kempa

ja bym proponował jakies krótsze wycinki utworów wrzucac... ed. logistics - inside my soul jak ktos chce to moze zadac, jesli nie, to wrzuce cos pozniej. tak w ogóle, to mi sie zaczyna podobac idea tej zabawy - fajne kawałki mozna sobie poprzypominac heh ; ]

impreza przełozona wstepnie na 18 kwietnia.

dla mnie tam mozesz miec, o ile moge sobie pozwalac na wyrazanie opini na ten temat, wszak loga nie posiadam. ale faktycznie niektórzy chyba przesadzaja uwazajac sie za niewiadomo jaka smietanke, by nie godzic sie na dzielenie logiem z kim innym.

haha, czyli jednak sie nie zrzekasz ? wspaniałą historia !

ale chwalisz sie czy zalisz w tym momencie ?

przywrócic logo dla Psykopaty !

koles jest fanem, był na koncercie, podobało mu sie... nie czaje co Milan chcesz swoimi postami wymusic...

nowy album logistics - reality checkpoint http://www.sendspace.com/file/vxi4st wart uwagi, album na poziomie.

no plus by by łtaki, ze na pewno wieksza przejrzystosc i posty z linkami nie uciekałyby na dalsze strony po kilku dniach, dzieki czemu mniejsze prawdopodobienstwo, ze przegapi sie cos wartosciowego, jesli nie ma sie mozliwosci czesto na forum zagladac... mimo to itak wole taka forme jak jest teraz, czyli linki plus ewentualne komentarze w jednym temacie.

album ltj bukem - producer 01 znajdziesz tu: http://dawrylko2.diinoweb.com/files/ hasło: 12345

black sun empire to nie darkstep (mimo, ze niektóre kawałki maja darkstepowe zaciecie). myslałęm, ze cos Ci sie pomyliło raz, ale widze, ze juz, którys raz uzywasz tego terminu na okreslenie ich muzyki... mnie sie jednak darkstep bardziej kojarzył zawsze z czyms takim: http://youtube.com/watch?v=6bqyqZsgH1k

Bukem zawsze był wszechstronny, robił od kawałków downtempowych przez r'n'b po drumandbass, ale zawsze było wiadomo, ze to bukem, podobnie jak gra, jak z conradem, to wiadomo, ze secik bardziej liquidowy bedzie. (pipi)a, w sumie to tez załuje, ze sie nie wybrałem, bo goscili w polsce juz nie raz, i mam nadzieje, ze jeszcze zagoszcza i bedzie szansa.... a makooto i deeizm... MMMMM

marzec z Akirą Kurosawą w tvp kultura ! na początek: 03-03-2008, 20:30 - Tron we krwi

wytnij próbke i wystaw na jakis serwerek, zobaczymy co da sie zrobic.

heh, no wiadomiks. btw. byli niedawno znowu w polsce ; ]

dlaczego trzymcie na siłe lakiego z logiem skoro chce aby go wykreslic ?

Portret rodzinny we wnętrzu arcydzieło. jakos czułem sie ostatnio znudzony kinem, ale ten film mnie po prostu zniszczył. dla mnie obraz genialny pod kazdym wzgledem i nie ma sensu sie rozwodzic nad jego głębia czy tez mnozyc przymiotniki - ten film, jesli tylko sie go wyczuje i włąsciwie odbierze, jest naprawde ponad kazdym słowem.

a i owszem, obadam. thx.

ja tez lubie tego typu muzyke, ale przy tym albumie, a robiłem chyba z 4 podejscia, za kazdym razem na poczatku wszystko pieknie, a pozniej zaczynała zzerac mnie monotonia. i brak mi czegos charakterystycznego w tym wszystkim.... moze gdybym posłuchał wczesniejszy album, to i przy ra byłoby inaczej.

Balmorhea - chyba sie nie przekonam do tej płyty. 4 pierwsze kawałki - swietnie. piaty moze byc, a pozniej jakos zaczyna sie to strasznie nudzic i wrecz meczc, mimo, ze muzycznie jest bardzo łądnie no i klimatycznie niby tez powinno byc. ktos mi wyjasni fenomen tego albumu ? zwłąszcza pytanie kieruje do Gołsta, bo zdaje sie, ze to on sie zachwycał tymalbumem. ps. 8 kawałek to znow zryw, który na chwile kaze dac jeszcze jedna szanse płycie. no jakos tak nierówno jest noooo....

takie rzeczy dobrze jest sprawdzac na filmwebie.

no problem Aga. wrzuciłem na próbe jeden kawałek Icarus z albumu six soviet misfits http://www.sendspace.com/file/im7oy8 nie bede sie rozpisywał... pzy pierwszym kontakcie moze sie wydac troche popie.rdolone (bo i takie jest w sumie ; ]), ale jak ktos lubi elektroniczne eksperymenty, to polecam. na pewno jeden z ciekawszych projektów wspołczesnej elektroniki.

http://pl.youtube.com/watch?v=Wcl-FQ-OyqQ drumandwixa

ostatnio nareszcie zasilił moją kolekcje dvd. jeden z najlepszych w swoim gatunku. przed oprawą muzyczna klękam. klimat powala. jedyny mały minus, za nie do konca udana synchronizacje obrazu z dzwiekiem w sekcjach spiewanych (własciwie to tylko w jednej scenie jest to wyraznie widoczne, ale i nieuniknione), gdzie muzyka została podłozona przez profesjonalnych artystów pod gre innych profesjonalistów przed kamera. no, ale to taki szczegół własciwie, bo film jest magiczny.

film jest głosny to sie zgodze. z tym, ze dziwie sie temu, bo nie spotkałem sie nigdzie indziej poza tym forum z takim kultywowaniem tego filmu jako najbardziej przygnebiajacego w historii... jest wiele innych, które duzo bardziej na ten tytuł zsługuja ; ]