobał. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sugan 60 Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Od kiedy zacząłem oglądać filmy "na poważnie" dwa razy zdarzyło mi się obejrzeć film, po którym miałem wrażenie, że nie mam powodu by dalej zajmować się kinem gdyż wydawało mi się, że widziałem już tzw. wszystko. Pierwszy raz było to około wiosny zeszłego roku, a drugi raz parę tygodni temu i jak dotąd nie widziałem nic innego i nie mam ochoty. To dziełko jest moim zdaniem kompletne, każdy element jest nie tylko na najwyższym poziomie ale i niepomiernie współgra z resztą. Dziełko Jodorowsky'iego (bo film o którym pisze to Święta Góra) traktuje nie tylko o polityce, społeczeństwie, korporacyjnym totalizmie, lecz również o tym, co najważniejsze, czyli o nieudolnej epistemologii i niepewności w życiu duchowym. A zdjęcia? Każdy kadr to dzieło sztuki - piękna surrealistyczna scenografia połączona z wyśmienitymi kostiumami. Dryfując po bezmiarze artystycznej perfekcji Jodorowsky'iego można całkowicie zapomnieć o innych tworach kultury, gdyż w porównaniu do filmu Święta Góra są to tylko wrzody na historii człowieczej kultury. oglądałem El Topo tego samego reżysera. Podobno o wiele mniej zryty niż Święta Góra, ale mnie zaszokował brutalnością, i dziwnymi akcjami. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Oblivion nie chce mi sie zastanawiac nad tymi niby głupotami w filmie czy dziurami fabularnymi, film do mnie trafił, na trzezwo to podoba mi sie bardziej niz matrix, mniej pretensjonalny, na minus Morgan w technopornostroju, na plus urocza Olga, boze co za laska. Cytuj Odnośnik do komentarza
Tokar 8 117 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Conjuring boże, ja zawsze zapominam jakie filmy o dchach są załosne, i wmawiam sobei ze jak cos ma dobre recki to mnie zaskoczy. Nigdy, Nigdy nie było takiej sałatki ze znanych chwytów i scen, film nie wnosi nic, kompletnie nic, nawet urocza Vera nie pomaga. Mogłbym napisac prace o tym dlaczego horrory o duchach to najgłupszy podgatunek. No (pipi)a, zostałem na tą sr/aczkę zaciągnięta siłą i naprawdę to jest uber koślawy miks wszystkich najbardziej ogranych motywów z filmów o duchach od początku kinematografii. Do tego zrealizowany tak, że wygląda jakby budżet wynosił 50 $ (nie żeby niski budżet w horrorze był czymś złym z automatu, ale jak nie ma budżetu, to musi być pomysł, albo chociaż jego zalążek). Ten film nie potrafi nawet straszyć metodą łubudu, bo tysiąc razy widziałeś coś podobnego i wiesz, kiedy łubudu nastąpi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 (edytowane) No najwieksze zaskoczenie dla widzów to z pewnoscia scena z grajacym pudełkiem i lustrem, nawet Vera wiedziała ze cos zobaczy xD co smiesziejsze, ogladajc film glosno narzekałem i zwierzałem sie zonie z tych glupot w filmie i powiedziałem ze brakuje tylko by na koncu było pokazane to lustro i odbicie, no i jakie było moje zaskoczenie xD. Dno dna dna, naprawde cieplo z horrorów o duchach wspominam poltergeista 1,2,3 , to jednak jakis klasyk, i mial kllimat. Nie szukujmy się, są pewne fakty na tym swiecie, a najwiekszym jest to ze horrory o duchach sa robione dla idiotów, podobnie jak setne komedie romantyczne sa robione tylko dla lasek. Edytowane 15 Sierpnia 2013 przez _Milan_ Cytuj Odnośnik do komentarza
Tokar 8 117 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 W ogóle jak "zgrabnie" wpletli w całość ten wątek nawiedzonej lalki. No (pipi)a, ni przypiął ni przyłatał. W takich filmach nie ma co się pastwić nad logiką postępowania bohaterów, ale bardzo mi się podobało jak schodząc do drewnianej piwnicy zamiast użyć latarki rzucali zapałkami na lewo i prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Royal 620 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 (edytowane) Bulwers. Conjuring boże, ja zawsze zapominam jakie filmy o dchach są załosne, i wmawiam sobei ze jak cos ma dobre recki to mnie zaskoczy. Nigdy, Nigdy nie było takiej sałatki ze znanych chwytów i scen, film nie wnosi nic, kompletnie nic, nawet urocza Vera nie pomaga. Mogłbym napisac prace o tym dlaczego horrory o duchach to najgłupszy podgatunek. Moim zdaniem jesteś upośledzony umysłowo. Jakiś czas temu, może w tym temacie, może w innym, zachwalałeś Insidious. Ten sam kaliber horroru. Te same motywy straszące. Tak samo zmontowany i zagrany. Nawet muzyka niemal identyczna. Mimo to, Insidious wychwalałeś pod niebiosa, a to mieszasz z gównem. Zastanów się nad sobą. Oblivion nie chce mi sie zastanawiac nad tymi niby głupotami w filmie czy dziurami fabularnymi, film do mnie trafił, na trzezwo to podoba mi sie bardziej niz matrix, mniej pretensjonalny, na minus Morgan w technopornostroju, na plus urocza Olga, boze co za laska. Tutaj się zgadzam. Wzorowy film s-f, chyba, że - jak zwykle - jakiś przygłup doczepi się rzeczy, których NIE MOŻNA wytłumaczyć. Ten film był ucztą dla oka i ucha. Ale jak ktoś nie ma w domu projektora FULL HADE 1080p i DOBREGO 7.1 to już jego strata. No (pipi)a, zostałem na tą sr/aczkę zaciągnięta siłą i naprawdę to jest uber koślawy miks wszystkich najbardziej ogranych motywów z filmów o duchach od początku kinematografii. Do tego zrealizowany tak, że wygląda jakby budżet wynosił 50 $ (nie żeby niski budżet w horrorze był czymś złym z automatu, ale jak nie ma budżetu, to musi być pomysł, albo chociaż jego zalążek). Ten film nie potrafi nawet straszyć metodą łubudu, bo tysiąc razy widziałeś coś podobnego i wiesz, kiedy łubudu nastąpi. Kolejny upośledzony koneser horrorów. Tokar, ja rozumiem, że ten film nie zasługuje na to, żeby wydać na niego pieniądze (oprócz opłat za prąd spowodowanych aktywnością klienta torrent), ale ten Twój post jest mega głupi. Który dzisiejszy horror o duchach nie jest miksem ogranych motywów z filmów o duchach i jest oryginalny? Wszystkie kur.wa są głupie. Kiedyś pewnie nie były głupie. Zdradź ten oryginalny sposób straszenia na ekranie dzisiaj, co? Jak na 50 dolców to zrealizowali to dobrze. Ch.uj, że nie straszy, a na motywach łubudu jest chociaż delikatny wzrost napięcia; samego łubudu nikt się nie przestraszy, wiadomo. I nikt nikomu nie każe. Ale też nikt w książeczce z Blu Reja nie przybijał gwarancji, że będziesz srał ze strachu. Jak jesteśmy starzy to nas już takie kino nie straszy. Ale taka 15-letnia Szprota to po tym filmie pewnie każe mamie zostawić światło włączone. No najwieksze zaskoczenie dla widzów to z pewnoscia scena z grajacym pudełkiem i lustrem, nawet Vera wiedziała ze cos zobaczy xD co smiesziejsze, ogladajc film glosno narzekałem i zwierzałem sie zonie z tych glupot w filmie i powiedziałem ze brakuje tylko by na koncu było pokazane to lustro i odbicie, no i jakie było moje zaskoczenie xD. Dno dna dna, naprawde cieplo z horrorów o duchach wspominam poltergeista 1,2,3 , to jednak jakis klasyk, i mial kllimat. Nie szukujmy się, są pewne fakty na tym swiecie, a najwiekszym jest to ze horrory o duchach sa robione dla idiotów, podobnie jak setne komedie romantyczne sa robione tylko dla lasek. Będąc twoją żoną nienawidziłbym cię. Z pewnością dzięki twojemu postowi już nigdy w horrorach nie zagości motyw lustra. Ja pier.dole. Ile miałeś lat jak oglądałeś Poltergeista? Pewnie tuliłeś łydę starego i kazałeś mu przełączyć. Po ch.uj takie filmy porównujesz? W ogóle jak "zgrabnie" wpletli w całość ten wątek nawiedzonej lalki. No (pipi)a, ni przypiął ni przyłatał. W takich filmach nie ma co się pastwić nad logiką postępowania bohaterów, ale bardzo mi się podobało jak schodząc do drewnianej piwnicy zamiast użyć latarki rzucali zapałkami na lewo i prawo. A gó.wno. Edytowane 16 Sierpnia 2013 przez Royal 10 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 jaki bol dupy fanow glupich horrorow Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Nie wytlumaczysz glupiemu cyganowi, ze jest glupim cyganem. Rojal sztama - porownywanie horrorow jak ma sie 3 dychy i jak sie mialo 10 czy 15 nie ma prawa bytu. Mnie teraz rowniez malo co rusza, zebym skakal na fotelu albo zakrywal oczy z przerazenia, filmy rozkminiam raczej od strony fabularnej, montazu, twistow w historii, aktorstwa itp. Starsi widzowie nie nadaja sie jako publike do straszenia, inne oczekiwania, inne doswiadczenia. Nie wiem czemu audytowi z bazaru i z wysokim czolem tak ciezko zrozumiec kwestie pryzmatu ze wzgledu na wiek i liczbe zaliczonych horrorow. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 No twisty w cumjuring były niesamowite, duch kobiety która zabiła swoje dziecko , rzeczywiscie, gatunku juz nie mozna ruszyc do przodu. Rojal gdzie pracujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza
qvstra 3 204 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Django Swietne postacie (doktor, Django, Candie, Stephen ), soundtrack, humor i przepiekne widoki zlozyly sie na niesamowity film. Kazdy kto lubi westerny juz dawno film obejrzal, kto jeszcze nie to powinna byc dla niego pozycja nr1 na 'moja lista filmow do obejrzenia'. Jeden z najlepszych filmow jakie ogladalem, 10/10 i serduszko na filmwebie Cytuj Odnośnik do komentarza
Royal 620 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Nie wiem do czego potrzebujesz tą informację. Pewnie oceniasz ludzi po wykonywanym zawodzie Ale odpowiem i tak. Od pół roku jestem kierownikiem zmiany w call center poświęconemu bukmacherce. Ostatnio widziałem Sharknado. Mega kino, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Nie, wysyłam maile i niszcze im zycie. musze obejrzec, chcoiaz piraniowaz nie był tak dobry jak okladka mowila. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Iceman Czekałem na ten film baaaaaardzo długo, nie dość, że film był gotowy w 2012 to jeszcze u nas ani widu ani słychu w kinach, jak dobrze, że jest internet. I dostałem bardzo dobry kryminał/thriller. Po pierwsze wiadomo o naszym "rodaku", po dwa dosyć ciekawa historia, po trzecie wszystko wykonane bardzo, bardzo dobrze. Najważniejszym elementem filmu jest główny "bohater" Richard Kukliński i to jak zagrał go Michael Shannon jest FENOMENALNE. Zagrał go perfekcyjnie, nie jest sztuczny, przesadzony. Jest bardzo wiarygodny jako Richard. Widać, że mimo tego co robił ma jakieś zasady i wartości w swoim życiu. Szkoda, że film często przeskakuje okresowo, no ale to przedstawienie okresu ok. 20 lat. Co mi się nie podobało to to, że jest w sumie mało tego aspektu "Icemana", to bardziej taka ciekawostka, a myślałem, że te praktyki zostaną pokazane dosyć szerzej w filmie. Zakończenie też jakieś takie średnie, nie będę spoilerował, no ale rozczarowało mnie. Ogólnie film bardzo polecam. 8/10 Cytuj Odnośnik do komentarza
tk___tk 4 795 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Nie wiem do czego potrzebujesz tą informację. Pewnie oceniasz ludzi po wykonywanym zawodzie Ale odpowiem i tak. Od pół roku jestem kierownikiem zmiany w call center poświęconemu bukmacherce. Ostatnio widziałem Sharknado. Mega kino, polecam. poezja. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Bralbym ta blondyne na 3 rozne sposoby nawet jakbym musial jednym okiem to ogladac. Nie mam takiej silnej woli i nerwow by podobne produkcje ogladac. Nie, ze jestem klase wyzej od was bo jestem robolem zwyklym czy cos - bez spiny. I nie znam srodkow, ktore pomogly by mi przetrwac seans. Cytuj Odnośnik do komentarza
golab 1 659 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Dzięki za przypomnienie, leżał na dysku chyba z 3 tygodnie i w końcu przed chwilą obejrzałem. Polecam na trzeźwo, bo przy wzmacniaczach może wystąpić zagrożenie życia. Dzieło skończone. Podobno ma być sequel. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Pomedytuje ze 2 dni i moze wtedy gdy budda poda mi irlandzka kawe podolam temu wyzwaniu! Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_ Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Nie wiem do czego potrzebujesz tą informację. Pewnie oceniasz ludzi po wykonywanym zawodzie Ale odpowiem i tak. Od pół roku jestem kierownikiem zmiany w call center poświęconemu bukmacherce. Ostatnio widziałem Sharknado. Mega kino, polecam. sprawdziłem dla pewności, nie recenzowałem insidious na forum, jedynie olszmytz który dał Ci plusika napisał że to zayebisty horrorek. Snejk czyli guru dał 0/10. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.