Kinoji

To ja poczekam na wiecej gejmpleja z walk, bo na razie wygladaja jak zywcem wziete z jakiegos tasmowego koreanskiego mmo - przeciwnicy kompletnie nie reaguja na obrazenia, ktore im gostek zadaje. Wczesny build, wiadomo, ale wstrzymuje zachwyt (zawsze moga po premierze poprawic xD)

Akcent moze i spoko, ale poza tym slabiutko wypadla ta laseczka grajaca Zelde. Nie tylko ona zreszta.

http://zelda.com/breath-of-the-wild/news/expansion-pass-dlc-pack-1-detailed/

Detale pierwszego dlc. Jestem trochę zawiedziony mimo tego, ze i tak nie spodziewałem się fajerwerków.

A jakies ksiazki o stosunku do starszych w Japonii?

W "Chryzanetemie i mieczu" moglo cos o tym byc, ale raz, ze na pewno nie cala ksiazka, a dwa, ze czytalem 10 lat temu, wiec moge zle pamietac.

Czyli rozumiem, że mamy wybór jaką umiejętność będzie miała stworzona persona?

Si - nowa persona przejmuje niektore (w zaleznosci od typu) umiejetnosci od person wykorzystanych do fuzji. Odpowiedni ekran w grze elegancko pokazuje, ktore moga byc przetransferowane.

za czasów ps2 grałem w grę shin megami tensei nocturne, która od razu kojarzy mi się z tą pozycją i nie wiem czy czasami nie jest to ta sama gra? Lub jest to podobieństwo wynikające z tego, iż jest to ten sam producent?

Seria Persona to taki spinoff gier z serii Shin Megami Tensei, tyle ze gdzies tam po drodze Persony zrobily sie bardziej popularne niz te spod szyldu SMT.

Ps. jakaś podpowiedź co najlepiej robić na starcie?

Generalnie to najwiecej funu bedziesz mial grajac w 100% po swojemu. Jesli juz jakies podpowiedzi, to:

- poczatek jest mocno liniowy, ale kiedy juz bedziesz mogl, to skupiaj sie na social linkach

- olej czynnosci pokroju cwiczenie w domu

- nie trac wiecej niz 2-3 wieczorow na glowne dungeony.

Sam szeks wizualnie, tez sie mocno zastanowie nad sprzedaza n3ds i wzieciem tego cacka.

motion controls jedynie do wspomagania celowania 

wylaczylem po 3 godzinach bo chvja szlo ucelowac z tym

2 paski do niczego nie starczą. Co Ty w ogóle gadasz   Chyba że lubisz spadać non stop z większych wzniesień, albo powoli się po nich wspinać i tracić na to czas.

Przeczytalem wczoraj kilka opinii, w ktorych ludzie narzekali na shrine'y wykorzystujace motion controlsy. Gralem na pro controllerze i te swiatynie byly wg mnie jednymi z najlepszych w grze, zero problemow. Moze to wina tableta/joyconow? Mial ktos z tymi swiatyniami problemy?

fabuła wczesna jeszcze

fabula xD

Wstyd przyznac, ale... wkrecilem się.

Od razu wstyd. Spoko gierka. Nie jakas wybitna, nie jakas bardzo dobra, ale calkiem ok. Do piet nie dorasta kolosom z poczatku tego roku, ale wydanego hajsu nie zaluje.

To ja ladowalem najpierw stamine na maxa, prawie kompletnie olewajac serduszka, zgodnie z zasada 'jak nic cie nie trafi, to nie zginiesz'. Akurat balans w BotW jest slaby i albo cos cie sciaga na hita, albo zabiera po 1/4 serduszka. A majac wiecej staminy mozna dluzej biegac, wspinac sie itd.

No i skladniki na zarcie leczace cale hp/dodajace extra serduszka sa na kazdym kroku.

to łatwy boss

BARDZO relatywne pojecie, zwlaszcza mowiac o grach od from.

Osobiscie tez polecam taktyke na slalom pomiedzy malymi pajaczkami - szkoda na nie zachodu.

A od czego zaczac? Zalezy na jakim stadium jestes. Ja osobiscie preferuje ksiazki od filmikow youtube'a gdzie pseud-znawcy mowia co i jak robic.

W wiekszosci jest tak jak mowisz, ale jest kilka swietnych kanalow dla poczatkujacych. Jeden z nich (wg mnie najlepszy) to kanal Mike'a Browne'a - https://www.youtube.com/user/photoexposed.

Wyjechałem dziś w delegację, wbijam to pokoju i wychodzę na balkon. Z daleka widzę bilboard z reklamą jakieś konsoli, ale był na tyle daleko, że nie mogłem dojrzeć ceny. Naturalnie chciałem wyciągnąć lunetę, żeby popatrzeć co tam jest...

:(

Ogladalem wczoraj jakies anime i w pewnym momencie obok glownego bohatera, na kamieniu mignela jakas jaszczurka, ktora po chwili zaczela uciekac. Odruchowo pomyslalem 'lap debilu bedzie na elixir'.

Podczas 140h spedzonych przy Zeldzie 4 razy ladowalem pro controller. Wrocilem teraz do PS4 i po 15h w Personie mam za soba tyle samo ladowan pada. Nagle stalo sie to bardzo denerwujace.

Biorac pod uwage to i fakt, ze pro controller jest naprawde swietny (galki wydaja sie wygodniejsze, caly pad solidniejszy, jedynie krzyzak czasami dziwnie lapie) to chyba ten pad stanie sie moim ulubionym.

Jesli przewidziales takie momenty, jak gadajacego smoka, jezdzca bez glowy blakajacego sie po mapie, czy questy z daedryckimi bostwami (przeniesienie z baru do wymiaru tych bogow chociazby), to szczerze gratuluje. W moim przypadku to byly swietne, niespodziewane historyjki, ktore zrobily dla mnie gre.

Z rutyna wiadomo, zwlaszcza w grze, ktora moze starczyc na tyle godzin. Ale wciaz jestem zdania, ze istnieja sposoby, zeby zaskoczyc gracza nawet po dluzszym czasie (np. dodac kilka swiatyn w stylu Eventide, ktore bylyby odblokowywane po pokonaniu poszczegolnych Divine Beasts).

Ci, którzy oczekują że po min. 100h grania znajdą jeszcze setki rzeczy, które ich zaskoczą (czy to w shrine'ach czy gdzieś indziej) to niech się zastanowią ponownie. Nie ma takiej gry, któraby dawała tyle urozmaiceń jak daje ta Zelda przez pierwsze kilkadziesiąt/100h.

Grales kiedys w Skyrima? Mnie Parthurnax po tych 100h gry, ktore juz mialem za soba, calkiem porzadnie zaskoczyl.

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć - o rany, co to za chłam. Oglądać się tego nie da, jeden z gorszych filmów jakie widziałem. Poziom autyzmu głównych bohaterów jest z pięć razy wyższy od tych śmieszkowych gifów z Andromedy. Naciągane 3/10.

nie obejrzalem do konca, szanuje sie troche

Tak

mowicie o tym, ze cisniecie fabule - jest w tej grze cos wiecej w linii fabularnej za wyjatkiem pokonania poszczegolnych divine beasts i ataku na zamek ganona?

Nie ma nic wiecej, fabula jest szczatkowa. Dotarcie do miejsc fabularnych zazwyczaj chwile zajmuje, moze o to chodzi tym, ktorzy pisza, ze cisna fabule.

Dom sie ni hooi nie oplaca oplaca sie bardzo, patrz nizej xD

Cos w tym jest. Po zobaczeniu juz wszystkiego, co moze gracza kompletnie zaskoczyc, czyli:

gra wciaz jest swietna, ale nie dostarcza juz zbyt wielu zachwytow. Wciaz mozna trafic na genialnie zaprojektowane swiatynie albo slicznie wygladajace miejsca, ale to nie to samo.

Ze swiatyniami duzo sie nie pomyliles:

Ten angielski VA na poziomie DQ8, czy jednak gorzej?

Z mojego doswiadczenia wynikalo, ze w takich momentach najlepiej bylo go troche cofnac, zeby ogarnal zycie i sie 'zresetowal'.

Ja sam mialem malo prolemow, ale slyszalem tez sprawozdania z pierwszej reki, ze szlo jak po grudzie. Albo niektorzy mieli szczescie, albo inni pecha. Tak czy inaczej AI zwierza nie do konca ogarneli, skoro tyle ludzi mialo probolemy.