Nie no, totalna masakra. Chylę czoła geniuszowi który wymyślił koncept tej gry. Który, no który amerykański dzieciak nie kupi tej gry - wojna w Iraku, 50 Cent, spluwy i bling-bling. Milion sprzedanych egzemplaży jak nic.
Ciekawe jaką "fabułę" bedzie mieć to dzieło? Fifti po melanżu włącza stucalową plazmę, a tam trumny przykryte amerykańską flagą - Szit madafak musimy coś z tym zrobić. Zbiera ekipe, uzbrajają się w gnaty i błyskotki, zakłada dres moro i jazda. Wojsko zrzuca dży junit jako ostatnią nadzieje wolności i demokracji do Iraku. Fifti i ziomy wożą się ostro, z brudasami sie nie patyczkują, później zabijają Bin Ladina i ratują świat.