ksztyrix

Przyda się takie odświeżenie założeń serii. To tak trochę jak MoHem, gdy seria ta zaczęła zjadać własny ogon część ludzi odeszła i zrobiła świetne Call of Duty, teraz dzieje się to samo. Z teasera można wywnioskować że może będzie misja płetwonurkami - sabotażystami. Nice. Fajnie jakby była także rosyjska kampania. Mogliby też pokusić się o kampanie dłuższą niż osiem godzin. Niezły byłby też patent z wyborem broni i akcesoriów do niej przed misją i jakieś alternatywne drogi. Np. musimy przedrzeć się przez jakieś zrujnowane osiedle na którym toczy się bitwa. Pełno wrogich żołnierzy, snajperzy na dachach, czołg itp. Możemy działać standardowo, walić z karabinu, rzucać granaty a czołg rozwalić z Javelina albo RPG7. Albo z MP5 z tłumikiem wejść do kanałów, po cichu eliminować wrogów i wyjść studzienką za czołgiem i rozwalić go z C4. Albo wybrać M21 i zabawić się w walkę snajperów. Albo ... Rozumiecie, żeby było trochę trochę wyborów, bo teraz to chodzimy jednym korytarzem niczym Crash w swojej rynnie.

deb, mogę pomóc z z Blue ribbon i aczivami z Bad company

teddy, jestem chętny na With Friends Like These, jakby co to wyślij wiadomość na Live.

Wylądowali w Tunezji.

płyta Gigabyte GA-G31M-S2L ram 1 GB DDR2 800MHz Kingston procek Intel Pentium DualCore 2Ghz 1MB Cache Będzie coś z tego, czy choćbym dokupił najnowszą kartę to mi tylko Simsy pójdą? Przestałem śledzić tabelki i benchmarki odkąd mam konsole więc nie jestem na czasie. Opyla się dołożyć jeszcze z giga albo dwa ramu? Czy potrzebny byłby nowy zasilacz, teraz mam jakieś dziadostwo NoName.

Ostatnio zmodernizowałem kompa (praktycznie tylko zasilacz i dysk został), używam go głównie do neta. Napaliłem się żeby pograć w takie hiciory jak CoH, DoW2, anrila 3 itp. Polećcie jakąś dobrą kartę graficzną na PCI, coby dało się wygodnie pograć.

Dziwi nagła zmiana zachowania Bena. Błaga Johna by ten się nie zabijał, że jest zbyt ważny by umrzeć. Ale gdy słyszy o Hawking sam go zabija. Analogiczna sytuacja jak John usłyszał Jacoba, wtedy Ben też chciał go zabić. Przestaję rozumieć motywy Benjamina. A może zabił Locka bo to był jedyny sposób. Gdyby zabił się sam, nie "zmartwychwstałby" na wyspie. Wreszcie wyjaśniło się kim jest Abaddon, to po prostu człowiek Widmora. Swoją drogą Widmore nie odpuszcza, mami Locka i za wszelką cenę chce opanować wyspę. Wiadomo też że ci którzy zostali na wyspie byli też już w przyszłości, gdy odpływali na opuszczonej plaży były dwie łodzie i rzeczy z samolotu linii Ajira Air. Naprawdę jestem ciekawy jak dalej będą wyglądać stosunki Ben - Lock. Ben chyba w końcu straci pozycje lidera wśród Innych. Co do Christiana, to wygląda na to że Jack naprawdę widział swojego ojca. A tak w ogóle to "war is coming".

No co wy. Walt na pewno jeszcze się pojawi, jeśli nie pod koniec tego sezonu to w szóstym. To zbyt ważna postać by tak nagle z niej zrezygnować. Przecież jeden z sezonów kręcił się głownie wokół Walta. Tak samo ludzie myśleli że nie zobaczą więcej Michela, a tu zonk, pojawił się i dostał całkiem duży epizod.

Bena pewnie obił Said, gdy Ben próbował go przekonać do powrotu na wyspę, jak widać udało mu się. Ciekawe z jakiego powodu Hurley postanowił wsiąść do samolotu.

Świetny odcinek, całość ostro się rozkręca. Co do końcówki to nie wydaje się wam że tajemniczym człowiekiem który wyjrzał z chaty Jacoba w bodajże odcinku "The Beginning Of The End" był Jin? Miał wyraźnie azjatyckie rysy. Ben jak zwykle jest niesamowity, dla mnie to najciekawsza postać. Ciekawe co oznaczała scena w kościele, gdy klęczał miał nad głową witraż. Wyglądał jak jakiś święty

Poprosze o chociaż jeden kod, nie mam nic nowego coby pograć, Pieniądze przepiłem a pograłbym w cala 4 po necie. Z góry dziękuję.

Elite przestał mi czytać płyty, wczoraj udawała się co dziesiąta próba, teraz nie udało się ani razu. Kiedyś tak miał przez jeden dzień ale mu przeszło. Jak myślicie, czytnik padł czy to chwilowe ? Dziwne dzisiaj właczyłem xklocka a ten czyta wszystkie płyty za pierwszym razem. Ten sprzęt mnie zadziwia. Często się psuje, ale przynajmniej sam potrafi się naprawić.

Sawyer - sarkastyczne poczucie humoru i genialne pseudonimy które wymyśla, sympatyczny gość ale łatwo go ponosi Lock - lubiana przeze mnie postać, jest, nomen omen, zagubiony, raz wierzy w przeznaczenie a potem mu się odmienia, nie wie do końca co teraz powinien zrobić Benjamin - mój faworyt, genialna postać, manipuluje ludźmi, zawsze wie więcej niż inni, a jego niesamowite spojrzenie, a co najlepsze - zawsze ma plan , mam nadzieje że dożyje końca serialu.

Są też trzy bardzo duże mapy na których pojazdy to podstawa. BTW świetne są teksty gdy się awansuje, gdy grałem ruskimi i po awansie usłyszałem " porucznik, gieroj naszej armi " to mnie rozwaliło. Amerykanie też mają fajne teksty, arabowie pewnie też, ale tego mało kto zrozumie. DICE to straszni szczególarze, jeśli przywiązują wagę do takich detali.

Nihilant był na Xen odpowiednikiem dr Breen'a. Co do tego że najlepszą i najbardziej tajemniczą postacią jest G Man, w pełni się zgadzam. Prawdopodobnie on jest sprawcą zniknięcia pływającego laboratorium Aperture Science - frachtowca Borealis który zniknął z portu. To on również wywołał kaskadę rezonansową co doprowadziło do inwazji Kombinatu na Ziemię. To niesamowicie wymyślona postać, jego wygląd, podkrążone oczy, sposób mówienia i nieodłączna teczka. Nie mam słów, ktoś kto wymyślił G Mana był geniuszem. Cała seria HL ma jedną z najlepiej poprowadzonych fabuł w grach, w HL2 czuć postapokaliptyczny klimat od pierwszych kroków po totalitarnym City 17. Jeśli ktoś chce zagrać w pierwszego HL w oprawie która nie kaleczy oczu to o ile dobrze pamiętam w Steamie jest odświeżona wersja Source.

Ten papyflo wysyła kody dość randomowo, po komentarzach na allegro widzę że niektórzy co kupili kody po mnie już dostali, ja kupiłem wczoraj, dzisiaj wieczorem skrzynka pusta. Ech, no i musze odszczekać co napisałem, kod dostałem w godzine ale na nie na maila z którego pisałem, ale tego co jest ustawiony w allegro, moja głupota

Bieg do helikoptera w końcówce Heat też nie należy do łatwych.

Jeśli ci nie wychodzi zastosuj mój patent:

Cod 4 MW - pierwszy i na razie jedyny.

SW FU czy Quantum of Solace ?

Rachid Taha - Barra Barra

Wszystkie vivony, yum yum i gorące kubki wysiadają przy orginalnym Kuksu, najlepsze są te pikantne, ostre jak cholera ale jaki smak, w dodatku mają swietny makaron.

Cholera, nie wiem czy to wina płyt czy Xboxa ale pękła mi już druga płyta z Orange boxem, pierwszy poszedł do serwisu między innymi z tego powodu. Teraz mam drugiego. Dzisiaj patrze a płyta cała w rysach i w dodatku pęknięta. Płyta jeszcze działa. Ciekawe ile jeszcze pociągnie.

Pograłem trochę w betę (ponad dwadzieścia godzin) i widze kilka prostych do wyeliminowania błędów które ciągną się za serią CoD od początku i kilka wprowadzonych w CoD4. Mianowicie denerwuje mnie używanie tych samych broni przez wszystkie nacje. Nie chodzi mi tu o karabiny i pistolety bo na to można przymknąć oko, ale czemu wszyscy używają tych samych amerykańskich granatów? Tak trudno byłoby japończykom i rosjanom dać własne? Przecież to wystarczy dać inną teksturę. A niemcom dać tłuczki z podniesioną siłą rażenia. Tak samo z wyrzutnią rakiet i miotaczem ognia. Niemcy będą radośnie ganiać z bazooką i M2 jakby nie mieli panzershreka i swojego miotacza ognia. Karabiny maszynowe - zje.bany bipod. Przecież to głupota że po położeniu się żołnież nie rozkłada go automatycznie, w dodatku nie można celować dokładnie tylko przez jakiś głupi krzyżyk. Żeby zmienić magazynek dwójnóg składamy, zmieniamy magazynek i znów musimy przytrzymać X. Tragedia. Czołgi padaka. Widać że technologicznie ludzkość cofnęła sie od WW2. Dziś do obsługi czołgu potrzeba 3-4 ludzi. A tu mamy wpełni zautomatyzowane czołgi. Wystarzy jeden człowiek który jest jednocześnie kierowcą, działonowym, celowniczym a nawet (perk) obsługuje kaem. No cud techniki. Co do grafiki to powiem tylko tyle że jeśli gra z przed roku wygląda lepiej to ja podziękuję. Kupię dla singla i co-op, a w multi pozostaje przy CoD4.

Narazie mam trochę mieszane uczucia, grafika jakby trochę odstaje od poprzedniej części, narazie straszny chaos ale to pewnie dlatego że mało kto jeszcze mapy ogarnia. Najlepsza mapa to zniszczona parowozownia, dziwnie tylko się jeździ czołgami, nie można obrócić się w miejscu i jakoś nie czyć że kierujemy wielkim stalowym bydlakiem. Dziwne że strzelając z działa nie patrzymy przez przyrządy celownicze jak to było w wcześniejszych CoD na konsole. In plus to fajne bronie, cięższy klimat, odlatują nogi i ręce, tylko ciała mogłyby tak szybko nie znikać, amerykanie żucają fakami i fajnie się drą daaj, daaj! Wermachtowi dali fajny kawałek po wygranej, szkoda że ruscy już chymnu nie grają.