Skocz do zawartości

Fifa 12


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

Sam ManU ustawić potrafie. Niestety DeGea jest taka ku.rwa pizdą na bramce, ze rece opadaja. On mnie najbardziej dobija w tej grze, bo formacje mam słuszną.

Poważnie mówisz? Ja zawsze mam ten problem, że DeGea, razem z Vidiciem i Rio są najlepszymi zawodnikami w ManUtd. Oczywiście kiedy gram przeciwko nim, bo nigdy jakoś w FIFIE nie mogłem się przekonać do United. David broni 90% strzałów w niemożliwy sposób, prawie jak Casillas. Pewnie to przez wzrost.

 

@Orson - ale ja już nie jestem nr34, tylko 40 coś :D Wczoraj miałem przeje.bany dzień i CPU mnie ruchało na wszystkie możliwe sposoby. Na 4 mecze zdobyłem 1pkt, bo tak po prostu musiało być. Ja 17 strzałów, typ 2 i wynik 2-1 dla niego. Fifa ch.uj.

UWAGA. Degea jest dobry, ale... jak ustawisz formacje defensywną. Wtedy jakby to, ze obrońcy są bardziej z tyłu, pomaga mu lepiej bronic. I prawda jest taka, ze potrafi naprawde nieraz wyciagnac niezle strzaly. Ale najbardziej boli to, ze i tak wiekszosc albo wypluwa na rozny, piastkuje ZA siebie, albo po prostu puszcza zwykle, wolne szmaty. Jak gram na zrownowazonym to juz jest ciezko z nim masakrycznie. Moze w meczach w ktorych grales przeciwko niemu, momentum mu pomagalo. Ja mam go dosyc. Ma 80 pkt i to jest chyba zdecydowanie za malo jak na bramkarza w fifie 12

 

PS, Zagra ktoś mecza? skleiłem pad'a

Edytowane przez Ekansik
Odnośnik do komentarza

Orson, nie sądzę, by pozycja w rankingu była dobrym argumentem w tej dyskusji. Każdy gra tyle ile może i na ile pozwalają mu umiejętności. Każdy ma indywidualne odczucia co do FIFY. Wiadomo, że taki Józek, który gra raz na miesiąc z kolegą przy piwie, będzie widział mniej niedociągnięć gry niż Zenek, który ciśnie online po 2-3h dziennie od początku premiery, a w gry sportowe grał od gnoja. Ja jednak bym nie używał argumentu "jestem 25 w rankingu, a ty 26, więc się znam lepiej!", bo to po prostu bezsensowne :)

 

 

zgadzam sie , uzyłem tego "argumentu" bo arboos ciągle powtarza, że wszyscy , którzy mówią o momentum sa po prostu ciency w tę gre :)

Odnośnik do komentarza

PIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘEEEEEE

 

 

TĄ GRĘ.

 

 

kto chce kupić?

Odnośnik do komentarza

ekansik :) me przygody z fifką też były dobre, przy okazji world cup africa rzuciłem tel w ścianę, rozwalił się (wart 700 zł był), płytę z f11 połamałem (ale kupiłem znów) :) 13 i Euro kupię ale używkę bez kodu, multi będzie tylko z kumplami :)

Odnośnik do komentarza

arboss. powiem Ci tak. Samo momentum nie powinno byc z jednego powodu - nie pozwala Ci ocenic, w czym jestes dobry, a wczym Ci brakuje. Bo raz Ci konsola w czyms pomoze, a raz przeszkodzi.

 

Czekam na dzień, aż na forum napiszesz ze z 1 ligi spadłems do 4. In the row.

 

 

I że padem rozpier.doliłeś LCD.

 

 

Mi wystarczy rozk.urwiony pad, który całe szczęście udało mi się skleić (ale juz ten fakt boli moją pedantyczną, rządną perfekcji duszę), oraz zszargane nerwy plus zmarnowane godziny, które nic mi nie dały i nie dadzą poza wkur.wem.

 

To jak z dziewczyną w nieudamym związku. Suka cię oszukuje, manipuluje Tobą, pożera Ci czas i jest dla Ciebie nie miła mimo że świetnym się jest facetem. Ale się tego człowiek trzyma, bo z łaski dziewoi, poruchać może raz na jakiś czas i żeby czymś życie wypełnić. A CHU.JA. SUKO WYPIER.DALAJ.

Odnośnik do komentarza

Dobra, idać dalej porównaniami odnośnie kobiet - przerabiam fife na moją sex-buddy.

 

Mianowicie. Gram bez angażowania uczuciowego. Odpalam jeden mecz. I gram aż przegram albo zremisuje. Remis/przegrana= wyłączenie konsoli aż do dnia następnego. Ewentualnie włączenie innej gry. Bez irytacji, bez angażowania sie emocjonalnego.

 

Jak z koleżanka od seksu. Seks jest dobry, to po co zrezygnowac. Da Ci satysfakcje i zrobi Ci dobrze (wygrasz mecz), to łaskawie pozwolisz by zrobila Ci runde drugą, ewentualnie lodzika ;D Seks niezadowalajacy - "nara bejb - mam other stuff do zrobienia, ktory sprawi mi satysfakcje"

 

A jak spadne do ligi 8mej kiedykolwiek (obecnie 5ta), to sprzedaje tą grę w myśl zasady: "po co ruchac kobiete, ktora mimo ze jej dobrze, i tak narzeka na to ze nie jestes lepszy, jesli w tym samym czasie jest tyle innych kobiet na świecie" ;]

Edytowane przez Ekansik
Odnośnik do komentarza

ja strzałów 14, koleś 6. wynik: 3:1 dla niego. No (pipi)icy można dostać.

 

Kocham tą grę, rly. Uwielbiam w nią grać, ale jak momentum dop/ierd/oli to nie chce jej widzieć przez parę dni.

Ja gram do momentu kiedy wkurzy mnie momentum, robię 2-3 dni przerwy i znów gram, ale max. 3-4 mecze.

TO jest jakiś sposób na radzenie sobie z przej/eb/an/ym momentum.

Odnośnik do komentarza

ja strzałów 14, koleś 6. wynik: 3:1 dla niego. No (pipi)icy można dostać.

 

Kocham tą grę, rly. Uwielbiam w nią grać, ale jak momentum dop/ierd/oli to nie chce jej widzieć przez parę dni.

Ja gram do momentu kiedy wkurzy mnie momentum, robię 2-3 dni przerwy i znów gram, ale max. 3-4 mecze.

TO jest jakiś sposób na radzenie sobie z przej/eb/an/ym momentum.

 

No to jest peyebane. I te poprzeczki i słupki. Czasem w meczu mam 5! Ja sie wtedy zastanawiam, czy ktoś testował tę grę przed premierą. Czy może mają jakiś specjalny algorytm ktory określa czy pilka trafi w poprzeczke czy nie. Naprawde, to jest czasem przegiecie straszne. Siedzie i mysle "Boże, widzisz i nie grzmisz". A najgorzej jak przegrywasz jedna bramka, albo od razu po Twoim slubku gosc robi nagla kontre i jego napastników NIKT nie moze dogonic 0___________o

 

Uwielbiam moment jak trzymam R1 by był pressing, nagle dostaje pilke z przypadku a moj ziomek przepuszcza ja miedzy nogami - gosc przejmuje - strata gola.

Poza tym mam dziwne wrazenie ze najczesciej trace wlasnie przez takie rzeczy gole. I przez to ze gosc nie podaje mi tam gdzie chce. TO JEST STRASZNE. Podajesz, mowisz "a tu Cie mam, zara bede mial czysta pozycje" a ten podaje ch.uj wie do kogo - gdzies do tyłu 0____o. Typ przejmuje - strata gola - pad fruwa.

 

Tak jak powiedziałem - momentum to sku.rwysynstwo. Wyobrazcie sobie Tekkena, w którym na turnieju lub grze online losuje nam jak duży bedziemy mieli pasek energii, albo że gramy HOŁRANGIEM i on nagle nie potrafi zrobić lołkinga. Tudzież naciskasz dash w bok, a on Ci przesuwa się do przodu. Mniej wiecej tak to widze w stosunku do nowej fify.

Odnośnik do komentarza

Dokladnie... juz nie raz wlasnie mowilem o tym wczesniej... mi zawsze dobrze robi 2 tygodnie przerwy i potem przez 2 tygodnie mi dobrze idzie i znow :D Np nie umialem awansowac do 6 ligi cos. 2 tygodnie przerwy i awansowalem do 3 :D Potem 4 mecze niezbyt, 2 tygodnie przerwy, teraz pare dni gralem z kumplem, 3 sezony wygralem z nim, teraz jeden w plecy i znow sobie robie przerwe :)

Odnośnik do komentarza

Prawdziwe momentum to wczoraj miała Wisła! Odense oddało praktycznie 2 strzały i 2 gole. Ale to jest właśnie piękne w piłce. I nie porównuj Ekansik mi piłki do Tekkena, bo to całkiem inne gry!

Nigdy nie masz wrażenia , że prze(pipi)ałeś , bo zrobiłeś jakiś błąd ? Bo na to wygląda , że grasz bezbłędnie i przegrywasz. Skoro koleś Ci strzelił 3 bramki to gdzieś wcześniej musiałeś popełnić błąd!

nie gadaj mi , że to PES i co chwilę Cię ktoś przenika. Każda bramka jest konsekwencją czegoś. Skoro koleś Ci leci sam na sam, tzn , że albo masz z(pipi)aną taktykę , albo go źle pokryłeś!

To jest piłka i ilość strzałów nie decyduje o zwycięstwie!

Ja rozumiem przegrać 2-3 mecze pechowo, ale w 5 lidze wystarczy wygrać połowę meczów , żeby awansować wyżej i jeśli nie jesteś jeden z drugim w stanie wygrać 5 meczów na 10 to chyba sam bym się zaczął zastanawiać, że może moje umiejętności nie pozwalają mi na więcej !?

 

I nie myślcie sobie , że uważam się za mega kozaka , bo sam co chwile uczę się jeszcze nowych zagrań i dużo mi jeszcze brakuje, żeby być dobrym, ale wiem jak grać w piłkę nożną , żeby wygrywać! Kiedyś byłem prze (pipi)em w PES... Ale teraz gram w FIFĘ, gram dla przyjemności i dobrze się bawię. A jak przegram to nie mam takich nerwów jak w PESie... bo wiem , że coś zawaliłem...

Odnośnik do komentarza

Prawdziwe momentum to wczoraj miała Wisła! Odense oddało praktycznie 2 strzały i 2 gole. Ale to jest właśnie piękne w piłce. I nie porównuj Ekansik mi piłki do Tekkena, bo to całkiem inne gry!

Nigdy nie masz wrażenia , że prze(pipi)ałeś , bo zrobiłeś jakiś błąd ? Bo na to wygląda , że grasz bezbłędnie i przegrywasz. Skoro koleś Ci strzelił 3 bramki to gdzieś wcześniej musiałeś popełnić błąd!

nie gadaj mi , że to PES i co chwilę Cię ktoś przenika. Każda bramka jest konsekwencją czegoś. Skoro koleś Ci leci sam na sam, tzn , że albo masz z(pipi)aną taktykę , albo go źle pokryłeś!

To jest piłka i ilość strzałów nie decyduje o zwycięstwie!

Ja rozumiem przegrać 2-3 mecze pechowo, ale w 5 lidze wystarczy wygrać połowę meczów , żeby awansować wyżej i jeśli nie jesteś jeden z drugim w stanie wygrać 5 meczów na 10 to chyba sam bym się zaczął zastanawiać, że może moje umiejętności nie pozwalają mi na więcej !?

 

I nie myślcie sobie , że uważam się za mega kozaka , bo sam co chwile uczę się jeszcze nowych zagrań i dużo mi jeszcze brakuje, żeby być dobrym, ale wiem jak grać w piłkę nożną , żeby wygrywać! Kiedyś byłem prze (pipi)em w PES... Ale teraz gram w FIFĘ, gram dla przyjemności i dobrze się bawię. A jak przegram to nie mam takich nerwów jak w PESie... bo wiem , że coś zawaliłem...

Ale o czym Ty pie.rdolisz? Jak nie mozna porownac? To gra i to gra. Jeśli w coś gram, to wymagam by gra odwzierciedlała to co JA robie i zeby to kim grał, był stały w statystykach. By wygrana zależała od umiejetności. Pamietaj ze to nie jest pilka nozna, tylko GRA VIDEO, tak jak tekken nie jest bitwą na ringu, a GRĄ VIDEO i porównanie jest jak najbardziej adekwatnie. Bo tej i tej grze ludzie się oddają, grają godzinami, szlifują swój styl, taktykę i umiejetności. Nie ma znaczenia czy to tekken, fifa, gran turismo czy counter strike.

 

Chcialbyś aby raz na jakiś czas bomba w counter-strike okazała sie niewypałem? Że goście grają na turniej, podkładają ją, a ona nie wybucha i przegrywaja runde?

Albo że raz na jakiś czas łapiesz PANE w gran turismo? Tak o! niezależnie w ogole od Twojej gry? Przez co nie dojezdzasz pierwszy i odpasz np. z turnieju?

 

O to wlasnie chodzi - to gra, a nie real. I fajnie jak takie rzeczy się znajdują w grze bo to fajne smaczki, ale powinna być opcja ich wyłaczenia jeśli się chce grać miedzy dwoma osobami i porównać umiejetnosc. Tak mowisz, ze to pilka. A grasz na włączone ręki?? Wątpie. A przcież to nieodłączny element piłki nożnej.

 

Nie jestem moze uber-pro, ale nie jestem słaby. Spadłem do 5 ligi, a już prawie miałem awans do 2, ale 2 słupki pod rząd to pokrzyżowały wiec nigga please - nie oceniaj moich wywodów przez pryzmat ze niby grać nie potrafię i narzekam.

 

Ilosc strzałów pewnie ze nie decyduje o zwyciestwie, ale chodzi o to, JAK strzelasz - zalezalo od Ciebie, a nie od jakich algorytmow z kosmosu. Ze jak przestrzele to wiem, ze to byla zla pozycja, zle nacisnalem, niepotrzebnie strzelalem z obronca na plecach. Ale nie kur.wa jak mam pusta bramke, wolna pozycje gdzie spokojnie moge przymierzyc, a moj zawodnik strzeli tak by trafic prosto w bramkarza ktory stoi praktycznie obok bramki. Albo w ogole nie trafi, mimo ze idealnie nacisnalem przycisk. ALBO TRAFI KUR.WA W SŁUPEK

Odnośnik do komentarza

czułem, ze ktoś to napisze, no przysięgam :)

 

 

zauważmy jednak różnice pomiędzy Fifa a meczem Fulhamu:

 

 

-na formę piłkarzy Fulhamu miały wpływy ich kilku miesięczne treningi a nie rzut kośćmi algorytmów

 

- ba, trener Anglików znał formę swoich podopiecznych PRZED meczem, wiedział kto jest w jakiej

 

- Fulham strzelał ale UWAGA UWAGA UWAGA- czy padły choć dwa strzały które "musiały wpaść " a nie wpadły? wiecie, strzał z 5 metrów na długi słupek a bramkarz Odense to obronił jakimś dziwnym fartem? bo w Fifie akurat to norma

 

 

to gra, oni sami mieli wpływ W PEŁNI na ten remis, nikt im formy nie wylosował , bramkarz oponentów był człowiekiem i nie wybronił strzału z parabolą niemożliwa do obrony itd.

Odnośnik do komentarza

Ekansik nie spinaj się tak, bo Ci żyłka pęknie. Widocznie inaczej widzimy grę Video i żadne argumenty nie przekonają ani jednej ani drugiej strony.

Ja chcę symulacji , Ty chcesz arcade... sprawa jest prosta.

Napiszę tylko , że dla mnie to by było bez sensu, żeby mi np jakiś zawodnik zawsze strzelał z danej pozycji... cała przyjemność poszła by się (pipi)...

Tak to się grało na Pegazusie

 

Codename wiem z kim Wisła grała, jednak to mecz Fulham - Odense zadecydował a tam się cuda działy, łącznie z tą 94min, dzięki której Wisła awansowała.

Odnośnik do komentarza

nie z każdej pozycji ale by nie bronili (czasem) 2-3 NIEMOŻLIWYCH niemal do obrony piłek. Mniej skuteczni bramkarze , po prostu ludzcy a za to trudnie byłoby stworzyć okazję. Ot i nikt by nie mówił, że strzela 20 razy a keeper robi cuda . Jak dla mnie byłoby to zdecydowanie mądrzejsze ale ktoś uznałby to za nudne :)

Edytowane przez Orson
Odnośnik do komentarza

arboos jak chcesz symylacji to czemu nie grasz w trybie gdzie kazdy gra swoim i tylko jednym zawodnikiem?

 

Ja nie mowie ze PES jest lepiej rozwiazny, ale mowie tylko ze mogliby to w fifie poprawic i wybalansowac, tak ze czlowiek by czul ze panuje nad ta gra, a nie jest ona czystym randomem. Bo random jak chce to ja sobie w telewizji mecz wlacze i wtedy nie wiem co sie stanie - moze nawet piorun walnac w boisko. Tego chcesz? W koncu jak to ma byc symulacja, to raz na milion meczy powinien walnac piorun i zabic 3 z 22 pilkarzy. I nie mozna by ich juz bylo nigdy do skladu wybrac HEHE

 

Nie mowie, ze ma strzelac dokladnie tak samo, ale przydaloby sie "mniej wiecej podobnie". Fifa jest do poprawienia. Cale zycie gralem w pes'a, i gdy w nim zaczalem dostrzegac ze programiscie daja dupy to nie balem sie tego przyznac juz w 2009 roku przechodzac na fife. Teraz nie przechodze na PES'a, ale nie bede slepo bronil marki, w ktorej NALEZY cos poprawic. Poziom wku.rwienia na swiecie by sie chociaz troche obnizyl.

Odnośnik do komentarza

Ekansik nie spinaj się tak, bo Ci żyłka pęknie. Widocznie inaczej widzimy grę Video i żadne argumenty nie przekonają ani jednej ani drugiej strony.

Ja chcę symulacji , Ty chcesz arcade... sprawa jest prosta.

Napiszę tylko , że dla mnie to by było bez sensu, żeby mi np jakiś zawodnik zawsze strzelał z danej pozycji... cała przyjemność poszła by się (pipi)...

Tak to się grało na Pegazusie

 

Codename wiem z kim Wisła grała, jednak to mecz Fulham - Odense zadecydował a tam się cuda działy, łącznie z tą 94min, dzięki której Wisła awansowała.

 

Żeś do(pipi)ał teraz. Jeśli momentum, które w jednej chwili daje jednej drużynie boosta, a drugiej rzuca jakiś czar z Hirołsów, że poruszają się jak w smole i mają problem oddac trzy celne podania na własnej połowie to dla Ciebie symulacja, to ja dziękuję, wolę arkejd gdzie wynik meczu zależy ode mnie i od przeciwnika, a nie jak CPU se wymyśli.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...