Opublikowano 17 lutego 201114 l "Az dziw bierze, ze nie ma tu jeszcze tematu o tym zespole." Sa tu jacys fani tej kultowej kapeli? Moze ich wyglad sceniczny jest troche porazkowy, ale moim zdaniem to jeden z wazniejszych zespolow w historii rocka.
Opublikowano 17 lutego 201114 l Burn rzeczywiście jest dobry, tak jak cały ost z The Crow. Swego czasu dużo słuchałem tej kapeli, ale wpadałem po ich muzie w dziwne klimaty i zaprzestałem Dla mnie numerem jeden jest http://www.youtube.com/watch?v=ggP5YDziMSY do tego jeszcze untitled, love song, pictures of you. Dobra muza z raczej melancholijnym klimatem ;p no Friday I'm in love tez dobre jest
Opublikowano 17 lutego 201114 l Autor Ja osobiscie jakos nie moge sie przekonac do tych starych, eksperymentalnych albumow typu Faith, czy Pornography. Ale albumy: Boys Don't Cry, The Head On The Door, Kiss Me, Wish, Bloodflowers i Disintegration uznaje za jedne z najwiekszych dziel w historii rocka. Szkoda, ze od czasu Bloodflowers nie potrafia nagrac dobrej plyty, chociaz odnalazlem ostatnio pare niezlych kawalkow na 4:13 Dream.
Opublikowano 26 lutego 201114 l Wychowalem sie na Disintegration, stary strasznie ten album katował jak byłem mały.
Opublikowano 26 lutego 201114 l Autor Cos musi byc na rzeczy, ale moim zdaniem przed nagrywaniem czegokolwiek, powinni zatrudnic z powrotem jakiegos klawiszowca ;]
Opublikowano 28 lutego 201114 l Który album jest najbardziej zbliżony do Bloodflowers, pomijając pozostałe płyty z Trylogii?
Opublikowano 27 marca 201114 l Autor Przydaloby sie w Polsce :] A Rogera nie ma kolo zespolu, bo go ostatnio meczylem na twitterze
Opublikowano 6 czerwca 201113 l W teorii to super, ale po prostu bym nie wytrzymał tyle stojąc. Pamietam koncert GodspeedYouBlackEmperor (trwał niespełna 2h), który ledwo ustalem na nogach lecz to byla wina tego, że było pelno ludzi w małej, nieklimatyzowanej sali. Edytowane 6 czerwca 201113 l przez _Be_
Opublikowano 6 czerwca 201113 l Autor A Rogera nie ma kolo zespolu, bo go ostatnio meczylem na twitterze Chyba Cię lekko okłamał Hehe, wychodzi na to, ze sciemnial. No chyba ze jeszcze o tym wtedy nie wiedzial . W kazdym badz razie dziwny patent: Roger jest w zespole - nie ma Porla, nie ma Rogera - jest Porl. Czyzby panowie sie nie lubili?
Opublikowano 4 sierpnia 201113 l Autor Ale to sa ciezko strawne albumy na pierwszy raz. Niech zacznie od Disintegration jak kazdy
Opublikowano 29 kwietnia 201212 l Autor Czemu nie ma co liczyc? Wydaje mi sie, ze przyjada... maja teraz trase po europejskich festiwalach, wiec mozliwe, ze zawiataja na Openerze, czy Coke'u (wolalbym ten drugi)
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.