Skocz do zawartości

michu86-

Użytkownicy
  • Postów

    1 677
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

351 Wybraniec

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna

Ostatnie wizyty

4 121 wyświetleń profilu
  1. No mocno po macoszemu taksówkarz lotnik i nekrofil wilkołak czuć, że na siłę wepchnięci. Kot dupa straszna z niego - rzucać nie umie. Yuffie za to ogólnie top napisana (charakter, wstawki) oraz jako postać do walki też top - moja ulubiona, szybka i gibka.
  2. Ja ten etap powtarzałem 2 razy bo myślałem, że wtedy trzeba tego unikać aż mu się pasek wyczerpie. A jednak trzeba nie tylko unikać ale i atakować, żeby mu zjechać HP. Inaczej odpala prime octaslash i baj baj.
  3. To jest obecna zmora twórców. Jakby na siłę chcieli pokazać, że to jest ostateczna walka, bardzo ważna, epicka - musi być długa, musi mieć 10 form, musi umierać i rodzic się na nowo. Nuda straszna ta walka - dali by max 3 formy i by było cacy, niestety... Przekombinowanie z poplątaniem. Ale i tak w tym aspekcie nie ma podjazdu do FFXVI xD.
  4. Odnośnie końcówki gry
  5. michu86-

    Metaphor: ReFantazio

    Day1 wjeżdża jak nic, do Atlusa mam duże zaufanie. Albo Day-1/-2 jak yaczes dowiezie
  6. Ale snowboard to nie jest najważniejsze wydarzenie - umówmy się. A minigier dodali tu od uja, a to pominęli. Zapewne 3 lub DLC.
  7. Nie ma co patrzeć na oryginał bo tu zmiany są spooore, a może DLC z deską?;)
  8. A tak w ogóle to najebali tych minigier a snowboardu nie dali, no chuj poskaczę sobie żabką.
  9. Jako, że tylko w tej grze miałem aż taką potrzebę robienia zrzutów jak w żadnej innej (około 1000 zrobiłem...) postanowiłem się podzielić kilkoma wg mnie ładnymi ujęciami. Wybaczcie, że post pod postem ale sytuacja tego wymaga... Świetne z tego tapety powychodziły
  10. Pełna zgoda. Boli jednak, że rozdział 14 aż tak spłaszcza forgotten capital. To była jedna z najbardziej kluczowych miejscówek. I tu mam duży niedosyt. Bo poza rozwleczoną finałową walką prawie nic tutaj nie ma. Wielka szkoda. W oryginalne ten etap na mnie zrobił ogromne wrażenie.
  11. michu86-

    PERSONA 3

    Matko co to jest? XD Warto...? Nie no szanujmy się. Chociaż trochę.
  12. Muzyka w Rebirth jest świetna wiadomo. Ale w oryginale była bardziej surowa i jak słucham teraz "Listen to the cries of the planet" to mam ciarki, to jest jednocześnie smutne, przygnębiające, niespokojne, niepokojące, głębokie no po prostu genialne. Wchodzisz do miejscówki i wiesz, że coś się wydarzy... Lubię takie budowanie klimatu muzyką a w starych finalach było dużo tego. Uematsu to jest geniusz. Lunatic pandora z 8 też była taką poschizowaną nutą.
  13. Już prawie koniec... Zaszedłem do miejsca, które w oryginalne zrobiło na mnie największe wrażenie (ta muzyka...!). Pan Sephiroth już mnie zaprasza. Sprawdzam konsole, jest 60% rozdziału 14. Wiem, że czas i miejsce jest odpowiednie. Jednak jeszcze nie wiem co się stanie, jak się stanie. Ale broda już drży. Wyłączyłem konsole na dziś, muszę to zostawić na jutro. Miałem potrzebę obejrzenia materiałów z FF7 na YT, wszystko sobie poprzypominalem, jak to było XX lat temu. Przejebane. I jeszcze mi się przypomniało dzieło o nazwie Advent Children. Które oglądałem kilka razy... Ale bardzo dawno temu, odpaliłem końcówkę - ja pier... Bóg zapłać, za takie gry, filmy na podstawie gier.
  14. To ja już wiem czemu u mnie jest dłużej. Dziś sprawdziłem galerię i już natrzaskałem ponad 700 zdjęć piękne mają te pyszczki. W żadnej innej grze nawet do 100 nie dochodzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...