Nie, tym razem cała płyta o nieszczęśliwej miłości i jak on to ją nadal (kur.wa) kocha.

Co Ty (pipi)a możesz o tym wiedzieć. Płyta siadła mi niesamowicie. W tym roku już nie upatruję faworyta. Mes - zbladł.

Nie serio, jaranie sie Pezetem jest passe ;f

Je.bią mnie konwenanse. Liczy się liryka. Ciśnie w mój umysł. Reszta mnie pier.doli, zdanie innych również.

Że krążek jest dobry. Nie masz gustu, nie moja sprawa.

Psyko ma rację, Kobik blefuje. Płyta nie nadaje się do słuchania. Pezet zjadł swój ogon już przy 3 płycie a ta to nawet nie popłuczyny po 2 pierwszych dobrych płytach;/

Psyko ma rację, Kobik blefuje. Płyta nie nadaje się do słuchania. Pezet zjadł swój ogon już przy 3 płycie a ta to nawet nie popłuczyny po 2 pierwszych dobrych płytach;/

 

"Muzyka rozrywkowa" IMO swietna plyta, w kwestiach rozrywkowych wrecz idealna a "lojalnosc" czy "gdyby mialo nie byc jutra" nie schodzi z mojej playlisty.

Psyko ma rację, Kobik blefuje. Płyta nie nadaje się do słuchania. Pezet zjadł swój ogon już przy 3 płycie a ta to nawet nie popłuczyny po 2 pierwszych dobrych płytach;/

 

"Muzyka rozrywkowa" IMO swietna plyta, w kwestiach rozrywkowych wrecz idealna a "lojalnosc" czy "gdyby mialo nie byc jutra" nie schodzi z mojej playlisty.

 

dokladnie sie z toba zgadzam tylko dodam jeszcze kawalki pezet jak i mam ten styl ;]

To czego tam (pipi)a chcesz, człowieku - przy disco polo też można się bawić, z Żywcem w ręku nie zwracam na to uwagi. Stąd ta płyta Pezeta idealnie trafia w moje klimaty.

Edited June 28, 200915 yr by ChevChelios

 

tru hastla lovelas

coś niecoś jestem, gdyby nie on i jego filmy może byłoby inaczej. Inspiracja ale od każdego czerpię po trochu. Czemu nie? nie będę pier.dolił, że jestem "sobą" choć i to jest moją mocną stroną EOT bo do 80tki dobiję a po ch.uj ?

Uważam, że ta płyta jest całkiem w ci.pkę.

Sztajniec, sluchac pezeta ? Szejm on ju.

Oj, nie przesadzaj Farmer. Ten album nie jest taki zły :-)

 

tru hastla lovelas

 

Ja czekam az go wyzwiesz na fristajl, mehehehehehehe. xD

Jest bardzo dobry, rewelacyjny wręcz.

ogólnie to sr.acie żwirem, zamysł płyty był taki, żeby wyrzucić z siebie emocje związane z miłoscią i taka jest. To tak samo jak zarzucac muzyce rozrywkowej, że jest zbyt bangla-bangla-idę chlac, ćpać, fruwać. Pezet jako jedyny raper robi monotematyczne płyty i pisze o tym na okładce zatem albo bierzesz to na klatę i słuchasz, albo nie i słuchasz po to by potem napisac na forum, że 'ojeju ale słabe cały materiał tylko o tym i tamtym'.

Edited June 15, 200915 yr by Ari

Z ciekawości sprawdziłem na youtube, widzę, że i polskich raperów dopadła fala autotune'a...Żenada...

"wierzę, że nie kłamiesz gdy pytam czy dymał cię Pezet

muszę się upewnić, wpisać w pimp google'a

Pezet też mnie pyta, nie gustujemy w dublach" Mes na 2cztery7

He he he, hihihi ))

Pezet taki hipokryta sie zrobil, z chlania, imprezowania i tak dalej przechodzi w (pipi)itnie krótkim okresie czasu do plakania po stracie dupy. Smieszne

bo ludzie się przeciez nie zmieniają :puk:

Ej serio, (pipi)a. Nie lubie Pezeta za jego teksty, w ktorych robi sie nie wiadomo na co a wyglada jak lamus. Ogolnie polski rap jest smutny i nie chce mi sie tego sluchac, bo humor mi psuje. Slon byl nadzieja, ale jego plyta jest powalona przez chu.jowe featuringi, po chu.j mu Shellerini i te pajace, po chu.j te nawiazania do polskiego rapu, za duzo Necro i polskiego scierwa za malo AjSiPi. Jaki bylem kiedys glupi, ze sluchalem tego malpiszona Gurala. Wracajac do tematu, koles prowadzil Rap Fure na Vivie. Powtarzam, na Vivie.

Dobry był ten program, Pezio przez cały odcinek z miną "Co ja tutaj robie?!".

Wolalem Bezele, Kolcz jest smieszny.

Kołcza widziałem ostatnio w teledysku Reni Jusis obok Bartka Topy.

Bartek Topa to ten co gra wiesniaka w zlotopolskich?fajne ma nazwisko, prawie jak szot