Skocz do zawartości

Fifa 12


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

po prostu tak bywa, raz masz team w lepszej raz w gorszej dyspozycji. Pomagają zmiany, trzeba "tylko" trafic.

 

ja gram Arsenalem i jak mi np Van Persi smuci to...zastanawiam sie gęsto czy wpuścić Chamakha. Bo Holender to klasa ale...jak nie chce mu sie grac to lepiej zarezykowac.

 

Inna kwestia- gdy widzimy, ze nam zawodnik cos odwala to od razu na ławę z nim. Ostatnio mój lewy obronca Gibs raz sie (sam ) poślizgnął i typ miał setke - jednak CR nie trafił. Potem znów jakis kiksior- od razu na ławkę - nie ma co czekac.

Gdybym miał tak grać to po pierwszych 2 minutach zmieniałbym Mertesackera na Kościelnego. Ale co pan zrobisz jak Mertesacker w powietrzu gra zaje.biście ;[

Odnośnik do komentarza

Ja natomiast bawię się przedmio , gram swoim ukochanym klubem (LEGIA) , 3liga . Fajne emocje , choć trochę za dużo L.A.Galaxy.! Gram góra 2 ; 3 mecze jak nie idzie odpalam nowego Batmana , czy inny dobry tytuł w single ! Powtórzę ,to znowu (co mądrze napisał kiedyś Orson, kiedy byłem pełen frustracji do tej gry i byłem gotów złamać płytkę) .... nie spinajcie się na fife , kiedy Wam nie idzie, jedyny lek to tylko odpoczynek od tego tytułu! Nie ograniczajcie się tylko do fify ! Ps. pisze, to patrząc na siebie....

Odnośnik do komentarza

Chamstwo zawsze bedzie dla mnie problemem. Nie potrafie wobec niego przejsc obojetnie. Niewazne czy w grach, czy na boisku, czy pod sklepem. Dzis pm po przegranym meczu, jutro moze cos wiecej. Czlowiek dostanie bana na kilka dni, ochlonie, przemysli i bedzie ok. Trzeba tepic w zarodku, zanim sie rozkreci. Natomiast zastanawiam sie, jaki Ty masz z tym problem?

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale od jakiegoś czasu 90% bramek tracę wg schematu wejście bokiem w pole karne ->podanie do środka na oślep-> moi obrońcy dostający kociokwiku i nie potrafiący wybić piłki -> to trafia do któregoś z napastników -> bramkarz od dawna leży na ziemi, a piłka wpada do siatki. Już częściej się to zdarzało, ale dziś osiągnęło apogeum. W 4 meczach straciłem z 8 takich goli. Co to PES 6 i lama passy?

Odnośnik do komentarza

Chamstwo zawsze bedzie dla mnie problemem. Nie potrafie wobec niego przejsc obojetnie. Niewazne czy w grach, czy na boisku, czy pod sklepem. Dzis pm po przegranym meczu, jutro moze cos wiecej. Czlowiek dostanie bana na kilka dni, ochlonie, przemysli i bedzie ok. Trzeba tepic w zarodku, zanim sie rozkreci. Natomiast zastanawiam sie, jaki Ty masz z tym problem?

 

poczytaj Kichota Cervantesa i oszacuj czy nie szkoda ci zdrowia na wiatraki :)

Odnośnik do komentarza

Awansowałem do 4 ligi i jak na razie to zaczął sie hardkorek, w 5 meczach wytachałem 4 pkt :) lekko nie bedzie, doszedłem do wniosku, że bez nauczenia sie nowych rzeczy ani rusz dalej. trzeba jakies zwody pocwiczyc :)

 

no ale najpierw 2-3 dni przerwy bo gram kiszkę- zmęczenie materiału :)

 

a do Nowego Roku gram 1/3 obecnego czasu w Fifę- bo za dużo na to czasu złazi. Postanowione :D

Odnośnik do komentarza

Awansowałem do 4 ligi i jak na razie to zaczął sie hardkorek, w 5 meczach wytachałem 4 pkt :) lekko nie bedzie, doszedłem do wniosku, że bez nauczenia sie nowych rzeczy ani rusz dalej. trzeba jakies zwody pocwiczyc :)

Orson ja mam to samo. Już chyba 3 sezon gnije w tej 4 lidze i tutaj muszę powiedzieć, że poziom jest znacznie wyższy niż wcześniej. Co prawda za każdym razem byłem bardzo blisko awansu, ale zjadała mnie chyba presja wyniku. Teraz też mam ostatni mecz do zagrania i 3 pkt mi brakuje do awansu, także muszę wygrać ten mecz.

Ale faktycznie tutaj już mało kto gra na pałę, goście robią zwody i dobrze grają w defensywie... jutro walczymy dalej !

Odnośnik do komentarza

Hej zejdźcie ze mnie :P

 

Po KSW nie grałem serio, a że gra mi się nie kleiła specjalnie wczoraj to wylałem swoją frustrację strzelając samobóje.

 

Nie jestem taki słaby, dzisiaj awansowałem do 1 ligi. Teraz obrałem sobie za cel awans do pierwszej setki manualnych. Może się uda :D

Edytowane przez Kazuma
Odnośnik do komentarza

Wczoraj poznałem (chyba ) swój kres mozliwosci w Fifie :) mecz o utrzymanie w 4 lidze, trzeba wygrac. Losuje mi kolesia, gramy. Po meczu sprawdziłem kto zacz: 30 miejsce na swiecie w manualu , Brytyjczyk , Tuoac _ "coś tam". Bilans 130 - nie wiem ile- 30 :)

 

 

facet grał Brazylią w gormacji 5-0-5. Technikę miał taką, że nie byłem w stanie odebrac mu w ogóle piłki. Jak zaryzykowałem agresywne wejscie z iksem to mnie mijał.

 

Czułem sie bezsilny jak Adamek z Kliczką.

 

Cięzka sprawa na manualu w tych wyzszych ligach- bo losuje takich kozaków bardzo często - no bo oni dużo grają to sa "zawsze" pod ręką.

 

 

Przegrałem tylko 1-0 bo koles miał pecha jak cholera.

 

Najlepszy był komentarz goscia po meczu "nie lubię zbytnio Fify, nudzi mnie, zbyt łatwo sie gra w obronie" :) Fakt, był masakryczny, mimo braku formacji na środku.

 

Czuję sie dobity.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...