Jump to content

Figlarz

Użytkownicy
  • Joined

  • Last visited

  1. Figlarz replied to Ryuk's post in a topic in Subforum FIFY
    Dzień dobry. Jest tu ktoś chętny do sparingów? Najlepiej oczywiście manual, bo nie przepadam za super arcadowymi meczami, kiedy piłka idzie jak po sznurku. ID wiadome
  2. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Subforum FIFY
    Bo lubię
  3. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Subforum FIFY
    Zagra ktoś na manualu czy nadal tkwicie w epoce kamienia łupanego i ciśniecie na asystach?
  4. Figlarz replied to lothronik's post in a topic in Subforum FIFY
    jest tu jakis profesjonalista, chcący posparować na manualu? jesli tak, to odzywajcie sie, bo czasem dlugo na mecz czekam, a grac z asystentami nie ma sensu...
  5. Figlarz replied to bartiz's post in a topic in Ogólne
    ja chetnie pogram, czesto śmigam po sieci na meczach 2vs2, szukajcie mnie pod ID: LunaPL
  6. Figlarz replied to a post in a topic in Szmaty
    jak dla mnie sa spoko, choc nie sa zbyt tanie. no ale krokodylek jest, cipki poleca <ok>
  7. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Klub Smakosza
    umiesz czytać? napisałęm, że jedzenie TYLKO żarcia z maka doprowadziłoby cię do smierci w 5 miesięcy, jak nie wcześniej. to było takie porównanie za pomocą przykładów z kosmosu. wiadomo, że jedząc co jakiś czas nie umrzesz po roku od zjedzenia pierwszego big maca, ale wiadomo też, że bardziej szkodzi niż jabłka. czy to jest jasne, czy mam ci tłumaczyć jakbyś był spaślakiem z maka?
  8. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Klub Smakosza
    ja pierdole rozi jaki ty jestes tępy czasami... rozumiesz, ze wszedzie jest chemia, ale nie wszedzie jest jej tyle samo? dla przykladu, w takim burgerze z maka masz pewnie tyle chemii co w 100 jabłkach (nie wiem ile dokladnie, nie mam danych, strzelam), wiec jak bede jadl same jablka to kopne w kalendarz przez chemie po 50 latach, a ty po 5 miesiacach od rozpoczecia diety makdonaldowej. naukowo udowodnione, ze zarcie z maka jest chu.jowe, niezdrowe i nafaszerowane chemia, a ty sie jeszcze bedziesz klocil o to, niech mnie ch.uj...
  9. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Klub Smakosza
    Jeść gówno vs nie jeść mięsa. Wolę to drugie jednak
  10. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Klub Smakosza
    och ach, jak ja uwielbiam dostawe kfc do pracy Granderek Texas
  11. Figlarz replied to okens's post in a topic in Szmaty
    teraz gimbaza szanuje NB, także warto być na czasie! młode ruchanie = dobre ruchanie
  12. Figlarz replied to okens's post in a topic in Szmaty
    http://runcolors.pl/new_balance.html kod rabatowy WIOSNA. -40% na wszystkie NB
  13. Figlarz replied to a post in a topic in Szmaty
    Kanye West sie wzial za 'projektowanie' korków... http://www.thesportbible.com/articles/kanye-west-designs-football-boots-for-adidas żerom, czy zamierzasz zostać piłkarzem?
  14. Figlarz replied to Cris's post in a topic in Klub Smakosza
    wy serio z tymi hot dogami? przeciez to sa kurwa najgorsze ściepy, juz zjesc gałąź i przegryźć ziemią. mam koło pracy orlen i zdarzało mi się wyskoczyć na jakiegoś hot doga, albo zapiekankę. jadlem to, bo nie bylo żadnej innej opcji. parowek nie lubię, więc i sila rzeczy za hot dogami nie przepadam, ale kilka razy kupilem. chujowe, drogie i sie po tym czlowiek zle czuje. to samo z zapiekankami, wzialem jakas z kurczakiem i papryką, to na drugi dzien musiałem klepnąć eNŻetkę, bo pol nocy srałem i rzygałem jak kot. rozumiem, ze moze sie zdarzyc sytuacja kryzysowa, gdzie naprawde nie ma co zjesc, a trzeba, ale z wlasnej nieprzymuszonej woli nigdy juz nie zjem takiego hot doga na stacji.
  15. Ej panowie ale cały czas niektórzy odbiegają od tematu, bo chodzi o przekąski, które NIE upierdolą palców...