Całkiem dobrze. Remake to było trochę fabuły i zanudzanie przez zmuszanie do przechodzenia tunelu, który w oryginale zajmował chwilę (2 plansze). Przez co nagle z 5-7 godzin fabuły zrobiło się 40 godzin gry.
Tu jest pod tym względem lepiej, mimo, że są te irytujące momenty z tym robo-debilem, jak słyszę "Cloudu-san... " to odruchowo mówię "spier..."
Są pewne momenty, które uważam, że są zbędne, np.
Dojdziesz do
za moment, to Ci się powinna ta gra spodobać. Z czasem też mam wrażenie, że później te wieżyczki da się szybciej ogarniać (i też nie zawsze są, lub są rozbite na więcej rozdziałów).
Zacząłem olewać walki z potworami, robię wieżyczkę, żeby wyświetliła co jest w okolicy, potem te miejsca pod summona i te kryształy. I fru dalej.
BTW,
Dojdzie trochę minigierek, niektóre wymagają uczestnictwa, ale idzie to jakoś ogarnąć.