Skocz do zawartości

Today Is The Day

Featured Replies

Opublikowano

Mimo że to nie exordium, dostajesz plusa, suko (dużo wykrzykników).

  • Odpowiedzi 535
  • Wyświetleń 58,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • JEST CAŁOŚĆ Today Is The Day Pain Is A Warning (2011)   01. Expectations Exceed Rea

  • Gość _Milan_
    Gość _Milan_

    calutki   <masturbacja w hd>

  • Gość _Milan_
    Gość _Milan_

    Animal Mother Track Listing: 1. Animal Mother 2. Dis(pipi)line 3. Sick Of your Mouth 4. Imperfection 5. Law Of The Universe 6. Outlaw (Acoustic) 7. GodCrutch 8. Divine Reward 9. Masada 10. Heathen 11.

Opublikowano

Nowa dekada - nowy Today. Są balladki.

Opublikowano

przypomina pierwsze albumy

Opublikowano

steve znowu jest nieszczęśliwy czy tylko udaje?

Opublikowano

Niezła płyta, chociaż koneserem zespołu nie jestem, więc nie wiem czy mogę się wypowiadać...

Edytowane przez szaden

Opublikowano

steve znowu jest nieszczęśliwy czy tylko udaje?

 

Płyta na pewno o niebo lepsza niż axis of eden [które było chu.jnią po całości]. Brzmienie tej płytki jest bardzo dobre. Ale swp/temple czy willpower na pewno nie przebija.

Opublikowano

dobra w chu.j ta płyta. trochę nie w stylu todaya, niektóre numery przystępne bardzo - w jednym nawet jakieś chórki się pojawiają, solóweczki. podoba mnie się.

Opublikowano

7/10

 

Lepsza od poprzedniej, poza tym jak zauważył gołąb, przypomina pierwsze płytki. Solidny album, ale szału wielkiego nie robi.

Opublikowano

Austin nagrał balladki żeby Robert miał co dziecku do kołyski śpiewać. ;x Teraz Mastodont dorzuci kolędy i komplet.

Opublikowano

Czlowiek po przerwie ogarnia co nowego wyszlo, a tu w (pipi) plyt do sciagniecia.

 

Co do Tudeja, to po pierwszych pieciu kawalkach bylem podjarany (oprocz Wheelin', ktory jest niezla, acz tylko zapchajdziura). Za te czesc plyty dalbym z 9/10. Potem niestety sie cos spie,rdolilo konkretnie. 4 ostatnie kawalki sa slabe. Daje 7/10.

Opublikowano

Ano. Tytułowy kawałek zamiata.

 

Za to końcowe utwory są ostro z dupy.

Opublikowano

Nie słucham takiej muzyki na co dzień (płytotekę zespołu mam jednak pobieżnie odfajkowaną), ale nowe wydanie TITD przesłuchałem aż pięciokrotnie i...

 

...naprawdę nie wiem co w tym jest takiego specjalnego. Ta płyta nie jest aż tak dobra.

 

Zjedźcie mnie koneserzy treściwie lapidarnych acz kompozycyjnie zawikłanych (czy aby?) szyków.

 

Sadness Will Prevail to jest najlepsze co ten zespół stworzył. Chyba. Wredny, dłużący się, ale i do tego stopnia pojebany album, że mam ochotę włączać go w poszukiwaniu czegoś nowego. Reszta aż takiej uwagi nie przykuła. Wiadomo, znajdą się utwory urywające jaja, ale Sadness... to chyba kamień milowy możliwości tego jednego człowieka; wiadomo o kogo chodzi. Gdybym jeszcze kiedyś w życiu usłyszał bydlę podobne do takiego "Never Answer the Phone," ucieszyłbym się niesamowicie. Tymczasem dekadę później słucham jakichś pokornych przyśpiewek, okazyjnie krzyków bez najmniejszego wyrazu.

 

5/10

Opublikowano

Ano jakaś rokendrolowa ta płyta bez po(pipi)ania, ale mimo tego podoba mi się.

  • 2 miesiące temu...
  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

szykuje sie chyba news o nowej płycie, chociaż byłoby to troche szybko, na fb pisza by trzymac sie za czlonka, i wybuch nadejdzie w 2013.

 

Jezu, w zyciu pewne sa tylko 3 rzeczy, smierc, podatki i ze steve nigdy nie da ciała

Opublikowano

rzekłbym, że trzy ostatnie płyty nie porywały

 

stefan skończył się na sadness will prevail [*]

Opublikowano

tak

Opublikowano

Ostatnia płyta była chu.jowa.

 

Nie jest to prawdą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.